Dla wymarzonego wyglądu zoperowała prawie całe ciało! Kim jest Amanda Lepore?

Operacje plastyczne mają swoich zwolenników, jak i przeciwników. Znana Brazylijska modelka Jennifer Pamplona zdecydowanie należy do tych pierwszych. Kobieta wydała majątek, aby poczuć się ze sobą dobrze i jak najbardziej przypominać ukochaną celebrytkę,  Kim Kardashian. Po latach żałuje swojej decyzji. Modelka wydała miliony, by wyglądać jak Kim Kardashian Brazylijska modelka i osobowość telewizyjna Jennifer Pamplona odkąd skończyła 17. lat nie czuła się dobrze w swoim ciele. Nastolatka nienawidziła swojej naturalnej odsłony i aby polepszyć samopoczucie i czuć się lepiej we własnej skórze, podjęła bardzo ważną decyzję. Dziewczyna, mając zaledwie 17. lat, zdecydowała się na pierwszą operację plastyczną. Wszystko po to, aby nie przypominać siebie tylko, jak najbardziej jest to możliwe, upodobnić się do ulubionej celebrytki -  Kim Kardashian . Aby wyglądać jak idolka, jeden zabieg nie wystarczał. Przez ostatnie 12 lat modelka wykonała aż 40 operacji plastycznych. Media podają, że Jennifer Pamplona wykonała m.in. trzy operacje nosa, osiem zabiegów pośladków, w tym m.in. wszczepienie implantów. Na wszelkie zabiegi wydała 3 miliony złotych, ale efekt nadal nie był zadowalający i modelka zapragnęła wrócić do wyglądu sprzed lat.  Zobacz także:   Uzależniona od operacji plastycznych Mary Magdalene zapowiada: "Będę się operować do końca życia" Na serię kolejnych operacji plastycznych, które miały pomóc w przywróceniu pierwotnego wyglądu, kobieta wydała kolejne 700 tysięcy złotych. - To było uzależnienie, wpadłam w cykl operacji, które równały się sławie i pieniądzom. Czułam, że tracę nad tym wszystkim kontrolę. To był naprawdę ciężki czas dla mnie - powiedziała Jennifer Pamplona  Czy uważacie, że warto, jest poddawać się operacjom plastycznym, by upodobnić się do swojego idola?...

21-letnia influencerka zdecydowała się na zaskakującą metamorfozę i w zaledwie trzy lata przeszła aż trzy operacje powiększenia piersi. To jednak nie jedyny zabieg, na jaki zdecydowała się "Jessy Bunny"! Nowe usta, korekta nosa i powiększone pośladki zaczynają listę zabiegów i operacji plastycznych, które wybrała modelka. Kobieta na zabiegi wydała fortunę, niestety jej przemiana ma też swoje poważne konsekwencje! 21-letnia Jessica chciała być kolejną żywą Barbie!? W dobie mediów społecznościowych influecerki chętnie prezentują swoje metamorfozy w sieci. 21-letnia Jessica pochodząca z Niemiec zdecydowała się całkowicie odmienić swój wygląd i jak informuje "Daily Mail" wydała na ten cel już aż   70 tysięcy dolarów czyli 300 tysięcy złotych. Okazuje się, że "Jessy Bunny", pod takim pseudonimem pojawia się na Instagramie chce stać się "ludzką lalkę Barbie". Kobieta ma dopiero 21 lat i przeszła wiele operacji plastycznych. Nie tylko powiększyła biust i usta do nienaturalnie dużych rozmiarów, ale zdecydowała się też na korektę nosa i nowe pośladki. Obecnie "Jessy Bunny" chętnie chwali się swoimi stylizacjami w mediach społecznościowych i odważnie eksponuje swój biust, niekiedy nawet szokując jego rozmiarem. Zobacz także:  Stephanie Smith ważyła 171 kg, schudła niemal 100 kg i wygląda jak modelka! Ma jednak pewien sekret Metamorfoza "Jessy Bunny" sprawiła, że popsuły się jej relacje z rodziną. 21-latka sama przyznała w rozmowie z austriacką gazetą "Heute", że konserwatywni rodzice nie akceptują jej wyglądu. Kobieta nie ma też kontaktu z bratem czy dziadkami, a najbliżsi mają blokować jej połączenia. Mimo to "Jessy Bunny" jest szczęśliwa i nie ukrywa, że czuje się doskonale ze swoim obecnym wyglądem.            Wyświetl ten post na Instagramie  ...

Kasia "Laluna" Alexander to zdecydowanie jedna z najbardziej barwnych postaci w "Królowych Życia". Gwiazda cechuje się ogromną pewnością siebie oraz zdecydowanie dąży do spełnienia swoich marzeń i osiągnięcia ideału. Już na pierwszy rzut oka widać, że wydatny duży biust, pośladki, szczuplutka talia i pełne usta to jej znaki rozpoznawcze. Laluna przeszła także szereg operacji plastycznych, których w zupełności się nie wstydzi. Niedawno wróciła ze Stambułu, gdzie jednocześnie poddała się szeregowi operacji! Niedługo później zapowiedziała, że więcej nie planuje żadnych operacji. Teraz ponownie jednak zaskoczyła fanów metamorfozą!  Kolejna duża zmiana w moim życiu!  Jednak czy równie duża co ingerencje plastyczne? Sami zobaczcie!  Kasia "Laluna" z "Królowych Życia" prezentuje kolejną metamorfozę  Kasia "Laluna" z "Królowych Życia" jest dumna ze swojego wyglądu. Nie wstydzi się tego, że korzysta z pomocy lekarzy i poddała się szeregowi operacji plastycznych. Wielu internautom nie przypada do gustu jej przerysowana postać, jednak gwiazda TTV nie zamierza przejmować się osobami, które w żaden sposób nie wpływają na jej poczucie własnej wartości. Jest szczęśliwa w swoim ciele i nie zamierza tego ukrywać. Nie ukrywa również faktu, jakim operacjom plastycznym poddała się w swoim życiu. Z jej relacji na Instagramie wiadomo, że m. in. za pośrednictwem liposukcji poprawiała w tureckiej klinice swoje uda, pupę, plecy i ręce. Z kolei niedawno wróciła z kolejnej wizyty w tureckiej klinice, gdzie jak sama mówiła miała:  robiony zabieg odsysania bardziej nóg, z tyłu ręce i plecy górne. Kocie oczy, lifting ust, lifting brwi, lifting policzków, czyli podciąganie. Nos, ale tylko czubek nosa mniejszy leciutko, zadarty do góry. Liposukcja mocna podbródka   Po powrocie z kliniki Laluna zapowiedziała, że nie zamierza poddawać się już...

Katie Price to jedna z najbardziej zoperowanych Brytyjek. Od wielu lat modyfikuje swoje ciało i wciąż nie była w stanie uzyskać swojego idealnego wyglądu. To właśnie dlatego cały czas stara się coś poprawić. Modelka aż szesnaście razy operowała piersi, chcąc uzyskać największy rozmiar w kraju. Jednak po ostatniej operacji podobno skarży się na bóle kręgosłupa i problemy z poruszaniem. Biust jest dla niej zdecydowanie za duży!  Katie Price chciałaby uzyskać idealne ciało Po szesnastej operacji powiększenia piersi Katie Price może cieszyć się miseczką w jednym z największych rozmiarów. Jednakże wszystko wskazuje na to, że jej biust jest za duży w stosunku do ciała. Modelka ma skarżyć się na uciążliwe bóle kręgosłupa, a także spore problemy zdrowotne związane z obciążeniem, które jej ciału dają implanty. Jeden ze znajomych Brytyjki zdradził w rozmowie z "The Sun":  Taki sam problem był ostatnim razem, kiedy Katie włożono za duże implanty. To dlatego zdecydowała się je wyjąć i zmniejszyć piersi w 2016 roku. Miała jednak nadzieję, że tym razem będzie inaczej.         Wyświetl ten post na Instagramie                       Post udostępniony przez Katie Price (@katieprice) Zobacz także:  "Królowe życia": Laluna zdradza, ile wydała na operacje plastyczne. Kwota przyprawia o zawrót głowy Katie z różnych powodów zmieniała rozmiar swoich piersi aż szesnastokrotnie, a operacje polegały nie tylko na powiększaniu, ale również zmniejszaniu biustu. Katie wyjęła ogromne implanty w 2016 roku, a powodem operacji były bóle, których doświadczała. Wszystko wskazuje na to, że tym razem historia się powtórzy. Mówi się, że Brytyjka już planuje kolejne podróże do Turcji,...