
Demi Lovato dumnie prezentuje rozstępy: "Tak wygląda powrót do zdrowia po zaburzeniach odżywiania"
Rozstępy Demi Lovato to pamiątka po trudnym okresie, w którym dosłownie balansowała na linii życia i śmierci. Szczęśliwie udało jej się jednak odzyskać równowagę, a teraz namawia wszystkich do samoakceptacji i niepoddawania się. Pokazała przy okazji blizny na ciele po ogromnych i częstych wahaniach wagi.
Demi Lovato pokazałą rozstępy
Problemy zdrowotne Demi Lovato odbiły się szerokim echem w mediach. Gwiazdka Disney'a walczyła nie tylko z anoreksją i bulimią, ale również z uzależnieniem od narkotyków. Przeszła wiele odwyków, ale dopiero, gdy dosłownie otarła się o śmierć, zrozumiała jak bardzo się pogubiła. Dostała od życia ostatnią szansę i wykorzystała ją najlepiej, jak potrafiła. Kiedyś opublikowała nawet zdjęcia z czasów, kiedy jej ciało było skrajnie wychudzone.
Kiedyś naprawdę wierzyłam, że wyzdrowienie z zaburzeń odżywiania nie jest prawdziwe. Że wszyscy udawali lub potajemnie powracali za zamkniętymi drzwiami. „Z pewnością wymiotuje tu i tam”, „Nie ma takiej możliwości, że naprawdę zaakceptowała swój cellulit”... To tylko kilka z rzeczy, które wmawiałam sobie, dorastając. Jestem tak wdzięczna, że mogę szczerze powiedzieć po raz pierwszy w życiu, że mój dietetyk spojrzał na mnie i powiedział: „Tak wygląda powrót do zdrowia po zaburzeniach odżywiania” - napisała na Instagramie Demi Lovato.
Teraz już nie retuszuje swoich zdjęć i z dumą opowiada o tym, ile kosztowało ją zaakceptowanie siebie. Ostatni instagramowy wpis, w którym piosenkarka chwali się osobistym sukcesem, pokazuje, że przeszła długą drogę, by stanąć na nogi. I nawet rozstanie z narzeczonym nie zrujnowało tego, co udało jej się do tej pory osiągnąć.
Dumna z siebie 28-latka wyjawiła, że latem zrobiła sobie piękną sesję zdjęciową, którą postanowiłą uczcić zwycięstwo nad demonami przeszłości. Opublikowała na Instagramie kilka fotografii, które pokazują jej rozstępy na udach i pośladkach w różnych ujęciach. Żeby podkreślić ich piękno, Demi Lovato postanowiła pomalować je brokatem.
W ramach mojej wdzięczności za miejsce, w którym jestem dzisiaj, pokazuję wam sesję, którą zrobiłam sama podczas kwarantanny tego lata, kiedy chciałem uczcić moje rozstępy, zamiast się ich wstydzić. Zaczęłam malować je prawdziwym brokatem, aby uczcić moje ciało (niezależnie od tego czy społeczeństwo postrzega je jako dobre, czy złe). Moje rozstępy nie znikają, więc równie dobrze mogłabym rzucić na nie liliowy brokat - pisze Demi Lovato.
Mamy nadzieję, że Demi raz na zawsze rozprawiła się z przeszłością i teraz będzie mogła czerpać z życia pełnymi garściami!