
Nie da się ukryć, że „Hotel Paradise” jest jedną z najgorętszych i najbardziej emocjonujących produkcji TVN 7. To na naszych oczach w ciągu ostatnich tygodni rozgrywały się intrygi, tajne sojusze, karczemne awantury i chwile uniesień atrakcyjnych singli, którzy odcięci od świata zewnętrznego rywalizowali ze sobą o sławę, miłość i pieniądze. Po licznych zawodach oraz „rajskich rozdaniach”, eliminujących kolejnych graczy, w wielkim finale programu znalazły się aż dwie pary. Sonia Szklanowska i Łukasz Karpiński oraz Beata Ata Postek i Artur Sargsyan. Podobnie, jak miało to miejsce w poprzednim sezonie, również i teraz to byli mieszkańcy rajskiego hotelu mieli w swoich rękach władzę i mogli zadecydować, która z finałowych par zawalczy o główną nagrodę. Decyzją Adama Bilewicza, Ani Matyasek , Ivana Yevtushenko , Bartka Graczyka, Dominiki Konował, Kamila Piórkowskiego , Julii Skrodzkiej , a także półfinalistów show – Magdy Jankowskiej i Roberta Kapicy o główną nagrodę w postaci 100 tys. złotych mieli zmierzyć się Ata Postek i Artur Sargsyan. Trzeba przyznać, że finałowa konkurencja była prawdziwym sprawdzianem nie tylko walki ze stresem i presją, ale przede wszystkim ze sobą samym. Czy wygrała lojalność, a może chęć egocentryzm i chęć wzbogacenia się? Sprawdźcie, jak przebiegał finał 2 . edycji „Hotelu Paradise”. Ata i Artur zwycięzcami drugiej polskiej edycji „Hotelu Paradise” Na samym początku finałowego odcinka widzowie mogli śledzić przygotowania finalistów do ostatecznej rozgrywki. Panowie by nieco się odstresować skupili się na rzeźbieniu swojej muskulatury, w tym czasie panie wspólnie obmyślały plan zagospodarowania głównej wygranej. Co ciekawe, zarówno Sonia, jak i Ata rozważały...