Za każdym razem, kiedy patrzysz w lustro i myślisz sobie, że jesteś gruba, masz oponkę i prezentujesz się nieatrakcyjnie, ocierasz się o… Fat Talk. Ten problem dotyczy również wypowiadania się w negatywny sposób na temat sylwetki innych ludzi. Nawet wtedy, gdy zaczynasz porównywać siebie do kobiet z pierwszych stron gazet też stajesz się częścią zjawiska Fat Talk.Zobacz także: Ortoreksja, czyli kiedy zdrowe odżywianie staje się obsesją?Ogólnie niezadowolenie z sylwetki nawet wtedy, jeżeli mamy dobre proporcje, może powodować problemy. Takie zachowanie wpływa na psychikę, ale także ogólny stan zdrowia. Ciągłe kontrolowanie wagi, a także nieustanne krytykowanie siebie, obniża nastrój i samoocenę, ale nie tylko… Może nas wpędzić nawet w depresję. Ale to problem nie tylko Polek. Kobiety na całym święcie mają tendencję do umniejszania własnej wartości i wpadają w pułapkę.

Reklama
Pinterest https://www.pinterest.com/pin/449023025333293207/

Źródło: Pinterest

Zjawisko Fat Talk przybiera na sile. I to wcale nie jest kolejny wymysł. Świadczą o tym naprawdę alarmujące statystyki przygotowane na rzecz kampanii „Shhhhut Down Fat Talk”. Z badań jednego z brytyjskich producentów płatków śniadaniowych (Special K) wynika, że aż 93 procent kobiet uważa siebie za nieatrakcyjnie. Codziennie 70 procent z nas krytykuje swoją sylwetkę lub inną część wyglądu. Ale wina leży nie tylko po stronie kobiet…Zjawisko Fat Talk to również zasługa mężczyzn. Podczas badań 25 procent kobiet potwierdziło, że ciągłe komentarze dotyczące ich figury wywołują ogromne poczucie winy. Doskonałym odzwierciedleniem tego, jak potrafimy traktować własne ciało jest krótki filmik, który został przygotowany na potrzeby kampanii „Shhhhut Down Fat Talk”.

Reklama

Dziewczyny! Nigdy nie dajcie sobie wmówić, że jesteście brzydkie, grube i nieatrakcyjne. Nikt nie jest oczywiście idealny, ale od tego jak postrzegamy same siebie zależy to, jak inni będą na nas patrzeć. Każda z nas jest na swój sposób wyjątkowa :).

Reklama
Reklama
Reklama