
Czeka nas zamknięcie gastronomii i wprowadzenie "czarnych stref" z całkowitym lockdownem?! Nieoficjalne informacje
W związku z pandemią koronawirusa i pędzącym wzrostem zakażeń z dnia na dzień, władze ciągle myślą, jak temu przeciwdziałać. W Polsce wprowadzane są więc kolejne obostrzenia. 23 października dowiemy się o tym, co się zmieni w najbliższych dniach. Według nieoficjalnych doniesień czeka nas powtórka sytuacji z wiosny. Podejrzewa się, że premier ma ogłosić całkowity zamknięcie stacjonarnej gastronomii, a do tego pojawił się pomysł wprowadzenia nowej strefy - czarnej.
Zobaczcie także: Dorota Gardias nie ma już koronawirusa, ale sąsiedzi omijają ją szerokim łukiem: "Boją się"
Czeka nas zamknięcie gastronomii i wprowadzenie "czarnych stref"?
Pandemia koronawirusa w Polsce niestety nie zwalnia tempa, a wręcz przeciwnie - nabiera na sile. Od kilku tygodni odnotowujemy gwałtowny wzrost zachorowań, a dobowa liczba potwierdzonych przypadków ostatnio przekroczyła 12 tys. Rząd podejmując się walki z groźnym wirusem, wprowadza obostrzenia, a w piątek 23. października, dowiemy się o kolejnych.
Jak jednak już udało się nieoficjalnie ustalić portalowi wp.pl, jednym z obostrzeń ma być całkowite zamknięcie stacjonarnej gastronomii - dania będą mogły być serwowane tylko na wynos.
Od poniedziałku zamknięta będzie ich działalność stacjonarna. Zamknięte będą puby i restauracje. Dozwolona będzie tylko sprzedaż na wynos - informuje nieoficjalnie Mariusz Gierszewski z wp.pl.
To jednak nie wszystko. Według medialnych doniesień, już nawet tzw. "czerwone strefy" nie wystarczają do walki z pandemią. Jak podaje Radio ZET, eksperci już od dawna alarmują, aby wprowadzić lokalne lockdowny, czyli "czarne strefy", a rząd zaczyna się nad nimi zastanawiać. Dr Franciszek Rakowski z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego, który przygotowuje model rozwoju sytuacji oraz wpływ obostrzeń na poprawę sytuacji zasugerował, że w takich strefach należałoby wprowadzić lokalny lockdown, zamknąć szkoły oraz ustanowić ograniczenie w prawie do przemieszczania się.
Trzeba dobrze przemyśleć te czarne strefy. One nie muszą obejmować wszystkich szkół (…) być może tylko starsze roczniki. Nawet jeśli nie zostaną wprowadzone nowe restrykcje administracyjne, to społeczeństwo i tak mocno zareaguje, będzie się pilnowało. Trend wzrostu epidemii zostanie przyblokowany - powiedział dr Franciszek Rakowski w programie "Money. To się liczy".
Zobaczcie także: Radosław Majdan ma koronawirusa! Mąż Małgorzaty Rozenek trafił do szpitala
Myślicie, że naprawdę czeka nas ogłoszenie czarnych stref? Jak nieoficjalnie ustalił portal wp.pl, na najbliższej konferencji może zostać również ogłoszony zakaz opuszczania domów dla seniorów. Z kolei młodzież do 16 roku życia będzie mogła przebywać poza domem tylko z osobą dorosłą.
Już dziś, 23. października dowiemy się o nowych obostrzeniach, które zostaną przekazane na konferencji z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego.