Pogromca zaskórników i niedoskonałości - to bez wątpienia zasłużony tytuł dla czarnego mydła syberyjskiego Babuszka Gafia. Działa jednak nie tylko na cerę wypryskami i zablokowanymi porami. To multifunkcyjny kosmetyk, z którym każda z nas powinna się zaprzyjaźnić, bo potrafi odświeżyć nawet problematyczną skórę głowy. Niektóre Wizażanki tak bardzo pokochały to czarne mydło, że używają go regularnie od 2 lat!
Właściwości czarnego mydła Babuszka Agafia
Syberyjskie czarne mydło Babuszka Agafia opiera działanie na aż 37 wyselekcjonowanych roślinach i ziołach, które zamknięto w jego składzie. Formułę opracowywano aż dwa lata. Poświęcone czas i wysiłek zdecydowanie się opłaciły, bo kosmetyk, który dzięki temu powstał, szczyci się wysoką skutecznością działania.
Nie zawiera sztucznych barwników i składników zapachowych. Żelowa formuła zdecydowanie ułatwia wydobywanie mydła ze słoika, jak i nakładanie go. Przyjemnie się rozprowadza, co u produktów konkurencji jest dość rzadko spotykane.
Zobacz także: Kultowe czarne mydło Nacomi jest dostępne w 3 nowych wersjach
Czarne mydło Babuszka Agafia rozwiązuje nawet najbardziej skrajne problemy: łojotok, egzemy, łuszczycę. Dobrze poradzi sobie także ze skórą głowy, która wyrzuca nadmiar sebum, często swędzi i sprawia, że włosy szybko robią się nieświeże.
Jak stosować czarne mydło Babuszka Agafia?
Czarne mydło przeznaczone jest przede wszystkim do pielęgnacji ciała, twarzy i włosów. Jak możecie przeczytać w opiniach Wizażanek, na każdym z tych pól radzi sobie świetnie. Trzeba jednak wiedzieć, że czarne mydło to dość wyjątkowy kosmetyk i nie należy przesadzać z częstotliwością używania go. Wystarczy raz lub dwa razy w tygodniu, ponieważ może delikatnie przesuszać.
Promocja na czarne mydło Babuszka Agafia potrwa tylko 3 czerwca. W Drogeriach Natura kupicie je za 22,99 zł, jeśli jesteście posiadaczkami karty lojalnościowej lub za 25,99 zł, jeżeli jej nie macie. To naprawdę dobra okazja cenowa, ponieważ normalnie ten kosmetyk kosztuje 31,99 zł.
Używałyście już kiedyś tego mydła? A może trzymacie się z daleka od takich kosmetyków?
Zdjęcie główne: istockphoto.com