Crystal Hefner to modelka i były Króliczek Playboya. Jest też jedną z najbardziej rozpoznawalnych kobiet widzianych u boku Hugh Hefnera. Została jego trzecią, ale i ostatnią żoną. Wydawca Playboya Hugh Hefner wziął ją za żonę w 2012 roku. Byli małżeństwem do 2017 roku, czyli do momentu śmieci milionera. Teraz Crystal postanowiła zerwać z dawnym wizerunkiem i usunąć wszystko co sztuczne i fałszywe ze swojego wizerunku - dotyczy to zarówno sfery cielesnej, jak i duchowej. Jestem bardziej autentyczna, wrażliwa i czuję, że należę bardziej do siebie - napisała w poście na Instagramie.
Crystal Hefner nie otrzymała w testamencie po mężu żadnego spadku. Umowa zawarta przed ślubem zabezpieczyła ją jednak finansowo. Po jego śmierci nieco odsunęła się w cień i zaczęła się zmieniać. Pisała wtedy, że ma bardziej naturalne włosy, nie ma implantów i nigdy więcej nie skorzysta ze sztucznej opalenizny, której nadużywała w czasach Playboya.
Jak większość z was wie, w latach „Playboya” dorastałam. Niektóre zdjęcia szybko zyskują popularność. Krótko mówiąc, seks się sprzedaje. Nie wiem, czy czułam się bardziej pewna siebie przez skąpe ubieranie, pokazywanie dekoltu itp., czy po prostu czułam, że tego ode mnie oczekiwano - zaczęła swój post o metamorfozie.
Teraz na Instagramie zamieściła podsumowanie i opisała zmiany, jakie w niej zaszły. Były Króliczek Playboya zostawił przeszłość za sobą. I choć modelka obawiała się, jakie konsekwencje przyniesie jej zmiana (mówiła tu o spadku obserwatorów), to zdecydowała cie na to ze względu na siebie.
Teraz mogę śmiało i w 100% z dumą powiedzieć, że skromność jest tym, co daje mi ostatnio moc, a ponieważ wewnętrznie czuję się o wiele lepiej, prawdopodobnie tak będzie do końca mojego życia. Usunęłam wszystko, co sztuczne z mojego ciała i wszystkie moje stare zdjęcia. Jestem bardziej autentyczna, wrażliwa i czuję, że należę bardziej do siebie - podkreśliła.
Zobacz także: 10 ofiar operacji plastycznych! Nie możemy uwierzyć, że można się tak oszpecić...
Największa zmiana, jaka spotkała Crystal zaszła z pewnością w jej wnętrzu. Były Króliczek Playboya i ostatnia żona Hugh Hefnera żyje inaczej, jest w związku z aktorem Ryanem Malaty, nie eksponuje nagiego ciała. Przyznała też, że nigdy nie wróci do dawnego stylu życia. Inaczej podchodzi do siebie i lubi się w takiej wersji.
Myślicie, że jej się to uda?
Pod koniec września w Paryżu odbył się Fashion Week, jednak to nie najnowsze trendy przykuły uwagę mediów, lecz Pamela Anderson, która pokazała się na imprezie bez grama makijażu! Jej zdjęcia wzbudziły ogromne zainteresowanie, zaczęto też snuć domysły, jaki jest powód takiej decyzji modelki. Okazuje się, że wcale nie miał być to manifest. 56-letnia Pamela Anderson nie nosi makijażu. Jaki jest powód takiej decyzji? Pamela Anderson to bez wątpienia najsłynniejszy króliczek „Playboya”, ale też modelka i aktorka, której największą popularność przyniosła rola w serialu „Słoneczny patrol”. Szerokie zainteresowanie mediów wzbudzał też jej burzliwy związek z muzykiem Tommym Lee. Nic dziwnego, że Kanadyjka od lat kojarzona była z wyzywającym wizerunkiem, którego nieodłącznym elementem był mocny makijaż. Dlatego tym większe zdziwienie wzbudził fakt, że na Paris Fashion Week zasiadła w pierwszym rzędzie, pokazując się w całkowicie naturalnym wydaniu , bez nawet odrobiny make-upu. W sieci rozgorzała dyskusja na temat powodów takiej zmiany. W najnowszej rozmowie dla The Daily Telegraph modelka ujawnia, dlaczego zrezygnowała z noszenia makijażu i wyjaśnia, że to wcale nie miał być manifest, choć takie właśnie podejrzenia snuli internauci. Kiedy pojechałam na Paris Fashion Week zdecydowałam, żeby nie nosić makijażu i naprawdę poczułam się jak ta 5-letnia dziewczynka z Ladysmith, która musi założyć ubrania Victorii Beckham. Czułam się wolna. To nie miał być manifest. To nie była kwestia pokoju na świecie, nie sądziłam nawet, że ktokolwiek zauważy. Nie siedzę w fotelu do makijażu przez 3 godziny. Spoglądam w lustro i mówię: „Masz prawie 60 lat, to wystarczająco dużo, po prostu ciesz się Paryżem i nie graj w tę grę” – powiedziała. Nawiązała też do swojego show „Pamela’s Garden of Eden”, w którym również pokazuje...
Sandra Kubicka to jedna z najpiękniejszych polskich modelek, która robi zawrotną międzynarodową karierę. Piękna figura, śliczna twarz - aż trudno uwierzyć, że gwiazda w ogóle miała jakiś kompleks! Ale jak się okazało, modelka przez lata bardzo nie lubiła swojego uśmiechu. Nie raz była porównywana do... królika i niestety nie zawsze te porównania były nacechowane pozytywnie. Ale teraz kompleks jej uzębienia to już przeszłość! Sandra Kubicka pochwaliła się na Instagramie swoim nowym uśmiechem i trzeba przyznać, że różnica jest naprawdę imponująca. Jednak droga do tak pięknego uśmiechu wcale nie była łatwa. Zobacz także: Sandra Kubicka pokazała zdjęcia z dzieciństwa. Ale się zmieniła! Sandra Kubicka pochwaliła się nowymi zębami Sandra Kubicka opublikowała zdjęcia, na których możemy zobaczyć jak wyglądały jej zęby przed i po wykonaniu wszystkich zabiegów. Przed wizytami u specjalistów, górne jedynki gwiazdy były znacznie dłuższe od pozostałych zębów, przez co nie raz modelka otrzymywała komentarze, że ma uśmiech jak króliczek. Jak przyznała gwiazda w swoim wpisie, sprawiało jej to dużą przykrość. Wiem, że mój uśmiech przyczynił się do tego, że byłam non stop bookowana w świecie mody i dzięki niemu zwiedzałam świat uśmiechając się do aparatu ALE.... Bardzo często słyszałam „ale masz słodki uśmiech jak króliczek” lub „ale masz malutkie ząbki jak mała dziewczynka.” Było to używane zdrobniale, nie zawsze w zły sposób ale wiele razy wykorzystywane żeby sprawić mi przykrość - napisała Sandra Kubicka. To sprawiło, że gwiazda nabawiła się kompleksów w tym temacie. Teraz jednak postanowiła raz na zawsze się z nimi pożegnać i chociaż droga do wymarzonego uśmiechu była długa, to jednak bardzo cieszy się, że teraz ma uśmiech o jakim zawsze marzyła. Stało się to moim kompleksem... i...
Agnieszka Kaczorowska zdecydowała się na sesję zdjęciową topless. Trzeba przyznać, że efekty robią duże wrażenie, a aktorka na zdjęciach wygląda przepięknie. Czarnobiały filtr nadaje zdjęciom jeszcze większego klimatu i stylu. Fotografie na pewno będą cudowną pamiątką, jednak gwiazda przyznała, że długo zastanawiała się, czy uwiecznić siebie w tak odważnej wersji. Zdjęcia wykonał Marek Podolczyński . Zobacz także: Agnieszka Kaczorowska w najmodniejszym dodatku jesieni - w Sinsay ten hit kupimy za 5 zł Agnieszka Kaczorowska pozowała topless. Efekty są obłędne! Teraz poczułam się gotowa, aby zrobić takie piękne kobiece zdjęcia... najpierw myślałam, że dla siebie, bo czuję się kobieco i seksownie jak nigdy wcześniej... a jak zobaczyłam, jak wyszło, to stwierdziłam, że chcę je pokazać, bo czemu nie... Jestem szczęśliwą żoną, mamą i kobietą - wyjaśniła gwiazda w opisie pod zdjęciem. Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez 𝑨𝒈𝒏𝒊𝒆𝒔𝒛𝒌𝒂 𝑲𝒂𝒄𝒛𝒐𝒓𝒐𝒘𝒔𝒌𝒂-𝑷𝒆𝒍𝒂 (@agakaczor) Zobacz także: Agnieszka Kaczorowska dodała zdjęcie, a fanki zaniepokoiły jej bardzo szczupłe nogi - aktorka odpowiedziała Aktorka przyznała również, że już wcześniej otrzymywała propozycje podobnych sesji. Wyznała, dlaczego nigdy się na nie nie zdecydowała. Miałam wiele lat temu propozycję sesji do Playboya... za pierwszym razem nie czułam się w swoim ciele na tyle dobrze, aby zrobić tak odważne zdjęcia. Propozycja wracała, a ja już będąc starsza, myślałam jak na tym zyska, bądź ucierpi mój wizerunek... stwierdziłam, że jest za wcześnie. Nie chciałam...
Lil Masti od momentu ogłoszenia ciąży na Instagramie, relacjonuje fanom niemal każdy dzień oczekiwania na nowego członka rodziny. Teraz w social-mediach pokazała, jak zmieniło się jej ciało przez ciąże. Przyznała, że przytyła 20 kg i zapomniała o "formie życia". Lil Masti pokazała, jak zmieniło się jej ciało w ciąży Lil Masti wkrótce rodzi - jest już w 39. tygodniu ciąży. Wiemy już, że wraz z partnerem będą mieli córeczkę o imieniu Aria. Zbliżający się wielkimi krokami poród skłonił celebrytkę do refleksji na temat swojego ciała. Pokazała, jak dokładnie zmieniło się jej ciało przez te 9 miesięcy. Przybyło jej 20 kilogramów, które Lil Masti nazwała "najpiękniejszymi dodatnimi kilogramami". Forma życia vs Forma i życie. Czyli ja rok temu 63 kg i ja teraz 83 kg. Postanowiłam zrobić takie porównanie, aby mieć fajną pamiątkę [...] Jeśli chodzi o ciało to u mnie jest to +20kg i najpiękniejsze dodatnie kilogramy jakie mogłam sobie wyobrazić. Początkowo nie było łatwo zaakceptować tych szybkich zmian, ale z każdym miesiącem obserwując wzrost mojego dziecka w brzuszku, coraz bardziej zaczęłam kochać swoje ciało i nową siebie. Zobacz także: Lil Masti wyznaje: "Mam nadzieję, że uda nam się nagrać narodziny Arii" Przed ciążą mocno dbała o swoją sylwetkę i mogła pochwalić się idealnie wyrzeźbionym brzuchem. Ważyła wtedy 63 kg, a dziś jej waga wskazuje 83 kg. Gwiazda przyznała, że sama była ciekawa takiego porównania, dlatego zanim jej brzuszek zaczął rosnąć, dokładnie się sfotografowała. Dzięki temu możemy zobaczyć, jak naprawdę zmieniło się jej ciało. Wyświetl ten post na Instagramie Post udostępniony przez...
