
O tym dramacie mówi dziś cała Ameryka. Chrissy Teigen i John Legend stracili swoje trzecie dziecko. Tragicznymi informacjami podzieliła się sama modelka we wzruszającym wpisie. Rodzice maleństwa zdecydowali się na niecodzienne pożegnanie utraconego synka.
Chrissy Teigen poroniła
Chrissy Teigen i John Legend oczekiwali narodzin swojego trzeciego dziecka. Modelka i piosenkarz są już rodzicami 4-letniej Luny oraz 2-letniego Milesa. Niedługo na świat miał przyjść ich kolejny synek. Rodzice wybrali dla niego imię Jack.
Niestety, podczas ciąży pojawiły się komplikacje. Zdarza się tak nawet w zaawansowanej ciąży - podobną tragedię przeżyła Edzia z "Królowych życia". Chrissy Teigen trafiła do szpitala, bo miała mocne krwawienia. Lekarze przeprowadzili transfuzję krwi, jednak nie udało się uratować maleństwa. Rodzinną tragedię modelka opisała na Instagramie:
Jesteśmy zszokowani i odczuwamy głęboki ból, o którym tylko słyszysz, to rodzaj bólu, jakiego nigdy wcześniej nie czuliśmy. Nie byliśmy w stanie zatrzymać krwawienia i podać dziecku potrzebnych mu płynów, pomimo transfuzji krwi. To po prostu nie wystarczyło...
W poniedziałek Chrissy Teigen informowała, że jest w połowie ciąży - miał to być ok. 24 tydzień ciąży. Okazało się, że wraz z Johnem Legendem już wybrali dla synka imię Jack.
Nigdy nie decydujemy o imionach naszych dzieci aż do ostatniej możliwej chwili po ich narodzinach, tuż przed opuszczeniem szpitala. Ale my, z jakiegoś powodu, zaczęliśmy nazywać tego małego chłopca w moim brzuchu Jackiem. Więc zawsze będzie dla nas Jackiem. Jack tak ciężko pracował, aby być częścią naszej małej rodziny i będzie nim na zawsze...
Chrissy Teigen i John Legend musieli walczyć o wszystkie swoje dzieci - Luna i Miles to dzieci z in vitro. Podobna walkę przeżywała Małgorzata Rozenek-Majdan, która również opowiedziała publicznie o poronieniu. Walka o Jacka zakończyła się tragicznie. We wzruszającym wpisie modelka pożegnała swoje nienarodzone dziecko:
Do naszego Jacka - tak mi przykro, że kilka pierwszych chwil Twojego życia spotkało się z tak wieloma komplikacjami, że nie mogliśmy zapewnić Ci domu, którego potrzebowałeś do przetrwania. Zawsze będziemy Cię kochać...
Chrissy Teigen podkreśliła, jak bardzo dziękuje wszystkim za wsparcie w tym tragicznym czasie.
Dziękujemy wszystkim, którzy przesyłają nam pozytywną energię, myśli i modlitwy. Czujemy całą Waszą miłość i naprawdę Was doceniamy... Jesteśmy bardzo wdzięczni za życie, które prowadziliśmy, za nasze wspaniałe dzieci Lunę i Milesa, za wszystkie niesamowite rzeczy, których mogliśmy doświadczyć. Ale każdy dzień nie może być pełen słońca. W ten najciemniejszy z dni będziemy się smucić, będziemy płakać. Ale będziemy się przytulać i kochać bardziej i przejdziemy przez to.
Teigen i Legend zdecydowali się też na niezwykłe pożegnanie - zamieścili przy wpisie dramatyczne zdjęcia ze szpitala. Na jednym z nich zapłakana modelka trzyma na rękach zawiniątko z nienarodzonym synkiem.
O takim bólu nie można szybko zapomnieć...