Chciała oszczędzić na implantach i wstawiła "tureckie zęby". Fatalne efekty i lawina komentarzy

Kiedy brytyjska influencerka pochwaliła się efektami wstawienia implantów zębów, które zrobiła w Turcji, spodziewała się raczej zachwytów i miłych słów. Niestety, internauci szczerze przyznali, że zabieg był bardzo złym pomysłem i nie wygląda dobrze.

Influencerka pochwaliła się "tureckimi zębami"

Georgia Fox to influencerka i fryzjerka, którą w mediach społecznościowych obserwuje ponad 100 tys. osób. Celebrytka nie stroni od poprawiania swojej urody w salonach kosmetycznych i lekarskich i tak też było i tym razem. Georgia postanowiła "udoskonalić" swój uśmiech, ale zamiast takich zabiegów jak wstawienie koronek czy wybielanie i piaskowanie naturalnych zębów, zdecydowała się na tzw. "tureckie zęby".

Cały proces i efekty pokazała na nagraniu na swoim koncie na TikToku i Instagramie, czekając na komplementy od swoich obserwatorów. Srogo się jednak rozczarowała, ponieważ internauci byli nie zachwyceni jej nowym uśmiechem, a wręcz przerażeni.

Jako dentystka muszę powiedzieć... To wygląda okropnie! Sztucznie i zdecydowanie zbyt plastikowo!;To żart? Ty naprawdę zrobiłaś to sobie dobrowolnie?;Mogliby mi dopłacić, a i tak bym się nie zdecydował zrobić sobie tego czegoś- czytamy w komentarzach.

Na czym polega wstawienie "tureckich zębów"?

"Tureckie zęby" to popularne określenie na zabieg wstawienia sztucznych implantów, które nakłada się na naturalne, ale mocno spiłowane zęby. Ta prześmiewcza nazwa wywodzi się z tego, że zabieg jest w Turcji o wiele tańszy niż w innych krajach, dlatego wiele influencerek i celebrytek decyduje się wyjechać do mniej renomowanych, tureckich klinik, byle zapłacić za implanty mniej. Efekty często bywają mocno karykaturalne, nie brakuje też powikłań pozabiegowych, ponieważ kliniki w Turcji mają zupełnie inne standardy i obostrzenia. Często o wiele niższe.