Reklama

Zdjęcia Anastasii Lennej w mundurze i z bronią miały być wsparciem dla walczących w Ukrainie żołnierzy. Nie wiadomo było jednak czy była miss faktycznie bierze udział w walkach, a pod jej zdjęciami pojawiło się kilka kontrowersyjnych komentarzy.

Reklama

Była miss Ukrainy wspiera swój kraj w walce z Rosją

Od 22 lutego oczy całego świata są zwrócone na Ukrainę, która dzielnie broni swojego kraju przed Rosjanami. Największym celem agresora jest oczywiście regularnie atakowana stolica. Kijów jednak dzielnie odpierał atak rosyjskich wojsk. W mediach społecznościowych pojawiają się nagrania żołnierzy i cywilów przemieszczających się po ulicach miasta, a także prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełeńskiego, który czynnie broni swojej ojczyzny. Z Kijowa relacje nagrywała także Anastasiia Lenna, która pokazywała sytuację w stolicy swojego kraju. Miss zapewniła, że chce stanąć do walki z wrogiem i na znak tego opublikowała zdjęcia w mundurze i z karabinem.

Kłopot w tym, że w sieci zdjęcia Anastasii były wielokrotnie powielane z hasłem, iż modelka stoi na pierwszej linii frontu, a jak się okazało, nie jest to prawda.

Pod zdjęciem Anastasii w żołnierskim mundurze pojawiło się jednak kilka spekulacji:

anastasiia.lenna/Instagram

Zobacz także: Klaudia Halejcio podświetliła swoją willę barwami Ukrainy. Post szybko usunęła!

Jak się okazało to internauci źle zinterpretowali zdjęcia modelki. Anastasiia już od jakiegoś czasu uczy się strzelnictwa i jeździ ekstremalnie na quadach. Zdjęcia, które opublikowała nie były fotografiami z frontu i faktycznie nie przedstawiały prawdziwego munduru czy broni, a strój i "karabin", którego Anastassia używa w tym celu. Była miss Ukrainy postanowiła sprostować wszelkie plotki. Na swoim Instagramie zdecydowała się wydać oświadczenie:

- Nie jestem żołnierzem, tylko człowiekiem! Ze względu na obecną sytuację chcę porozmawiać. Nie należę do wojska, jestem kobietą, zwykłym człowiekiem. Osobą, jak wszyscy ludzie w tym kraju. Od lat jestem też airsoftowcem (jest to rodzaj gry, w której używa się pneumatycznych elektrycznych, gazowych i sprężynowych replik broni palnej strzelające plastikowymi kulkami - przyp. red.) - wyjaśniła na swoim profilu po czym dodała: - Wszystkie zdjęcia w moim profilu mają inspirować ludzi. Miałam normalne życie w środę, jak miliony ludzi. Nie robię żadnej propagandy poza pokazywaniem, że nasza Ukraina jest silna, pewna siebie i potężna. Doceniam wszelką uwagę i wsparcie dla mojego kraju, wszyscy ludzie w Ukrainie codziennie walczą z rosyjską agresją. Wygramy! - zapewniła modelka.

Zobacz także: Rosyjskie kosmetyki coraz mniej dostępne - kolejna drogeria wycofuje produkty

Pod postem pojawiło się mnóstwo słów wsparcia wobec Ukrainy i jej walki z wrogiem, a także wdzięczności dla byłej miss, która angażuje się w obronę swojego kraju.

Reklama

Anastasiia Lenna na swoim koncie na Instagramie może pochwalić się ponad 200 tysiącami obserwujących. Miss Ukrainy ukończyła marketing i zarządzanie na Uniwersytecie Slawistycznym w Kijowie. Przez jakiś czas pracowała także w Turcji jako prezenterka telewizyjna. Od momentu rozpoczęcia wojny modelka jest aktywna, apeluje o pomoc dla walczących i cywilów. Nie szczędzi także słów uznania wobec prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełeńskiego.

anastasiia.lenna/Instagram
Reklama
Reklama
Reklama