Burza pod zdjęciem Katarzyny Cichopek sprzed "warszawskiego Hongkongu"! "Z czego jest Pani dumna?"

Katarzyna Cichopek ma grono fanów, które na bieżąco śledzi jej losy za pośrednictwem mediów społecznościowych. Zazwyczaj na instagramowym profilu gwiazdy możemy zobaczyć mnóstwo komplementów od internautów, którzy zachwycają się nie tylko jej urodą, ale także między innymi jej genialnymi stylizacjami. Jednak tym razem aktorka musi zmierzyć się z krytyką od fanów!

A wszystko przez najnowsze zdjęcie, na którym gwiazda pozuje na tle "warszawskiego Hongkongu", czyli miejsca, w którym dominują bloki, beton i praktycznie brak zieleni. Katarzyna Cichopek stwierdziła, że jest dumna, jak Warszawa rośnie w siłę, ale innego zdania są jednak internauci. Zobaczcie dokładnie, o co chodzi!

Zobacz także: Kasia Cichopek w ogniu krytyki za... jazdę konną na Dominikanie! "To wyzysk zwierząt". Odpowiedziała

Katarzyna Cichopek skrytykowana przez fanów

Tym razem wpis Katarzyny Cichopek nie przypadł do gustu fanów. Żona Marcina Hakiela zdecydowała się zrobić sobie zdjęcie, na tle wysokich bloków na jednej z dzielnic Warszawy. Choć gwiazda wygląda przepięknie i w samej fotografii oczywiście nie ma nic złego, to jednak podpis pod zdjęciem wywołał wśród niektórych fanów kontrowersje.

- Warszawski Hongkong…czy też macie wrażenie, że Warszawa z roku na rok rośnie w siłę? Kocham moje miasto i jestem dumna ❤️ - napisała Katarzyna Cichopek

Zobacz także: Kasia Cichopek w ultramodnej bluzce za 19 zł! Upolowała ją na wyprzedaży w Sinsay

Część internautów przyznała, że stwierdzenie, iż "Warszawa rośnie w siłę", właśnie w kontekście powstawania coraz większej ilości bloków, gdzie brakuje przez to zieleni i prywatności, jest wyjątkowo nietrafione.

Jedna z fanek uderzyła nawet w Katarzynę Cichopek i stwierdziła, że gwiazda powinna sama zamieszkać w tego typu miejscu.

Aktorka jednak trafnie odpowiedziała krytykującej ją internautce.

- Wychowałam się w bloku i mieszkam w bloku. Nie trafiłaś. - Odpowiedziała Katarzyna Cichopek.

A Wy, co myślicie o całej sprawie? Zgadzacie się z Katarzyną Cichopek, czy jednak jesteście po stronie internautów?