Reklama

Reklama

Błonnik witalny - hit czy kit?

O błonniku witalnym pisałam tutaj. Niesłychanie modny wśród fanek diet i zdrowego stylu życia stał się bestsellerem, obok którego nie mogłam przejść obojętnie. Nawet w środowisku dietetyków cieszy się on wyjątkowo dobrą opinią. Będąc pewną, że nie wpłynie to negatywnie na zdrowie, postanowiłam na własnej skórze przekonać się o wyjątkowych właściwościach błonnika witalnego. Oto moja czterotygodniowa, oczyszczająca przygoda.

Jak zażywać? Jak pić?

Aby błonnik był skuteczny, należy przestrzegać kilku ważnych zasad:

  • 1 porcja = łyżeczka błonnika witalnego zalana połową szklanki wody
  • błonnik należy stosować 2 razy dziennie - po obiedzie i po kolacji
  • podczas kuracji należy pić dużo wody (minimum 2 litry)

1 tydzień

START: waga 56 kg, problemy trawienne, uczucie ciężkości po posiłkach, 5 posiłków dziennie, razowe pieczywo, minimum 2 litry wody dziennie. Na mojej buzi pojawiły się wypryski. To znak, że organizm zaczął się oczyszczać. Nie odczuwam wilczego głodu, dzięki czemu jem mniej.

2 tydzień

Wypryski zniknęły. Czuję się lekko. Mimo drobnych cheat meal’ów nie towarzyszy mi uczucie ciężkości. Głód jest do opanowania - jem wtedy kiedy chcę, dzięki czemu nie ulegam tak łatwo pokusom.

3 tydzień

Problemy trawienne? A co to takiego? :)

Reklama

4 tydzień

Jak czuję się dziś? Lekko i komfortowo. Zapomniałam, czym jest uczucie ciężkości. Dzięki dobremu samopoczuciu, świadomie rezygnuję z „zakazanych” przekąsek, bo nie chcę ani przez chwilę poczuć dyskomfortu trawiennego. PODSUMOWANIE: Czterotygodniowa kuracja jeszcze bardziej utwierdziła mnie w przekonaniu, że błonnik odgrywa w procesie trawiennym bardzo ważną rolę. Oczyścił organizm z toksyn, co było zauważalne nie tylko po wypryskach, które pojawiły się w pierwszym tygodniu, ale po częstszych wizytach w toalecie i lepszym samopoczuciu. Waga? W moim przypadku 2,5 kg w dół, jednak nie stawiałabym błonnika witalnego na czele "magicznych odchudzaczy". Świetny po świętach pełnych jedzenia lub u osób, które pragną oczyścić swój organizm, czy po prostu poczuć się lepiej. Co najważniejsze to sama natura, dlaczego by więc nie spróbować? :)

Testowałyście błonnik witalny? Jakie są wasze wrażenia?

Reklama
Reklama
Reklama