Blanka Lipińska nigdy nie ukrywała, że nie stroni od poprawek urody. Autorka "365 dni" jest częstym gościem w salonach medycyny estetycznej, gdzie regularnie powiększa usta i poprawia kontur twarzy. Przyznała się także do operacji powiększania biustu oraz wycięcia torebek tłuszczowych z policzków.
Zobacz także: Blanka Lipińska przyznała się do kolejnych zabiegów. Poprawiła policzki
Celebrytka życzyła swojemu przyjacielowi powodzenia w walce, a przy okazji pokazała na Instagramie ich wspólne zdjęcie sprzed lat. Miała wtedy krótkie czarne włosy, mocny makijaż i wyraźnie wydęte usta.
Fanom spodobał się jej dawny image. Internautom wydawało się, że wygląd Blanki był wtedy wyłącznie zasługą matki natury. Celebrytka szybko wyprowadziła ich z błędu i napisała na InstaStories:
Zdjęcie było zrobione w 2013 roku, gdy byłam chyba najbardziej "porobiona" ever. Nie dość, że miałam usta jak glonojad, to jeszcze nosiłam makijaż, jakbym szła na imprezę. Więc niestety kochani znawcy "naturalnej urody" tym razem racji macie zero, idźcie zachwycać się kimś innym.
Okazuje się więc, że już wtedy Blanka Lipińska nie grzeszyła naturalnością. Mało tego, z perspektywy czasu nie podoba jej się dawny wygląd. Musimy przyznać, że teraz jej powiększone usta wyglądają nieco lepiej. Na co dzień stroni także od mocnego makijażu. Ponad to, jasny blond pasuje do niej o wiele lepiej niż krótkie, czarne włosy - zgadzacie się?
Zanim Blanka Lipińska została słynną autorką powieści erotycznych, zajmowała się m.in. wizażem, promocją walk KSW, ale była także managerem w jednym z hoteli. I to właśnie z tego okresu gwiazda pokazała zdjęcie na swoim Instagramie. Dziewięć lat temu pisarka wyglądała zupełnie inaczej niż dziś! Zobaczcie jej archiwalne fotki. Zobacz także: Blanka Lipińska szczerze o swoich operacjach plastycznych: „Jestem zrobiona na tyle, na ile było mnie stać” Blanka Lipińska w przeszłości! Jak kiedyś wyglądała? Autorka "365 dni" jest jedną z nielicznych gwiazd w Polsce, które śmiało opowiadają o poprawkach w wyglądzie. W jednym z wywiadów Blanka Lipińska zdradziła, że zafundowała sobie operacje plastyczne za kilkadziesiąt tysięcy złotych: By wyglądać tak jak teraz, wydałam kilkadziesiąt tysięcy złotych - przyznała. Zrobiłam sobie operację wycięcia torebek tłuszczowych z policzków. Nigdy nie będę udawać, że mam dietę zmieniającą rysy twarzy. Jestem zrobiona na tyle, na ile było mnie stać. Na tyle, ile uznałam, że będę wyglądać jeszcze w miarę naturalnie, by nie przypominać "kobiety-kota" – dodała. Jak więc wyglądała lata temu? Na Instagramie Lipińskiej pojawiła się fotka sprzed 9 lat, kiedy była managerem w hotelu! Blanka miała wtedy krótkie czarne włosy i była m.in. przed zmianą zgryzu. Poznalibyście ją na fotografii? To nie pierwszy raz kiedy Blanka Lipińska pokazuje swoje naprawdę stare zdjęcia! Sporo się zmieniła? Zobacz także: Jak zmieniała się twarz Blanki Lipińskiej przez lata? Tym zabiegom i operacjom się poddała
Blanka Lipińska jest celebrytką, która otwarcie mówi o poprawianiu urody. Nie boi się pokazywać bez makijażu na Instagramie i nie ukrywa, że woli się w tej wersji. W przeszłości miała też kompleksy. Teraz obserwatorzy zauważyli, że jej twarz się zmieniła. Autorka bestsellera "365 dni" przyznała, że jest w trakcie poprawiania twarzy, a przed nią sporo pracy. Blanka Lipińska przechodzi metamorfozę Blanka Lipińska zorganizowała na Instagramie Q&A, w którym odpowiedziała na pytania obserwatorów. Jeden z nich zauważył, że jej usta wydają się być teraz mniejsze niż dotychczas. Okazuje się, że celebrytka postanowiła rozpuścić w nich kwas. Podobnie było z twarzą. Wszystko ze względu na ich niezadowalający wygląd. Blanka Lipińska przyznała, że wstrzyknięty jakiś czas temu kwas zaczął przemieszczać się z miejsc, w których został podany. Teraz wraz ze specjalistami "naprawia" szkody. Jak sama zaznacza, to długa droga. Dopiero za kilka miesięcy będzie tak, jak obie chcemy - podkreśla. Zobacz także: Blanka Lipińska poinformowała o pożarze jej domu. "Ten, z którego tak bardzo się cieszyłam" Blanka Lipińska przyznała kiedyś, co poprawiła w swoim wyglądzie. Autorka serii książek erotycznych powiększyła piersi, które wcześniej nazywała "szczurzymi ryjkami". Nie ukrywała też, że wygładzała twarz, podkreślała kości policzkowe i wysuwała brodę. Od pewnego czasu powiększa również usta. Ja nie mam diety zmieniającej rysy twarzy. To jest medycyna estetyczna, chirurgia plastyczna, dieta żeby schudnąć i cała masa kosmetyków - mówiła jakiś czas temu. Jesteście ciekawi efektów?
Blanka Lipińska szturmem wdarła się do medialnego świata dzięki swojej książce 365 dni, która doczekała się ekranizacji. Pisarka i celebrytka chętnie dzieli się wycinkami z życia na profilu na Instagramie, który śledzi 713 tysięcy użytkowników. Choć jest w stałym kontakcie z obserwatorami i chętnie odpowiada na pytania, to rzadko pokazuje tam swoich najbliższych . Teraz zrobiła wyjątek. Zobacz także: Blanka Lipińska pokazała zdjęcie z czasów, gdy nadużywała poprawek urody: "Miałam usta jak glonojad" Blanka Lipińska z bratem Kubą Blanka Lipińska zorganizowała podczas Świąt zabawę w Q&A, czyli pytania i odpowiedzi. Fani zapytali ją, czy posiada rodzeństwo. Autorka bestsellera w odpowiedzi dodała zdjęcie z e swoim starszym o rok bratem Kubą . W rozmowie z jednym z magazynów przyznała kiedyś, że jest on jej zupełnym przeciwieństwem. Trzeba jednak przyznać, że jest do niej nieco podobny. O swoim bracie Blanka Lipińska wspomniała kiedyś w rozmowie z Galą. To tam opisała szerzej, jaki jest Jakub. Mam o rok starszego brata geniusza. Kuba jest wybitny w każdej dziedzinie oprócz muzyki. Był pierwszym dzieckiem, zawsze świetnie się uczył. Ja próbowałam się prześlizgnąć, kombinować. On był lubiany przez nauczycieli i dyrekcję, miał wzorowe zachowanie, a ja zawsze poprawne albo nieodpowiednie. Nie mieli ze mną w szkole łatwo - mówiła wtedy pisarka. Przyznała też, że to właśnie Jakub był dla niej dużym wsparciem w trudnych chwilach. Dał jej kilka lekcji życia i nauczył, żeby delektować się życiem, zaznaczając, że to "podróż, a nie wyścig". Też macie takie oparcie w swoim rodzeństwie?
Blanka Lipińska znowu zaskoczyła obserwatorów. Na profilu na Instagramie autorki serii "365 dni" pojawiło się zdjęcie jej drzwi. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że celebrytka zabarykadowała się przed dziećmi. Chciała ciszy i spokoju podczas Halloween. Blanka Lipińska w nietypowy sposób rezygnuje z Halloween Halloween co roku budzi wiele emocji i wywołuje dyskusje zwolenników i przeciwników przebierania się i urządzania imprez, ale też chodzenia po domach z hasłem "cukierek albo psikus". Blanka Lipińska ma jednak wyraźne zdanie na temat odwiedzania jej przez dzieci w dniu 31 października. Na jej Instastories pojawiło się zdjęcie, na którym pokazała kartkę, jaką wywiesiła na drzwiach. "Nie obchodzimy Halloween. Proszę nie dzwonić. Dzięki" - czytamy. Dla pewności, autorka bestsellerowej powieści erotycznej postanowiła zagrodzić również drogę do swoich drzwi. Postawiła barierkę, która skutecznie utrudnia dostęp do wejścia. Zobacz także: Blanka Lipińska schudła 11 kilogramów. To nie koniec: „Jeszcze bym ze 2 kilogramy zrzuciła” Blanka Lipińska miała jednak powód. Przyznała, że dzieci nie rozumieją, że nie każdy obchodzi Halloween. Niektórym przychodzi również do głowy, żeby w przypadku braku otrzymania słodyczy, wyrządzić domownikom psikusa. To właśnie spotkało ją w ubiegłym roku. W zeszłym roku wymazali mi całe drzwi kisielem i obsypali mąką. Mam czarne drzwi. Wszystko mam czarne. Sprzątaczka nie mogła tego posprzątać. Chyba ze cztery razy myła drzwi - mówiła kiedyś. Co sądzicie o jej pomyśle?
