
Blanka Lipińska i Baron byli jedną z najgorętszych par polskiego show biznesu i choć zakochani na początku związku skrzętnie ukrywali przed światem swoją zażyłość, to od czasu oficjalnego ogłoszenia wielkiej miłości na Instagramie, ochoczo dzielili się szczegółami swojego wspólnego życia. Nic więc dziwnego, że najnowsze zdjęcia autorki bestsellerowej erotycznej sagi, „365 dni” poważnie zaniepokoiły jej fanów. Blanka Lipińska samotnie wybrała się na urlop do Egiptu. Co ciekawe, choć pisarka wcześniej planowała te wakacje wraz z ukochanym. Nie trzeba było długo czekać, by dociekliwi internauci doszukiwali się w samotnym urlopie swojej idolki jakiegoś ukrytego przekazu... i słusznie.
Blanka Lipińska i Baron rozstali się
Blanka Lipińska należy do tych gwiazd, które uwielbiają dzielić się prywatnością w mediach społecznościowych. Autorka „365 dni” na śledzonym przez ponad 669 tys. osób instagramowym koncie, regularnie chwali się bowiem codziennością, zdradzając nawet najbardziej intymne szczegóły swojego życia. Wiemy już, co dokładnie poprawiła w wyglądzie Lipińska, by poczuć się jak milion dolarów, a także, jak Blanka pieszczotliwie nazywa Barona. Poznaliśmy także zwyczaje pary, ich kulinarne upodobania, a nawet dowiedzieliśmy się, jakie mają plany na przyszłość. I gdy wydawać by się mogło, że nic nie zmąci tej sielanki, pisarka zdradziła, że ona i Baron rozstali się.
Tak, kilka dni temu rozstaliśmy się z Aleksandrem. To dla mnie bardzo trudny czas, który na moje szczęście spędzam z bliskimi osobami w pięknym miejscu. Wielka prośba do mediów i fanów, nie róbcie z tego sensacji, dostatecznie dużo jest we mnie bólu, który staram się ukryć. Związek dwóch osób publicznych siłą rzeczy był medialny, mam nadzieję, że rozstanie takie nie będzie.
Lubię się dzielić z ludźmi pozytywną energią, natomiast cierpienie chcę przeżywać tylko w otoczeniu przyjaciół. Niech każda osoba, która będzie chciała zabrać głos w tej sprawie (zwłaszcza dziennikarze) przypomni sobie jakie to uczucie, kiedy kończy się związek. Liczę i Alek zapewne również, na odrobinę empatii z Waszej strony. Jest to mój jedyny oficjalny komentarz zarówno dla mediów, jak i dla osób obserwujących mnie w social mediach- oświadczyła Blanka Lipińska w wypowiedzi dla gala.pl.
Cóż, życzymy pisarce dużo spokoju.