Antoni Królikowski w ostatnim czasie nie przestaje wzbudzać kontrowersji. Najpierw aktora spotkała fala hejtu po rozstaniu z Joanną Opozdą, ale on sam nie zdecydował się usunąć w cień, wręcz przeciwnie był jeszcze bardziej aktywny w mediach. Jednak ostatni pomysł Antoniego Królikowskiego wywołał burzę, a krytykują go nawet znajomi z branży. Wszystko po tym, jak aktor poinformował, że organizuje galę MMA, w której zostanie pokazana walka sobowtórów Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego. Aktor mocno naraził się internautom, którzy pisali wprost, że w obliczu tragedii, jaka dzieje się w Ukrainie, organizowanie tego typu akcji to wstyd i zarabianie na ludzkiej tragedii. Teraz Antoni Królikowski zabrał głos i... jeszcze bardziej zaostrzył sytuację!

Reklama

Antoni Królikowski zdecydował się wytłumaczyć z pomysłu organizacji gali z "Zełenskim" i "Putinem".

Antoni Królikowski, mimo krytyki internautów, nie wycofuje się ze swojego pomysłu starcia sobowtórów Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego, ale zdecydował się wytłumaczyć ze swojej inicjatywy, która jego zdaniem ma być formą pomocy dla Ukrainy. Jak zapowiedział sam gwiazdor, "dochód z akcji zostanie przeznaczony na pomoc dla ofiar wojny na Ukrainie". Pomysł aktora mocno skrytykowali m.in. Anja Rubik pisząc: "prymitywne, niemoralne, podłe", sam prezydent Opola, Małgorzata Rozenek i wiele gwiazd.

Tymczasem Antoni Królikowski przeprasza wszystkich nie za pomysł, ale za emocje, które wzbudził i nie ukrywa, że gala nadal ma się odbyć:

Przepraszam Was, że nasza inicjatywa wzbudziła tyle emocji. Chętnie Was wprowadzę w kulisy naszych działań, żebyście wiedzieli, co nas motywuje i jak chcemy nieść pomoc Ukrainie. Rozumiem Wasze zaniepokojenie tą prowokacją, ale wierzę że ta inicjatywa, w efekcie przyniesie wiele dobrego, bo przecież żadnej realnej walki sobowtórów nie będzie! - napisał Antoni Królikowski na wstępie.

Zobacz także: Antek Królikowski właśnie potwierdził medialne plotki o nowym związku?! Zdradził go jeden szczegół

Antoni Królikowski nie ukrywa, że wykorzystał kontrowersje, aby dotrzeć do jak najszerszego grona odbiorców. Aktor wyjaśnia też, że inicjatywa miała na celu "zapewnić realną pomoc":

Zobacz także
Na wstępie podkreślę, że celem jest zebranie funduszy na pomoc Ukrainie a cała akcja trzymana była w tajemnicy, nawet przed innymi uczestnikami występującymi pod szyldem federacji @royaldivision_official.Nasza prowokacja wynika z tego, że w dzisiejszym świecie największą oglądalność i największe zasięgi, a co za tym idzie, największe możliwości finansowe dają kontrowersje, bo to one są dziś najbardziej pożądane przez Was, naszych odbiorców o czym świadczy ogromny szum medialny. Chcemy zwrócić uwagę na to co wyprawia się na Ukrainie i możemy zapewnić realną pomoc. To jest cel naszej akcji – zebranie środków na pomoc przyjaciołom z Ukrainy, z którymi jesteśmy całym sercem.

To nie wszystko! Gwiazdor filmów Patryka Vegi dodaje, że do walki tak naprawdę miało nie dojść, a chodziło jedynie o wyjątkowe spotkanie sobowtórów:

Spotkanie, do którego miało dojść pomiędzy Umitem (uchodźca ze wschodu, sobowtór prezydenta Ukrainy) a Sławkiem z Polski (sobowtór skompromitowanego prezydenta Rosji), nigdy nie mialo mieć nic wspólnego z walką. Podkreślam, bo chyba tego tu zabrakło. Zaplanowana jest symboliczna akcja. Jestem aktorem, filmowcem, nie zajmuje się zawodowo sportem, ale kiedy poznałem historie tej niezwykłej przyjaźni dwóch sobowtórów, wiedziałem, że musi usłyszeć o niej świat. Chyba się udało, chociaż poziom nienawiści skierowany w naszym kierunku mocno nas zaskoczył.
Instagram / antek.krolikowski

Aktor na koniec dodaje, że hejt, jaki na niego spłynął, utrudnia mu realizacje "artystycznego przekazu" i zamierza przyspieszyć inicjatywę. Antoni Królikowski nie ukrywa, że tak jak wiele osób chciał zaangażować się w pomoc i w tej akcji pokazał swoje możliwości!

Jak wielu artystów z całego świata i ja chciałem wesprzeć wschodnich przyjaciół, wykorzystując najlepiej możliwości jakie mam. Bardzo mi przykro ze projekt został tak oceniony i wzbudził tyle trudnych emocji, a pojawiający się hate utrudnia nam ten artystyczny przekaz. Mimo to zależy mi aby dać mu wyraz i zrealizować cel, którym jest pomoc obywatelom Ukrainy. W związku z tym przyspieszamy naszą incjatywę. Będziecie mogli ją zobaczyć już w najbliższą sobotę podczas drugiej konferencji.

TRICOLORS/East News

Pod oświadczeniem nie tylko internauci, ale i gwiazdy piszą wprost, że Antoni Królikowski powinien odwołać akcję i poważnie zastanowić się nad tym, co robi:

No nie! Histeryczne brednie i gwalcenie slowa “pomoc”. Tam rozrywaja sie ludzkie dramaty a Ty robisz z tego cyrk!!! ???? - pisze Izabela Janachowska
Kiedy Ty zaczniesz w końcu odróżniać co jest dobre, a co złe!? Nie widzisz Tych wszystkich jednoznacznych komentarzy i opinii osób, które kiedyś w Ciebie wierzyły!? Ludzie z którymi teraz się zadajesz najwyraźniej próbują Cię odsunąć od wartości, którymi kiedyś się kierowałeś i zarobić na Twojej głupocie! OBUDŹ SIĘ WRESZCIE CHŁOPIE! - nie kryje oburzenia Rafał Maślak.
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama