Reklama

Ekranizacja pierwszej części bestsellerowej erotycznej sagi Blanki Lipińskiej okazała się prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Produkcja nie tylko podbiła serca polskich fanów, ale za sprawą umieszczenia „365 dni” na Netflixie, cały świat oszalał na puncie zabójczo przystojnego i niebezpiecznego bossa sycylijskiej mafii Massimo, w tej roli Michele Morrone oraz eterycznej Laury granej przez Annę Marię Sieklucką, która porwana przez głównego bohatera, otrzymała od niego tytułowe 365 dni, by się w nim zakochać. Co więcej, produkcja cieszy się takim zainteresowaniem, że nie tylko stała się numerem jeden na w wielu krajach na platformie streamingowej, ale też doczekała się własnego specjalnego wyzwania na TikToku. To jeszcze nie wszystko! Udział w budzącym wiele skrajnych emocji filmie sprawił, że Michelle Morrone w mgnieniu dostał wiele intratnych zagranicznych propozycji współpracy, również Anna Maria Sieklucka nie może narzekać na brak zainteresowania, a jej instagramowe konto w ekspresowym tempie zaczęły śledzić ponad 2 miliony osób.

Reklama

Międzynarodowa sława i presja otoczenia sprawiły, że Blanka Lipińska już planuje ekranizację kolejnej części swojej przeładowanej erotyzmem i pikantnymi scenami książki. Czego możemy spodziewać się po kolejnych „365 dniach”?

Anna Maria Sieklucka zapowiada kolejną część „365 dni”

Jak już wiadomo, pandemia koronawirusa poważnie pokrzyżowała plany Blanki Lipińskiej nad kręceniem jej kolejnego filmu. Liczne obostrzenia i strach przed zarażeniem sprawiły, że ekipa wciąż nie może wejść na plan, o czym poinformowała w nowym wywiadzie Anna Maria Sieklucka.

Druga część na pewno powstanie, ale nie możemy zdradzić, kiedy to będzie i w jakich okolicznościach - zapewnia Anna Maria Sieklucka w rozmowie z serwisem JastrząbPost. Na pewno jeżeli już wejdziemy na plan, to wszyscy zostaną poinformowani, że to się dzieje – dodaje.

Aktorka przyznała również, że już pracuje nad swoją postacią. Przypominamy, że wcześniej przyznawała iż największe problemy sprawiały jej sceny intymne z Michele Morrone, oraz fakt iż musiała obnażyć się na oczach wielu osób. Sieklucka zapewnia więc, że w kolejnym filmie będzie bardzie pewna siebie i mniej zmieszana nagością.

Jestem już zaznajomiona z tematem i ze wszystkimi ludźmi, których miałam przyjemność poznać. Już się znamy troszeczkę lepiej, wiemy o sobie więcej i myślę, że wszyscy będziemy inaczej podchodzić do całości produkcji i tego, jak to się będzie rozgrywać. Ja też na pewno będę pewniejsza ze wszystkim, bo wiem, z czym to się je. Wiem, jak prowadziłam postać. Będę miała możliwość, aby wprowadzić więcej swoich pomysłów. Oczywiście współpraca polega na dialogu i jak najbardziej będę o ten dialog walczyć, aby towarzyszyła nam super atmosfera, taka jak ostatnio – zapewnia Sieklucka. Ja już wiem, z czym to się je, więc będzie mi na pewno łatwiej już wiedząc, jak ten plan filmowy przebiega. Wiem, że nie ma tej chronologii w kręceniu scen, co bywa niekiedy trudne, bo to wszystko zależy od lokacji, które w danym terminie są udostępnione. Będę miała na pewno mniejszy stres i podejdę do tego z większym luzem – dodaje.
Reklama

Cóż, wszystko wskazuje więc na to, że premiera drugiej części „365 dni” odbędzie się najwcześniej w przyszłym roku. My już nie możemy się doczekać!Zdjęcie: Instagram

Reklama
Reklama
Reklama