Reklama

Anna Lewandowska już w 2019 roku została obwołana "najbardziej wpływową kobietą w polskim internecie". Teraz 34-latka pochwaliła się kolejnym sukcesem - jej instagramowe konto śledzi już okrągłe pięć milionów użytkowników. Z tej okazji opublikowała wyjątkowy filmik, w którym nie brakuje m.in. ujęć z czasów, kiedy była w ciąży.

Reklama

Anna Lewandowska chwali się kolejnym sukcesem

Anna Lewandowska od kilku lat prowadzi instagramowe konto oraz blog o zdrowym trybie życia. Do tego pisze książki, ma własną linię przekąsek, catering dietetyczny oraz centrum sportowe w Warszawie. Ponieważ Robert Lewandowski, najpierw jako filar Bayernu Monachium, a następnie gwiazda klubu FC Barcelona, zdobył fanów na całym świecie, działalnością jego żony także zaczęto się interesować poza granicami kraju. Gdy trenerka przeprowadziła się z rodziną do Hiszpanii, szybko zawarła znajomości z innymi WAGs, co tylko przysporzyło jej popularności. Nic dziwnego, że szybko "dobiła" do pięciu milionów obserwujących na Instagramie. A to właśnie ta platforma, jak żadna inna, stanowi obecnie barometr internetowej popularności. Trenerka wrzuciła do sieci okolicznościowe zdjęcie, na którym przesyła buziaka swoim licznym followersom.

Zobacz także: Anna i Robert Lewandowscy na romantycznej randce. Potem zaszaleli na parkiecie

Instagram/@annalewandowska

To jednak nie wszystko. Lewandowska pokazała także filmik z najważniejszymi fragmentami z jej życia. Wśród nich nie brakuje kadrów, na których jest... w ciąży.

Kiedy miałam 11 lat zaczęłam trenować karate, które nauczyło mnie, że w życiu trzeba być przygotowanym na wszystko. Sport pokazał mi, że warto marzyć i wyznaczać sobie nowe cele. W życiu nie można jednak czekać, aż wszystko wydarzy się samo. Trzeba o to zawalczyć ???????? Zawsze chciałam pomagać ludziom, bo sama doświadczyłam wielkiej pomocy ???? Powtarzam sobie, trzeba być przygotowanym na wszystko. Ale czy można się przygotować na to, że 5 milionów osób będzie Cię obserwować, a Ty będziesz się z nimi dzielić swoim życiem i pasją? - pyta Anna.
Reklama

Obserwujecie konto Ani?

Instagram @annalewandowska
Instagram@annalewandowska
Grzegorz Michalowski/East News
Reklama
Reklama
Reklama