"Taniec z Gwiazdami" jak co roku przyciąga przed telewizory rzeszę fanów. Tym razem produkcja postanowiła zmienić zasady i dodać pikanterii show. Okazuje się, że z następnego odcinka odpadną aż dwie pary. Anita Sokołowska nie mogła uwierzyć, jak to usłyszała, ale Jacek Jeschke skutecznie ją uspokoił, mówiąc: "Spokojnie, Anitka, my mamy waleczny taniec, więc będziemy walczyć do samego końca".
Anita Sokołowska i Jacek Jeschke tworzą nie tylko świetny duet taneczny, ale także potrafią zrobić instagramowe show. Zarówno na profilu aktorki, jak i tancerza pojawia się mnóstwo relacji z treningów. Zazwyczaj są one bardzo zabawne i ukazują ich dystans do siebie. Po wczorajszym intensywnym treningu nie mogło również zabraknąć dodanego wideo.
Zobacz także: Zniknięcie Kate Middleton porównane do "zaginionej" Melanii Trump
Jacek Jeschke na InstaStories opublikował nagranie, na którym widać Anitę Sokołowską trzymającą się w okolicach serca i wybiegającą z sali treningowej.
Anitko, ale co się dzieje? - zapytał tancerz.
Przepraszam bardzo! Jest tu ktoś?! Czy ja mogę poprosić o przerwę, bo mi Jacenty nie daje (...) - zaczęła krzyczeć Sokołowska.
Zmiażdżyłeś mi dzisiaj cycka dwa razy, a wczoraj upadłam na głowę przez ciebie i zobaczyłam gwiazdki. Tego nie mam w kontrakcie (...) - zażartowała Sokołowska.
Na kolejnych InstaStories widać, że zmęczony duet jest z siebie zadowolony.
Para numer 10 kolejny raz bez sił kończy trening dla Was - napisała Anita Sokołowska na Instagramie.
Sokołowska na koniec relacji pożegnała się z fanami i zapowiedziała:
Widzimy się jutro... chyba że zrezygnuje.
Na szczęście to jedynie żart, bo jak wiadomo para numer z 10, to jedna z najlepiej tańczących par w show "Taniec z Gwiazdami".
Będziecie głosować na parę numer 10?
