Po finale "Hotelu Paradise 6" fani programu są bardzo ciekawi, jak wyglądają teraz relacje miedzy uczestnikami i które z nich okazały się trwałe. Bardzo duże pytań pojawiało się o związek Angeliki i Davida, bo w programie deklarowali prawdziwe i trwałe uczucie. Niestety, związek nie przetrwał próby czasu, co więcej para teraz ze sobą nie rozmawia. Co się stało?
Angelika i David byli jedną z najmocniejszych par w programie, a to, dlatego że miało połączyć ich duże i szczere uczucie. Para w programie zawsze mogła na siebie liczyć i mocno się wspierali, co budziło ogromną sympatię widzów. Niestety, pożegnali się z programem tuż przed finałem, jednak chcieli kontynuować swoją relację już poza hotelem.
Faktycznie po programie próbowaliśmy, chcieliśmy to budować ale faktycznie wiele rzeczy takich prywatnych w naszym życiu nie połączyło się. (...) Nasza relacja po "Hotelu" ciągnęła się miesiącami. (...) Cały czas jest ok między nami nie ma żadnej złej energii, po prostu nie jesteśmy razem, nie utrzymujemy kontaktu, próbowaliśmy. Były wzloty i upadki, były przerwy w komunikacji, znowu powroty. Jednak na odległość to też nie jest łatwe - przyznała w wywiadzie dla Party.pl - David chciał wrócić do Polski ale daleko terminowo, to nie było, że od razu zdecydowaliśmy tylko on miał wrócić bliżej wakacji - zdradziła.
Odległość była jednym z czynników rozpadu związku, ale Angelika zaczęła zauważać, też więcej różnic w ich światopoglądzie.
Związki na odległość nie są proste, ja jednak chciałabym mieć tę osobę obok. Odległość decydowała, inne poglądy na wiele spraw, inny styl życia i faktycznie niedopasowało się.
Zobacz także: Monika z "Hotel Paradise" ma nowego chłopaka! Zaliczyła wtopę na pierwszej randce!
Parze nie udało się utrzymać ich uczucia, ale również relacji. Dzisiaj nie sobą nie rozmawiają, a jedyny kontakt to ten za pomocą mediów społecznościowych.
Tylko w momentach jak zobaczymy coś na Instagramie albo we wspólnym gronie. Nie nazwałabym tego nawet koleżeństwem - podkeśliła.
Angelika nie widzi też szans na powrót dawnego uczucia. Zdradziła, że przeżywanie ich pięknych chwil od nowa już było dla niej wyzwaniem.
U nas padła kropka, nie będzie żadnych już powrotów, Sentyment mam do niego ogromny i zawsze będę mieć. Jednak cała Polska oglądała rozwój naszej relacji, więc to też nie jest łatwe. Też nie było łatwe wracać do tych odcinków, gdzie to wszystko się rozwija. U nas ten rozwój już zatrzymał się w pewnym momencie i kiedy oglądaliśmy odcinki, już nie byliśmy ze sobą. Nie mieliśmy kontaktu za bardzo tylko jak komentowaliśmy jakieś odcinki - zakończyła.
Spodziewaliście się takiego obrotu spraw?
