Aneta i Robert ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia” podzielili się nowymi zdjęciami ze szpitala. „Tato, idziemy”
Niedawno fanów Anety i Roberta ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia” zaskoczyła informacja o przedwczesnych narodzinach ich córeczki. Na szczęście dodawane przez parę zdjęcia pozwalają podejrzewać, że mała Hania ma się coraz lepiej i być może wkrótce opuści szpital!
- Małgorzata Przybyłowicz-Nowak
Pod koniec października niespodziewanie okazało się, że Aneta i Robert ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia” zostali rodzicami skrajnego wcześniaka. Dziewczynka urodziła się w 24. tygodniu ciąży i ważyła zaledwie 700 gramów! Najnowsze kadry dają jednak nadzieję, że rozwija się z każdym dniem, a Aneta i Robert już nie mogą doczekać się jej wyjścia do domu.
Córeczka Anety i Roberta ze „ŚOPW” wkrótce wyjdzie do domu?
Aneta i Robert ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia” nigdy nie ukrywali, że marzy im się duża rodzina. Pod koniec października okazało się, że do synka Mieszka dołączyła młodsza siostra, jednak do jej narodzin doszło w dramatycznych okolicznościach, o czym fani pary długo nie wiedzieli. Okazało się, że ograniczenie aktywności w mediach społecznościowych wynikało z faktu, że musieli zmierzyć się z zupełnie nową i niespodziewaną sytuacją, związaną z ogromnymi emocjami, zwłaszcza niepokojem i strachem o życie malutkiej córeczki. Aneta Żuchowska dodała na swoim profilu zdjęcie malutkiej rączki podpiętej pod kroplówkę z takim opisem:
Chcieliśmy Wam coś powiedzieć. Opowiedzieć. W związku z wieloma komentarzami o mojej ciąży. O ciąży w której chciałabym bardzo być, która dopiero kilkanaście dni temu, zgodnie z przewidywaną datą porodu powinna się zakończyć. Ale stało się inaczej. Zakończyła się ona niestety dużo dużo wcześniej. Zanim zaczął zaokrąglać się brzuszek, zanim zaczęliśmy jakiekolwiek przygotowania, zanim poinformowaliśmy o naszym kolejnym szczęściu cały świat. Zanim zrobiliśmy cokolwiek. Cała historia wyżej, na zdjęciach.
Córka Anety i Roberta przyszła na świat o wiele za wcześnie, bo w zaledwie 24. tygodniu ciąży, ważąc tylko 700 gramów. Pod postem pojawiło się mnóstwo wspierających komentarzy od poruszonych fanów. Niedawno za słowa otuchy podziękował tata małej Hani, przyznając, że ostatni czas była dla nich wyjątkowo trudny, pełen niepewności i silnych emocji.
(...) Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim bliskim za ogrom wsparcia, jaki otrzymaliśmy oraz wszystkim Wam tutaj, za to że jesteście, za to że wspieracie, za to że dzielicie się swoimi doświadczeniami i własnymi przeżyciami. Dzięki temu wiemy, że nie jesteśmy sami.
Najnowsze kadry umieszczone zarówno na profilu Anety, jak i Roberta pozwalają sądzić, że dziewczynka czuje się coraz lepiej i być może już niedługo będzie mogła opuścić szpital.
Szczególnie poruszające są zdjęcia opublikowane przez Anetę, na których widać, jak malutka była Hania, kiedy w końcu mogła opuścić inkubator. Na drugiej fotografii bez trudu da się zauważyć, że dziewczynka urosła i nie ma już podłączonej aparatury wspomagającej oddychanie.
Trzymamy kciuki za Hanię i mamy nadzieję, że wkrótce będzie mogła pójść do domu!