Agnieszka Włodarczyk upubliczniła ostatnio informację, że w obawie o zdrowie syna zabrała go na SOR. Celebrytka liczyła na słowa wsparcia, jednak niestety się przeliczyła. Spotkała się z krytyką ze strony obserwatorów, którym nie spodobał się fakt, że aktorka w ten sposób przyczyniła się do "zajmowania kolejki" w szpitalu. Agnieszka Włodarczyk wspomniała, że na ostrym dyżurze spędziła aż sześć godzin. Sprawdźcie, jakie wiadomości otrzymała na Instagramie.
Agnieszka Włodarczyk w ostatnim czasie spotyka się z falą hejtu. Poza aktualną aferą związaną ze szpitalem musiała znosić nieprzychylne komentarze związane z jej partnerem Robertem Karasiem. Do sieci wypłynęła informacja, że polski triathlonista przyjmował śladowe ilości niedozwolonych substancji, czyli tak zwany doping. Agnieszka Włodarczyk stanęła w obronie ukochanego i z tego powodu wdała się w potyczkę z obserwatorami.
Wracając do afery związanej z synem Agnieszczaki Włodarczyk, wszystko zaczęło się w piątek, kiedy to celebrytka podzieliła się informacją, że zabrała syna na SOR. Chłopcu doskwierał ból brzucha i kolan. Milan został poddany USG brzucha, a w najbliższych dniach mają czekać go kolejne badania i spotkania z lekarzami m.in. wizyta u hematologa. Celebrytka wspomniała również, że w samym szpitalu spędziła 6 godzin. Poniżej znajdziecie rozmowy z Instagrama, które Agnieszka Włodarczyk upubliczniła na Instagramie.
Zobacz także: Agnieszka Włodarczyk gorzko o walce z depresją: "Zostanę odrzucona?"
Agnieszka Włodarczyk mogła liczyć na słowa wsparcia ze strony fanów, ale znalazły się osoby, które zaczęły zarzucać celebrytce, że przez jej wizytę z synem w szpitalu "zajmuje kolejkę" innym. 42-latka nie postanowiła milczeć i na Instagramie zamieściła wpis dotyczący zarzutów skierowanych w jej stronę. Podała sensowne argumenty na temat tego, że w żaden sposób nie przyczyniła się do "zajęcia kolejki".
"Tam jest podział na dzieci, które wymagają natychmiastowej pomocy, i na takie, które mogą poczekać w kolejce. My czekaliśmy 6 godzin. Nikomu nie zabieram miejsca. To skrajnie nieodpowiedzialne nie reagować, kiedy widzisz dziecko w kolorze biało-zielonym." - czytamy na Instagramie
Co sądzicie o zaistniałej sytuacji?
Cztery tygodnie temu Agnieszka Włodarczyk została mamą chłopca, Milana! Dziś aktorka pokazała, jak wygląda jej ciało po porodzie. Gwiazda, która na swoim Instagramie nie upiększa na siłę macierzyństwa, i tym razem zachwyciła fanów szczerością i naturalnością pisząc, że nadal ma spory brzuszek. Agnieszka Włodarczyk i jej brzuch po porodzie Agnieszka Włodarczyk, podobnie jak inne gwiazdy, które niedawno zostały mamami, często pokazuje na swoich social media kolejne zdjęcia z synem, pisząc o blaskach i cieniach macierzyństwa. Siłą aktorki jest jednak jej szczerość - Agnieszka zdradziła m.in. że ma problemy z laktacją , chwaliła również staniki do karmienia z popularnego dyskontu. Nikogo więc nie dziwi również fakt, że Włodarczyk za wszelką cenę nie dąży do sylwetki sprzed ciąży! Dziś pokazała brzuch po narodzinach syna! Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Agnieszka Włodarczyk (@agnieszkawlodarczykofficial) Agnieszka zdradza, że nadal ma spory brzuszek po porodzie, dlatego też wstrzymuje się z kupowaniem nowych ubrań: Jutro minie cztery tygodnie od porodu, a ja nadal mam spory brzuch:) Chciałam sobie coś kupić, ale chyba jeszcze nie ma sensu… za to buty leżą idealnie - pisze szczerze Włodarczyk. Zobacz także: Agnieszka Włodarczyk skrytykowana za to, jak kładzie syna do spania! Aktorka odpowiedziała Zdjęcie Agnieszki wywołało wielki entuzjazm wśród jej fanek, także mam: To i tak spoko 👍😉Ja po porodzie jakieś pół roku jeszcze miałam stopę o rozmiar większa niż przed Ja mam to samo 😂 dobrze że chociaż w spodnie dresowe się mieszcze 😂5 tygodni po porodzie. Pozdrawiam ...
Agnieszka Włodarczyk dopiero co została mamą, ale już podpadła niektórym internautkom, które zwróciły jej uwagę na to, jak kładzie syna do snu. Aktorka opublikowała na Instagramie urocze zdjęcie swojego synka, który śpi obok swojego taty, ale chyba nie takiej reakcji spodziewała się gwiazda. Pod zdjęciem i wpisem Agnieszki Włodarczyk pojawiły się krytyczne uwagi. Aktorka odpowiedziała! Agnieszka Włodarczyk odpowiedziała na krytyczne uwagi Syn Agnieszki Włodarczyk i Roberta Karasia urodził się dokładnie 7 lipca. Od tamtej chwili minęło zaledwie kilka dni, ale chłopczyk i świeżo upieczona mama wrócili już do domu. Agnieszka Włodarczyk w najnowszym wpisie na Instagramie zdradziła, jak wygląda jej rzeczywistość po narodzinach syna. Pierwsze dni w domu, wszystko nowe dla nas i Milusia, pierwsze drzemki, pierwsze przewijanki, kąpiel. Uczymy się siebie każdego dnia i każdego dnia jest coś nowego- zdradziła aktorka. Pod wpisem pojawiło się urocze zdjęcie chłopca i jego taty, którzy razem śpią na łóżku. taki widok jak na zdjęciu rozczula mnie przeokrutnie❤️ #mojemiłościnajwiększe- napisała Agnieszka Włodarczyk. Widok taty i syna rozczulił internautów, jednak pojawiły się również krytyczne wpisy. Niektóre internautki zwróciły uwagę na czym Agnieszka Włodarczyk położyła swojego synka i zaczęły dawać jej rady. - podusia takiemu Maleństwu tylko przeszkadza - proszę przemyśleć czy podusia pod główką Milusia nie troszkę za wysoka. Lepiej dla młodziutkiego kręgosłupa aby leżał bardziej płasko. Przepraszam, że się wtrącacam, ale tak mówili mi zawsze pediatrzy kiedy urodził się mój syn. Poza tym, jak dziecko leży płasko łatwiej mu obrócić główkę, która jest jeszcze bardzo mięciutka i nie powinna leżeć w jednej pozycji. - Super chłopaki, tylko na poduszcze malutki nie powinien jeszcze spać-...
31 października, dzień przed Wszystkimi Świętymi, obchodzone jest Halloween, które w Polsce wciąż wzbudza duże kontrowersje. Niektórzy widzą w nim jedynie zabawę, która przy okazji pomaga oswoić dzieci z tematem śmierci, podczas gdy dla innych jest obcym zwyczajem i w dodatku przejawem działania złych mocy. Choć ciężko powiedzieć, do której należy Agnieszka Włodarczyk, to z pewnością jest przeciwniczką świętowania Halloween właśnie teraz, gdy na świecie toczą się wojny i giną ludzie. Jak na post zareagowali internauci? Agnieszka Włodarczyk przeciwna obchodzeniu Halloween w obecnej sytuacji: „Nie teraz, nie w tym czasie” Z hucznego obchodzenia Halloween słyną Amerykanie, którzy co roku prześcigają się w coraz bardziej wymyślnych (i strasznych!) przebraniach i dekoracjach domów. Od kilku lat święto to powoli wkracza do Polski, jednak jego popularność jest tu o wiele mniejsza. Gdzieniegdzie można spotkać grupy dzieci wędrujące od drzwi do drzwi i zadające słynne pytanie: „cukierek albo psikus?”. Z tego faktu wyraźnie niezadowolona jest Blanka Lipińska, która – nauczona doświadczeniami poprzedniego roku – postanowiła… zabarykadować swoje mieszkanie , uniemożliwiając dzieciom dojście do drzwi. Wszystko przez to, że rok temu w formie psikusa zostały one wybrudzone. Okazuje się, że fanką Halloween nie jest też Agnieszka Włodarczyk , jednak z innego powodu. Aktorka zamieściła post, w którym pisze, że świętowanie Halloween w obliczu toczących się wojen wydaje się jej nieodpowiednie. Jak Wam minął wczorajszy dzień? Trzymacie się? Bezpiecznie wróciliście do domów? Tutaj oprócz poprzebieranych dzieci, dzień był zwykły. Wszystko otwarte, ludzie normalnie pracowali. Powiem Wam, że w kontekście tego, co dzieje się teraz na świecie, ten cały Halloween, przebieranki za trupy, krew na ubraniach, czy wymazane w niej twarze jakoś wydały mi...
Agnieszka Włodarczyk podczas relacji na InstaStories opowiedziała o swoim stanie zdrowia i zdradziła, że musiała przejść operację. Jak dziś czuje się aktorka, która kilka dni temu zemdlała i trafiła do szpitala? Czy wiadomo już, dlaczego zaczęła odczuwać silne bóle brzucha które doprowadziły do utraty przytomności? Sprawdźcie, co napisała Agnieszka Włodarczyk! Agnieszka Włodarczyk po operacji wyszła ze szpitala Agnieszka Włodarczyk kilka dni temu przeżyła prawdziwe chwile grozy. Aktorka zdradziła wówczas, że po nocnym karmieniu synka weszła do łazienki i nagle poczuła silny ból brzucha- Agnieszka Włodarczyk straciła przytomność i obudziła się we krwi. Partner Agnieszki Włodarczyk wezwał pogotowie, które zabrało ją do szpitala, a tam okazało się, że w wyniku upadku aktorka złamała nos. Wczoraj wieczoremAgnieszka Włodarczyk zdradziła swoim fanom, że przeszła operację nosa i wróciła już do domu. - Miałam dziś operację nosa, przegroda też była do poprawienia, więc dzielnie przez to przeszłam i wróciłam do domu- napisała gwiazda. Niestety, po powrocie do domu aktorka znów zaczęła odczuwać bóle brzucha! Co wtedy zrobiła? - Co do brzucha... Hmm, dziś wieczorem znpwu miałam te skurcze. ale tym razem wiedząc jak to się może skończyć przeczekałam je na wykładzinie w sypialni- wyznała Agnieszka Włodarczyk. Zobacz także: Agnieszka Włodarczyk i Joanna Opozda o problemach z włosami po ciąży! W kolejnej relacji |Agnieszka Włodarczyk zdradziła, że pomimo tych wydarzeń humor jej dopisuje. Aktorka przyznała przy okazji, że wciąż nie wie, dlaczego straciła przytomność. - Chyba muszę zabezpieczyć wszystkie kanty w domu dopóki nie znajdę przyczyny utraty przytomności- wyznała aktorka i dodała: Mimo, że wyglądam strasznie (cud, że Milan mnie poznaje) humor mi dopisuje. Dziękuję Wam za...
