Agnieszka Kaczorowska wybrała już imię dla dziecka! Stawia na tradycję
Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela wybrali to imię już wtedy, gdy spodziewali się pierwszego dziecka. Tym razem jednak mają pewność, że na świecie pojawi się nie druga córka, a pierwszy syn!
- Redakcja Wizaz.pl
Mimo że Agnieszka Kaczorowska jest dopiero w pierwszym trymestrze ciąży, już zdążyła wybrać imię dla dziecka. Co więcej, nie zna jeszcze płci, ale ma pewne przesłanki, co do tego, by sądzić, że za kilka miesięcy urodzi... chłopca!
Jakie imię wybrała Agnieszka Kaczorowska dla drugiego dziecka?
Okazuje się, że kiedy Agnieszka Kaczorowska była w pierwszej ciąży, ona i Maciej Pela - jej mąż - nie mieli problemu z wybraniem imienia dla chłopca. Oboje wiedzieli, że będzie raczej tradycyjne. Informacja o tym, że urodzi córkę bardzo ich zaskoczyła. Długo myśleli nad imieniem dla dziewczynki.
Tym razem tancerka ma pewne przeczucie. Lekarze mają potwierdzić płeć dopiero w połowie marca, ale już jest pewna, że jeśli będzie to chłopiec, otrzyma imię Stefan.
Mam przewagę na jedną płeć, ale jeszcze nie mówię, bo w połowie marca dopiero dowiemy się na 100%. Wtedy pewnie się podzielę, bo dlaczego nie. My mamy imię dla chłopca. Już przy pierwszej ciąży mieliśmy imię dla chłopca. Byłby to Stefek, strasznie chcielibyśmy Stefana. A jeżeli będzie dziewczynka, to oczywiście też będziemy szczęśliwi. Tylko wtedy trudniej z tym imieniem. Ta Emilka też tak do nas przyszła w oczekiwaniu, myśmy długo myśleli nad tym imieniem. Więc z imieniem dla drugiej dziewczynki będzie naprawdę kłopot. Zobaczymy - podsumowuje Kaczorowska.
Sama ciąża była dla Agnieszki Kaczorowskiej zaskoczeniem. W rozmowie z JastrząbPost przyznała, że drugie dziecko nie było skrupulatnie planowane. Któregoś dnia po prostu zrobiła test ciążowy.
Zrobiłam test ciążowy, totalnie się wzruszyłam, bo pierwszy raz widziałam na teście dwie kreski, więc to było trochę dla mnie nowe. Oboje się popłakaliśmy - powiedziała.
Początki drugiej ciąży były dla gwiazdy trudne. Nie czuła się najlepiej - brakowało jej energii, nie najlepiej się czuła. Dopiero teraz wraca do formy. Jeżeli prawdziwe jest powiedzenie o tym, że syn dodaje w ciąży urody, Agnieszka może być pewna, że już niedługo przywita na świecie małego Stefana :).