Agnieszka Kaczorowska krytykuje wychowywanie dzieci przez babcie? Internauci: "Ta wypowiedź krzywdzi wiele mam"
Agnieszka Kaczorowska wspomina, że ona i jej mąż zdecydowali się na dziecko świadomie, a nie po to, aby wychowywało się z babcią czy opiekunką. Tym samy gwiazda włożyła dosłownie kij w mrowisko...

Agnieszka Kaczorowska ponownie podpadła obserwującym ją na Instagramie rodzicom. Tym razem poruszyła bardzo wrażliwy temat, jakim jest wychowywanie dziecka i spełnianie się w roli rodzica z jednoczesnym powrotem do pracy.
Agnieszka Kaczorowska uczy jak być dobrym rodzicem
W ostatnim czasie Agnieszka Kaczorowska coraz częściej porusza rodzicielskie tematy. Pisze o wychowywaniu dziecka, o publikowaniu jego roznegliżowanych zdjęć w sieci. Jej wypowiedzi często są dość kontrowersyjne, co wielokrotnie było powodem do zaciekłych wręcz dyskusji matek w komentarzach pod jej zdjęciami.
Tym razem również nie obyło się bez potyczek słownych. Wszystko przez dość niefortunnie przekazaną myśl...
Dla jednych to będzie miesiąc po porodzie, a dla innych dwa lata, a dla innych tą pracą jest tylko i AŻ bycie mamą i tak też jest OK. Nie ma schematu, nie ma czegoś bardziej lub mniej odpowiedniego. Jest wolność wyboru… Jestem ogromną szczęściarą, że mogę pracować tak, aby być mamą OBECNĄ w życiu mojej córeczki. Świadomie zdecydowaliśmy się na dziecko, bardzo tego pragnęliśmy. Nie po to, aby wychowywało się z babcią czy opiekunką (...) - pisze Agnieszka Kaczorowska.
Wielu internautów przyznało rację tancerce - nie każda świeżo upieczona mama musi od razu iść do pracy. Bardzo ważne jest poświęcenie dziecku czasu w pierwszych miesiącach jego życia. Inni jednak są zdania, że Agnieszka Kaczorowska ma zdecydowanie większe możliwości wychowawcze i zarobkowe niż przeciętni rodzice. Oliwy do ognia dolewają kolejne opisy idealnego rodzicielstwa Agnieszki i Macieja.
(...) mój mąż tak samo jest obecny i wychowuje naszą córkę. On tez postawił na zmiany. Oboje podejmujemy się projektów, które pozwalają nam być rodzicami. Rodzicami nie tylko wracającymi na kąpiel wieczorną, ale zaangażowanymi w pełny rozwój naszego Skarba. Z pewnych rzeczy rezygnujemy, dokonujemy wyboru. Mamy takie możliwości i zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy mają… - kontynuuje Agnieszka Kaczorowska.
Jedna z obserwatorek w dosadny sposób skomentowała myśl tancerki. Zwróciła uwagę na to, że pisanie o świadomej decyzji stania się rodzicem i niepodrzucanie dziecka babci czy opiekunce "krzywdzi wiele mam, które chcą wrócić do pracy, rozwijać się zawodowo i nie mają możliwości dostosować swojego harmonogramu pracy.".
Inna matka zwróciła z kolei uwagę na to, że Agnieszka Kaczorowska urodziła dopiero jedno dziecko, które nadal jest jeszcze malutkie, a stara się uczyć innych, jak być dobrą matką. Według niej zdecydowanie brakuje w tym wszystkim pouczaniu doświadczenia, którego z kolei pod dostatkiem mają w rodzinie.
Z całym szacunkiem, ale nasze matki i babki, które wychowywały piątkę, czwórkę dzieci – od nich to ja mogę brać lekcję i słuchać mądrych rad. A poza tym nic nowego w tym poście nie jest napisane. To raczej każda matka wie i czuje. Każda kocha swoje dzieci i chce dla nich jak najlepiej. Na takie tematy zapraszam za 20, 30 lat. Wtedy może prawic Pani swoje mądrości na temat macierzyństwa IDEALNEGO - pisze obserwatorka.
Mimo takich komentarzy tancerka postępuje zgodnie z własnymi przekonaniami i sumieniem. Podejmuje decyzje kierując się własnymi wartościami oraz priorytetami. W taki też sposób przekazuje innym swoje przemyślenia dotyczące rodzicielstwa.
Kto w tym sporze ma waszym zdaniem rację?
Nasze akcje
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 16