Reklama

Agnieszka Kaczorowska jest przerażona zachowaniem niektórych rodziców. Zarzuca im nieodpowiedzialność ze względu na zdjęcia dzieci, które publikują. Przyznała, że nie rozumie chwalenia się w sieci zdjęciem dziecka ubranego tylko w pieluszkę. Mimo że temat jest bardzo ważny, internauci niestety nie szczędzili jej gorzkich słów...

Reklama
Ja rozumiem, że jest lato, mamy upały. Natomiast gdzie poszanowanie intymności Maluszków? (...) Dziś zadaję sobie pytanie czy rodzice wstawiający zdjęcia prawie nagich dzieci nie myślą o konsekwencjach? W internecie nic nie ginie, a jak ktoś nie ma prywatnego profilu to już w ogóle... Przecież takie zdjęcie może być bez Waszej zgody, fakt - bezprawnie, ale dalej - WYKORZYSTANE w bardzo rożny sposób przez złych ludzi. (...) - pisze na Instagramie wzburzona Agnieszka Kaczorowska.

Agnieszka Kaczorowska o zdjęciach dzieci w internecie

Krótko po narodzinach córki, Emilki, Agnieszka Kaczorowska zapowiedziała, że ze względów bezpieczeństwa ani ona, ani jej mąż nie mają zamiaru pokazywać twarzy dziewczynki w mediach społecznościowych.

Mimo że Emilka bardzo często pojawia się na Instagramie tancerki, zawsze pozuje tyłem do aparatu. Tancerka zwróciła się do rodziców, którzy publikują prawie nagie zdjęcia swoich dzieci.

Mam poczucie ze od urodzenia powinniśmy uczyć dziecka granic. Tych intymnych również. Poszanowania dla własnego ciała. Jak dziecko ma kilka lat, rodzice tłumacza dziewczynkom, że nie podnosimy spódniczek do góry, a chłopcom, ze nie zdejmujemy przy wszystkich spodenek. A jak są niemowlakami, to wrzucają ich prawie nagie zdjęcia! (...) - dodaje Agnieszka Kaczorowska.

Gwiazda dość dobitnie mówi o tym, że obawia się, co może czekać dzieci, których tego typu zdjęcia trafiły do internetu z woli ich rodziców. Apeluje także o to, aby uczyć dziecka granic w bezpieczny dla niego sposób. Sama ubiera Emilkę w kostium kąpielowy nawet wtedy, gdy wychodzą do ogródka. Jak twierdzi, chodzi o wyrabianie nawyku.

Wiele matek i ojców z pewnością uzna, że takie zdjęcia to nic złego. I rzeczywiście - podobne głosy wybrzmiały w komentarzach na profilu Agnieszki Kaczorowskiej.

Z całym szacunkiem, ale jest Pani głównie aktorką i tancerką, a teraz nagle jak przyszło macierzyństwo wykorzystuje Pani dziecko do rozwijania swojej „marki osobistej” i mówi Pani o intymności swojego dziecka? Mamy reklamy Emilki Peli z pieluszkami, odżywkami, talerzykami... gdzie tu prywatność? Wszystko jest na tacy i już tak zostanie - komentuje jedna z obserwatorek.
Reklama

Zgadzacie się z tym, co pisze Agnieszka Kaczorowska? A może jesteście takiego samego zdania, jak jedna z obserwatorek?

Reklama
Reklama
Reklama