
Adam z „Hotelu Paradise” zdecydował się na kontrowersyjny zabieg poprawienia urody: „Żeby być pięknym, trzeba cierpieć”
Pomimo iż od zakończenia emisji pierwszej edycji „Hotelu Paradise”, którą wygrali Marietta Witkowska i Chris Ducci minęło już niemal osiem miesięcy, emocje związane z uczestnikami show nadal nie opadły, a gracze wciąż odcinają kupony od sławy realizując się w roli influencerów. Marta Szkobel jest wschodzącą gwiazdą TikToka, Łukasz „Blondino Latino” Książkiewicz robi karierę na YouTube, a Marietta, Chris, Martyna Kondratowicz, czy Viola Nowasielska regularnie prowadzą swoje instagramowe profile. Także Adam Radziszewski z niezwykłą dbałością podchodzi do publikacji na Instagramie, gdzie śledzi go już ponad 156 tys. osób. To tam przebojowy trener personalny dzieli się nie tylko kolejnymi projektami zawodowymi, czy intratnymi współpracami z reklamodawcami, ale też swoją codziennością.
Ostatnio jeden z najbarwniejszych uczestników pierwszej polskiej edycji rajskiego hotelu postanowił pójść o krok dalej i zwierzyć się z fanów, że poddał się zabiegowi medycyny estetyczniej o którym zawsze marzył. Zobaczcie efekty!
Zobacz także: Chris z „Hotelu Paradise” poleciał do Turcji poprawiać urodę - co zmienił?
Adam z „Hotelu Paradise” poprawił sobie urodę
Adam Radziszewski to niezaprzeczalnie jeden z najbardziej kontrowersyjnych bohaterów pierwszej polskiej edycji „Hotelu Paradise”. Mężczyzna zyskał tyle samo zwolenników co przeciwników, a wszystko przez jego zmyślną grę opartą na licznych spiskach, przekrętach i tajnych sojuszach. To właśnie dzięki nim charyzmatyczny brunet z Trójmiasta dotarł aż do wielkiego półfinału show z udziałem atrakcyjnych singli walczących o sławę, miłość i pieniądze. Niestety, liczne intrygi, a także odrzucenie zjawiskowej blond piękności, Martyny Kondratowicz tuż po upojnej nocy i zamienienie jej na Violę Nowasielską sprawiło, że chłopak przysporzył sobie wielu wrogów wśród innych uczestników, za sprawą których nie udało mu się zawalczyć o główną nagrodę w finale programu. I choć chłopakowi nie udało się dotrzeć do finału hitu TVN, to nie da się ukryć, że uczestnictwo w nim pozwoliło spełnić marzenie chłopaka o zaistnieniu w show bizie.
Teraz Adam po raz kolejny spełnił swoją wielką fantazję. 24-latek zdecydował się na poprawienie swojego wyglądu, a efektami zabiegu w klinice medycyny estetycznej pochwalił się tuż po wyjściu z gabinetu. Okazuje się, że chłopak przeszczepił sobie włosy na brodzie!
Kto z was zgadnie co tu było grzebane? Jest to przeszczep włosów metodą FUE. (...) Niestety po takim zabiegu nie jest się pięknym przez pierwsze kilkanaście dni, ale żeby być pięknym trzeba pocierpieć. Doktor, który mnie prowadził powiedział, że przez pierwszy tydzień pewnie nie będę chciał wyjść z domu ze względu na swój okropny wygląd ale z moim charakterem i podejściem do życia nie mam z tym najmniejszego problemu i wychodzę wszędzie, gdzie tylko chcę – poinformował Adam Radziszewski.
Przy okazji zaprezentował swoją twarz oraz tył głowy po zabiegu.
Nie wszyscy jednak zrozumieli czemu miał służyć taki zabieg i dlaczego były uczestnik „Hotelu Paradise” się na niego zdecydował:
Przede wszystkim dał mi szczęście i uśmiech na twarzy, bo to ty masz być szczęśliwy, ty masz spełniać swoje marzenia te małe jak i te duże. Ja swoje marzenia traktuje jako cele i dążę do nich uparcie. Czy to cele materialne, fizyczne, czy duchowe. Moim marzeniem było mieć zawsze pełną i bujną brodę i teraz będę ją miał – zachwyca się Adam.
Na czym polega zabieg FUE
Zabieg FUE, z ang. Follicular Unit Extraction, to efektywna i najnowocześniejsza metoda przeszczepu wlosów, podczas której zazwyczaj materiał do przeszczepu pobierany jest z tylnej części głowy lub jej boków, a następnie przeszczepiany w miejsca o zmniejszonej gęstości włosów. W przypadku Adama była to okolica ust i brody.
My już nie możemy doczekać się efektów końcowych tego zabiegu, a wy?