Reklama

Program „Hotel Paradise” z udziałem atrakcyjnych singli, walczących o sławę, miłość i główną nagrodę w postaci 100 tys. złotych, zyskał tak ogromną popularność, że stacja TVN, po sukcesie dwóch pierwszych serii kręconych na rajskiej wyspie Bali, zdecydowała się na kontynuację show. Niestety z wielu powodów produkcja musiała zrezygnować z dobrze znanego widzom kurortu i najnowsze edycje obecnie nagrywa na słonecznym Zanzibarze. Ku zaskoczeniu wszystkich, to właśnie tam niedawno wybrały się byłe uczestniczki programu, Sonia Szklanowska i Viola Nowasielska, a następnie dołączyli do nich także Maciej Kindler, Dominika Konował oraz zwyciężczyni 2. edycji rajskiego hotelu – Ata Postek. Wraz z ekipą na Zanzibarze miał spotkać się także Adam Radziszewski, jeden z najbardziej kontrowersyjnych graczy pierwszego sezonu programu. Jak się jednak okazuje, mężczyzna został zmuszony do rezygnacji ze swoich planów. Co się stało?

Reklama

Adam z „Hotelu Paradise” tłumaczy się, dlaczego nie dołączył do byłych uczestników na Zanzibarze

Stacja TVN już pracuje nad kolejnym sezonem „Hotelu Paradise”, kręconym na słonecznym Zanzibarze, gdzie od kilku tygodni przebywa już prowadząca program – Klaudia El Dursi. Nic więc dziwnego, że pojawienie na tanzańskiej wyspie byłych uczestniczek show, wzbudziło ogromne emocje wśród widzów, podejrzewających, że Sonia i Viola pojawią się w nowych edycjach „Hotelu Paradise”. Internauci byli w jeszcze większym szoku, gdy na jaw wyszło, że do dziewczyn i hotelowej ekipy mają także dołączyć inni gracze – Ata, Domi, Maciek i Adam.

I gdy obecnie za pośrednictwem Instagrama możemy podziwiać kolejne relacje byłych uczestników show z Zanzibaru, wszyscy zaczęli zadawać sobie pytanie, dlaczego pomimo licznych deklaracji wśród byłych randkowiczów zabrakło Adama.

Instagram @sonia.szklanowska/dominika.hotelparadise2

Zobacz także: Byli uczestnicy powrócą w 3. sezonie "Hotel Paradise"? Fani nie mają wątpliwości!

Po dłuższej ciszy w mediach społecznościowych Radziszewski wreszcie zabrał głos. Okazało się, że musiał zrezygnować z wyjazdu z powodów zdrowotnych.

Miałem być aktualnie z ekipą na Zanzibarze. Dostałem dużo pytań dlaczego mnie tam nie ma, dlaczego jestem nieobecny. Myślę, że wszyscy zgromadzeni tutaj na moim Instagramie, na moim profilu zasługują na odpowiedź. Odpowiem tutaj wszystkim, że nie poleciałem ze względów zdrowotnych i nie chciałbym tego rozkładać na czynniki pierwsze, więc po prostu są to względy zdrowotne i tyle – przyznał na InstaStories Adam.

Przypominamy, że wszyscy byli gracze tuż przed wylotem na Zanzibar mieli robione testy na koronawirusa, którymi ochoczo chwalili się w mediach społecznościowych.

Reklama

Adamowi życzymy dużo zdrowia.

Instagram @adam_radziszewskii
Reklama
Reklama
Reklama