Aaron Carter zdobył popularność w latach 90., będąc jeszcze nastolatkiem. Znany był wówczas z utworów takich jak "I Want Candy" i "Crush on You". Występował również w programach telewizyjnych dla młodzieży, a w ostatnich latach fani piosenkarza śledzili jego zmagania z problemami ze zdrowiem psychicznym.
CNN powołał się również na źródło bliskie rodzinie piosenkarza, które miało zdradzić, że ciało mężczyzny znaleziono w wannie. Władze nie poinformowały o możliwych przyczynach śmierci muzyka. W programie z 2019, "The Doctors", Aaron Carter przyznał się do swoich problemów ze zdrowiem psychicznym. Zmagał się między innymi z zaburzeniami osobowości, schizofrenią, stanami lękowymi i depresją maniakalną.
Zobacz także: Zmarli bardzo młodo - historie tych 7 znanych osób wciąż chwytają za serce
W ostatnich latach tabloidy uważnie śledziły poczynania Aarona Cartera. Piosenkarz drastycznie schudł, wytatuował całe ciało, łącznie z twarzą. W 2017 roku został aresztowany za prowadzenie pod wpływem narkotyków i alkoholu. Później opowiedział o swoich problemach w programie "The Doctors". Po nagraniu Carter zgłosił się do ośrodka w Kalifornii, a po terapii starał się naprawić swoje relacje z matką. Od 2020 roku prowadził konto na OnlyFans, gdzie sprzedawał dostęp do swoich erotycznych zdjęć. Jego ostatni album "Love" został wydany po długiej przerwie w 2018 roku.
Nick Carter po ponad 20 latach został oskarżony przez Shannon Ruth o gwałt. Kobieta na konferencji prasowej poinformowała o tym, co się wydarzyło, kiedy miała zaledwie 17 lat i żąda odszkodowania. Shannon Ruth według doniesień medialnych przed napaścią była dziewicą i została zarażona wirusem HPV. Co na to Nick Carter? Nick Carter z Backstreet Boys musi zmierzyć się z poważnymi zarzutami. To nie jest pierwszy raz! Nick Carter przechodzi naprawdę trudny czas. W listopadzie zmarł jego młodszy brat Aaron Carter , a teraz muzyk musi zmierzyć się z poważnymi oskarżeniami. Do sądu miał wpłynąć pozew od kilku kobiet, które oskarżają Cartera o napaść seksualną, a jedna z nich Shannon Ruth podczas konferencji prasowej przedstawiła swoją wersję wydarzeń z 2001 roku. Ruth miała wtedy zaledwie 17 lat i nie ukrywa, że to, co się wtedy wydarzyło miało wpływ na całe jej życie. Ostatnie 21 lat było wypełnione bólem, dezorientacją, frustracją, wstydem i samookaleczeniami, które są bezpośrednim skutkiem gwałtu na mnie przez Nicka Cartera […] Chociaż jestem autystyczna i żyję z porażeniem mózgowym, wierzę, że nic nie wpłynęło na mnie bardziej ani nie miało bardziej trwałego wpływu na moje życie niż to, co zrobił i powiedział mi Nick Carter, wyznała dziś 39-letnia kobieta. - powiedziała kobieta podczas konferencji prasowej.. Page Six dotarł do informacji zawartych w pozwie, z których wynika, że autystyczna 17-latka, cierpiąca na porażenie mózgowe została zwabiona po koncercie do autobusu. Tam została poczęstowana napojem, w którym mógł być alkohol i Nick Carter zmusił ją do seksu. Wyświetl ten post na Instagramie Post udostępniony przez Page...
Kirstie Alley nie żyje. Dramatyczna wiadomość o śmierci uwielbianej amerykańskiej aktorki obiegła media w poniedziałek w nocy. Z przykrością informujemy, że nasza niesamowita, zawzięta i kochająca mama odeszła po walce z niedawno odkrytym nowotworem. Dzieci aktorki umieściły w sieci poruszający wpis. Kirstie Alley nie żyje. Przyczyny śmierci Kirstie Alley przegrała heroiczną walkę z chorobą nowotworową, która została zdiagnozowana u niej niedawno. Amerykańska aktorka miała 71 lat, tragiczne wieści o jej śmierci przekazała rodzina, publikując łamiący serce komunikat w mediach społecznościowych Kirstie Alley: Do wszystkich naszych przyjaciół na całym świecie… Z przykrością informujemy, że nasza niesamowita, zawzięta i kochająca mama odeszła po walce z niedawno odkrytym nowotworem. Była otoczona najbliższą rodziną i walczyła z wielką siłą, pozostawiając nam pewność niekończącej się radości życia i wszelkich przygód, które ją czekają. Choć była ikoną na ekranie, była jeszcze bardziej niesamowitą matką i babcią. Wyświetl ten post na Instagramie Post udostępniony przez Kirstie Alley (@kirstiealley) Zobacz także: Aaron Carter nie żyje! Młodszy brat Nicka Cartera z Backstreet Boys miał 34 lata Lillie Price Stevenson, William True Stevenson podziękowali zespołowi lekarzy za opiekę nad mamą, jednocześnie wspominając jaką osobą była i jaką ją zapamiętają: Zapał i pasja naszej matki do życia, jej dzieci, wnuków i wielu zwierząt, nie wspominając o jej wiecznej radości tworzenia, nie miały sobie równych i zainspirowały nas do życia pełnią życia, tak jak ona. Dziękujemy za miłość i modlitwy...
Wstrząsający post Julii Wróblewskiej świadczy o dużej odwadze młodej aktorki. Niewiele osób w polskim show-biznesie zdecydowało się na opowiedzenie o problemach ze zdrowiem psychicznym. Wielu z nas pewnie nawet nie podejrzewało Wróblewskiej o taką chorobę. Wszyscy pamiętamy ją z filmu "Tylko mnie kochaj", gdzie grała uroczą Michalinę. Od premiery minęło już 14 lat, a kariera Julki nieco przygasła. 21-latka zagrała w ostatnich latach w kilku filmach m.in. serii "Listy do M.", ale praca musiała zejść na bok, bo Julia zmaga się problemami zdrowotnymi. Już rok temu w mediach społecznościowych opowiadała o załamaniu nerwowym oraz przytłaczającym ogromie hejtu, z którym codziennie mierzy się na Instagramie . Ostatnio Julia postanowiła znowu poruszyć temat zdrowia psychicznego. Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Julia Wróblewska (@juleczkaaa_jula) Sty 27, 2020 o 6:21 PST Julia Wróblewska o zaburzeniach osobowości Zdrowie psychiczne niestety nadal jest tematem tabu i niewiele osób ma odwagę otwarcie mówić o tym, że korzysta z pomocy specjalisty. Tym bardziej uznanie należy się Julii Wróblewskiej, która na swoim Instagramie opowiedziała o tym, że korzysta z pomocy psychiatry i na co dzień przyjmuje leki . Julia chciała obalić stereotypy wiążące się z osobami, które mają problemy ze zdrowiem psychicznym. Aktorka pozowała z tabletkami, a pod postem jasno wyjaśniła, że dzięki lekom czuje się o wiele lepiej. Leki. Kilka dni temu na Instastory opowiedziałam Wam o tym jak działają leki, które biorę ja i wiele osób, by mój stan psychiczny był stabilny. Wiem jak te leki są demonizowane wśród społeczeństwa, więc chciałabym obalić kilka mitów - zaczęła opowiadać Julia. W dalszej części wypowiedzi Julia dokładnie opisała działa leków z grupy SNRI, które...
Źródło zdjęcia: Twitter/LizzyFenton Nie liściki, nie SMSy, nawet nie zaczepki na Facebooku - Lizzy Fenton postanowiła przekonać do siebie chłopaka za pomocą prezentacji w PowerPoincie . Ta zaskakująca historia z miejsca stała się viralem , a na nietypowe wyznanie zakochanej dziewczyny zwrócił uwagę sam Microsoft. Przyznajemy - takiego sposobu na podryw jeszcze nie widziałyśmy :) Lizzy bardzo rzeczowo podeszła do kwestii swojego zauroczenia - niczym wzorowy pracownik korporacji wykonała szczegółową prezentację , w której uargumentowała swojej sympatii dlaczego warto się z nią umówić . Na slajdach wypunktowała swoje zalety , m.in. poczucie humoru (wierzymy na słowo), wyczucie stylu oraz... walory fizyczne . Udowodniła m.in., że w ostatnich latach jej piersi sporo urosły , przedstawiając ich przemianę za pomocą wykresu. I just emailed this powerpoint to my crush Carter do you think it'll work :// pic.twitter.com/xHN1bYSdL6 — Lizzy Fenton (@LizzyFenton) 27 marca 2017 Gotowy plik przesłała do Cartera - chłopaka, którego postanowiła w ten sposób do siebie przekonać. Umieściła też slajdy z prezentacji na Twitterze , które szybko rozprzestrzeniły się w mediach społecznościowych . Wśród użytkowników komentujących "wystąpienie" Lizzy znalazł się Microsoft , który zwrócił jej uwagę, że zapomniała w nim wspomnieć o swoich umiejętnościach obsługi ich programu ;) Niestety, starań Lizzy nie docenił ten, dla którego zrobiła to wszystko - adresat prezentacji za pośrednictwem Twittera "podziękował" dziewczynie za wysiłek i znajomość jednocześnie . Mówiąc wprost, dał jej kosza - najwyraźniej argumenty sympatycznej koleżanki go nie przekonały... Update: pic.twitter.com/be59MGHMRo — Lizzy Fenton (@LizzyFenton) 30 marca 2017 Nie będziemy ukrywać - ta historia w pewnym sensie nas...
