"99 - Gra o wszystko": Agnieszka Kotońska skomentowała usunięcie jej męża z show. Wymowne słowa
W "99 - Gra o wszystko" atmosfera coraz bardziej się zagęszcza. Po tym, jak mąż Agnieszki Kotońskiej przegrał konkurencję, ta zalała się łzami. Teraz zdobyła się na szczere wyznanie.
Finał 2. edycji "99 - Gra o wszystko" z udziałem gwiazd TTV zbliża się wielkimi krokami. Podczas ostatnich, wymagających konkurencji Agnieszka Kotońska i jej mąż Artur musieli zmierzyć się w konkurencji eliminacyjnej, a gwiazda mówiła wprost:
- Jeśli on nie wygra, to obiecuję, że to chyba będzie najgorsza kłótnia naszego życia.
Czy stało się tak, jak zapowiadała? Na InstaStories Agnieszki Kotońskiej z "Gogglebox" właśnie pojawiło się wymowne zdjęcie.
"99 - Gra o wszystko": Agnieszka Kotońska skomentowała usunięcie jej męża z show
W "99 - Gra o wszystko" rywalizacja staje się coraz bardziej zacięta, a w szranki stają ze sobą nie tylko przyjaciele, rodzeństwo, dzieci z rodzicami, ale też małżonkowie. Tak też było podczas ostatniego odcinka. Po tym jak Agnieszka i Artur Kotońscy w duecie przegrali konkurencję przesuwania płyty za pomocą żyłki, zakochani musieli zmierzyć się ze sobą w ostatecznym starciu, które wygrała celebrytka. Agnieszka Kotońska zalała się łzami na panie "99 - Gra o wszystko" podkreślając, że choć doskonale rozumie bezwzględne zasady gry, nie jest w stanie powstrzymać emocji.
Czy tak, jak zapowiadała przed kamerami, przegrana Artura Kotońskiego oznaczała awanturę pomiędzy małżonkami? Tego nie wiemy, patrząc jednak na najnowsze InstaStories bohaterki "Gogglebox. Przed telewizorem" możemy być pewni, że zakochani wspierają się pomimo wcześniejszych słów o planowanej "kłótni".
Zobacz także: "99. Gra o wszystko": Sylwia Bomba odpadła w pierwszym odcinku. Laluna: "Karma wraca"
Agnieszka Kotońska i jej mąż Artur od lat tworzą zgrane i szczęśliwe małżeństwo, które swoim optymizmem zaraża tysiące sympatyków stacji TTV. Zakochani zarówno na planie "Gogglebox. Przed telewizorem", jak i w mediach społecznościowych chętnie dzieli się smaczkami ze swojej codzienności.
Co więcej, para nawet pomimo rywalizacji, z jaką wiąże się udział w "99 - Gra o wszystko" nie zapomina też o dobrej zabawie, grze fair play i wsparciu pozostałych graczy. Ostatnio Agnieszka Kotońska z troską komentowała omdlenie Izabeli Macudzińskiej na planie "99 - Gra o wszystko".
Myślicie, że pozytywne nastawienie, hart ducha i liczne godziny spędzane na siłowni sprawią, że Agnieszce Kotońskiej uda się wygrać 2. edycję "99 - Gra o wszystko" z udziałem gwiazd TTV?
Zobacz także: Agnieszka Kotońska pokazała się w nowej odsłonie! Fani: „Jak nastolatka”