"99 - Gra o wszystko". Agnieszka Kotońska i Laluna są wściekłe na Sylwię Bombę!

Sylwia Bomba w programie "99 - Gra o wszystko" wzbudza sporo kontrowersji. Piękna brunetka wcześniej brała udział w innych projektach, jednak nigdy nie pokazała takiego ducha rywalizacji. Inni zawodnicy denerwują się na nią i próbują wyeliminować ją z dalszej gry. Laluna znana z "Królowych życia" oraz Agnieszka Kotońska były na nią wściekłe. Zasłużenie? Sprawdźcie, o co poszło!

"99 - Gra o wszystko": Agnieszka Kotońska miała za złe Sylwii Bombie. Teraz tłumaczy dlaczego...

"99 - Gra o wszystko" to program, który stacja TTV przygotowała z okazji swoich 10. urodzin. W pierwszym odcinku pojawiło się 36 największych gwiazd stacji, które rozpoczęły ostrą rywalizację. Widzowie mają okazję oglądać swoich ulubieńców z programów takich jak: "Królowe życia", "Gogglebox" czy "Usterka". Uczestnicy w każdym z odcinków wykonują zadania, które sprawdzają ich sprawność fizyczną, umiejętność pracy w grupie, a także jasność umysłu. Nietypowe zadania potrafią zaskoczyć zarówno widzów, jak i uczestników, którzy w ferworze walki zapominają, że robią to dla zabawy.

Sylwia Bomba kilkukrotnie powtarzała, że jest bardzo waleczną osobą, uwielbia rywalizację i zawsze dąży do celu. W przypadku programu "99 - Gra o wszystko" obowiązuje jedna, podstawowa reguła - wygrać! Piękna brunetka wzięła ją sobie do serca bardzo poważnie, ponieważ w każdej z konkurencji stara się być najlepsza. Często nie zwraca uwagi na innych uczestników, którzy starają się pomagać sobie wzajemnie. W jednym z odcinków Sylwia Bomba wyeliminowała Dajana Kotońskiego w ostatnich sekundach gry, co wywołało łzy na twarzy Agnieszki Kotońskiej.

Zobacz także: Agnieszka Kotońska z "Gogglebox" w ogniu krytyki: "Taki retusz, że szok". Odpowiedziała

W pierwszym odcinku zachowanie Sylwii Bomby sprawiło ogromną przykrość Mateuszowi "Big Boy'owi" Borkowskiemu, który zaproponował jej, aby byli w jednej drużynie. Piękna fotograf odmówiła, ponieważ czuła, że nie uda im się wygrać. Po emisji widzowie nie mieli litości dla gwiazdy "Gogglebox", Sylwia Bomba musiała zmierzyć się z negatywnymi komentarzami na swój temat.

Gdy okazało się, że Sylwia Bomba odpada, pozostali uczestnicy odetchnęli z ulgą. Jednak nie na długo, ponieważ piękna brunetka szybko wróciła do programu. Od tamtej pory widać spore zgrzyty pomiędzy nią a innymi. Laluna z "Królowych życia" oraz Agnieszka Kotońska mają do niej ogromny żal.

Zobacz także: Sylwia Bomba pokazała zdjęcie z czasów, kiedy ważyła mniej niż 60 kilo!

W jednym z odcinków odpadł Dajan Kotoński, którego Sylwia Bomba wyeliminowała z gry. Uczestnicy bawili się w berka przez 5 minut i ostatnia osoba, która będzie "berkiem" odpada. Piękna brunetka w ostatniej chwili wyeliminowała z gry syna Agnieszki Kotońskiej. Matka była wściekła i poprosiła o sprawdzenie kamer, ponieważ nie wierzyła w przegraną. Na Instagramie Agnieszki Kotońskiej pojawiło się okienko do zadawania pytań, jeden z obserwatorów zapytał:

Dlaczego chciałaś sprawdzać kamery, kiedy twój syn odpadł? Każdy mógł skorzystać z tej opcji, aby sprawdzić kamery - kiedy odpadł. Po drugie, żeby były emocje i adrenalina. Dla jeszcze większej zabawy - odpowiedziała gwiazda.

Kto inny zapytał również o łzy, które pojawiły się w programie.

"99 - Gra o wszystko": Laluna chciała pozbyć się Sylwii Bomby?

W ostatnim odcinku jedna z konkurencji miała sprawdzić "wydolność płuc" uczestników. Ich zadaniem było jak najdłużej wydawać z siebie dźwięk. Sylwia Bomba była pewna, że uda jej się wygrać konkurencję, jednak pewność siebie szybko ją opuściła, a jej wynik był niemalże najsłabszy. W czasie zabawy piękna brunetka obawiała się, że tym razem odpadnie:

- Ale żenada jakbym teraz odpadła - mówiła.- Nie chcę odpaść - dodawała po każdym zawodniku, którego czas był lepszy.

Laluna przystąpiła do konkurencji jako ostatnia i od początku mówiła, że musi przebić czas Sylwii Bomby, żeby przegrała. Królowa życia chyba miała za złe koleżance jej zachowanie, jednak jej czas okazał się o 3 sekundy słabszy, tym samym Laluna odpadła z programu.