500+ zostanie odebrane rodzicom przez epidemię koronawirusa?
Świadczenia 500+ już zostały niektórym rodzicom odebrane. Czy pozostali powinni się martwić o wstrzymanie wydawania pieniędzy z tytułu programu?
Wielu rodziców martwi się, że pandemia doprowadzi do zawieszenia programu 500+. Czy słusznie? Niektórzy politycy Prawa i Sprawiedliwości rozmawiają między sobą o tym, że dwa świadczenia wspomagające finansowo polskie rodziny, powinny zostać tymczasowo odebrane.
Świadczenie 500+ zostanie wstrzymane?
Jak na razie świadczenia odebrano rodzicom pracującym w Niemczech. Tak postanowił niemiecki Federalny Trybunał Finansowy (BFH) z Monachium. Wszystko dlatego, że wiele rodzin pobierało jednocześnie 500 plus w Polsce i w Niemczech (tak zwane Kindergeld). Teraz będą otrzymywać tylko jedno z tych świadczeń.W sieci pojawiła się też petycja, dotycząca wstrzymania wydawania 500+ oraz tak zwanego kosiniakowego. Podpisujący petycję wnioskują o przerzucenie tych pieniędzy na walkę z SARS-CoV-2. Projekt poparło już ponad pięć tysięcy osób.
W dobie pandemii koronawirusa zbierającego śmiertelne żniwo potrzebne są znaczne środki pieniężne na prewencję i wspomaganie firm, które ponoszą ogromne straty w związku z zawieszeniem działalności. Dla gospodarki może to być zbyt duże obciążenie. (...) Jak powszechnie wiadomo program 500+ nie przyniósł oczekiwanego efektu w postaci wzrostu dzietności, więc można przyjąć, iż te pieniądze są marnotrawione. Znacznie lepszym rozwiązaniem będzie wspomożenie ochrony zdrowia i naszych rodzimych przedsiębiorstw - czytamy w petycji.
Obaw rodziców nie uspokajają także głosy polityków. W kuluarowej rozmowie między politykami Prawa i Sprawiedliwości padło sformułowanie, że świadczenie trzeba będzie "obciąć, zmniejszyć".
Za kryzys gospodarczy w formie dzisiejszej pomocy antykryzysowej płacą najsłabsi. W tamtym tygodniu w kuluarach sejmowych chodząc i rozmawiając z posłami PiS, słyszałem: no, trzeba będzie się wycofać z 500+, trzeba będzie obciąć, zmniejszyć, złożyć to na karb kryzysu - powiedział w rozmowie z Gazeta.pl Krzysztof Gawkowski, przewodniczący klubu Lewicy.
Głos w sprawie zabrał w końcu Andrzej Duda i uspokoił wszystkich rodziców. Podczas zorganizowanej na Facebooku sesji Q&A, prezydent rozwiał wszelkie wątpliwości. Przekonywał, że informacje o tym, że 500+ miałoby być zawieszane czy zmniejszone, są nieprawdziwe. Ponadto zapewnił, że nie ma takiego planu, by w jakikolwiek sposób cokolwiek zmieniać na gorsze w programie 500+.
Program jest realizowany, jest bardzo ważny dla rodzin i wszyscy mamy tego świadomość, że jest ogromnie dla nich ważny, zwłaszcza w obecnej, bardzo trudnej sytuacji. Wszystkie informacje, które się na ten temat pojawiają, są nieprawdziwe. Niestety niektórzy politycy opozycji nieodpowiedzialnie o tym mówią - dodał prezydent.
Andrzej Duda podkreślił podczas Q&A, że aktualnie 500+ daje wielu rodzinom poczucie stabilności. W związku z problemami finansowymi wielu przedsiębiorstw, wprowadzono cięcia etatów. Największe problemy mają osoby zatrudnione na tak zwanych śmieciówkach, czyli umowach o dzieło oraz umowach zlecenie.Myślicie, że scenariusz odebrania tego świadczenia podczas epidemii koronawirusa jest możliwy?Zdjęcie główne: istockphoto.com