38-latka poślubiła ducha. Teraz chce rozwodu, bo „mąż” nie daje jej spokoju i ją zdradza

Uczucie 38-latki i Edwardo było miłością od pierwszego… pojawienia się. Pewnego dnia duch wyłonił się znikąd w jej pokoju i od tego momentu stali się nierozłączni. 31 października 2022 roku zawarli związek małżeński w opuszczonej kaplicy, jednak okazało się, że relacja nie wytrzymała próby czasu. Piosenkarka chce rozwodu, na który z kolei Edwardo nie chce się zgodzić.

38-letnia piosenkarka chce się rozwieść z małżonkiem-duchem

38-letnia Brocarde mieszka w Oxfordshire, jest piosenkarką i autorką tekstów o dość mrocznym wizerunku. Rozgłos (i zachwyt fanów!) zapewniła jej historia miłości, jaka połączyła ją z duchem wiktoriańskiego żołnierza o imieniu Edwardo.

Duch pewnego dnia zjawił się w pokoju Brocarde, podbijając jej serce. Para postanowiła przypieczętować swój związek, a jako datę ślubu wybrali Halloween, czyli 31 października 2022 roku.

Brocarde wystosowała odpowiednie zaproszenie, oznajmiając, że na przyjęciu mile widziani są zarówno żywi goście, jak i umarli. Ceremonia odbyła się w opuszczonej kaplicy na Barry Island, a piosenkarka dodała film z zaślubin na swoim profilu na Instagramie.

Jak twierdzi, goście dopisali, bo pojawiły się nawet takie sławy jak Elvis, Marilyn Monroe czy król Henryk VIII. Choć z obecności Marilyn niekoniecznie jest zadowolona, bo w trakcie ślubu Edwardo pozwalał sobie na niestosowne komentarze o jej wyglądzie.

Już w czasie podróży poślubnej sielanka się skończyła, bo Edwardo pił za dużo alkoholu. Z czasem zaczęły dołączać kolejne problemy, a teraz – jak mówi Brocardo dla „Daily Mail” – zdecydowana jest na rozwód.

Edwardo ma ją prześladować i zdradzać. Męczą ją również czarne, niepokojące myśli, których źródłem jest małżonek, niezadowolony z faktu, że piosenkarka planuje zakończyć związek. Brocarde szuka właśnie egzorcysty, który by jej w tym pomógł.