Reklama

Honza Simsa 3 lata temu rozpoczął swoją metamorfozę. Po latach stwierdził, że chciałby przypominać lalkę Barbie. Na ten cel przeznaczył już 1500 funtów, w jego twarzy znalazło się 90 ml wypełniaczy. 26-latek planuje dalszą metamorfozę.

Reklama

26-latek chce zmienić się w żywą lalkę Barbie

Honza Simsa od zawsze zastanawiał się, jak sprawić, by jego twarz miała jak najbardziej kobiecie rysy twarzy. Kocha długie rzęsy i paznokcie, a także wysokie szpilki. Jego inspiracją i idolką jest Candy Charms, która również słynie ze swoich operacji plastycznych.

W tamtym czasie wyglądałem i ubierałem się jak mężczyzna, ale zawsze wyobrażam sobie, co mogę zrobić, aby uzyskać bardziej kobiecą twarz. W końcu podjąłem decyzję, że chcę być jak plastikowa lalka. Lubię dziewczyny, które tak wyglądają i sam chcę tak wyglądać - opowiadał w Daily Star.

Mężczyzna przeszedł już kilkanaście zabiegów, a w jego twarzy znalazło się 90 ml wypełniaczy.

Mam go na policzkach, brodzie i ustach. Chcę iść dalej i sprawić, by moja twarz była bardziej plastyczna i podobna do lalki - mówi.

Zobacz także: Uzależniona od operacji plastycznych pielęgniarka, chce być żywą Barbie! Mamy jej zdjęcie sprzed zabiegów

Reklama

26-latek wyznaje, że jego modyfikacje ciała wprowadzają wiele zamieszania w jego relacje z kobietami, a te mają problem z zaakceptowaniem jego wyglądu.

Mogę się tak ubierać i wyglądać, ale myślę, że jestem mężczyzną. Pociągają mnie kobiety, ale niektóre dziewczyny mają problem z moim wyglądem, ponieważ może to je zmylić. Jestem teraz singlem i dobrze mi z tym- zapewniał.
Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane