Koronawirus jest najbardziej niebezpieczny dla osób starszych i obciążonych przez choroby przewlekłe, takie jak cukrzyca czy nadciśnienie. Wyjątkiem od tej reguły wydaje się być 103-latka z Polski, która nie doświadczyła żadnych objawów koronawirusa, mimo że zaraziła się nim w Domu Spokojnej Starości w Kościeliskach.
Źródło: Istock
Zobacz także: Nowa groźna choroba atakuje dzieci w Nowym Jorku i Londynie. Może być związana z koronawirusem
103-latka z Wędryni przeszła koronawirusa bezobjawowo
Kobieta trafiła do szpitala pod koniec kwietnia, kiedy to stwierdzono pierwsze przypadki zakażenia koronawirusem w ośrodku, w którym przebywała. Pani Teresa nie chciała jechać do szpitala - 103-latka bez cały okres choroby nie doświadczyła żadnych objawów ze strony układu oddechowego.
Testy na obecność wirusa okazały się pozytywne, dlatego lekarze, także ze względu na podeszły wiek kobiety, zdecydowali się pozostawić ją w szpitalu na obserwacji. Pod koniec ubiegłego tygodnia wykonano kolejny test, który okazał się negatywny. Lekarze są zdania, że organizm pani Teresa pokonał wirusa.
Wnuczka twierdzi, że pani Teresa zawsze cieszyła się ponadprzeciętną odpornością. Nie brała antybiotyków, a prócz starości, nie doskwiera jej żadna choroba przewlekła. Dodaje, że pogorszył się jedynie jej stan psychiczny.
Podobno lekarze w żartach oznajmili pani Teresie Wójcik, że powinna trafić do Księgi Rekordów Guinesssa. Kobiet odparła, że jedyne o czym teraz marzy, to o trafieniu z powrotem do domu. Wykonany w poniedziałek test ma potwierdzić wyzdrownienie 103-latki. Jeśli okaże się negatywny, pani Teresa będzie mogła wrócić do rodziny.
Źródło zdjęcia głównego: Istock