Stirngi

[kisielova]

w codziennych rozmowach też tak często wspominasz o byłej?

[szmyrk]

No, autorze, stringi to naprawde nie sa najwygodniejsze majtki na swecie Ja mam pare tylko, nosze je do opcislych spodni/spodnic, zeby mi sie gacie nie odznaczaly, ale jakby to mojego lubego jaralo bardzo, to chetnie bym je zalozyla do sypialni - warto o tym porozmawiac naprawde
Gorzej, jak dziewczyna ma jednak jakies inne powody nizli komfort; mam nadzieje, ze nie chodzi o kompleksy...

[Ciemn]

Napisane przez kisielova

w codziennych rozmowach też tak często wspominasz o byłej?

Nigdy jej nie wspominałem, o swojej byłej i jej zamiłowania do takiej bielizny

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Napisane przez szmyrk

No, autorze, stringi to naprawde nie sa najwygodniejsze majtki na swecie Ja mam pare tylko, nosze je do opcislych spodni/spodnic, zeby mi sie gacie nie odznaczaly, ale jakby to mojego lubego jaralo bardzo, to chetnie bym je zalozyla do sypialni - warto o tym porozmawiac naprawde
Gorzej, jak dziewczyna ma jednak jakies inne powody nizli komfort; mam nadzieje, ze nie chodzi o kompleksy...

Ma wspaniała figurę, zgrabną pupę. Twierdz że nie lubi paska między pośladkami.

[_Matilde_]

Napisane przez Ciemn

Nigdy jej nie wspominałem, o swojej byłej i jej zamiłowania do takiej bielizny

Resztki instynktu samozachowawczego

Napisane przez Ciemn

Ma wspaniała figurę, zgrabną pupę. Twierdz że nie lubi paska między pośladkami.

To może w końcu łaskawie uwierzysz?

[karmazynka99]

jak dla mnie stringi ni są niewygodne w sumie ich nie czuję, ale nie chcodzilabym w nich codziennie ze względu wlaśnie na higienę

[SunTzu]

A dla mnie stringi to najwygodniejsza bielizna, nosze ją non stop w figach czuję się niekomfortowo, bo się odznaczają nawet w jeansach dlatego mam 3 pary, które zakładam tylko podczas okresu. Natomiast bokserki ewentualnie mogą być (mam 1 parę) chociaż czasem się zawijają

[Ciemn]

Wierzę, ale pasek bawełniany między pośladkami to nie drut kolczasty, nie każę jej chodzić codziennie, ale jakby nałożyła od czasu do czasu nic by sie jej nie stało. Zwiazek to kompromis, to nie tylko branie a także dawanie.

[guess17]

Napisane przez Ciemn

Nie mam fetyszu, po prostu bardzo mi się w stringach dziewczyna podoba. I nie zawsze chodzi o intymne sytuacje bo wtedy wiadomo wolą ją nago. Lubię jak śpimy w nocy i ona jest w stringach, zakryte co trzeba a nagie pośladki podnieca mnie to, czy jak wstaje rano i się ubiera to sexy wygląda dla mnie, i nie piszcie żeby spała nago bo zawsze ktoś może wejśc do pokoju, mieszkamy w mieszkaniu studenckim. A tak wilk syty i owca cała widzę to co chcę zobaczyć nagą jej pupe, i ona czuję sie bezpiecznie bo zawsze jest w bieliznie. Tak mialem z ostatnio dziewczyna a moja nie da sie namowic za nic

Aż tak strasznie Ci to przeszkadza? Jeżeli mówi że są nie wygodne to powinieneś to uszanować. Bo naprawdę nie każdy to lubi.

[khloe]

Napisane przez Ciemn

Przecież nie wymagam aby codziennie w nich chodziła, chciałbym żeby czasem je nałożyła, ale ona nawet żadnych nie ma i nie chcę kupić, mi też zakazała kupować jej nawet w formie prezentu.

ciesz się, bo masz rozgarnięt,ą dziewczynę

[JanePanzram]

Napisane przez Ciemn

Zwiazek to kompromis, to nie tylko branie a także dawanie.

mówisz to sobie jak gotujesz wam obiad, a potem zmywasz?

[_Matilde_]

Napisane przez Ciemn

Wierzę, ale pasek bawełniany między pośladkami to nie drut kolczasty, nie każę jej chodzić codziennie, ale jakby nałożyła od czasu do czasu nic by sie jej nie stało. Zwiazek to kompromis, to nie tylko branie a także dawanie.

Ale też ustąpienie, nie tylko wymaganie
To kiedy kupujesz swoją pierwszą parę stringów, Autorze?

O cholera, a ja dopiero teraz zauważyłam że mam stringi w avatarze

[tiniaczek]

Napisane przez Ciemn

Wierzę, ale pasek bawełniany między pośladkami to nie drut kolczasty, nie każę jej chodzić codziennie, ale jakby nałożyła od czasu do czasu nic by sie jej nie stało. Zwiazek to kompromis, to nie tylko branie a także dawanie.

Ingerencje w rodzaj noszonych majtek nazywasz kompromisem?

[Ciemn]

Napisane przez tiniaczek

Ingerencje w rodzaj noszonych majtek nazywasz kompromisem?

Tak nazywam kompromisem, jak je nałoży powiedzmy raz w tygodniu.

[Luba]

Napisane przez Ciemn

Nie mam fetyszu, po prostu bardzo mi się w stringach dziewczyna podoba. I nie zawsze chodzi o intymne sytuacje bo wtedy wiadomo wolą ją nago. Lubię jak śpimy w nocy i ona jest w stringach, zakryte co trzeba a nagie pośladki podnieca mnie to, czy jak wstaje rano i się ubiera to sexy wygląda dla mnie,

Chwila, to ona ma w tych majtach w kórych śpi wychodzić na miasto?

Napisane przez Ciemn

i nie piszcie żeby spała nago bo zawsze ktoś może wejśc do pokoju, mieszkamy w mieszkaniu studenckim. A tak wilk syty i owca cała widzę to co chcę zobaczyć nagą jej pupe, i ona czuję sie bezpiecznie bo zawsze jest w bieliznie. Tak mialem z ostatnio dziewczyna a moja nie da sie namowic za nic

no faktycznie w stringach to się będzie czuła mega ubrana

[_Matilde_]

Jak wymagasz to zacznij od siebie

[afrodytek]

Napisane przez skazana_na_bluesa

sam ponoś stringi to będziesz wiedział

Dokładnie. Jeszcze teraz jest okres prawie zimowy i wieje wiatr. Co innego ubrać stringi w lecie pod spódnice jak jest ciepło co innego jak jest zimno.
Po drugie nawet w lecie jak jest bardzo gorąco to wszystko Ci się klei do pupy.

Po trzecie, stringi nie dla każdego są wygodne, najwygodniejsze na pewno bedą bawełniane bez koronek itp bo nie obcierają nigdzie itp, ale takie raczej nie są seksi.

Po czwarte załączam zdjęcia porównawcze. Na prawdę wolałbyś dziewczynę w " wygodnych" ( czyli nie obcierających nigdzie stringach ) niż w seksi koronkach??

[Ciemn]

Napisane przez _Matilde_

Jak wymagasz to zacznij od siebie

Jeśli ona założy moje bokserki, to ja założę stringi. Uważam że ten rodzaj bielizny jest przeznaczony dla kobiet, i nigdy nie widziałem chłopaka w stringach, pewnie jak 99% was.

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

Napisane przez afrodytek

Dokładnie. Jeszcze teraz jest okres prawie zimowy i wieje wiatr. Co innego ubrać stringi w lecie pod spódnice jak jest ciepło co innego jak jest zimno.
Po drugie nawet w lecie jak jest bardzo gorąco to wszystko Ci się klei do pupy.

Po trzecie, stringi nie dla każdego są wygodne, najwygodniejsze na pewno bedą bawełniane bez koronek itp bo nie obcierają nigdzie itp, ale takie raczej nie są seksi.

Po czwarte załączam zdjęcia porównawcze. Na prawdę wolałbyś dziewczynę w " wygodnych" ( czyli nie obcierających nigdzie stringach ) niż w seksi koronkach??

Akurat te stringi są brzydkie i nie podobają mi się, widziałem dużo ładniejsze.

[tiniaczek]

Napisane przez Ciemn

Tak nazywam kompromisem, jak je nałoży powiedzmy raz w tygodniu.

Biedna dziewczyna. A Ty, Autorze, masz dziwne wymagania, kompletnie nie na miejscu. Bielizna to bardzo intymna sprawa. Gdyby ona chciala bys przywdzial obcisle, bardzo niewygodne majtki, nawet nie raz, tylko co jakis czas i smigal w nich pol dnia, zrobilbys to dla niej?
Zrozum, ze w pewnych sprawach nie masz nic do gadania. To jest wlasnie taka sprawa. Mogles zasugerowac. Zrobiles to, ona zdecydowanie odmowila. I to powinien byc koniec tematu.
Tak jęczybułowac z powodu majtek

[panna mati_]

Napisane przez Ciemn

Naprawdę mi się podoba kobieta w stringach i działa na mnie podniecająco sama myśl, że ma taką niegrzeczną bieliznę. Zdziwiłem się jak odmawia nawet okazjonalnie takich nałożyć chociaż raz w tygodniu. Dla tego napisałem tu bo się zdziwiłem, że ona aż tak ich nie lubi, bo moja była je uwielbiała, a także inna dziewczyna która mieszka w naszym mieszkaniu studenckim to także jest amatorką takiej bielizny-widzę jak suszy pranie

To Ty jeszcze niegrzecznej bielizny nie widziałeś.

[_Matilde_]

Napisane przez Ciemn

Jeśli ona założy moje bokserki, to ja założę stringi. Uważam że ten rodzaj bielizny jest przeznaczony dla kobiet, i nigdy nie widziałem chłopaka w stringach, pewnie jak 99% was.

Zdziwiłbyś sie, zacofany troche jestes.
I nie masz, chłopie pojęcia o kompromisie, partnerstwie, zrozumieniu drugiej strony. Przykro

[Ciemn]

Napisane przez _Matilde_

Zdziwiłbyś sie, zacofany troche jestes.
I nie masz, chłopie pojęcia o kompromisie, partnerstwie, zrozumieniu drugiej strony. Przykro

Oj przepraszam chyle czoła. Tak widziałem faceta w stringach, kanclerza mojej uczelni, męzczyzna po 50-tce. Był w jasnych spodniach i się przeświecało, znaczy się pasek i gołe pośladki, ale on podobno lubil chłopców, takie plotki krążyły.

[201607040946]

Dziewczyna przylapala go, jak masturbowal sie przy zdjeciu bylej. Pewnie to ta byla, co nosila stringi.

[maggie_grace]

Napisane przez Ciemn

Tak nazywam kompromisem, jak je nałoży powiedzmy raz w tygodniu.

I raz w tygodniu ma się biedna męczyć. Ubierze dla Ciebie te stringi i co? Dla Ciebie będzie wyglądać super, a ona sama będzie się czuła strasznie, źle, niepewnie i zamiast być przy Tobie rozluźnioną to będzie skrępowana. (Nie wiem jak inni, ale ja jak mam na sobie coś nie wygodnego i w dodatku nie podobającego mi się, to czuję się po prostu źle).

[mary_poppins]

Napisane przez Ciemn

Tak nazywam kompromisem, jak je nałoży powiedzmy raz w tygodniu.

I w czym tkwi ten kompromis z Twojej strony? Że się zgadzasz, żeby nosiła tylko raz w tygodniu, a nie codziennie? Przeczytaj definicję kompromisu, bo na razie używasz słów których znaczenia nie znasz.

[zekori]

Napisane przez panna mati_

To Ty jeszcze niegrzecznej bielizny nie widziałeś.

To samo przyszło mi do głowy. Autor nie widział naprawdę seksownej bielizny, skoro uważa stringi za super-seksowne i niegrzeczne.

[_Matilde_]

Napisane przez Ciemn

Oj przepraszam chyle czoła. Tak widziałem faceta w stringach, kanclerza mojej uczelni, męzczyzna po 50-tce. Był w jasnych spodniach i się przeświecało, znaczy się pasek i gołe pośladki, ale on podobno lubil chłopców, takie plotki krążyły.

A może po prostu żona go lubiła w stringach, pomyślałeś o tym? Ty byś sie na to nie zdobył, a jak kobieta nie chce to cała afera na forum. Niepoważny jesteś chłoptasiu

[crippled]

Właśnie przypomniałam sobie moje pierwsze próby noszenia stringów. To był dramat Na szczęście po kilku dniach się przyzwyczaiłam i jest git. Noszę stringi na co dzień już od wielu lat.

[kisielova]

Chłopie, a na czym polega ten kompromis z Twojej strony? na tym, że nie wymagasz codziennego noszenia nitek między pośladkami?
o dzięki, łaskawco!

[sweeney]

Przyznaję, ze przeczytalam tylko pierwsza stronę, ale nie rozumiem tych oskarżeń "troll" i, że sam ma sobie ponosić ...
Ja nie mam innych majtek poza stringami i nie wyobrażam sobie siebie w figach czy szortach, a trollem na pewno nie jestem. I faceta tez doskonale rozumiem, ze chciałby oglądać tyłek swojej dziewczyny w stringach. Ja swój w takim wydaniu tez lubię Nosze stringi codziennie od jakichś 13 lat i dla mnie to najnormalniejsza rzecz na świecie.

[tiniaczek]

Napisane przez sweeney

Przyznaję, ze przeczytalam tylko pierwsza stronę, ale nie rozumiem tych oskarżeń "troll" i, że sam ma sobie ponosić ...
Ja nie mam innych majtek poza stringami i nie wyobrażam sobie siebie w figach czy szortach, a trollem na pewno nie jestem. I faceta tez doskonale rozumiem, ze chciałby oglądać tyłek swojej dziewczyny w stringach. Ja swój w takim wydaniu tez lubię Nosze stringi codziennie od jakichś 13 lat i dla mnie to najnormalniejsza rzecz na świecie.

Ale sens watku troche inny jest chyba Czy zaczelabys nosic niewygodna dla siebie bielizne, bo tego zyczylby sobie Twoj ukochany?