Student dzienny- jako kandydat skazany na porażkę?

Safia · 2012-06-23, 20:07

Witam. Obecnie poszukuję pracy i naszła mnie w związku z tym taka refleksja:
Czy student dzienny, chcący pracować przez wakacje na pełen etat jest z góry skreślony jako pracownik w sklepach, szczególnie typu sieciówki odzieżowe, obuwnicze, kosmetyczne?
Złożyłam dzisiaj trochę CV, lecz w niektórych miejscach, gdy padło pytanie o tryb studiowania i słysząc ode mnie, że studiuję dziennie,krzywili się bądź nie chcieli wziąć CV...

**20160901857** · 2012-06-23, 21:13

Ale dlaczego pytali cię o studia skoro szukasz pracy na wakacje? Masz zamiar ewentualnie zostać tam na dłużej? Bo jeśli nie to nie rozumiem po co cię o to pytają.
Myślę, że bardziej to zależy od twojej dyspozycyjności- jeden student dzienny ma zajęcia 5 dni w tygodniu od 8 do 18, inny dwa zajęcia na krzyż, co spokojnie może upchnąć w ciągu jednego dnia (ja np w tym roku miałam tylko 2 dni zajęć). Pracodawca pewnie boi się, że będziesz się ciągle zwalniać z pracy z powodu studiów, co dla niego jest zwyczajnie nieopłacalne. Musiałabyś ewentualnie tak sobie ustawić grafik żeby ci praca nie kolidowała ze szkołą. Moja kuzynka tak właśnie robi- upchnęła wszystkie zajęcia w dwa dni, resztę ma wolną i spokojnie sobie pracuje w h&m.

anka_res · 2012-06-23, 21:17

Cytat:

Napisane przez Safia

Czy student dzienny, chcący pracować przez wakacje na pełen etat jest z góry skreślony jako pracownik w sklepach, szczególnie typu sieciówki odzieżowe, obuwnicze, kosmetyczne?

Raczej tak, przecież zakładają że im zwiejesz za 3 miesiące. Strata wysiłku i czasu na trening, bo sieciówki nie zatrudniaja chyba tylko sezonowo.

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Cytat:

Napisane przez nouvelle90

Ale dlaczego pytali cię o studia skoro szukasz pracy na wakacje?

Ja zrozumiałam że Autorka szczerze informuje, że tylko na wakacje.

Właśnie spytałam małża (który rekrutuje w tej branży) czy zatrudniłby studenta dziennego - orzekł że nie, a już na wakacje to już w ogóle absolutnie - remanent na wejście, wyjście, formalności, etc.

mm444 · 2012-06-23, 21:23

Treść usunięta

Safia · 2012-06-23, 21:25

Tak, informowałam ich, że podczas wakacji jestem w pełni dyspozycyjna, a potem w zależności od rozkładu zajęć. Informowałam ich , że na wakacje najlepiej pełny etat, a po- redukcja do 1/2 etc. W niektórych miejscach, zapewniali mnie, że jest taka możliwość.
Więc co dla takiego studenta dziennego pozostaje? Niepełny wymiar godzin, telemarketing, ulotki, fast-foody?

mm444 · 2012-06-23, 21:28

Treść usunięta

**20160901857** · 2012-06-23, 21:29

Ale właśnie o to mi chodzi- skoro szuka pracy na wakacje to powinni jej z góry powiedzieć "nie, na tak krótko nie przyjmujemy", dlatego nie rozumiem pytania o studia. Gdyby mówiła, że chce na dłużej to ok, a tak to nie ogarniam

anka_res · 2012-06-23, 21:29

Cytat:

Napisane przez Safia

Tak, informowałam ich, że podczas wakacji jestem w pełni dyspozycyjna, a potem w zależności od rozkładu zajęć.

No właśnie - i po co pracodawcy zawracać sobie głowę czyimś rozkladem, jeśli o pracę sklepach stara się wiele dyspozycyjnych osób.

Cytat:

Napisane przez Safia

Więc co dla takiego studenta dziennego pozostaje? Niepełny wymiar godzin, telemarketing, ulotki, fast-foody?

To, lub praca lub staż w zawodzie (tam Twoje studia stanowiłyby jakąś wartość dodaną). Lub się nie przyznajesz.

Safia · 2012-06-23, 21:35

Praca lub staż w zawodzie odpada, bo w mojej dziedzinie po pierwszym roku jest to nierealne. No chyba, że jako pomocnik ogrodnika- tak zasuwałam przez ostatni miesiąc i niestety jest to praca za cięzka dla mnie fizycznie.
A telemarketing i pokrewne mnie nie interesują- mam wadę wymowy.

anka_res · 2012-06-23, 21:45

Ja studiując dziennie pracowałam part time jako kelnerka na noce. Nie robili mi problemów, przy okazji dobra szkoła życia i wytrzymałości. Może coś takiego?

Safia · 2012-06-23, 21:47

Rozważam w ostateczności pracę w gastronomii, tylko pierw muszę zrobić książeczkę sanepidowską.

anka_res · 2012-06-23, 21:52

Akurat nosiłam drinki nie spożywkę

ale książeczkę musiałam faktycznie mieć.

Safia · 2012-06-23, 21:54

Jak patrzę po ogłoszeniach to właściwie wszędzie już wymagają książeczki, jeśli chodzi o kelnerki

edytcia · 2012-06-23, 22:11

Cytat:

Napisane przez Safia

Jak patrzę po ogłoszeniach to właściwie wszędzie już wymagają książeczki, jeśli chodzi o kelnerki

No i to chyba nic dziwnego.

A ja mimo wszystko bym szukała pracy/stażu w zawodzie w jakiejś dobrze sytuowanej firmie z twojej dziedziny. Nawet jak jesteś po pierwszym roku, to i tak do czegokolwiek się nadasz.

W drugiej kolejności - knajpy. A poza tym sądzę, że praca kelnerki fizycznie czasami też potrafi dać w kość.

Co do sklepów, to nie dziw się - jestem z branży - jeśli nie masz żadnego doświadczenia, to w zasadzie szkoda zachodu. Tak jak pisał ktoś wcześniej - extra dodatkowe inwentaryzacje i do tego ktoś musi Cie wyszkolić szybko... Co innego gdyby było tak, że w roku akademickim pracujesz na pół etatu (umowa o pracę lub zlecenie) i nabierasz doświadczenia, w takim wypadku zawsze w okresie wakacji możesz "wskoczyć" na pełny etat, aby wypełnić luki w grafiku przy urlopach.

Safia · 2012-06-23, 22:21

No oczywiście, że nic dziwnego, w końcu kontakt z żywnością.
Szukałam praktyk, stażu w mojej dziedzinie i tak piszę- to wcale nie jest takie proste. Praktycznie prócz zapierniczu w ogrodnictwie nic nie są w stanie zaproponować, jedynie studentom wyższych rocznikow- praktyki w biurach projektowych.
Potrzebuję kasy na utrzymanie w wakacje i dlatego myślałam o sklepach. Jest jednak kilka sklepów, którzy są skorzy przyjmować studentów dziennych na wakacje. Jeśli tam nie będzie żadnego odzewu- to wtedy zostaje mi gastronomia.

anka_res · 2012-06-23, 22:26

Cytat:

Napisane przez edytcia

A poza tym sądzę, że praca kelnerki fizycznie czasami też potrafi dać w kość.

Bardzo, bardzo. Niemniej cieszę się że tego doświadczyłam. Dało mi to sporo jako pracownikowi później.

2012-06-23, 20:07	#1
Safia Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: WrocLove :) Wiadomości: 321	Student dzienny- jako kandydat skazany na porażkę? Witam. Obecnie poszukuję pracy i naszła mnie w związku z tym taka refleksja: Czy student dzienny, chcący pracować przez wakacje na pełen etat jest z góry skreślony jako pracownik w sklepach, szczególnie typu sieciówki odzieżowe, obuwnicze, kosmetyczne? Złożyłam dzisiaj trochę CV, lecz w niektórych miejscach, gdy padło pytanie o tryb studiowania i słysząc ode mnie, że studiuję dziennie,krzywili się bądź nie chcieli wziąć CV... __________________ Żyję sobie.

2012-06-23, 21:13	#2
20160901857 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-05 Wiadomości: 21 098	Dot.: Student dzienny- jako kandydat skazany na porażkę? Ale dlaczego pytali cię o studia skoro szukasz pracy na wakacje? Masz zamiar ewentualnie zostać tam na dłużej? Bo jeśli nie to nie rozumiem po co cię o to pytają. Myślę, że bardziej to zależy od twojej dyspozycyjności- jeden student dzienny ma zajęcia 5 dni w tygodniu od 8 do 18, inny dwa zajęcia na krzyż, co spokojnie może upchnąć w ciągu jednego dnia (ja np w tym roku miałam tylko 2 dni zajęć). Pracodawca pewnie boi się, że będziesz się ciągle zwalniać z pracy z powodu studiów, co dla niego jest zwyczajnie nieopłacalne. Musiałabyś ewentualnie tak sobie ustawić grafik żeby ci praca nie kolidowała ze szkołą. Moja kuzynka tak właśnie robi- upchnęła wszystkie zajęcia w dwa dni, resztę ma wolną i spokojnie sobie pracuje w h&m.

2012-06-23, 21:23	#4
mm444 Władca Wizażu Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 17 366	Dot.: Student dzienny- jako kandydat skazany na porażkę? Treść usunięta

2012-06-23, 21:25	#5
Safia Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: WrocLove :) Wiadomości: 321	Dot.: Student dzienny- jako kandydat skazany na porażkę? Tak, informowałam ich, że podczas wakacji jestem w pełni dyspozycyjna, a potem w zależności od rozkładu zajęć. Informowałam ich , że na wakacje najlepiej pełny etat, a po- redukcja do 1/2 etc. W niektórych miejscach, zapewniali mnie, że jest taka możliwość. Więc co dla takiego studenta dziennego pozostaje? Niepełny wymiar godzin, telemarketing, ulotki, fast-foody? __________________ Żyję sobie. Edytowane przez Safia Czas edycji: 2012-06-23 o 21:27

2012-06-23, 21:28	#6
mm444 Władca Wizażu Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 17 366	Dot.: Student dzienny- jako kandydat skazany na porażkę? Treść usunięta

2012-06-23, 21:29	#7
20160901857 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-05 Wiadomości: 21 098	Dot.: Student dzienny- jako kandydat skazany na porażkę? Ale właśnie o to mi chodzi- skoro szuka pracy na wakacje to powinni jej z góry powiedzieć "nie, na tak krótko nie przyjmujemy", dlatego nie rozumiem pytania o studia. Gdyby mówiła, że chce na dłużej to ok, a tak to nie ogarniam Edytowane przez 20160901857 Czas edycji: 2012-06-23 o 21:31

2012-06-23, 21:35	#9
Safia Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: WrocLove :) Wiadomości: 321	Dot.: Student dzienny- jako kandydat skazany na porażkę? Praca lub staż w zawodzie odpada, bo w mojej dziedzinie po pierwszym roku jest to nierealne. No chyba, że jako pomocnik ogrodnika- tak zasuwałam przez ostatni miesiąc i niestety jest to praca za cięzka dla mnie fizycznie. A telemarketing i pokrewne mnie nie interesują- mam wadę wymowy. __________________ Żyję sobie. Edytowane przez Safia Czas edycji: 2012-06-23 o 21:46

2012-06-23, 21:45	#10
anka_res Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-06 Lokalizacja: RzeszUFF Wiadomości: 7 528	Dot.: Student dzienny- jako kandydat skazany na porażkę? Ja studiując dziennie pracowałam part time jako kelnerka na noce. Nie robili mi problemów, przy okazji dobra szkoła życia i wytrzymałości. Może coś takiego?

2012-06-23, 21:47	#11
Safia Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: WrocLove :) Wiadomości: 321	Dot.: Student dzienny- jako kandydat skazany na porażkę? Rozważam w ostateczności pracę w gastronomii, tylko pierw muszę zrobić książeczkę sanepidowską. __________________ Żyję sobie.

2012-06-23, 21:52	#12
anka_res Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-06 Lokalizacja: RzeszUFF Wiadomości: 7 528	Dot.: Student dzienny- jako kandydat skazany na porażkę? Akurat nosiłam drinki nie spożywkę ale książeczkę musiałam faktycznie mieć.

2012-06-23, 21:54	#13
Safia Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: WrocLove :) Wiadomości: 321	Dot.: Student dzienny- jako kandydat skazany na porażkę? Jak patrzę po ogłoszeniach to właściwie wszędzie już wymagają książeczki, jeśli chodzi o kelnerki __________________ Żyję sobie.

2012-06-23, 22:21	#15
Safia Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: WrocLove :) Wiadomości: 321	Dot.: Student dzienny- jako kandydat skazany na porażkę? No oczywiście, że nic dziwnego, w końcu kontakt z żywnością. Szukałam praktyk, stażu w mojej dziedzinie i tak piszę- to wcale nie jest takie proste. Praktycznie prócz zapierniczu w ogrodnictwie nic nie są w stanie zaproponować, jedynie studentom wyższych rocznikow- praktyki w biurach projektowych. Potrzebuję kasy na utrzymanie w wakacje i dlatego myślałam o sklepach. Jest jednak kilka sklepów, którzy są skorzy przyjmować studentów dziennych na wakacje. Jeśli tam nie będzie żadnego odzewu- to wtedy zostaje mi gastronomia. __________________ Żyję sobie. Edytowane przez Safia Czas edycji: 2012-06-23 o 22:23

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)