Pół żartem pół serio -czyli jak chudniemy na wesoło!!! 2

[*jamajka*]

ehh dziewuszki.. ja tu jestem codziennie, ale też nie chciałam pisac do siebie..

Mądralka, czekałam właśnie na tego @ ze zdjęciami ale ja nic nie dostałam

[ciapulinka]

hejak i znow tu cisza no wczoraj mialam kiespki dzien i caly dzien poza domem zakupy ale nie dla mnie niestety dzis co prawda humor lepszy ale nie az takna dodatek nic dzis nie wychodzi ugryzla bym sie w D jakbym dosieglamoze jutro bedzie lepszy dzien teraz u mnie w domu nastaly dni ciszy niestety tym razem nie przerwe jej jakas uparta jestem sama nie wiem ale bycie samemu jest mniej problemow jak ja facetow nie znosze i ich fochow i obrazania sie na wszystko male dzieciaki z nich!!!!pokrzycze sobie tutaj chociaz no dobra pokrzyczalam to znikma na razie

[mądrala]

Oj Ciapulinka bojowa z Ciebie kobietka hahaha

Ja wlasnie wróciłam z zakupów i nawet były udane Tylko nogi mnie teraz strasznie boją a tu jeszcze muszę na orbitreka wskoczyć

[mądrala]

Napisane przez *jamajka*

ehh dziewuszki.. ja tu jestem codziennie, ale też nie chciałam pisac do siebie..

Mądralka, czekałam właśnie na tego @ ze zdjęciami ale ja nic nie dostałam

A to dziwne bo wysyłałam z miesiac temu...

[kasiakasienka]

czesc dziewczyn
1

[ciapulinka]

dobry na wieczor

ach madralko bo wiesz jak to sie mowi
"W zemście i w miłości kobieta jest większym barbarzyńcą niż mężczyzna."

a zazad trzeba sie jakos trzymac ale juz spokojnie jednak TZ woli jak cos mowie niz milcze

oj wlasnie widze ze wczoraj nie weszlam no chyba klaps mi sie nalezy ale to i byla by przyjemnosci no wiec nie wiem

kasienka wszystko jest mozliwe i 5 kilo w miesiac takze tylo wez jakas diete i sie jej trzymaj!!! i nie zapomnij o ruchu w sumie trudno mi cos polecic chociaz ja juz tyle diet probowalam wiem jedno ze jak mam ja konkretna diete to lepiej na tym wychodze teraz stram sie trzymac diete ryzowa gdzies czytalam fajny przepis zaraz go podam tylko poszukam oooo i jest:

Etap I :
29.08-2.09
Dieta trwa 5 dni możesz stracić do 5 kg,
1dn.- 1 kg jabłek
2dn.- 1 kg ziemniaków ugotowanych w mundurkach
3dn.- 2-wie torebki ryżu ugotowanego na sypko
4dn.- 1 l. kefiru
5dn.- 1l. soku z czarnych porzeczek

LICZĘ NA 2KG !

Etap II :
2 dni przerwy
3.09-4.09

Etap III :
5.09- (?)
Dieta ryżowa
dieta ryzowa to bardziej dieta oczyszczajaca....najlepie j stosowac ja od 3-12 dni ..polega ona na jedzeniu 2 torebek ryzu dziennie i piciu wody....

wydaje sie malo skomplikowana wiec chyba sie wezme za niai jest wszystko co lubie dzis wszamalam sobie placki ziemniaczane tak za man chodzily a teraz boli mnie brzuch czy co tam jest w srodku, moze to watroba bo wkoncu smazone nie wazne bylo smaczne!!

to jak dziewczynki ktora stosuje przepis??? kasia bo moze razem bysmy zaczely??

pozdrawiam i jeszcze tu zagladne

[ciapulinka]

i co nie ma nikogo???a macie a co ja wrocilam wlasnie z miasta wchodze i se pisze a cozaraz szybko musze sprzatnac zanim TZ wroci musze sprawiac wrazenie przykladnej zonki nie ma jak dobre wrazenie kurcze bylam dzis na tym miescie i jzu czuc zapach swiat wszedzie ozdoby juz sie pojawiaja choinki i kiermasz swiateczny sie pomalu otwiera super to wyglada a zapomnialam wczoraj napisac ze ja juz okna umylam czy ktos jeszcze?? no i dzis kupilam sobie jablka rety ale na kilo weszlo az 6 stuck a ja dopiero zjadlam jedno a gdzie reszte dobra zagladne potem wiec do potem lece posprzatac i nieco kalorii zrzucic buzka

[*jamajka*]

ehh, hello

kasieńka, ja też mega chciałam do końca roku 5 kg zrzucić, ale co chwilę coś mi ten plan psuje:| tzn. w kontekście diety.. albo wyjazd, albo impreza.. wrr.. no nie jadam ani tłusto ani nic, bo posilki to ja mam zdrowe już od 2 lat, ale to podjadanie i słodycze - no jak mi się zachce to w ogóle się nie powstrzymuję, w dupie mam.. wrrr.. wytrzymuje tydzien, dwa, nie jem kolacji np, albo lekką i nagle przerywam.. no nie tyję, ale nei schudnę w ten sposób.. jedyny plus, żem na aero prawie codziennie.. pamiętacie jakie smutki i histerie przeżywałam rok temu jak miałam chora nogę?heh.. jejku myślałam, że już aerobiku mi zabronią i nigdy mi ten bólw stopie nie przejdzie, a tu śmigam jak talala no i super, ale wrrr tej diety ostrej się trza przytrzymać.. mój organizm już nie chudnie na małych zdrowych częstych posiłkach, nawet przy rzadkich też nie.. gadałąm z wojtkiem, mówi że trzeba drastyczną zrobić, w sensie tylko warzywa, mięsko (drób ryby) i trochę nabiału + dużo wody, nawet tea and kofi ograniczyć.. ehh no już nie wierzę w te 5 kg do końca roku, ale może choć 2-3? błagam no to ja próbuję od dziś, próbujmy tyle że okres is coming i qrde pochłonęłabym wszytsko co można bez sensu ale muszę do Świąt, no muszę! jest idealnie miesiąc, ooooby się udało cokolwiek.. sam fakt żeby wytrzymać miesiąc bez pokus.. kasieńka masz rację, kiedyś silna wola była większa :|

eh wygadałam się

zatem miłego dnia Wam życzę

ps. Mądralka, to wyślij once more

[kasiakasienka]

Napisane przez *jamajka*

ehh, hello

kasieńka, ja też mega chciałam do końca roku 5 kg zrzucić, ale co chwilę coś mi ten plan psuje:| tzn. w kontekście diety.. albo wyjazd, albo impreza.. wrr.. no nie jadam ani tłusto ani nic, bo posilki to ja mam zdrowe już od 2 lat, ale to podjadanie i słodycze - no jak mi się zachce to w ogóle się nie powstrzymuję, w dupie mam.. wrrr.. wytrzymuje tydzien, dwa, nie jem kolacji np, albo lekką i nagle przerywam.. no nie tyję, ale nei schudnę w ten sposób.. jedyny plus, żem na aero prawie codziennie.. pamiętacie jakie smutki i histerie przeżywałam rok temu jak miałam chora nogę?heh.. jejku myślałam, że już aerobiku mi zabronią i nigdy mi ten bólw stopie nie przejdzie, a tu śmigam jak talala no i super, ale wrrr tej diety ostrej się trza przytrzymać.. mój organizm już nie chudnie na małych zdrowych częstych posiłkach, nawet przy rzadkich też nie.. gadałąm z wojtkiem, mówi że trzeba drastyczną zrobić, w sensie tylko warzywa, mięsko (drób ryby) i trochę nabiału + dużo wody, nawet tea and kofi ograniczyć.. ehh no już nie wierzę w te 5 kg do końca roku, ale może choć 2-3? błagam no to ja próbuję od dziś, próbujmy tyle że okres is coming i qrde pochłonęłabym wszytsko co można bez sensu ale muszę do Świąt, no muszę! jest idealnie miesiąc, ooooby się udało cokolwiek.. sam fakt żeby wytrzymać miesiąc bez pokus.. kasieńka masz rację, kiedyś silna wola była większa :|

eh wygadałam się

zatem miłego dnia Wam życzę

ps. Mądralka, to wyślij once more

czesc jamajka,
ja też nie mam tyle czasu żeby porządnie schudnąć. Kiedyś planowałam życie do odchudzania (no, mialam taki luznijeszy rok, to bylo wtedy gdy zapisalam sie tutaj ) a teraz musze dostosowywac odchudzanie do pracy i szkoly. Jakos tak ciezej ale mozna! Probuje uzyc jakis sztuczek, po pierwsze kupuj sobie marchew, biala rzodkiem i jablka. To wcinam po obiedzie. W pracy tez ale rowniez jogurt z czyms zbozowym w sensie platkow - troche sie w pracy nalatam wiec nie ujade na samej marchwipotem bym żarła jak świnka więc wolę nie ryzykować - zresztą im wcześniej się je tym lepiej. Śniadanie jem w domu i to już od lat mam zakodowane, nie ruszam się z domu bez śniadania (wyjątek - gdy mialam badanie krwi i trzeba bylo byc na czczo) A poza tym nie staram sie przesadzac, nie robie tego w sposob drastyczny - jeszcze nie pora. Na aeorobik niedlugo pojde z moja bratowa, na razie w domku na karimacie..ale tez nie codziennieMoje kroki sa takie"
- nie pić napoi gazowanych
- uzupełniać magnez
- warzywka zamiast slodkiego i innych takich pokus
- nie zamartwiać się że sie zjadlo cos zakazanego bo to moze skutkowac atakiem zalamania nerwowego objawiajacego się w swoich skutkach zjedzenia czekolady lub tym podobnego produktu
- a poza tym zważę się dopiero 1 stycznia, narysowałam sobie w takim zeszyciku kwadraciki, począwszy od 100 kg () Jak się zważe to skreśle to co jest nieaktualne (zrobilam to sprytnie bo 1 stycznie bede miala duuuuuuzo do skreslania)a pozniej bede sie wazyć co tydzien.

NIE POPUSZCZE!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!

I TEGO WAM ŻYCZĘ (CHYBA ŻE JESTEŚCIE SZCZUPŁE, WTEDY NIE, ciało nie może być zbyt chude !)

[ciapulinka]

hejka ja wlasnie jestem na diecie co powyzej anpisalami calkiem dobrze sie czujea to najwazniejsze!!!! jedzac to co pisze wcale nie jestem glodna. wiem ze dieta to kwestia silnej woli ktorej mi nie brak ale jakos tak ostatnio nieco mniej jej mialam. od dwoch dni powiedzialam sobie ze musze jednak schudnac i wziasc sie za siebie

kasiu az taka gruba nie jestem w porownaniu ztym co bylo wczeniej ja w ciagu 6 miesiecy schudlam 18 kilo stosowalam rozne diety bo jak stosuje jedna zbyt dlugo organizm sie przyzwyczaia i nie chudnie niestety po tych gosciach nieco przytylam chociaz sie staralam ale pewnie organizm bal sie znow diettak to sobie tlumacze. po sosowaniu tych diet zachcialo mi sie teraz znow nowej takiej jakiej nie mialam bo tamte znam juz

jamajka ja to mam pytanko??? w spraiw tej kawy dlaczego nie mozna?? tyle sie naczytalam o dietach i wrecz polecja ja jako wspomagacz do materii przemiany mozliwe ze kazdy ma inne zdanie wiec bardzo prosze o odpowiedz ja zawsze ciekawa jestem

zreszta jak skoncze swoj wynalazek to sie z wami podziele opinia

madralka gdzie jestes???

trzymam za was kciuki i zycze powodzenia

[kasiakasienka]

gratuluje tych osiemnastu kilu!
Ja też kiedyś tyle schudam, nawet 20 kg, teraz niestety jestem w drugą stronę. Ciapulinka, gdzie ta Twoja ostra laska z avataru? buziaki

[ciapulinka]

hejka dzis ostatnio dzien na swojej diecie i powiem wam ze czuje sie swietnie i mniej kilowo to wprawia mnie w bardzo dobry nastroj

kasiu no to nielze jak20 tez gratuluje a zmienilam sobie cos chcialam nowego i jakos tak wyszlo

dziewczynki gdzie jestescie???

ja wczoraj caly dzien ogladalam filmy i niedlugo znow zaczne jak wroci Tz z pilki tylko na obiadek rosolek jest ale ja dzis go nie jem zostawie sobie nieco na jutro dzis mam sok porzeczkowy rety jaki kwasny az mi sie pic odechciewa milego dnia zycz ei buzka dla wszystkich

[ciapulinka]

hejka cicho tutaj.....

[ciapulinka]

mhm....az brak slow jaka tu cisza...faktycznie pisanie samej do siebie jest bezsensu....

[*jamajka*]

ooo nie, koniec tego dobrego!! ja rozumiem, że właśnie jecie, kolędujecie, rodzinkujecie itp. , ale trza zreanimować nasz wątek, zwłaszcza, że zaraz będziemy chciały zrzucić to, co nam przybywa podczas Świąt w brzuszkach

ode mnie właśnie rodzinka pojechała, czuję się przejedzona, choć wcale nie jadłam jakoś a lot.. ehh te potrawy świąteczne mają to do siebie, że pycha, ale, że ciężkie są..

ja w ostatnich tygodniach trochę schudłam, starałam sie jakoś z tą dietą działać, choć miałam jakieś chcice słodyczowe, którym ulegałam niestety, niemniej brałam wtedy Therm Line no i jakby nie patrzeć podziałał - jakieś 2-3 kg poleciało mi nie wiem kiedy, zwłaszcza że apetyt wcale nie był mniejszy.. nie wiem, może z aerobikiem tak to podziałało.. poleciała mi pupa głównie, kurcze ciągle nie brzuch, to jest moje miejsce, które uparcie magazynuje akurat tam! wrr ehhh.. w tym tyg. mam zamknięty klub aero dlatego w zeszłym chodziłam codziennie po 2h żeby spalić na zapas chyba, jak pokopana latałam:d uzależnienie postępuje, choć myślałam, że już się bardziej nie da:P

niektórym już składałam życzenia, ale jeszcze raz zrobię to tu - wszystkim życzę

szczupłości , cudowności, radości!! pięknych, utulonych dni Świątecznych i wiele siły, optymizmu i wiary w Nowym Roku

[agulla]

czesc jamajeczka przerwałas milczenie

[*jamajka*]

pewnie

teraz niech reszta dołączy, przynajmniej raz na czas piszmy, już nie mówię o pisaniu 100 postów na sekunde jak kiedyś, ale choć trochę..

[mądrala]

Dzień Dobry

[*jamajka*]

hello

chciałam się pochwalić, że chyba w końcu zdecydowałam się na jakąś pracę w sensie nie mam ochoty wyjść po 2 dniach (jak wiecie kilka razy się zdarzyło), bo są przecudowne osoby i niesamowicie fair podejście do pracownika - po prostu o mnie dbają.. next week robię badania i od 7-ego do job mam nadzieję, że w końcu znalazłam coś dla siebie, mimo iż branża firmy nie moja, ale ja chcę pracować dla ludzi i z ludźmi, normalnymi, fajnymi, gdzie jest pełne poszanowanie obustronne i na razie zapowiada się fajowo 3majcie kciuki, żeby coś mi w końcu spasowało

kolidować mi to będzie z Wojtusiem na aero bo nie te godziny.. ale.. coś za coś.. niemniej i tak go dorwę i choć trochę u niego będę się starała być a jak nie u niego to u innych, byleby zrzucić ten okropny brzuch

a co u Was, też się czułyście po Świętach w rozmiarze XXXL? jejku a na Sylwestra friend robi spaghetti, ło raju ale tak to się staram jako tako.. zjadłam dziś warzywka na patelnię, jeju jaka ulga dla żołądka coś lekkiego jeść tylko tyyyyyyyyyle placków mam kuszą

idę się przespać troszkę, bo za 3h jadę na noc do koleżanki, a coś nieprzytomna jestem, bo w nocy budziłam się co 5 min. i bardzo się męczyłam nie wiem why.. ale mama też miała złą noc.. ehh..

całuję Was mocno

dbwieczoru!

[masiek]

ja mam 22 kg na plusie)

[alorah]

Ciapulinka Gdzie żeś znalazła tą dietę z litrem kefiru ??? Działa?

[orisha]

A wątek zwariowanych amatorow warzyw na patelnie i panacotty umarł?

[mądrala]

Napisane przez orisha

A wątek zwariowanych amatorow warzyw na patelnie i panacotty umarł?

Niestety umarł

[kasiakasienka]

Cześć cześć a ja schudłam 8 kg od maja

[orisha]

mądrala a co się stało - wszystkie wariatki gdzieś wybyły, czy nikt nie ma czasu?

kasiakasienka congratulejszons!!

Ja zaczynam znowu, w zasadzie to ostatnio sie opuściłam w ćwiczeniach i we wszystkim... Ale nie ma co sie poddawać Moja waga sie waha od 60 - 65 mniej wiecej... bez sensu

[kasiakasienka]

Napisane przez orisha

mądrala a co się stało - wszystkie wariatki gdzieś wybyły, czy nikt nie ma czasu?

kasiakasienka congratulejszons!!

Ja zaczynam znowu, w zasadzie to ostatnio sie opuściłam w ćwiczeniach i we wszystkim... Ale nie ma co sie poddawać Moja waga sie waha od 60 - 65 mniej wiecej... bez sensu

orisha, a ile masz wzrostu? Bo Ty tak dużo nie ważysz więc przypuszczam że nie jesteś wysoka.

Ja się nie odchudzam w zasadzie, ale jem mniej, poza tym ćwiczę na siłowni i chodze na aerobik. To znaczy na razie nie chodzę bo biorę antybiotyki. Ale tak w ogóle w normalnych warunkach to chodzę Jestem z siebie dumna bo utrzymuję tą zrzuconą wagę

Pozdrawiam, ale się dużo zmieniło od początku wątku....

[mądrala]

No podejrzewam ze zjadł nas brak czasu....
Jamajka zagoniona (jak to Jamajka), Agulla zapracowana i zakochana :P no i tak to sie jakoś wszystko sypnelo...

A jeśli o mnie chodzi to ja też (niestety) ciągle utrzymuje w miare ten sam poziom wagowy... przed wakacjami było troszke mniej, a po 2 tygodniowych wakacjach ze szwedzkim stołem mam +2 kg
Ale nie nie nie, ja sie nie poddam i znów mam jakąś fajną motywacje żeby troche schudnąć

[kasiakasienka]

Schudne schudne schudne schudne

oto moja dewiza na dzisiejszy dzien!

[Dziwnograj]

Dieta mi szła świetnie, ale wprowadzili do nas płatki LION. Kurcze, nie chcieli ich od 10 lat (a wszędzie za granicą były ) to mogli jeszcze poczekać, aż zrzuce te ostatnie 5 kg

[sasqnia]

A mi na dniach wpadl pomysł chudnięcia za pomocą kosoli do gier Wiem, że dostanę na świeta ps3 lub xboxa i chyba wykorzystam go także w takim celu ;D Czy ktoras już tak robi?

PS Są płatki LION??