Wrześniówki 2014 - łączmy się :)

[Metamfetaminax]

Ale ja nienawidzę takich wieści Zawsze trzeba mieć nadzieję,że będzie dobrze. Jeśli nie teraz to następnym razem musi się udać Choć to ciężko tak myśleć,ale czasem to jest jedyne lekarstwo na ból. Wiem to po sobie.

[201610121609]

Napisane przez xxxmalenka1989

Właśnie wróciłąm od lekarza, nigdy nie szłam ulicą i nie płakałam...disiaj niestety...lekarz nic nie widział...jutro rano do szpitala,ale dla mnie to koniec Nigdy nie czułam się tak zdołowana...jeszcze go nie było,a ja już tak go kochałam...do tego po wizycie zaczyna boleć mnie brzuch...raczej już do was nie zajrze, także trzymajcie się mamy i dbajcie o siebie...

Ale jak to nie wiem nawet co napisać...który to tydzień? może jest jakaś szansa...ciarki po mnie przeszły...


Moja wizyta we wtorek i teraz to się stresuję...

[patkami]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;45014742]Ty się nie zamartwiaj! Dzidzia czuje zmartwienia mamy, wszystko będzie dobrze!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

No tylko wizyta dopiero 18 a tak jak pisałam lekarz co prawda złożył karte ale echa serca nie było pomimo tego że 7 tydz. od miesiączki która co prawda nieregularna i po odstawieniu tabletek i wszystko mogło sie po przesuwać ale wiesz zawsze jest ale i ta niepewność

[Pizamowa]

Napisane przez xxxmalenka1989

Właśnie wróciłąm od lekarza, nigdy nie szłam ulicą i nie płakałam...disiaj niestety...lekarz nic nie widział...jutro rano do szpitala,ale dla mnie to koniec Nigdy nie czułam się tak zdołowana...jeszcze go nie było,a ja już tak go kochałam...do tego po wizycie zaczyna boleć mnie brzuch...raczej już do was nie zajrze, także trzymajcie się mamy i dbajcie o siebie...

nie poddawaj się kochana
może jeszcze nie wszystko stracone.
może to jakis ślepiec, może ma zły sprzęt ............

[Mo_onika_ika]

Napisane przez Natkaandbenefits

Dziewczyny... czytam Was i czytam i chyba większość z nas przechodzi przez to samo mdłości, ochotki i problemy z wybrankami
Ja dzisiaj z innej beczki..
Nie wiem co się ze mną dzieje,po poronieniu przeszłam przez małe piekło i moim jedynym pragnieniem było mieć znowu maluszka przy serduch,chociaz pierwsza ciaza nie byla planowana. Jednak teraz gdy trafiło nam się takie szczęście cały czas mam obawy,niepewności czy sobie poradzę,czy to nie za wcześnie(mam 22 lata) i najgorsze egoistyczne myśli o tym jak zmieni się moje ciało.. mam koszmary,że leżę z wielkim brzuchem ,nie mogę się ruszać i waże ze 200 kg,a mój mąż mnie nie zauważa i olewa.. budzę się i cały dzień znów bez specialnego humoru..:/
Dziewczyny pomóżcie,czy miewacie podobnie ,czy coś jest nie tak ze mną? Martwie się czy maluch nie czuje tych złych myśli i nie obróci się to przeciwko mnie.. yhhh

Też mam podobne przeczucia. To moja pierwsza ciąża, ledwo skończyłam 24 lata.. Boję się czy dam radę. Co do ciała..Niestety zawsze mówiłam, że boję się ciąży, że mój brzuch będzie ochydny, że rozstępy...Widząc brzuch mojej siostry po ciąży, cały w szramach, wielkie rozstępy, zwisająca skóra (2 lata po porodzie) jestem przerażona. Smaruję się 3 x dziennie oliwką, kąpiele z oliwką, rano i wieczorem krem mustela na brzuch, biodra, uda, pośladki, piersi.... Staram się nie obżerać, jeść zdrowe rzeczy Mam już rozstępów kilka na biodrach i udach i pośladkach. Są one niewielkie ale jak przypominam sobie widok siostry to przechodzę kryzys... Te szramy mają długość około 8 cm i szerokość nawet 3 w niektórych miejscach!!! A z związku z tym, że ona ma skórę bardzo wrażliwą to jej piersi w rozmiarze B po porodzie i karmieniu zwisają jak dwa flaki Mam nadzieję, że u mnie będzie inaczej, bo jak ze wzrostem brzuszka będę widziała pękającą skórę to chyba umrę

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez patkami

No tylko wizyta dopiero 18 a tak jak pisałam lekarz co prawda złożył karte ale echa serca nie było pomimo tego że 7 tydz. od miesiączki która co prawda nieregularna i po odstawieniu tabletek i wszystko mogło sie po przesuwać ale wiesz zawsze jest ale i ta niepewność

No ja w sumie też się trochę martwię, wizyta 11, ostatnio lekarz widział echo serca, ale powiedział, że za wolno bije... Dostałam luteinę, biorę 2x dziennie i wierzę, że wszystko jest ok.

Także doskonale rozumiem Twoje obawy i niepewność. Natomiast co do samego echa serca to to zależy od sprzętu dużo, jak czułe jest USG. Na jednym widać, na innym nie, więc to nie musi być powód do zmartwienia.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

No i mój lekarz karty ciąży nie założył...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Metamfetaminax]

Ja też się martwiłam,bo wiele osób w 5 tc słyszało serducho a ja wg usg miałam 5tc5d (wg okresu równy 5 tc) i nie słyszałam a ginka powiedziała,że nie ma co się martwić,bo na tym etapie czasem nawet zarodka nie widać. Ale teraz jak pójdę to już będzie 10 tc,więc powinno być coś słychać. Jedyną nadzieję pokładam w tym,że biorę luteinę 2x2 dziennie,więc ona niby zarodek wzmacnia w jakiś sposób
A mówi się,że jak w 9 tc nie słychać serca to jest źle a ile było przypadków,że nagle w 10-11 tc się usłyszało... Nie ma co też podejmować pochopnych decyzji,bo los czasem się do nas jednak uśmiecha .

[patkami]

Mnie też lekarz uspokoił jak zobaczył mój wyraz twarzy i powiedział że według niego to 5 góra 6 tydzień i jeszcze za wcześnie i że na następnej wizycie będzie już słychać . Do tej pory była spokojna ale teraz mam obawy , które rozwieje dopiero 18.02. . Pokładam nadziej że wszystko będzie ok bo musi być i mój kochany dzidziuś ładnie zabije tego dnia .

[201610121609]

Napisane przez Metamfetaminax

Ja też się martwiłam,bo wiele osób w 5 tc słyszało serducho a ja wg usg miałam 5tc5d (wg okresu równy 5 tc) i nie słyszałam a ginka powiedziała,że nie ma co się martwić,bo na tym etapie czasem nawet zarodka nie widać. Ale teraz jak pójdę to już będzie 10 tc,więc powinno być coś słychać. Jedyną nadzieję pokładam w tym,że biorę luteinę 2x2 dziennie,więc ona niby zarodek wzmacnia w jakiś sposób
A mówi się,że jak w 9 tc nie słychać serca to jest źle a ile było przypadków,że nagle w 10-11 tc się usłyszało... Nie ma co też podejmować pochopnych decyzji,bo los czasem się do nas jednak uśmiecha .

No ja byłam u lekarza w 7tc4d i serduszko biło w prawidłowym tempie ale lekarz pokazał mi tylko pulsujący punkt i powiedział, że nie jest zwolennikiem wczesnego słuchania bo to się robi sprzętem, który może nagrzać płód... więc ja zadowoliłam się pikającym punkcikiem i nie mam w sumie ciśnienia na słuchanie
Wtorkowa wizyta to będzie 10tc a może już nawet 11 bo się pogubiłam


I naprawdę zaczęłam się stresować i czytać o stanięciu serduszka i w ogóle jak ja doczekam do wtorku

[carolciuska]

To bardzo smutna wiadomosc...

Mam prosbe dziewczyny, nie piszmy czarnych scenariuszy, bo sie pozamartwiamy na amen. Oczywiscie, ze z maluchami jest wszystko dobrze!! Trzeba tak myslec, ja sie staram chociaz tez bywa roznie, ale nie wolno przyciagac zlych mysli!

[Niestabilna]

Napisane przez xxxmalenka1989

Właśnie wróciłąm od lekarza, nigdy nie szłam ulicą i nie płakałam...disiaj niestety...lekarz nic nie widział...jutro rano do szpitala,ale dla mnie to koniec Nigdy nie czułam się tak zdołowana...jeszcze go nie było,a ja już tak go kochałam...do tego po wizycie zaczyna boleć mnie brzuch...raczej już do was nie zajrze, także trzymajcie się mamy i dbajcie o siebie...

Trzymaj się
♡

Napisane przez Natkaandbenefits

Dziewczyny... czytam Was i czytam i chyba większość z nas przechodzi przez to samo mdłości, ochotki i problemy z wybrankami
Ja dzisiaj z innej beczki..
Nie wiem co się ze mną dzieje,po poronieniu przeszłam przez małe piekło i moim jedynym pragnieniem było mieć znowu maluszka przy serduch,chociaz pierwsza ciaza nie byla planowana. Jednak teraz gdy trafiło nam się takie szczęście cały czas mam obawy,niepewności czy sobie poradzę,czy to nie za wcześnie(mam 22 lata) i najgorsze egoistyczne myśli o tym jak zmieni się moje ciało.. mam koszmary,że leżę z wielkim brzuchem ,nie mogę się ruszać i waże ze 200 kg,a mój mąż mnie nie zauważa i olewa.. budzę się i cały dzień znów bez specialnego humoru..:/
Dziewczyny pomóżcie,czy miewacie podobnie ,czy coś jest nie tak ze mną? Martwie się czy maluch nie czuje tych złych myśli i nie obróci się to przeciwko mnie.. yhhh

Tez tak mam. .. tylko ze mija sytuacja jest trochę gorsza, jestem osobą otyla i boje sie każdego kilograma ba plusie. Ale nie odbieram tego az tak negatywnie. .. pomyśl o pchelce w brzuszku, jaj zaczniesz czuć ruchy dzidzi to twoje obawy znikna. I nie martw sie to nie jest egzotyczne to naturalne ze sie obawiasz. ... wszystko sie teraz drastycznie zmienia. I nie musisz mieć wyrztow sumienia


A ja w koncu znalazlam zloty środek na moje mdłości. . . Zobaczymy na hak długo. Dzisiaj czuje sie całkiem nieźle tylko zęby mnie zaczynają bolec...

Co do L4 totalnie się nie znam. ..

A ja rocznik 86 czarnobylski

Sent from my GT-I8190 using Wizaz Forum mobile app

[agulla]

Napisane przez xxxmalenka1989

Właśnie wróciłąm od lekarza, nigdy nie szłam ulicą i nie płakałam...disiaj niestety...lekarz nic nie widział...jutro rano do szpitala,ale dla mnie to koniec Nigdy nie czułam się tak zdołowana...jeszcze go nie było,a ja już tak go kochałam...do tego po wizycie zaczyna boleć mnie brzuch...raczej już do was nie zajrze, także trzymajcie się mamy i dbajcie o siebie...

tak mi przykro, mocno ścickam

Ja po wizycie 9 tydz. widziałam zarys nóżek stópki serduszko puka puk puk puk baaardzo szybko

Dziewczyny mi w pierwszej ciązy na brzuchu nie wyszły rozstępy, także nie ma się co martwić na zapas

[Mo_onika_ika]

Źle się dzieje Właśnie zauważyłam różowy śluz Jeżeli za godzinę będzie to samo to lecę do lekarza

[agulla]

Napisane przez Mo_onika_ika

Źle się dzieje Właśnie zauważyłam różowy śluz Jeżeli za godzinę będzie to samo to lecę do lekarza

oby się nie powtórzyło !!!!

[ania9106]

Napisane przez xxxmalenka1989

Właśnie wróciłąm od lekarza, nigdy nie szłam ulicą i nie płakałam...disiaj niestety...lekarz nic nie widział...jutro rano do szpitala,ale dla mnie to koniec Nigdy nie czułam się tak zdołowana...jeszcze go nie było,a ja już tak go kochałam...do tego po wizycie zaczyna boleć mnie brzuch...raczej już do was nie zajrze, także trzymajcie się mamy i dbajcie o siebie...

Bardz bardzo mi przykro

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Napisane przez Mo_onika_ika

Źle się dzieje Właśnie zauważyłam różowy śluz Jeżeli za godzinę będzie to samo to lecę do lekarza

Bedzie dobrze!!!! Daj koniecznie znać

[Mo_onika_ika]

Zaczął boleć brzuch lecę do szpitala trzymajcie kciuki

[wpaula]

Napisane przez Mo_onika_ika

Źle się dzieje Właśnie zauważyłam różowy śluz Jeżeli za godzinę będzie to samo to lecę do lekarza

nie czekaj tylko lec od razu , bo nawet jesli na chwile przejdzie to mzoe zastac cie w nocy , lec kochana najwyzej lekarz powie ze wszystko w pozradku

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Napisane przez Mo_onika_ika

Zaczął boleć brzuch lecę do szpitala trzymajcie kciuki

3mamy mocno!!! daj znac zebysmy sie nie denerwowaly , bedzie dobrze !!

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez Mo_onika_ika

Zaczął boleć brzuch lecę do szpitala trzymajcie kciuki

Trzymajcie się!!! Trzymam kciuki!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Metamfetaminax]

Trzymam mocno kciuki !
Ohh co za dzień dzisiaj u nas na tym wątku

[Aneta???]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;45019267]Trzymajcie się!!! Trzymam kciuki!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Ja także trzymam mocno kciuki, wiem jaki to stres, też przez to przechodziłam ze 3 tygodnie temu.Szczęście w nieszczęściu pochodziło to od mojej nadżerki.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agusiaDE]

Bedzie dobrze dziewczyny. Pozytywne myslenie pomaga. Ja jestem rocznik 92, 7tc termin 25.09, jedyna obawa to ze bede grubas bo czuje sie pełna i jednocześnie głód i smaki

[martek]

Napisane przez xxxmalenka1989

Właśnie wróciłąm od lekarza, nigdy nie szłam ulicą i nie płakałam...disiaj niestety...lekarz nic nie widział...jutro rano do szpitala,ale dla mnie to koniec Nigdy nie czułam się tak zdołowana...jeszcze go nie było,a ja już tak go kochałam...do tego po wizycie zaczyna boleć mnie brzuch...raczej już do was nie zajrze, także trzymajcie się mamy i dbajcie o siebie...

tak bardzo, bardzo mi przykro, trzymaj się, myślami jesteśmy z Tobą

[Mo_onika_ika]

Już jestem w domku serdunio jest, różowy śluz prawdopodobnie od tego że teraz @ powinnam mieć nic niepokojącego nie widać. A ból brzucha....pozostawie bez komentarza zaparcie naciskane przez sraczke hahaha dostałam 2 tabletki i pół godziny na kibelku i po stresie dzidzi rośnie, ma 14 mm no ale wolę za bardzo się nie cieszyć i będę uważać na siebie jeszcze bardziej
A teraz leżę już pod kolderka szczęśliwa że serduszko bije szybciutko i wcinam marchewke

Sent from my LT18i using Wizaz Forum mobile app

[Niestabilna]

Super ze wszystko ok


I może czas pomyśleć ze i może sie nie potrzebnie w taki stan wprowadzamy ??
Sama wiem ze to nue łatwa sprawa bo sama poronilam, ale nie stresuje sie nie potrzebnie, chce dobrze wspominac ciążę a nie ciągle sue stresować. Połowa stresu potem wychodzi w bólach, lekkuch plamieniach i człowiek się jeszcze bardziej nakręca. Cieszmy się tym co mamy co przeżywamy w danej chwili, a nie ladujmy sie negatywną energią. Ten u góry tylko wie jak to będzie i my tego nie zmienimy. Dlatego proszę was nie ważne jak bylo wazne jak będzie i będzie dobrze. ..
Dobranoc mamuski i dobranoc fasolki. ..
Nikogo nie chcialam urazic jakby co :p

Sent from my GT-I8190 using Wizaz Forum mobile app

[Metamfetaminax]

Monika,ojj jak dobrze,że wszystko z Tobą ok. Cały wieczór o was myślałam. Jednak mocno kciuki trzymałyśmy
Może i mnie tak brzuch dzisiaj boli od wzdęć,bo mam czasem zastój kilkudniowy a dzisiaj to brzuch boli,tak normalnie boli,nie da się tego inaczej wytłumaczyć. Żadne skurcze,tylko w okolicach jelit. Ehh.. Nienawidzę takiego uczucia.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Monika bardzo się cieszę, że jest ok

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agulla]

Monika ale ulga !!!! Dobrze ze to tylko falszywy alarm

[etusiaaa]

Oj nie było mnie od wczoraj i nareszcie was nadrobiłam

Ja też jestem rocznik 89, widzę że nas sporo z tego rocznika

Maleńka oby wszystko było dobrze, trzymamy kciuki i daj znać co u Ciebie.

Monika jak dobrze że wszystko w porządku.

A u mnie dziś piękny słoneczny dzień, szkoda że trzeba iść do pracy a tam nawet okna nie ma ale jutro wolne

miłego dnia

[patkami]

Witam Was w ten jakże piękny słoneczny poranek
Monika aż mi ulżyło że wszytko ok
A na zaparcia w ciąży polecam activie dobrze się sprawdzała u mojej koleżanki .

[justyna_1202]

Maleńka1989- wiem co czujesz ale następnym razem się uda. My też jesteśmy po takiej ciężkiej próbie losu ale znowu czekamy na dzidzie i teraz już musi być dobrze. U ciebie też będzie.
Carolciuska masz rację! Nie możemy tak myśleć bo zwariujemy. W koncu znaczna wiekszosc kobiet rodzi dzieci (a niektóre nawet zupełnie bez żadnych komplikacji czy zmartwień w trakcie ciąży) więc dlaczego nam by się miało nie udać?
Ja mam wizytę kolejną dopiero 4.03 więc oszaleje jeśli nie będę myśleć pozytywnie!

Wysłane z mojego C1505 przy użyciu Tapatalka