Polecamy - odradzamy :)

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

OOlong, a ja stosowałam zwykłą parafinę właśnie i szczerze polecam Skóra fajna, dobrze natłuszczona, super na problemy skórne (przy skazie białkowej rewelacja), z tym, że trzeba oszczędnie jej używać Spokojnie 10kropli na całą wanienkę starczy, ja za pierwszym razem walnęłam kilkanaście kropelek i zastanawiałam się, jak wyjąć dziecko, by się nie wyśliznęło

Do skóry z problemami (przesuszonej, ze skazą, nawet z potówkami od dziwo!) polecam maść (konsystencja gliceryny) lipobase. 12-13 zł w aptece bez recepty. Córka miała na buzi koszmar po skazie, zeszło po 2 dniach. Maść można stosować na całe ciało.

[oolong]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21254997]OOlong, a ja stosowałam zwykłą parafinę właśnie i szczerze polecam Skóra fajna, dobrze natłuszczona, super na problemy skórne (przy skazie białkowej rewelacja), z tym, że trzeba oszczędnie jej używać Spokojnie 10kropli na całą wanienkę starczy, ja za pierwszym razem walnęłam kilkanaście kropelek i zastanawiałam się, jak wyjąć dziecko, by się nie wyśliznęło

Do skóry z problemami (przesuszonej, ze skazą, nawet z potówkami od dziwo!) polecam maść (konsystencja gliceryny) lipobase. 12-13 zł w aptece bez recepty. Córka miała na buzi koszmar po skazie, zeszło po 2 dniach. Maść można stosować na całe ciało.[/QUOTE]
no to dzisiaj chlupniemy parafinki do wanny

[kasiagora23]

Ja używałam oilatum ale w zasadzie na samym początku jak jeszcze ślepo wierzyłam położnej środowiskowej gdy do mnie przychodziła. Oilatum może i dobre ale dlaczego takie drogie, z powodzeniem zamieniłam je na płyn do kąpieli z oliwką z nivea i w sumie nie zauważyłam różnicy. Oczywiście poza tą że w kieszeni zostało mi jakieś 30 zł ;-). Ogólnie moim zdaniem kosmetyki z oilatum maja chorą cenę np mydło w kostce 22zł to już na prawdę przesada. Moim zdaniem nie ma co przesadzać w przypadku gdy dziecko nie ma jakiś poważnych problemów ze skórą.

[agulla]

Dziekuje wam dziewczyny za odpowiedz co do oilatum na poczatke będę go stosować a potem , po miesiącu przejdę na ten płyn z nivei albo z ziajki, bo fakt cena oilatum powala niestety.
pozdrowienia.

[oolong]

zależy jakie opakowanie kupisz, bo mówię Ci, że mi jedno opakowanie 500ml zwykłego Oilatum starczyło na 2,5miesiąca

[agulla]

Napisane przez oolong

zależy jakie opakowanie kupisz, bo mówię Ci, że mi jedno opakowanie 500ml zwykłego Oilatum starczyło na 2,5miesiąca

Już kupione 250 ml

[kropka75]

Napisane przez sheryl

Ja mam łózeczko Drewexu, jakaś Julia chyba.... w każdym bądź razie chciałam napisać, że to co Drewex robi to badziew totalny. Niby niska cena... ale to nie tłumaczy takiego wykonania na od.... Wykonane byle jak (to słowa mojego męża, ja bym sie nawet nie poznała), płyta na szufladę źle wycięta (mój mąż podcinał, bo nie chciało mu sie jeździć do sklepu, a umie przecież), płyta od wewnętrznej strony brudziła pościel, musieliśmy ją podkleić taśmą, że producent o tym nie pomyślał...

Zgadzam się.

Byle jakie wykonanie, rysy, jakieś zadziorki, często zdobienia z jednej tylko strony ( u mnie wyszło akurat przy ścianie, bo nie mogę inaczej łóżeczka ustawić) o czym sklepy w sieci jakoś nie informują, problem z wyjęciem szczebli, generalnie szajsik...

[malin30]

Napisane przez kliwia

malin aha, czyli patrzec na tkane. bo tez sa z tych tanszych bo w sumie rodze w grudniu wien na pozna wiosne i lato taka chusta to juz by tkana moglabyc co nie?

Ja urodziłam w październiku i zimą nosiłam synka w chuście elastycznej, bo łatwiej mi było zamotać dziecko, no i grubsza była. Ale na wiosnę i lato to zdecydowanie cieńsza chusta tkana.
Mam "skrzywienie chustowe" i nie zdecydowałabym się na te tkane chusty, które wkleiłaś. To tak, jakby omotać się kawałkiem prześcieradła. Poszukaj na Allegro używanej chusty. Na Chustoforum też można kupić używaną chustę. Można je znaleźć w przystępnej cenie, a do tego jest już "złamana", tzn. jest bardziej miękka, łatwiej się nią można omotać i lepiej dopasowuje się do ciała.

Napisane przez kasiagora23

Ja używałam oilatum ale w zasadzie na samym początku jak jeszcze ślepo wierzyłam położnej środowiskowej gdy do mnie przychodziła. Oilatum może i dobre ale dlaczego takie drogie, z powodzeniem zamieniłam je na płyn do kąpieli z oliwką z nivea i w sumie nie zauważyłam różnicy. Oczywiście poza tą że w kieszeni zostało mi jakieś 30 zł ;-). Ogólnie moim zdaniem kosmetyki z oilatum maja chorą cenę np mydło w kostce 22zł to już na prawdę przesada. Moim zdaniem nie ma co przesadzać w przypadku gdy dziecko nie ma jakiś poważnych problemów ze skórą.

Zgadzam się. My używaliśmy emolium, bo synka strasznie wysypało na całym ciele. Aż w końcu okazało się, że jest uczulony na lanolinę i stad te krostki. Przeszliśmy na kąpiele w Ziajce (działa tak samo, a jest taniutka), a teraz to używamy tylko mydła w kostce Kajtek.

[poissonivy]

Przy cenach Oilatum można zbankrutować, zwłaszcza jak ma się dziecko ze skazą, albo inną alergią. My używaliśmy o wiele tańszego Oilanu. Właściwie to całej serii, balsam, mydło.

[oolong]

Napisane przez poissonivy

Przy cenach Oilatum można zbankrutować, zwłaszcza jak ma się dziecko ze skazą, albo inną alergią. My używaliśmy o wiele tańszego Oilanu. Właściwie to całej serii, balsam, mydło.

też mam Oilan w zapasie, ale z tego co kojarzę to on jest od 6mż.....

wczoraj kąpałam synka w parafinie i rzeczywiście skórka fajna też i po niej, jest tylko jedno małe "ale" - słabsze jest jej rozproszenie w wodzie niż Oilatum i większość parafiny przykleiła się do nóżek, no i tak jak Szaja pisała mały jest śliski jak piskorz

[dorka19801]

Napisane przez kasiagora23

Ja używałam oilatum ale w zasadzie na samym początku jak jeszcze ślepo wierzyłam położnej środowiskowej gdy do mnie przychodziła. Oilatum może i dobre ale dlaczego takie drogie, z powodzeniem zamieniłam je na płyn do kąpieli z oliwką z nivea i w sumie nie zauważyłam różnicy. Oczywiście poza tą że w kieszeni zostało mi jakieś 30 zł ;-). Ogólnie moim zdaniem kosmetyki z oilatum maja chorą cenę np mydło w kostce 22zł to już na prawdę przesada. Moim zdaniem nie ma co przesadzać w przypadku gdy dziecko nie ma jakiś poważnych problemów ze skórą.

no właśnie.
moje dziecko nie miało zadnych problemów i uzywałam zwykłej oliwki bambino i wystarczyło.

[poissonivy]

Napisane przez oolong

też mam Oilan w zapasie, ale z tego co kojarzę to on jest od 6mż.....

wczoraj kąpałam synka w parafinie i rzeczywiście skórka fajna też i po niej, jest tylko jedno małe "ale" - słabsze jest jej rozproszenie w wodzie niż Oilatum i większość parafiny przykleiła się do nóżek, no i tak jak Szaja pisała mały jest śliski jak piskorz

Tylko czym różni się Oilan od Oilatum? Niczym!!!

Ja to robiłam inaczej żel do kąpieli + parafina mieszałam paluchem i dopiero woda, robiła się faza parafinowa dobrze rozpuszczana w wodzie, a właściwie dająca emulsję, jejku już z tysiąc razy o tym pisałam... Parafina w wodzie to naprawdę zły pomysł , trzeba zrobić jak firmy robią, czyli dodać coś w czym owa ciekła parafina rozpuszcza się, bo jak wiemy w wodzie nie.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Poissonivy, czyżbyś podważała opinię mojej pediatry i mojej dermatolożki? Przy skórnych, poważnych problemach im mniej chemii w wodzie, tym lepiej.

[kropka75]

Napisane przez oolong

też mam Oilan w zapasie, ale z tego co kojarzę to on jest od 6mż.....

wczoraj kąpałam synka w parafinie i rzeczywiście skórka fajna też i po niej, jest tylko jedno małe "ale" - słabsze jest jej rozproszenie w wodzie niż Oilatum i większość parafiny przykleiła się do nóżek, no i tak jak Szaja pisała mały jest śliski jak piskorz

Ano niestety, parafina się w wodzie nie rozpuszcza. Zawsze będzie pływać w oczkach po powierzchni.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Może to kwestia mieszania wody w trakcie kąpieli, u nas dziewczę całe było natłuszczone

[kasiagora23]

Ja bardzo polecam chusteczki do pupy Gaga do kupienia wyłącznie w tesco cena 3,99 wydajne, dobrze nawilzone i nie wysychaja szybo i tanie.
Pieluchy z firmy gaga też są dobre cena 29,99- ja bym je porównała do pampersa, troche lepsze są pieluchy w zielonym opakowaniu "tesco" te kosztują ok 34 zł bardzo podobne do huggies tyle że nie są dekorowane jakims tam kubusiem puchatkiem. W sumie to już z pół roku używam tych tescowych a jak nie ma akurat to tych z gaga i powrotu do pampersa czy huggies nie planuje nawet przy drugim dziecku.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Napisane przez kasiagora23

Ja bardzo polecam chusteczki do pupy Gaga do kupienia wyłącznie w tesco cena 3,99 wydajne, dobrze nawilzone i nie wysychaja szybo i tanie.
Pieluchy z firmy gaga też są dobre cena 29,99- ja bym je porównała do pampersa, troche lepsze są pieluchy w zielonym opakowaniu "tesco" te kosztują ok 34 zł bardzo podobne do huggies tyle że nie są dekorowane jakims tam kubusiem puchatkiem. W sumie to już z pół roku używam tych tescowych a jak nie ma akurat to tych z gaga i powrotu do pampersa czy huggies nie planuje nawet przy drugim dziecku.

w małym tesco tez sa te pieluchy ?

[ilonalu]

Dziewczyny czy kupujecie laktator przed porodem?

[karenina19]

Napisane przez ilonalu

Dziewczyny czy kupujecie laktator przed porodem?

Ja kupilam i nie zaluje

[rumcia1]

Napisane przez kasiagora23

Ja bardzo polecam chusteczki do pupy Gaga do kupienia wyłącznie w tesco cena 3,99 wydajne, dobrze nawilzone i nie wysychaja szybo i tanie.
Pieluchy z firmy gaga też są dobre cena 29,99- ja bym je porównała do pampersa, troche lepsze są pieluchy w zielonym opakowaniu "tesco" te kosztują ok 34 zł bardzo podobne do huggies tyle że nie są dekorowane jakims tam kubusiem puchatkiem. W sumie to już z pół roku używam tych tescowych a jak nie ma akurat to tych z gaga i powrotu do pampersa czy huggies nie planuje nawet przy drugim dziecku.

Właśnie kupiłam 2 dni temu i są fajne, rzeczywiście bardzo wilgotne i zapach też ok.
Nie polecam chusteczek babydream niebieskich z Rosmana, białe ciut lepsze. Są tak suche, że aby wytrzeć małemu pupę muszę iść pod kran i je zamoczyć - bez sensu.
Polecam natomiast pampersy tej firmy babydream takie czerwone z Rosmana są fajne i kosztują ok 32 zł.

[bydgoszczanka]

Napisane przez ilonalu

Dziewczyny czy kupujecie laktator przed porodem?

Ja kupiłam, tzn mąż kupił jak byłam w szpitalu i się przydał.

[poissonivy]

Napisane przez ilonalu

Dziewczyny czy kupujecie laktator przed porodem?

Mi uratował laktację... zdecydowanie tak


Moja Olka bardzo szybko zniechęcała się do ssania (bo nie chciało jej od razu lecieć mleko ) i tak przez tydzień ściągałam i dawałam jej z butelki, aż w końcu nauczała się, że aby leciało, trzeba nieco popracować.

[ilonalu]

Witam dziekuje za rady odnośnie laktatora, mam jeszcze mały dylemat odnosnie termometru dla niemowlaka, czy warto kupować drogi elektroniczny do ucha, czy zwykły elektroniczny tańszy?

[rumcia1]

Napisane przez ilonalu

Witam dziekuje za rady odnośnie laktatora, mam jeszcze mały dylemat odnosnie termometru dla niemowlaka, czy warto kupować drogi elektroniczny do ucha, czy zwykły elektroniczny tańszy?

Ja mam takie doświadczenie z elektronicznym do ucha i czoła: Ile razy bym nie przystawiła do czoła dziecka w to samo miejsce tyle razy pokazuje inną temperaturę. Daje taki mniej więcej ogląd, czy jest ok, czy coś się dzieje. Najgorzej jak jest np. temp. 38,2 stopni, za chwilę 37,9 a potem 38,7 to nie wiem czy już dać syrop, czy jeszcze poczekać. Jednak gdy moim chłopcom chciałam zmierzyć dokładną temperaturę to używałam zwykły elektroniczny do pupy i wtedy wiadomo trzeba od takiego pomiaru odjąć pięć kresek i byłam pewna, że dobrze zmierzyłam. Myślę, że dla maluszków taki zwykły jest lepszy. Starsi natomiast nie chcą już pomiarów w pupie, a pod pachą, to mi różnie trzymają, więc niestety ten do czoła dla nich jest lepszy. Na nic się zda moje tłumaczenie, trzymaj go tak pod pachą, sama przyciskam mu ramię, ale to nic nie daje - moi pod pachą nie potrafią mierzyć.

[kasiagora23]

Co do termometru do ucha to choćby był w pełni profesjonalny tak jak w większości szpitali to jeszcze nie wszystko-trzeba jeszcze umieć nim mierzyć. pierwsza i podstawowa rada to nie mierzyć na czole tylko w uchu. Temperatura na czole jest prawie zawsze uzależniona od temperatury w jakiej się przebywa, też w różnym miejscu na czole ma się różną temperaturę. Przystawianie co 2 sekundy termometry do czoła też ją zmienia. Wykonywanie pomiary na rozpalonym spoconym czole też może zaniżyć pomiar. Co do pomiaru w uchu to należy zapoznać się z instrukcją- bo w zależności od końcówki termometru czasami konieczne jest odciągniecie delikatnie małżowiny usznej w kierunku tyłu głowy. Nie każdy producent to zaleca bo jak wyżej napisałam różne mają końcówki.
Ja testowałam różne termometry i różne techniki pomiaru. Może opiszę sposób w jaki ja mierzę bo moim zdaniem jest najskuteczniejszy: powolnym ruchem wkładam dziecku termometr do ucha, czekam ok 2 sek i dopiero wciskam przycisk pomiaru i czekam na wynik. Sprawdziłam na sobie porównując z termometrem pod pachą. Ważne jest żeby po każdym użyciu wyczyścić dokładnie końcówkę, bo potem jest zdziwienie że źle mierzy a ty końcówka cała w woskowinie wypaprana.
Nie polecam wykonywania 10 albo i więcej pomiarów pod rząd bo one na prawdę nigdy niezależnie od termometru nie będą takie same choćby nawet dlatego że termometr jest zimniejszy, wkładanie do ucha też powoduje lekki powiew powietrza. Ważne jest też to żeby nie oczekiwać że termometr pokaże temperaturę 36.6- to jest tylko książkowa. Ja dla porównania nigdy nie mam nawet 36 no chyba że mam gorączkę albo przy dużym wysiłku. Niezależnie gdzie mierzę i jakim termometrem. Trzeba sobie też uświadomić że nasza temperatura zmienia się, waha w danym przedziale zależnie od wielu czynników, podobnie jak tętno czy oddech tyle że w mniejszym zakresie.
Na koniec napisze że jak mam termometr topcom czerwono biały i jestem zadowolona.
Co do kupowania laktatora przed porodem/zabrania do szpitala to ja zdecydowanie jestem za. Mi "uratował życie" a raczej uratował moje zmasakrowane brodawki i opróżniał twarde jak kamień piersi. Żal mi było kobiet które były zdane na to co im przywiózł mąż od 02.00 w nocy i nazywał to laktatorem albo na to co co można było zakupić w szpitalu (albo prehistoryczna gruszka albo medela 50% droższa niż w sklepie). Polecam zapytać w sklepie w którym robicie wyprawki czy ewentualnie można zwrócić oryginalnie zapakowany laktator gdyby jednak sie nie przydał. My stosujemy takie rozwiązanie dla kobiet które się wahają czy będzie im potrzebny. Zwraca może 1/30.

[ilonalu]

Serdecznie dziękuje za radę, dzisiaj kupie zwykły termometr elektroniczny.
Wczoraj kupowałam kosmetyki dla maluszka, i zdecydowalam się na serię bambino na poczatek, kupiłam mydełko, oliwke, krem ochronny i pielęgnacyjny.Myślicie,że to wystarczy na sam początek?

[agatez]

Witam,
mam pytanie: gdy do wody dodam kilka kropel oliwki czy mam uzyc takze mydla do mycia ? czy ta oliwka (bambino) wystarczy?

[scorpionec]

Napisane przez ilonalu

Serdecznie dziękuje za radę, dzisiaj kupie zwykły termometr elektroniczny.
Wczoraj kupowałam kosmetyki dla maluszka, i zdecydowalam się na serię bambino na poczatek, kupiłam mydełko, oliwke, krem ochronny i pielęgnacyjny.Myślicie,że to wystarczy na sam początek?

ochronny krem bambino bardzo sie pogorszył..jest baaardzo perfumowany.. moje dziecko(wtedy prawie poltoraroczne) uczulił odrazu

Napisane przez agatez

Witam,
mam pytanie: gdy do wody dodam kilka kropel oliwki czy mam uzyc takze mydla do mycia ? czy ta oliwka (bambino) wystarczy?

nie wiem o jakim kosmetyku mowisz..ale zwykła oliwka jest do smarowania po kapieli a nie do kąpieli

[poissonivy]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21316904]Poissonivy, czyżbyś podważała opinię mojej pediatry i mojej dermatolożki? Przy skórnych, poważnych problemach im mniej chemii w wodzie, tym lepiej.[/QUOTE]
Nie podważam, ale będąc chemikiem i fizykiem... dobra powiem krótko panie lekarki nie uważały w takim razie na chemii , owszem można dodawać parafinę do wody, ale po co???

Ona nie rozpuści się w wodzie, osiądzie na skórze dziecka w kilku miejscach, nierównomiernie. Więc efekt będzie taki, że:
1. Dziecko może nam się wyślizgnąć na podłogę
2. Skóra będzie tylko w niektórych miejscach nawilżona, a w innych wcale, czy o to nam chodzi? Wątpię.

Podam różnicę na przykładzie... Woda termalna do nawilżania skóry. Czy ją stosujemy kropiąc się nią ot tak? Nie, tworzymy coś co nazywamy aerozolem (koloid cieczy zawieszonej w gazie), w ten sposób gwarantujemy sobie równomierne rozprowadzenie wody po powierzchni skóry. Podobnie z parafiną, trzeba ją przerobić na formę bardziej rozpuszczalną, czyli emulsję (koloid cieczy rozpuszczonej w cieczy, podobnie jak majonez) i dopiero ta emulsja w pewnym stopniu jest rozpuszczalna w wodzie (w pewnym bo całkowicie nigdy nie będzie, o tym świadczy właśnie to zmętnienie). To zapewnia równomierne rozprowadzenie parafiny po skórze.

Uff skończyłam wykład chemiczny. A lekarzom nie radzę tak bezgranicznie wierzyć, bo moje dziecko omal nie wylądowało przez taką jedną w szpitalu z odwodnieniem (bo nie umiała go zdiagnozować, za to inny lekarz przez telefon postawił prawidłową diagnozę).

[kliwia]

malin30 a jeszcze pytanie do chusty
z jakiej firmy mialas?
bo lenny lamb to hcyba dobre chusty co nie? mimo iz drozsze niz zakladalam to zawsze mozna kogos porposic by sie dorzucil do zakupu