czy umarli odwiedzają swoje domy?

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

Tak samo mam z modlitwami Nie wierzę,a jak poczuję czyjąś obecność to...się cieszę, wcalę się nie boję i lubię czuć ten magnetyzm Tylko, że teraz mieszkam w domku, moim i raczej tego nie doświadcze Chyba, że ktoś kto może mnie znał mnie odwiedzi

[Kasia710]

Ja nie wierze w duchy, które przychodza i rovią "BUU". Duchy są dobre i nie chcą nam zrobic kżywdy (o matko, jak to brzmi, kiedy jest napisane...gdzie mój kaftan? ).

Moja mama opowiadała mi kiedyś,że gdy byłam mał i juz spałam ona lezała obok mnie i czytała ksiażkę. Mieszkamy w starej kamienicy, więc niektóre deski skrzypią kiedy się na nie stanie. Usłyszała takie skrzypnięcia z durgiego pokoju, a że było juz bardzo późno wstała i poszła zobaczyć "o co się rozchodzi". W tym pokoju toaletka stała tyłem do okna, a za nią było jeszcze przejście. Wydawało jej się, że jej mama (moja babcia, która żyje do tej pory i dalej z nami mieszka) stoi tam i wygląda przez okno, bo widział cień kobiety, więc spytała "Co się stało?". Kiedy nikt nie odpowiadał podeszła bliżej i zobaczyła, że tam nikogo nie ma. Tłumaczy to sobie tak, że moja nieżyjąca prababcia chciała popatrzec przez okno swojego ukochanego mieszkania

Powtarzam" w złe duchy nie wierzę. A taki strach przed ciemnością i różnymi "samowolnymi" dźwiekami w mieskzaniu to chyba buduja odpowiednie filmy i ksiązki. Bo po odpowiedniej lekturze sama potrafię dorabiac do wsyzstkich szmerów ideologie.

[karateczka000]

niewiem (?)i watpię

[gothika]

może nie koniecznie nieprzyjemnym...wystarczy że przyjdzie, usiądzie w tym miejscu co zawsze i ją zobaczę..i wtedy nie wiem co będzie, ze mną...

[śliweńka]

Moja mam opowiadała mi kiedyś że była na pogrzebie koleżanki a jak wróciła do domu nalała sobie herbaty do szklanki a ona się przesunęła 10cm.Mówiła że to może ta koleżanka podziekowała jej za to że poszła ją pożegnać.

Jeszcze TŻ mówił że po śmierci dziadka on czyli dziadek przychodził do jego babci wiele razy.

[ćma00]

ja jestem starsznie wyczulona na takie tematy, ze chyab dzisiejsza noc to pod kalodra spedze;p, a jesli msuze wstac do lazinki albo pryzpomni mi sie ze czgos nie zrobilam(zdarza mi sie wstawac o 4wnocy i podlewac papirusa) to zapalam swiatlo w calym domu. ogolnie mam schize ze ktos mi za oknem stoi-mam pokoj przy tarasie;|. czesto czuje kogos obecnosc albo czyjsc wzrok na sobie;|
a slyszalm keidys ze jesli zmarły pojawia sie w snahc to potrzebuje naszje modlitwy-dopomina sie o nia.
pozdraiwma(chyab juz tu nie wejde brrrrr)

[Anisia25]

Napisane przez sylwia.gda

Gothika, wiem co czujesz, ja do dziś czuję obecność osoby z którą byłam przez pewien czas w związku-zginął w wypadku samochodowym kilka dni przed 1 listopada zeszłego roku.
Co parę od tamtej pory dni budzę się około 4 nad ranem, po czym odmawiam zdrowaśkę i zasypiam z powrotem.
A teraz pisząc to-niesamowite-uświadomiłam sobię że ten wypadek był właśnie nad ranem i może dlatego ta godzina 4 rano tak mnie męczy?

Pomyśl sobie, że przecież nic złego tej osobie nie zrobiłaś, więc dlaczego miałaby Cię nękać czymś nieprzyjemnym?

moze prosi wlasnie o modlitwe??? ja np lubie wszelkie filmy na podstawie prawdziwych zdarzen, ksiazki o duchach, ale nie horrory, uspokajam sie wtedy, ze czlowiek nie zyje bezsensownie na ziemi..

[Anisia25]

moze prosi wlasnie o modlitwe??? ja np lubie wszelkie filmy na podstawie prawdziwych zdarzen, ksiazki o duchach, ale nie horrory, uspokajam sie wtedy, ze czlowiek nie zyje bezsensownie na ziemi..

[Anisia25]

Napisane przez Anisia25

moze prosi wlasnie o modlitwe??? ja np lubie wszelkie filmy na podstawie prawdziwych zdarzen, ksiazki o duchach, ale nie horrory, uspokajam sie wtedy, ze czlowiek nie zyje bezsensownie na ziemi..

slyszalam, ze umarli czesto nie wiedza ze umarli i mieszkaja w domach swoich zloszczac sie ze ktos sie wprowadzil, poprzestawial meble itp.. stad wszelkie duchy poltergeisty czy tez zjawy ktore strasza itp ogladam namietnie "lowcy duchow" na discovery civiliation stad te teorie

[śliweńka]

Ja jak wstaje w nocy albo wieczorem i jestem sama w domu to prawie w całym mieszkaniu zapalam światłoPrzyznam się bez bicia że zawsze bałam się oglądać Archiwum X od tego odcinka jak główni aktorzy weszli do jakiś podziemnych archiwów na odludzi i w pewnym momencie otworzyły się dzwi i w biegły ufoludki Mój TŻ mnie zawsze straszy bo wiem ze się boję

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

Gothika napisała jaki ma stosunek do modlitwy hehe
Poza tym to nie jest sposób na wszystko

[lukreti]

Czy nas odwiedzają w domach tego nie wiem,ale mnie często odwiedzają zmarli z mojej rodziny w snach.Te sny są tak rzeczywiste,że mogę z tymi duszami we śnie normalnie rozmawiać.Niewiem,ale jak dotej pory nie spotkałam się z osobą o takich samych doświadczeniach jak moje.

[*fretka*]

Wole o takich rzeczach nie myśleć

[asia^^]

balabym sie zamieszkac w domu, gdzie ktos umarl...

[Joey]

Napisane przez Anisia25

slyszalam, ze umarli czesto nie wiedza ze umarli i mieszkaja w domach swoich zloszczac sie ze ktos sie wprowadzil, poprzestawial meble itp.. stad wszelkie duchy poltergeisty czy tez zjawy ktore strasza itp ogladam namietnie "lowcy duchow" na discovery civiliation stad te teorie

Anisia nie strasz Aż się zaczęłam zastanawiać, czy ja też jestem martwa (BTW - fajnie Cię znowu widzieć )

Napisane przez lukreti

Czy nas odwiedzają w domach tego nie wiem,ale mnie często odwiedzają zmarli z mojej rodziny w snach.Te sny są tak rzeczywiste,że mogę z tymi duszami we śnie normalnie rozmawiać.Niewiem,ale jak dotej pory nie spotkałam się z osobą o takich samych doświadczeniach jak moje.

Lukreti, a mogę Cię o coś spytać? O czym rozmawiasz z tymi zmarłymi? Bo już któryś raz słyszę o rozmawianiu z "duchami" w śnie i zawsze się zastanawiałam czego dotyczą owe rozmowy.

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

W moim starym mieszkaniu zmarło kilku ludzi...Wtym jeden okrutny człowiek, byłam mała jak tam jeszcze mieszkałam ale moja mama źle wspomina tamte czasy i różne przesuwania rzeczy albo targana chionka

[gothika]

jak przeczytałam twój post to od razu skojarzył mi się przegienialny film "Inni", opowiada dokładnie o tym o czym piszesz. Był piękny.

[elly2]

A moze to nasza podswiadomosc tak dziala? Kiedy umiera nam bliska osoba to ciezko jest nam sie z tym pogodzic...w zwiazku z czym czesto wydaje nam sie, ze ja widzimy, labo mamy rozne sny. Nie wiem.
Albo wlasnie tak jak ktos juz tu napisal...moze ta osoba prosi o modlitwe.

[aliss4]

Ja wierzę w to,że zmarli odwiedzają swoich żyjących krewnych, ale rzadko zdarza się żeby siedzieli w swoich starych domach i straszyli nowych lokatorów..Czytam teraz książkę napisaną przez panią medium (jeszcze nie dostępna w Polsce ale może wkrótce).Ona opisuje swoje spotkania ze zmarłymi i pisze tam,że zmarli są cały czas obecni w życiu swoich krewnych, ale normlany człowiek nie jest w stanie widzieć zmarłych.Tylko garstka ludzi na świecie ma ten dar(a może przekleństwo?).Ta babka opisuje właśnie spotkania ze zmarłymi osobami które opowiadają jej o swoim życiu, ona potem to przekazuje znajomym zmarłego i okazuje się, że wszystkie szczegóły z życia się zgadzają. Nawet był taki serial w Polsce "Medium", który był kręcony na postawie życia tej babki - Allison DuBois.Może niedługo ukaże się u nas któraś z jej książek-polecam wszystkim

[Anisia25]

Napisane przez Joey

Anisia nie strasz Aż się zaczęłam zastanawiać, czy ja też jestem martwa (BTW - fajnie Cię znowu widzieć )


Lukreti, a mogę Cię o coś spytać? O czym rozmawiasz z tymi zmarłymi? Bo już któryś raz słyszę o rozmawianiu z "duchami" w śnie i zawsze się zastanawiałam czego dotyczą owe rozmowy.

Ciebie rowniez Joey

Straszyc was nie ciem ale sama posiadam schizy, mieszkam w 100 letniej kamienicy, metraz mieszkania 136m, pokoje mam wielkie i wysokie nieraz jak jestem sama to siedze az w 1 pokoju a mam ich 5 mieszkanie po zmarlych dziadkach mojego meza, ale chyba sa w niebie bo nie odwiedzaja nas chociaz niedawno mialam nerwowy sen, przebudzilam sie i w drzwiach sypialni zobaczylam strasznie ostre swiatlo, jakby ktos mi jupiterem swiecil w twarz, ja zamias strachu zignorowalam ten fakt, zloszczac sie ze ktos przeszkadza mi spac, natomiast caly dzien analizowalam ten moment i zaczelam sie bac

[muron]

a mnie przedwczoraj śniła się prababcia, w ich starym mieszkaniu w kamienicy (tylko tam mi się śni, moja rodzina mieszkała tam od 1945 roku do 2002)-siedziałysmy i oglądałysmy zawartość jej torebki-obrazki, moje rysunki, papierki po cukierkach, zdjęcia. babcia była ubrana tak jak zwawsze, z czarnym kokiem i czerwona szminka na ustach, brakowało żeby zaśpiewała "siekiera, motyka..." (taka bardzo "przedwojenna" była). Po czym zasnęła. Obudziłam się płacząć. dziś ma imieniny. Zupełnie o tym wczesniej nie pamiętałam, wydawało mi się, że 1. jest w poniedziałek.

[muron]

Napisane przez morwa74

Ja osobiście wierzę w życie poza grobowe i w to że zmarli opiekują się swoimi bliskimi niejednokrotnie przekonałam się o tym.Gdy w moim życiu ma się wydarzyć jakaś nieprzyjemna sytuacja zawsze śni mi się moja babcia wtedy wiem że czekają mnie trudne dni.A mnie odwiedza(tak mi się wydaje)mój zmarły synek często słyszę jak w pokoju obok u drugiego dziecka chroboczą zabawki...może same się obsuwają tego nie wiem...

ja, moja mama, babcia tez tak mamy. Dziadkowie snią nam się jak ma byc coś złego: nowotwór u dziadka, kradzież samochodu, zwolnienie z pracy mojego taty, operacje mamy. Najczęściej wszystkim nam trzem sni się to tej samej nocy, lub dzień, dwa po.Prababcia sni mi się jakby chciała się "przypomnieć". Zreszta moja mam lata wróżyła, często się sprawdzało (samosprawdzające się proroctwo powie psycholog). A nauczyła ją włąśnie prababcia. To ona wyróżyła mamie ciążę. Mam ja wysmiała, a tydzień póżniej mama się dowiedziała u lekarza. A ją nayczyła jej mama, czyli moja praprababcia. Do tej pory mamy jej przedziwny sennik. Może jesteśmy czarownicami?

[lukreti]

Napisane przez Joey

Anisia nie strasz Aż się zaczęłam zastanawiać, czy ja też jestem martwa (BTW - fajnie Cię znowu widzieć )


Lukreti, a mogę Cię o coś spytać? O czym rozmawiasz z tymi zmarłymi? Bo już któryś raz słyszę o rozmawianiu z "duchami" w śnie i zawsze się zastanawiałam czego dotyczą owe rozmowy.

To są zwykłe rozmowy czasami przyznam,że nie zrozumiałe dla mnie.Przeważnie proszą mnie o modlitwę,ale zdarza się też proroczy sen(ten ostatni raczej rzadko)Wtych snach bywają smutni,weseli zdenerwowani,bywa tak,że rozmawiam z nimi lub tylko jestem biernym obserwatorem ich poczynań stoję gdzieś obok ipatrzę sobie na nich.Różnie to bywa,ale są to zmarli tylko z mojej rodziny.

[Anulala]

Napisane przez lukreti

To są zwykłe rozmowy czasami przyznam,że nie zrozumiałe dla mnie.Przeważnie proszą mnie o modlitwę,ale zdarza się też proroczy sen(ten ostatni raczej rzadko)Wtych snach bywają smutni,weseli zdenerwowani,bywa tak,że rozmawiam z nimi lub tylko jestem biernym obserwatorem ich poczynań stoję gdzieś obok ipatrzę sobie na nich.Różnie to bywa,ale są to zmarli tylko z mojej rodziny.

A traktujesz to jako dar czy przekleństwo? Zainteresowało mnie to bardzo.
Ja nigdy nie miałam podobnych sytuacji ,moje sny sa raczej zwyczajne i nudne. Nie wiem jak bym zareagowała gdyby to dotchneło mnie.
TY nie boisz sie?

[ktosia86]

Gothiko podobno jest tak, że jeśli bardzo boisz się zobaczyć ducha to go nie zobaczysz, bo wbrew pozorom duchy nie przychodzą straszyć i robić krzywdę, tylko mają cos do przekazania, chcą o coś prosić.

Ja sama panicznie się tego boję i często leżąc w nocy w łóżku boje się obrócić, żeby nie zobaczyć jakiejś postaci.Boję się, że w którymś momencie moja psychika sama sobie stworzy tę postać. Kiedyś siedziałam w jednym pokoju z osobą, która przyzwyczaiła się do tego, że widzi duchy.Wtedy właśnie pojawiła się jakaś postać, ale ja jej nie widziałam i tym bardziej nie wyczułam tego w żaden sposób.

Tak więc wydaje mi się, że nie wszyscy mogą zobaczyć ducha, to chyba tez jest kwstia pewnej wrażliwości.Myślę, że zmarli odwiedzają swoje domy, ale nie raz nikt nie może ich zobaczyć.

[spray]

Moja mama nie zyje, ale nigdy nie przyszła do nas, tak materialnie, po swojej śmierci. Za to czasami mi się śni, że pojawia się u nas w domu na kilka godzin, a ja szaleję ze szczęścia. Opowiadam jej wtedy wszystko co sie wydarzyło w moim życiu, a ona słucha i mnie tuli do siebie. Potem ona jednak zawsze musi wrócić do trumny, widze nawet te trumnę.. i budzę z łomoczącym sercem..
Może własnie tak nas odwiedza.

[Svinecka]

ja wierze w duchy ale nie wiem co mam o nich myslec, moja swietej pamieci babcia btyla ekspertka od nich, nawet mieszkala w mieszkaniu gdzie ciagle straszylo a pozniej przeprowadzila sie do mieszkania obok. po smierci dziadka czesto go widywala i zawsze opowiadala mi historie zwiazane z duchami. jak bylam duzo mlodsza mialam w sumie chyba przygode z jakims duchem. a mianowicie za oknem mojego pokoju byla metalowa porecz przy schodkach do ogrodka i zawsze jak padal deszcz w nocy to slyszalam dzwiek jakby ktos stukal czyms metalowym w ta porecz jakby nozyczkami i zawsze sie strasznie balam, powiedzialam o tym babci i pewnej nocy gdy spala u mnie (ze mna w pokoju) padal deszcz i znowu zaczelo stukac, wtedy babcia powiedziala mi ze jesli duch straszy czlowieka to ma straszny grzech i trzeba go przeklac. wtedy babcia zaczela go wyzywac od najgorszych (nie przebierajac w slowach) i zaczela mowic zeby zostawil jej wnuczke w spoju i o dziwo juz nigdy wiecej nie stukalo. wiec chyba troche to prawda co? nie wiem jak to jest ale ja sie boje duchow i w to wierze.

a teraz mam inna sytuacje bo moj facet przede mna byl z dziewczyna i ona zmarla za granica ale mieszkala z nim. i nieraz jak jestesmy u niego i na przyklad lezymy w lozku to cos trzasnie czy huknie a ja sie przestrasze a sebastian mowi spokojnie: "kasia chodzi". ciekawe czy naprawde chodzi czy to tylko np wiatr. ale nigdy mnie "kasia" nie straszyla wiec chyba nie ma mi nic za zle. moze to glupie co pisze ale sama nie wiem jak to jest z tymi duchami

ufff ale sie napisalam

[dra]

moim zdaniem nie ma duchów,jak ktoś umiera to już go tu ani tam nie ma chyba,ale cóż są osoby które wierzą ja nie wierze

[atka83]

Ja w wierze w duchy i życie pozagrobowe,miałam do czynenia z dawaniem znaków od mojej zmarłej babci.

[agnieszka k]

ale fajny temt. uwielbiam te mroczne i straszne rozmowy..