|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
|
Narzędzia |
2008-07-21, 17:38 | #61 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: piszę z Warszawy :)
Wiadomości: 486
|
Dot.: ZIELONA BRANSOLETKA..nie czerwona nie fioletowa
ja też ;]
a dziś czuję się jak .. :| "I feel like shit, but at least i feel something" -in flames-disconnected
__________________
Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduję się, że ta studnia nie ma jednak dna. |
2008-07-21, 18:55 | #62 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 486
|
Dot.: ZIELONA BRANSOLETKA..nie czerwona nie fioletowa
hey nie smutać sie tu prosze
__________________
|
2008-07-21, 19:05 | #63 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: piszę z Warszawy :)
Wiadomości: 486
|
Dot.: ZIELONA BRANSOLETKA..nie czerwona nie fioletowa
czyli mam udawać że wszystko super i mam świetny humor??
ja chyba sobie sama wymyślam problemy
__________________
Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduję się, że ta studnia nie ma jednak dna. |
2008-07-21, 19:06 | #64 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 486
|
Dot.: ZIELONA BRANSOLETKA..nie czerwona nie fioletowa
nie udawac;p.tylko sie nie smucic masz nas dziewczyno
__________________
|
2008-07-21, 19:07 | #65 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 486
|
Dot.: ZIELONA BRANSOLETKA..nie czerwona nie fioletowa
my za ciebie trzymamy kciuki
__________________
|
2008-07-21, 19:07 | #66 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: piszę z Warszawy :)
Wiadomości: 486
|
Dot.: ZIELONA BRANSOLETKA..nie czerwona nie fioletowa
chciałabym napisać co mi leży, ale.. sorry, nie zrozumiecie tego
__________________
Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduję się, że ta studnia nie ma jednak dna. |
2008-07-21, 19:11 | #67 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: ZIELONA BRANSOLETKA..nie czerwona nie fioletowa
Wrazie co to napisz u nas w "Szukam..." tam cię na pewno zrozumią. jutro mulinę kupię - dziś nie chciało mi się chodzi po wawie bo co moment lało.
|
2008-07-21, 19:14 | #68 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: piszę z Warszawy :)
Wiadomości: 486
|
Dot.: ZIELONA BRANSOLETKA..nie czerwona nie fioletowa
w Wawie jesteś? od kiedy? ;> a ja kupiłam dzisiaj w pasmanterii takie.. sznureczki? jutro zrobię zdjęcie i wrzucę na forum
__________________
Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduję się, że ta studnia nie ma jednak dna. |
2008-07-21, 19:55 | #69 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 486
|
Dot.: ZIELONA BRANSOLETKA..nie czerwona nie fioletowa
spróbuj moze zrozumiemy..od tego jest t forum przeciez i my
__________________
|
2008-07-21, 20:00 | #70 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: piszę z Warszawy :)
Wiadomości: 486
|
Dot.: ZIELONA BRANSOLETKA..nie czerwona nie fioletowa
to wszystko przez to, że jestem .. leniwa?
nie zwalając winy na chorobę-niestety muszę ją trochę zwalić gdy czlowiek jest głodny, zmęczony i zapłakany ani w głowie mu chodzić po mieście czy umawiać się na spotkania z ludźmi. mój problem chyba tkwi w tym że ciągle myślę: JAK LUDZIE MNIE ODBIORĄ? A przecież przedtem mi to nie przeszkadzalo
__________________
Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduję się, że ta studnia nie ma jednak dna. |
2008-07-21, 20:28 | #71 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 486
|
Dot.: ZIELONA BRANSOLETKA..nie czerwona nie fioletowa
nie martw sie tez tak mam.. za czesto myse co sobie ludzie o mni pomysla itd...i np jak ide ulica nigdy nie jem bo mi sie wyaje ze kazdy na mnie patrzy i mowi taka gruba i jeszcze zre..i w ogole ze mnie oceniaja..;/
__________________
|
2008-07-21, 21:02 | #72 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: piszę z Warszawy :)
Wiadomości: 486
|
Dot.: ZIELONA BRANSOLETKA..nie czerwona nie fioletowa
Cytat:
i jak coś to ja się nie czepiam tylko lubię język polski ]:->
__________________
Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduję się, że ta studnia nie ma jednak dna. |
|
2008-07-21, 22:26 | #73 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 486
|
Dot.: ZIELONA BRANSOLETKA..nie czerwona nie fioletowa
spoko hej sorki ja zawsze tak pisze juz raz dziewczynki na innym wątku mówiły ze sie opiłamjak pisze..ale to ni prawda...taki mój urok jak pisze nie zważam na literówki ani na ą ę hehe he w wymowie piekniutko uważam
__________________
|
2008-09-08, 14:19 | #74 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: ZIELONA BRANSOLETKA..nie czerwona nie fioletowa
Odświeżę wątek
Pomysł z zieloną nitką/gumką recepturką bardzo mi przypadł do gustu. Faktycznie może pomóc. Sam nie zadziała. Podobnie jak i Wam, mi dolega (aż nie chcę pisać - choruję) na kompulsywne objadanie się. I chociaż wiem, że wszystko wskazuje, że dotyczy to także i mnie, to za Chiny kiedyś nie pomyślałabym, że będę mieć problemy z odżywianiem...ja? JA?!! Razem raźniej, dziewczyny piszcie Pozdrawiam |
2008-09-12, 14:45 | #75 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: ZIELONA BRANSOLETKA..nie czerwona nie fioletowa
Cytat:
Sorry, za OT, ale irytuja mnie takie posty Co do bransoletki, to i ja pomysle nad nia... a moze- pomoze?
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu, zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo, bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić. Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje |
|
2008-09-14, 21:48 | #76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
|
Dot.: ZIELONA BRANSOLETKA..nie czerwona nie fioletowa
za pierwszym razem pomyślałam... świetny pomysł! Ale po dłuższym zastanowieniu stwierdziłam, że coś mi tu tak "zgrzyta" ze sobą.
Ogólnie rzecz biorą jestem przeciwniczką klasyfikowania ludzi.. może to zabrzmieć dziwnie ale kojarzy mi się to jak z kurami w hodowli np. te ida do kfc, te do mcdonaldsa a te mają ptasią grypę to na odstrzał. Nie wiem mam mieszane uczucia co do bransoletki.. bo z jednej strony to jest fajne, bo dopinguje ale też jest druga strona medalu. Niby chce się z tego wyjść a tu zaczynasz pokazywać wszystkim, że jesteś anorektyczką czy bulimiczka i nie czarujmy się wiadomo, że inni bedą się pytać po co to nosisz a dla mnie choroba nie jest powodem do dumy. Może ja jestem przewrażliwiona, bo autorka na pewno nie miała nic złego na myśli ale ja zawsze muszę sobie znaleść za i przeciw czegokolwiek
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal |
2008-09-15, 15:20 | #77 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 486
|
Dot.: ZIELONA BRANSOLETKA..nie czerwona nie fioletowa
heh juz powoli moj optymizm(ja załozyłam wattek) spada i o dziwo zaczyyman popirac moja ostatnio pprzedniczke piszaca post..;/
__________________
|
2008-09-16, 10:28 | #78 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: ZIELONA BRANSOLETKA..nie czerwona nie fioletowa
no dziewczyny nie poddawajcie się!
Też nie lubię szufladkować ludzi, jak się ktoś spyta ( do tej pory nikt nie pytał) po co mi zielone nitki wokół ręki, to odpowiem, że lubię ten kolor (bo lubię) i już. A w ciężkich momentach które się jescze pojawiają patrze i macam te sznurki wiem, że głupio brzmi, ale przypominam sobie że nie jestem z tym sama, że nie warto bo co mi to da itp itd. Wiem, że w tych ciężkich chwilach, gdy wiesz że w pokoju obok są słodycze wystarczy mi 2 minuty żebym je zjadła. Potem jak już je zjem, to co mi szkodzi jeszcze zjeść cukierki, zrobić słodkie ciasto, nawcinać się chleba z masłem, a potem ból brzucha i żal-jak to się mówi Wtedy wiem, że wszystko schrzaniłam i na co mi to było. A jutro zaczne wszystko od nowa, od nowa, od nowa... Nitki na mojej ręce są dla mnie i tylko dla mnie. To tak jak bym się miała tłumaczyć dlaczego jestem wierząca. Wiem, że wszystkiego nie załatwią, ale na żywo nie mam z kim o tym pogadać o problemach, że potrafie zjeść wszystko naraz co tylko chcę, a następnego dnia bić się w piersi, i liczyć kalorie od nowa. Narazie działają zielone niteczki, chociaż wczoraj miałam ochote sobie zaszaleć, bo zaliczyłam poprawke - i to już jest głupi powód. Ale dzisiaj się zważyłam i jest kg mniej. I ja tego kurcze nie spieprzę Jak będę mieć doła (odpukać) to sobie przeczytam tego posta Trzymajcie się dziewczyny |
2008-09-16, 15:36 | #79 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
|
Dot.: ZIELONA BRANSOLETKA..nie czerwona nie fioletowa
Cytat:
a coś się stało?? Cytat:
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal |
||
2008-09-16, 17:08 | #80 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 486
|
Dot.: ZIELONA BRANSOLETKA..nie czerwona nie fioletowa
kochaniutka to nie przez ciebie ..tylko sama jakos sie wsobi łamię...
__________________
|
2008-09-16, 17:56 | #81 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
|
Dot.: ZIELONA BRANSOLETKA..nie czerwona nie fioletowa
Cytat:
a co sie dzieje?? a tak wogóle to my sie nie znamy chyba jeszcze Kaśka jestem albo Euph jak wolisz A Ty czym się "katujesz" anoreksja, bulimia, kompulsy?? Ja tak w skrócie to jestem znerwicowaną anorektyczką z depresją
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal |
|
2008-09-16, 18:18 | #82 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 486
|
Dot.: ZIELONA BRANSOLETKA..nie czerwona nie fioletowa
ja MArtyna
kompulsy,brak akceptacji,brak pewnosci siebie..tez stany poddepresyjne..;/ a najgorsze sa kompulsy...
__________________
|
2008-09-16, 18:21 | #83 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
|
Dot.: ZIELONA BRANSOLETKA..nie czerwona nie fioletowa
Cytat:
a to czemu nie widuje cie na wątku "szukam dziewczyn..."?? tam w sumie się wszystkie zebrały.. any, bulimiczki, kompulsy.. wpadnij tam jest tam naprawdę duuużo dziewczyn... z drugiej strony to przykre że dużo
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal |
|
2008-09-16, 18:43 | #84 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 486
|
Dot.: ZIELONA BRANSOLETKA..nie czerwona nie fioletowa
hmm jakos takie społecznosci.. chyba an mnie zle działaja.. bo innym se udaje a mi nie i sie dobijam..;/
__________________
|
2008-09-16, 18:52 | #85 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
|
Dot.: ZIELONA BRANSOLETKA..nie czerwona nie fioletowa
Cytat:
no ale nie naciskam
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal |
|
2008-09-16, 19:36 | #86 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 53
|
Dot.: ZIELONA BRANSOLETKA..nie czerwona nie fioletowa
.
Edytowane przez Myrka Czas edycji: 2012-11-23 o 20:53 |
2008-09-16, 19:40 | #87 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
|
Dot.: ZIELONA BRANSOLETKA..nie czerwona nie fioletowa
Cytat:
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal |
|
2008-09-16, 19:51 | #88 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 53
|
Dot.: ZIELONA BRANSOLETKA..nie czerwona nie fioletowa
.
Edytowane przez Myrka Czas edycji: 2012-11-23 o 20:53 |
2008-09-16, 22:18 | #89 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
|
Dot.: ZIELONA BRANSOLETKA..nie czerwona nie fioletowa
ale masz dobra wage. Nie musisz sie ukrywać, wrecz przeciwnie! mogę się założyć, że masz świetna figurę, faceci sie za toba ogladają i powinnaś to podkreslać
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal |
2008-09-21, 16:40 | #90 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 471
|
Dot.: ZIELONA BRANSOLETKA..nie czerwona nie fioletowa
Przeczytałam, wstałam od kompa, zawiązałam zieloną nite na nadgarstku .. zaczęłam walkę z panną B . Z tym minimalnym ciężarkiem na ręce zrobiło mi się jakoś tak lepiej na serduchu Mam nadzieje że ten mały impulisik da mi dużo sił na zmiany. Dzięki śliczne za podzielenie się pomysłem ;*
__________________
Pozwólcie, że zaleję Was blaskiem swej chwały |
Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:41.