Dla ponownie odchudząjących się 5-10 kg!

[enex]

Napisane przez Eflinka

Wszystko się zgadza - istnieją. Jasmin właśnie miał być taką tabletką, niestety u mnie się nie sprawdziło to jego zbawienne działanie. Z ciekawości, jakie tabletki brałaś?

Ogólnie uważam, że nie ma tabletek anty działających tak czy siak. Trzeba przejść badania hormonalne i na ich podstawie dobrać u lekarza tabletki. Niezależnie jak będę reklamować nową tabletkę anty ona nigdy nie zadziała tak samo u każdej kobiety.

Biorę Minisiston. Tabletki dobrane mam przez lekarza bez jakichkolwiek uprzednich badań. Nie mam żadnych problemów, chodziło czysto o ich działanie przeciwciążowe, podałam górną granicę cenową a on sam wybrał tabsy w tym przedziale, o niższej ilości hormonów i monofazowe, czyli mogę z nimi nawet okres przesuwać. Co kontrola czy przepisywanie nowych pyta mnie akurat czy nie mam z nimi jakich problemów, czy odpowiadają mi itp..

[mademoiselle jeanne]

Dziewczyny, przyłączam się do Was
Mam nadzieję, że razem uda nam się osiągnąć wymarzony cel

Około rok temu sporo schudłam (ponad 10kg), ale trzymałam się wówczas diety, regularnie ćwiczyłam. Niestety straszny ze mnie leniuszek i na dłuższą metę nie dałam rady. Teraz znowu chcę zgubić parę kg.

Mam 162 cm wzrostu i "kobiecą" sylwetkę - noszę rozmiar bluzek 36-38, spodni 38 (czasami 40).
Mam spory biust, okrągłe biodra i potężne uda
Chciałabym zgubić zbędne kg i wymodelować sylwetkę, która z natury jest bardziej filigranowa

[Eflinka]

Witamy nową walczącą w naszym gronie

enex widocznie więc miałaś szczęście i trafiłaś na swoje tabletki od razu. Niestety to nie jest u wszystkich tak różowo, dlatego uważam, że badania przed doborem tabletek to konieczność. W innym przypadku to loteria.

Dziewczynki, jak idzie odchudzanie? Jak mobilizacja wasza? Wypróbowała któraś te czipsy owocowe?

[a-sea-of-honey]

Napisane przez enex

Biorę Minisiston. Tabletki dobrane mam przez lekarza bez jakichkolwiek uprzednich badań.

Ja bym nie powiedziała, ze dobrane, tylko strzelone, bo tak to sama sobie też mogłaś dobrać... To, co Eflinka mówiła, miałaś akurat szczęście, ale z hormonami nie ma żartów i czasami skutki takiego dobierania "na chybił trafił" mogą być opłakane. Moja przyjaciółka miała nawroty depresji i okazało się, że to przez tabletki, także wszystkim czytającym ten wątek radzę potraktować serio antykoncepcję hormonalną. Czasami jak czytam to forum, obojętnie czy to ginekologia, czy co innego, to mam wrażenie, że większość lekarzy w ogóle nie daje skierowań na badanie poziomu hormonów, tylko przepisuje takie tabletki, jakie im się opłaca, bo dostaną benefity od przedstawiciela medycznego...
Co do odchudzania, to wczoraj oglądałam obie części "Step Up" i ćwiczyłam jednocześnie, bo wysiedzieć nie mogłam Trochę się porozciągałam, do szpagatu jeszcze jakieś 20 cm, a w październiku muszę już zrobić pełny, żeby dostać się do sekcji. Powinno się udać. Dzisiejsze śniadanie - trochę granoli truskawkowej + trochę mleka + duuużo malin Jedno, co mnie martwi, to że idę dzisiaj na imieniny do babci i będę musiała kombinować, żeby nie zjeść za dużo...

[enex]

Napisane przez a-sea-of-honey

Ja bym nie powiedziała, ze dobrane, tylko strzelone, bo tak to sama sobie też mogłaś dobrać... To, co Eflinka mówiła, miałaś akurat szczęście, ale z hormonami nie ma żartów i czasami skutki takiego dobierania "na chybił trafił" mogą być opłakane. Moja przyjaciółka miała nawroty depresji i okazało się, że to przez tabletki, także wszystkim czytającym ten wątek radzę potraktować serio antykoncepcję hormonalną. Czasami jak czytam to forum, obojętnie czy to ginekologia, czy co innego, to mam wrażenie, że większość lekarzy w ogóle nie daje skierowań na badanie poziomu hormonów, tylko przepisuje takie tabletki, jakie im się opłaca, bo dostaną benefity od przedstawiciela medycznego...
Co do odchudzania, to wczoraj oglądałam obie części "Step Up" i ćwiczyłam jednocześnie, bo wysiedzieć nie mogłam Trochę się porozciągałam, do szpagatu jeszcze jakieś 20 cm, a w październiku muszę już zrobić pełny, żeby dostać się do sekcji. Powinno się udać. Dzisiejsze śniadanie - trochę granoli truskawkowej + trochę mleka + duuużo malin Jedno, co mnie martwi, to że idę dzisiaj na imieniny do babci i będę musiała kombinować, żeby nie zjeść za dużo...

To nieprawda, bo nie miałam żadnych problemów z okresem ani innych tego typu. Jestem zdrową młodą dziewczyną - te tabsy to niskohormonalne anty, na których zaczyna większość dziewczyn jeśli nie ma żadnych problemów zdrowotnych ani intymnych. Btw. - u nas to jedne z najtańszych, spokojnie mnie mógł naciągać na tabsy za 100zł...Jakoś żadna z moich koleżanek nie miała robionych badań hormonalnych przed daniem antykoncepcji a nigdy żadna nie miała z nią problemów...a biorą dziewczyny tabsy w przedziale 45-100zł te tabletki, przy czym te z dolnej granicy to u nas jedne z najtańszych....

A co do babci polecam ucieszyć ją wysokim spożyciem mięsiw i sałatek a niskim ciasta, zawsze można się wymówić, że po tak pysznym daniu już nie ma miejsca, kartofle bez masła czy sosu i będzie good

[Eflinka]

Tutaj się z Tobą w całej rozciągłości nie zgodzę. To przypadek, że dobrze trafiłaś na tabletki. A to że żadna z Twoich koleżanek nie miała dobieranej antykoncepcji na podstawie badań tylko potwierdza to co napisałam - to loteria. A tacy lekarze nie powinni wykonywać swojego zawodu, potem te dziewczyny jako 30 - 35 latki trafiają do endokrynologów i są faszerowane hormonami żeby naprawić to co narobiła antykoncepcja na zasadzie "milion w środę, milion w sobotę"
Też znam z 3, 4 dziewczyny które poszły na tą loterię i świetnie się czują, jednak obok nich są i te, którym tabletki zrobiły same zniszczenia.

Nie zrozum mnie źle, bardzo się cieszę że masz tabletki, które Ci pasują, dobrze się po nich czujesz i tak dalej. Jednak proszę nie propaguj tego sposobu dobierania antykoncepcji na zasadzie "jaki przedział cenowy", "jakie sobie pani wybrała" albo "jakie pani ma na oku". To tylko może przynieść szkodę wielu dziewczyno.

Dla ścisłości przy dobieraniu tabletek antykoncepcyjnych badania hormonalne robi się nie w chwili, gdy przychodzi dziewczyna z problemami z okresem czy innymi zaburzeniami na tle spraw intymnych. Należy je robić każdej dziewczynie, bo nie jesteśmy jednakowe i nawet jeśli nic nam nie jest nie każda ma taki sam poziom konkretnych hormonów.

[bazylinka]

czy ja też mogę do was dołączyć?

[enex]

Napisane przez Eflinka

Tutaj się z Tobą w całej rozciągłości nie zgodzę. To przypadek, że dobrze trafiłaś na tabletki. A to że żadna z Twoich koleżanek nie miała dobieranej antykoncepcji na podstawie badań tylko potwierdza to co napisałam - to loteria. A tacy lekarze nie powinni wykonywać swojego zawodu, potem te dziewczyny jako 30 - 35 latki trafiają do endokrynologów i są faszerowane hormonami żeby naprawić to co narobiła antykoncepcja na zasadzie "milion w środę, milion w sobotę"
Też znam z 3, 4 dziewczyny które poszły na tą loterię i świetnie się czują, jednak obok nich są i te, którym tabletki zrobiły same zniszczenia.

Nie zrozum mnie źle, bardzo się cieszę że masz tabletki, które Ci pasują, dobrze się po nich czujesz i tak dalej. Jednak proszę nie propaguj tego sposobu dobierania antykoncepcji na zasadzie "jaki przedział cenowy", "jakie sobie pani wybrała" albo "jakie pani ma na oku". To tylko może przynieść szkodę wielu dziewczyno.

Dla ścisłości przy dobieraniu tabletek antykoncepcyjnych badania hormonalne robi się nie w chwili, gdy przychodzi dziewczyna z problemami z okresem czy innymi zaburzeniami na tle spraw intymnych. Należy je robić każdej dziewczynie, bo nie jesteśmy jednakowe i nawet jeśli nic nam nie jest nie każda ma taki sam poziom konkretnych hormonów.

Nie propaguję dopierania tabsów na zasadzie widzimisię kobiety! jak lekarze w Polsce to takie jołopy, które kiwną na wszystko co sobie powie kobieta to mi przykro, ale w takim razie mam wrażenie, że nawet badania by nie zmieniły sprawy - jak on nie ma rozumu a ona nie porozmawia z nim o tym to trudno o konstruktywną współpracę...tak samo wiem, że Polska jest znana z tego, że sprzedawane są tabsy za 5zł, ale też mają prawie dwa razy tyle hormonów co te, które są w obiegu tutej - w Polsce przez wiele kobiet uważane za burżujstwo tylko dlatego że nie refundowane państwem- trzeba liczyć się z tym, że co tanie aż podejrzane to gdzieś w czymś haczyk...
Jedyny raz gdy moja koleżanka miała robione badania hormonów to był przypadek kiedy wyglądała ona jak pół chłop - tabsy były dobierane specjalnie podług porzeby regulacji poziomu hormonów w jej ciele- wysokohormonalne trójfazowe, ale nie widzę powodu do robienia badania poziomu hormonów u dziewczyny regularnie miesiączkującej, która zaczęła menstruować w wieku odpowiednim, nie ma i nie miała problemów zdrowotnych itp. - znowu w moich oczach lekarze ginekolodzy tutej to nie totalne debile, żeby na podstawie znajomości leku i pacjenta oraz na podstawie lat praktyki nie byli zdolni dobrać odpowiednich anty. Badanie hormonów i tak ci nie poda dokładnego leku, który powinnaś dać - nie powie, że to powinna być akurat Jasminne a nie inna marka. I tak zależy od lekarza co wybierze z palety prawie identycznych anty, różniących się bardzo często tylko nazwą.... Rozumiem badania u osób, które tabsy nie tylko dla ochrony przed ciążą, ale mają one pełnić również inne funkcje - regulacja poziomu hormonów u testosteronowych i innych różnie hormonalnie rozchwianych kobiet, u kobiet z chorymi jajnikami, problemami z miesiączką, specjalne dostają kobiety różnie przewlekle chore.
Swoją drogą - jeśli ten lekarz chce ci wciskać tabsy tylko dla kasy to może to on zrobić nawet niezależnie od wyniku badań - dla chcącego nic trudnego zapewne, ale w takim razie precz od takiego człowieka - nie chodzi tylko o tabsy, ale jest w takim razie niepewność co do jego zachowania w sprawie innych rzeczy. Ot tyle z mojej strony na ten temat.


Z innej beczki - walka o 5kg mniej nrazie na dobrej drodze - za ostatni tydzień zszedł prawie kilogram (narazie bez entuzjazmu, bo połowa napewno woda).

[Eflinka]

Napisane przez enex

Nie propaguję dopierania tabsów na zasadzie widzimisię kobiety! jak lekarze w Polsce to takie jołopy, które kiwną na wszystko co sobie powie kobieta to mi przykro, ale w takim razie mam wrażenie, że nawet badania by nie zmieniły sprawy - jak on nie ma rozumu a ona nie porozmawia z nim o tym to trudno o konstruktywną współpracę...tak samo wiem, że Polska jest znana z tego, że sprzedawane są tabsy za 5zł, ale też mają prawie dwa razy tyle hormonów co te, które są w obiegu tutej - w Polsce przez wiele kobiet uważane za burżujstwo tylko dlatego że nie refundowane państwem- trzeba liczyć się z tym, że co tanie aż podejrzane to gdzieś w czymś haczyk...
Jedyny raz gdy moja koleżanka miała robione badania hormonów to był przypadek kiedy wyglądała ona jak pół chłop - tabsy były dobierane specjalnie podług porzeby regulacji poziomu hormonów w jej ciele- wysokohormonalne trójfazowe, ale nie widzę powodu do robienia badania poziomu hormonów u dziewczyny regularnie miesiączkującej, która zaczęła menstruować w wieku odpowiednim, nie ma i nie miała problemów zdrowotnych itp. - znowu w moich oczach lekarze ginekolodzy tutej to nie totalne debile, żeby na podstawie znajomości leku i pacjenta oraz na podstawie lat praktyki nie byli zdolni dobrać odpowiednich anty. Badanie hormonów i tak ci nie poda dokładnego leku, który powinnaś dać - nie powie, że to powinna być akurat Jasminne a nie inna marka. I tak zależy od lekarza co wybierze z palety prawie identycznych anty, różniących się bardzo często tylko nazwą.... Rozumiem badania u osób, które tabsy nie tylko dla ochrony przed ciążą, ale mają one pełnić również inne funkcje - regulacja poziomu hormonów u testosteronowych i innych różnie hormonalnie rozchwianych kobiet, u kobiet z chorymi jajnikami, problemami z miesiączką, specjalne dostają kobiety różnie przewlekle chore.
Swoją drogą - jeśli ten lekarz chce ci wciskać tabsy tylko dla kasy to może to on zrobić nawet niezależnie od wyniku badań - dla chcącego nic trudnego zapewne, ale w takim razie precz od takiego człowieka - nie chodzi tylko o tabsy, ale jest w takim razie niepewność co do jego zachowania w sprawie innych rzeczy. Ot tyle z mojej strony na ten temat.


Z innej beczki - walka o 5kg mniej nrazie na dobrej drodze - za ostatni tydzień zszedł prawie kilogram (narazie bez entuzjazmu, bo połowa napewno woda).

Nie wiem gdzie jest to Twoje "tutej (pisownia orginalna)", ale jeśli właśnie stamtąd wyniosłaś przekonanie, że znajomość warg sromowych pacjentki daje lekarzowi możliwość dobrania dla niej antykoncepcji hormonalnej to ja bardzo się cieszę, że mieszkam w Polsce.

Nie mam również pojęcia jakie, z których ta bardzo słynie ta Polska, te "tabsy" za 5 zł. Dodatkowo nie wiem również, co miałoby być złego w tym, gdyby rzeczywiście tyle kosztowały.

A tabletki to akurat nie nazwą się różnią pomiędzy sobą a składem hormonów oraz ich dawkami w poszczególnych lekach.
Stąd właśnie konieczność określenia, jaki jest naturalny poziom hormonów w ciele kobiety. A to że ktoś nie ma takiego poziomu hormonów jak Ty, wcale nie sprawi że będzie miał problemy jakiekolwiek ze swoim organizmem. Bo jednej kobiecie pewna dawka hormonów dobrze służy a innej źle.

Nie znam i nie przeczytałam nigdzie opinii dziewczyny, która uważałaby za burżujstwo drogą antykoncepcję. Jest na pewno duże grono osób, których zwyczajnie nie stać na wydawanie 50 czy więcej złotych na miesiąc na tabletki. Nie ma to nic wspólnego z ich poglądami, ale tylko i wyłącznie z zasobnością portfela. Pomyśl na przyszłość o tym zamiast zaczniesz szykanować osoby biorące tanie tabletki. Nigdy nie wiesz w jakiej sama możesz się znaleźć sytuacji finansowej.

Dodam jeszcze, że refundowane w Polsce są te tabletki antykoncepcyjne, które poza zapobieganiem ciąży mają również za zadanie leczenie zaawansowanego trądziku. Niekiedy takie osoby nie mają wyjścia.

Ciekawa jestem skąd masz takie interesujące informacje na temat tej złej, zacofanej i zaściankowej Polski. Dziwne, że to właśnie dziewczyny w tej Polsce będące więcej wiedzą o tym, jak należy dobierać antykoncepcję każdej kobiecie.

[Eflinka]

Napisane przez bazylinka

czy ja też mogę do was dołączyć?

Pewnie, że tak Zapraszamy Podaj tylko jaki jest Twój cel i napisz krótko swoją historię

[enex]

Napisane przez Eflinka

Nie wiem gdzie jest to Twoje "tutej (pisownia orginalna)", ale jeśli właśnie stamtąd wyniosłaś przekonanie, że znajomość warg sromowych pacjentki daje lekarzowi możliwość dobrania dla niej antykoncepcji hormonalnej to ja bardzo się cieszę, że mieszkam w Polsce.

Nie mam również pojęcia jakie, z których ta bardzo słynie ta Polska, te "tabsy" za 5 zł. Dodatkowo nie wiem również, co miałoby być złego w tym, gdyby rzeczywiście tyle kosztowały.

A tabletki to akurat nie nazwą się różnią pomiędzy sobą a składem hormonów oraz ich dawkami w poszczególnych lekach.
Stąd właśnie konieczność określenia, jaki jest naturalny poziom hormonów w ciele kobiety. A to że ktoś nie ma takiego poziomu hormonów jak Ty, wcale nie sprawi że będzie miał problemy jakiekolwiek ze swoim organizmem. Bo jednej kobiecie pewna dawka hormonów dobrze służy a innej źle.

Nie znam i nie przeczytałam nigdzie opinii dziewczyny, która uważałaby za burżujstwo drogą antykoncepcję. Jest na pewno duże grono osób, których zwyczajnie nie stać na wydawanie 50 czy więcej złotych na miesiąc na tabletki. Nie ma to nic wspólnego z ich poglądami, ale tylko i wyłącznie z zasobnością portfela. Pomyśl na przyszłość o tym zamiast zaczniesz szykanować osoby biorące tanie tabletki. Nigdy nie wiesz w jakiej sama możesz się znaleźć sytuacji finansowej.

Dodam jeszcze, że refundowane w Polsce są te tabletki antykoncepcyjne, które poza zapobieganiem ciąży mają również za zadanie leczenie zaawansowanego trądziku. Niekiedy takie osoby nie mają wyjścia.

Ciekawa jestem skąd masz takie interesujące informacje na temat tej złej, zacofanej i zaściankowej Polski. Dziwne, że to właśnie dziewczyny w tej Polsce będące więcej wiedzą o tym, jak należy dobierać antykoncepcję każdej kobiecie.

Refundowane tabletki mają wyraźnie więcej w sobie hormonów niż te nierefundowane - te tańsze to tzw.stara generacja. Badanie ginekologiczne to nie znaczy tylko oglądanie warg sromowych! a jeśli tak to nie wiem co to za badanie potem nazywasz ginekologicznym. Nie mówię, że Polska jest zacofana, więc nie przekręcaj, bo sama na lekarzy rzucasz błotem, że wszyscy nie robią każdemu badań. Każdy lek może zaszkodzić każdemu niezależnie od jakichkolwiek wyników badań - i nieważnie czy to hormony czy penicylina. A jeśli znasz tylko lekarzy co im co do typu tabletek wystarczy tylko zachcianka kobiety a nie rozum własny, to przykro mi, że masz tak złe doświadczenia.

[Eflinka]

Ależ to Ty masz takie doświadczenia! Dostałaś tabletki na podstawie czego? Tego, że czujesz się dobrze, masz w porządku cytologię i tak dalej? To nie jest żadna podstawa do wydania określonych tabletek. To że napisałam o oglądaniu warg sromowych było moim skrótem myślowym, myślałam, że dość łatwo to załapać, widocznie nie dla wszystkich.

O nie robieniu badań to ja nie mówię tylko w kontekście Polski. Lekarz z tego Twojego tajemniczego "tutej" również powinien zająć się leczeniem kobył a nie kobiet jeżeli w taki sposób dobiera kobietom tabletki.

A refundowane tabletki przepisuje się nie ze względu na cenę kobieto, ale żeby, tak jak podałam wcześniejszy przykład pomóc dziewczynie, młodej kobiecie uporać się z zaawansowanym trądzikiem na przykład!

Cóż to za dziwny miernik "rozum własny" na podstawie którego lekarz wypisuje hormony. To jakaś nowa metoda w szerokim, wielkim świecie musi być. Ci lekarze z "tutej" mają nadprzyrodzone zdolności normalnie, przyjdziesz, popatrzą, pomyślą i już wiedzą dokładnie czego Ci brakuje a czego masz za dużo jeśli chodzi o hormony. To normalnie android jakiś, cud a nie człowiek!

" Każdy lek może zaszkodzić każdemu niezależnie od jakichkolwiek wyników badań - i nieważnie czy to hormony czy penicylina."

Zgadza się, w całej rozciągłości się zgadza. Jednak to co ma do tego, że hormony powinno dobierać się na podstawie badań poziomu hormonów u każdej kobiety?
Czy to, że kobieta ma cierpieć jak bierze antykoncepcje i ma pecha i koniec kropka? Bo nie za bardzo rozumiem.

[enex]

Napisane przez Eflinka

" Każdy lek może zaszkodzić każdemu niezależnie od jakichkolwiek wyników badań - i nieważnie czy to hormony czy penicylina."

Zgadza się, w całej rozciągłości się zgadza. Jednak to co ma do tego, że hormony powinno dobierać się na podstawie badań poziomu hormonów u każdej kobiety?
Czy to, że kobieta ma cierpieć jak bierze antykoncepcje i ma pecha i koniec kropka? Bo nie za bardzo rozumiem.

Nie wiem kto ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem - wyśmiewasz lekarzy, pomijam, potem chcesz by to byli bogowie - robili cuda - tym mam na myśli idealne dobranie tabletek zaraz za pierwszym razem i dlatego to zdanie - nie ma ideału - nigdy nic nie jest w medycynie na 100% i mam nadzieję, że raz to do ludzi dotrze i przestaną wierzyć w cuda i jak tylko ich nie ma to nie będą wiecznie rzucać błotem na lekarzy, bo a to a tamto. Jak ewidentnie zakicha to inna sprawa, ale to nie wszechwiedzące i wszechzakładające istoty - nawet po badaniach może dojść do czegoś nieoczekiwanego - nie da się przewidzieć czy aby nawet idealne tabletki idealnie dobrane będą tak naprawdę 100%idealne. I to że nie jestem z Polski to nie znaczy, że masz prawo do naśmiewania się mojego polskiego i szydzenia z pojęcia tutej itp..

Z mojej strony ponawiam koniec tego OTa...

[a-sea-of-honey]

Napisane przez enex

Nie wiem kto ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem - wyśmiewasz lekarzy, pomijam, potem chcesz by to byli bogowie - robili cuda - tym mam na myśli idealne dobranie tabletek zaraz za pierwszym razem i dlatego to zdanie - nie ma ideału - nigdy nic nie jest w medycynie na 100% i mam nadzieję, że raz to do ludzi dotrze i przestaną wierzyć w cuda i jak tylko ich nie ma to nie będą wiecznie rzucać błotem na lekarzy, bo a to a tamto. Jak ewidentnie zakicha to inna sprawa, ale to nie wszechwiedzące i wszechzakładające istoty - nawet po badaniach może dojść do czegoś nieoczekiwanego - nie da się przewidzieć czy aby nawet idealne tabletki idealnie dobrane będą tak naprawdę 100%idealne. I to że nie jestem z Polski to nie znaczy, że masz prawo do naśmiewania się mojego polskiego i szydzenia z pojęcia tutej itp..

Z mojej strony ponawiam koniec tego OTa...

Badania poziomu hormonów są właśnie po to, aby lekarze nie byli bogami, jak to nazywasz, tylko mieli wyraźną wskazówkę i pomoc do dobrania kobiecie odpowiedniej antykoncepcji hormonalnej. Oczywiście, że nie wszystko jest pewne na 100%, ale to chyba nie powód, żeby lekarz nie miał obowiązku dokładnego przebadania swojej pacjentki przed ingerencją w jej gospodarkę hormonalną? Zauważ, że nawet jeśli po badaniach pacjentka nie czuje się dobrze po jakichś tabletkach, to i tak zakres poszukiwań się zawęża, bo wiadomo, jakiego składu tabletek brać nie może, a to znacznie ułatwia odnalezienie tych właściwych. I nie próbuj mówić tu nikomu, że to żadna różnica, czy zrobi to badanie, czy nie, bo różnica jest zasadnicza.

Wizyta u babci skończyła się 2 kawałkami szarlotki, 1 małym kawałkiem torcika marcello (byłam zła, bo nie lubię marcello, a babcia wrzuciła mi go na talerzyk bez pytania) i kilku owocach. Obiadu jednak nie było, w domu zjadłam jedną paprykę faszerowaną, więc ogólnie nie było źle. Teraz mnie trochę ssie, ale wytrzymam i nic nie zjem przed snem

[sabbatha]

nie do konca tak jest, czemu jest tak ze duzo kobiet mimo tego ze powinno miec tabletki z niskimi hormonami dobrze reaguje tylko na takie ktore maja ich duza ilosc? mimo ze badania mowia co innego?

ja slyszalam od kilku lekarzy opinie ze tak niskohormolanych nowoczesnych tabletek moze uzywac kazda dziewczyna u ktorej po samym wywiadzie nie ma przeciwskazan, ze nie ma juz tak wyraznej potrzeby wysylac na badania hormonow.

ale to tylko zaslyszane opinie od ginekologow. tylko i wylacznie.

[Eflinka]

Napisane przez a-sea-of-honey

Badania poziomu hormonów są właśnie po to, aby lekarze nie byli bogami, jak to nazywasz, tylko mieli wyraźną wskazówkę i pomoc do dobrania kobiecie odpowiedniej antykoncepcji hormonalnej. Oczywiście, że nie wszystko jest pewne na 100%, ale to chyba nie powód, żeby lekarz nie miał obowiązku dokładnego przebadania swojej pacjentki przed ingerencją w jej gospodarkę hormonalną? Zauważ, że nawet jeśli po badaniach pacjentka nie czuje się dobrze po jakichś tabletkach, to i tak zakres poszukiwań się zawęża, bo wiadomo, jakiego składu tabletek brać nie może, a to znacznie ułatwia odnalezienie tych właściwych. I nie próbuj mówić tu nikomu, że to żadna różnica, czy zrobi to badanie, czy nie, bo różnica jest zasadnicza.

Wizyta u babci skończyła się 2 kawałkami szarlotki, 1 małym kawałkiem torcika marcello (byłam zła, bo nie lubię marcello, a babcia wrzuciła mi go na talerzyk bez pytania) i kilku owocach. Obiadu jednak nie było, w domu zjadłam jedną paprykę faszerowaną, więc ogólnie nie było źle. Teraz mnie trochę ssie, ale wytrzymam i nic nie zjem przed snem

Dokładnie!!


Gratuluje udanego przyjęcia z niewielkiego tylko balastu nabraniem

[a-sea-of-honey]

Zapomniałam dopisać, że pomyliłam się również co do swojej wagi - zważyłam się wczoraj u babci i okazało się, że ważę ciągle tyle samo, co wcześniej, czyli 63 kg. Wniosek - trzeba zrzucić tłuszcz i dobudować trochę mięśni

[malutka20068]

hej dziewczyny co tu taka cisza? Jak odchudzanko? u mnie chyba ciągle do przodu sobotę wybrałam na dzień, w którym będe sobie pozwalać na 'ponadprogramowe' jedzonko ale ogólnie dietę trzymam od poniedziałku chyba jesczze nie wymiękłam więc jest dobrze. Ja swoją dietke wymyśliłam sama , wyeliminiowałam słodycze, niezdrową żywnosc i inne produkty od których sie podobno tyje. teraz czekam na ten kilogram mniej po tygodniu wyrzeczen hehe

dziś sobota, impreza i pozwolę sobie na spaghetti i inne zabronione pyszności
ślinka mi pociekła

[malutka20068]

phiiii... ten wątek miał podobno słuzyć do wspólnego odchudzania a tymczasem widze że tak sie wszyscy tu razem odchudzaja żę szok, nikt nic nie napisał od soboty. żal.

Napisane przez Eflinka

Dopisujcie się dziewczyny, nie pozwólmy zniszczyć efektów naszych starań. Razem będzie nam raźniej!

No ale tu raźno;]

[joozefina]

No to ja się pochwalę
Wagi działającej nie mam więc nie wiem ile mi ubyło, ale po zastosowaniu diety mi zaleconej, po dawce większego ruchu czuję się o wiele lepiej. Niestety nie wiem kiedy wejdę na wagę, bo nie mam takiej w zasięgu ręki, chyba że popsutą(zresztą nawet ta popsuta wskazuje jakoś tak mniej, ale do końca jej nie ufam). Ale widzę w lusterku, że jakaś taka szczuplejsza się robię Ciągle czekam na te moje zamówione na allegro Therm Line II (wysłali mi na inny adres..., ale mają dziś wysłać już na poprawny, może jutro dojdzie), więc pewnie efekty mogą być większe po zastosowaniu wszystkiego czego się chwyciłam. Bo jeśli chodzi o pasy neoprenowe, mam ich 3, dwa na uda(bo mam wielkie uda) i jeden na brzuch(ten zakładany jest co jakiś czas, gdyż w pasie ciężko napiąć mieśnie). A ćwiczę przy Tamilee Webb i serii 8 minute, a i przy tańcu brzucha . Zresztą już od października jestem zapisana na ów zajęcia . Teraz przez kilka dni będzie mi cieżej, bo przypadłość comiesięczna kobieca mnie rozkłada, więc muszę przeczekać ;/, ćwiczę aktualnie jedynie przy tańcu brzucha i innych lekkich ćwiczeniach, bo ten czas to dla mnie masakra, na szczęście to tylko kilka dni . Do tego kilka razy w tygodniu chodzę do centrum miasta(w jedną strone jakieś 20 min). Co do wybryków kulinarnych Ze słodyczy zrezygnowałam prawie całkowicie Jakoś ostatnio nawet nie mam ochoty na nie, nawet przy okresie, co jest czymś naprawdę sporadycznym, bo w tym czasie to pochłaniam czekolady w ilościach mocno przesadzonych
Więc moja walka wygląda tak, a niedługo powrócę znów do intensywnego trybu

[a-sea-of-honey]

Jestem trochę zła na siebie, bo odkąd przyjechałam do Wawy na poprawkę, nie mogę się zebrać do normalnego jedzenia - stres mnie zżera i dzisiaj jeszcze się zimno zrobiło;/. Nie wiem, jak ja schudnę, ćwiczyć nie bardzo mogę, bo też mam okres i mnie rozkłada. Już chcę do domu

[Eflinka]

Napisane przez a-sea-of-honey

Jestem trochę zła na siebie, bo odkąd przyjechałam do Wawy na poprawkę, nie mogę się zebrać do normalnego jedzenia - stres mnie zżera i dzisiaj jeszcze się zimno zrobiło;/. Nie wiem, jak ja schudnę, ćwiczyć nie bardzo mogę, bo też mam okres i mnie rozkłada. Już chcę do domu

Oj, wszystko naraz się złożyło Współczuje, ale jednocześnie troszkę mniej stresu z powodu tych egzaminów, będzie wszystko dobrze zobaczysz!

Ja jestem już po egzaminie, dość zadowolona byłam po wyjściu z tego jak napisałam, ale wyniki niestety dopiero w sobotę Mam nadzieję, że się uda, jak nie to nic nie szkodzi, bo to dopiero 1wszy termin.

A co do wagi to już 69,5 <jupi> Więc mogę się troszkę pocieszyć, że leci w dół

joozefina ja Cię podziwiam z tak ogromnym planem na to wszystko Z taką artylerią wystawioną to kilogramy nie mają szans!!

[joozefina]

Elfinka, było trzeba w końcu zacząć działać
Oponka i utrudnienia z poruszaniem się (kolana i tym podobne) już tak mnie że trzeba było zacząć coś z tym robić, tymbardziej, że jestem właśnie przed 4 wymianą szafy w ciągu roku .
Mam nadzieję, iż przyjdą wreszcie moje zamówione Therm line więc od jutra doszlaby dodatkowa broń Tymbardziej mam wielką nadzieję, że do października coś mi spadnie konkretnie i uchronię się przed ów wymianą ciuszków Byle do obrony w lutym zrzucić pozostałości po ubiegłorocznym tyciu i będę w pełni zadowolona, jednocześnie ciesząc się ładnym tytułem przed nazwiskiem i jeszcze piękniejszą sylwetką

Za wszystkie zdające i czekające na wyniki trzymam kciuki

[rmiecia]

Witam, dziewczyny, i zapytam Was o wiek. Tzn podejrzewam, że wy wszystkie to raczej młode jesteście (przynajmniej młodsze ode mnie...), a do wątku to się ma tak, że mając dwadzieścia kilka lat nie miałam żadnych problemów ze zrzuceniem wagi i to o kilka kilogramów np w ciągu 2 tygdoni. Niestety dziś - masakra, waga stoi, a ja żywię sie jabłkami i kawą, która popijam applefit. Mam 168 cm i 55 kg, co nie jest może dużo, ale jestem "otoczona" miłym tłuszczykiem i wałeczkami (pozostałośc 2 ciąż). Poza tym, jak wiadomo, przemiana materii spada począwszy od 30 stki i co roku powinno się redukowac ilośc zjadanych kalorii. Wciąż wciskam sie w stare rzeczy, ale właśnie... wciskam, moje dżinsy wpijają się w boczki, a krótkiej bluzki na pewno nie ubiorę. Porzuciłam wszelki alkohol (piwo, słodkie wino), ABSOLUTNIE nie jem chipsów i słodyczy, biegam, ale rzadko (1 - 2 w tyg przez 30 min). Ideałem byłaby siłownia, ale przy dwójce dzieci nie pozwolę sobie na wieczorne wyjścia. A do szczęścia wystarczyły by mi 3 zrzucone kg. Tylko musiałabym przestac jeśc.To tak tyle, ponarzekałam na waszym wątku i jak coś konstruktywnego wymyślę, napiszę. Pozdrawiam

[sabbatha]

jest wątek z tego co widziałam odchudzanie 30+

[rmiecia]

Owszem, ale przerodził sie w czysto plotkowy, jakoś nie chciało mi sie tam wbijac Ten wasz wydał mi się bardziej merytoryczny.
Poza tym, ameryki w kwestii swojego odchudzania juz nie odkryję, tak tylko zagadnęłam. BTW: próbowałyście suplementów? CLA, inne? Może pomoże. Pozdrawiam.

[sabbatha]

Kolezanka i jej TŻ próbowali jakiś z firmy Linea, które hamowały łaknienie - i to działało

[a-sea-of-honey]

Napisane przez rmiecia

Witam, dziewczyny, i zapytam Was o wiek. Tzn podejrzewam, że wy wszystkie to raczej młode jesteście (przynajmniej młodsze ode mnie...), a do wątku to się ma tak, że mając dwadzieścia kilka lat nie miałam żadnych problemów ze zrzuceniem wagi i to o kilka kilogramów np w ciągu 2 tygdoni. Niestety dziś - masakra, waga stoi, a ja żywię sie jabłkami i kawą, która popijam applefit. Mam 168 cm i 55 kg, co nie jest może dużo, ale jestem "otoczona" miłym tłuszczykiem i wałeczkami (pozostałośc 2 ciąż). Poza tym, jak wiadomo, przemiana materii spada począwszy od 30 stki i co roku powinno się redukowac ilośc zjadanych kalorii. Wciąż wciskam sie w stare rzeczy, ale właśnie... wciskam, moje dżinsy wpijają się w boczki, a krótkiej bluzki na pewno nie ubiorę. Porzuciłam wszelki alkohol (piwo, słodkie wino), ABSOLUTNIE nie jem chipsów i słodyczy, biegam, ale rzadko (1 - 2 w tyg przez 30 min). Ideałem byłaby siłownia, ale przy dwójce dzieci nie pozwolę sobie na wieczorne wyjścia. A do szczęścia wystarczyły by mi 3 zrzucone kg. Tylko musiałabym przestac jeśc.To tak tyle, ponarzekałam na waszym wątku i jak coś konstruktywnego wymyślę, napiszę. Pozdrawiam

Widzisz, mam tyle samo wzrostu, a gdybym ważyła 55 kg, byłabym chudsza niż kiedykolwiek Ciekawa tylkko jestem, jak ma wyglądać coroczna redukcja kalorii począwszy od 30. roku życia - chyba po kilkunastu latach trzeba by się przerzucić na odżywianie energią słoneczną... Jedzeniem samych jabłek i piciem kawy sprawy nie załatwisz, odwadniasz się tylko. Na Twoim miejscu przerzuciłabym się na dietę, którą stosował Tomasz Sekielski, dziennikarz TVN-u. Wydaje się zdrowa - je się tylko ryby, warzywa, owoce, pije dużo wody, soków owocowych i warzywnych a jeśli coś się smaży, to na malutkiej ilości oliwy z oliwek. Przy tego typu diecie anemia już nie zagraża, a to, co teraz "jesz", właśnie do anemii prowadzi. Może spróbuj hoola-hoop oprócz biegania? Możesz ćwiczyć w domu

[joozefina]

I jak tam dziewczyny odchudzanie i co tu taka cisza?
Ja ostatnie dni miałam ciężkie pod względem odchudzania, bo przypadłość kobieca dopadła, a teraz tak strasznie ciężko zabrać się za intensywniejsze ćwiczenia Może też dlatego, że całymi dniami siedzę przy komputerze i pracuję, bo czas goni cały czas sobie powtarzając, że już nigdy nie będę szukac pracy branej do domu...
Od 3 dni biorę TL II i jedyne co zauważyłam to to, że jestem po nich śpiąca bardziej i zimno mi - jakieś dreszcze mnie dopadają. Postanowiłam też jednak jakąś tanią wagę kupić, bo ostatnio nie mogę się dopatrzyć czy wogóle coś mi spada czy nie...grrr... Więc w poniedziałek jadę na poszukiwanie takowej.

[skrawka]

o widzę temat o odchudzaniu powrócił
Więc mogę się Wam pochwalić, że dziś ponownie ważę 64 kg Nie wiem czy duży wpływ miała na to rezygnacja z chleba na rzecz Wasy. Ale Wasa smaczniejsza. Póki co oczywiście, wszystko się z czasem znudzi.
Pozdrawiam i trzymam za Was kciuki, damy radę!