2008-08-31, 09:41 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 700
|
Dla ponownie odchudząjących się 5-10 kg!
Witam!
Mam nadzieję, że znajdę tu jeszcze kogoś kto właśnie w obecnym czasie podejmuję kolejną walkę z kilogramami. Na początek może troszkę o mnie Trzy lata temu z osoby mającej zawsze mniejszą lub większą nadwagę zrobiła się dziewczyna z 20 kg otyłością. Nie wiem do końca co tak na mnie wpłynęło, czy pierwsza przygoda z tabletkami anty czy jedzenie tego samego i w takich samych ilościach jak mój Wybranek czy może efekt jojo po dość nieudanym eksperymencie odchudzającym. Efekt był taki, że musiałam coś zrobić z 87 kg które mi się uzbierały. Zaczęłam od ograniczania jedzenia i picia takich herbatek oczyszczających organizm, Slim bodajże się nazywały. W 2 tygodniu takiego umiarkowanego jedzenia i oczyszczania organizmu przez te tabletki natrafiłam na pierwsze informacje o diecie South Beach, czy jak kto woli - Plaż Południowych. Przeczytałam wszelkie możliwe artykuły na jej temat w internecie i stwierdziłam, że może coś z tego wyjdzie. Zdecydowałam się zamówić książki - poradnik, książkę kucharską i mini przewodnik. Miałam cały zestaw specjalnie właśnie po to, żeby nie poddać się w trakcie, żeby mnie te książki mobilizowały. Początki nie były może najłatwiejsze, ale muszę przyznać, że przestrzegałam diety bardzo rygorystycznie. Całkowicie odstawiłam produkty zakazane, a tzw pierwszą fazę diety przedłużyłam do 3 miesięcy. Efekt był taki, że zaczynając w okolicach kwietnia a kończąc przed pierwszym zjazdem na studiach schudłam do 68 kg, czyli 19 kilogramów! Zachowałam najważniejsze zasady odżywiania, bo po tej diecie zmienia się swoje przyzwyczajenia już na zawsze i przez następne kilka miesięcy schudłam jeszcze do 64-65 kg. Waga ładnie mi się utrzymywała od tamtego czasu jednak w ciągu ostatnich kilku miesięcy pojawiły się na moim koncie dodatkowe kilogramy. Nie ukrywam - odpuściłam sobie i tak oto stanęłam na wagę z wynikiem 70,9 :/ Nie patrzałam oczywiście na ten wzrost wagi bezczynnie. Przy 68 zapisałam się na fitness i powiem Wam, że polecam każdej bo ciało genialnie się modeluje po takich zajęciach, ( chodzę 2 - 3 razy w tygodniu , jednak ostatnie dwa tygodnie i dwa następne będę musiała sobie odpocząć z powodu odnowionej kontuzji kolana, chodzić mogę i tak dalej, ale takie ćwiczenia odpadają na jakiś czas) jednak głównie właśnie modeluje się ciało, napina skóra. Kiedy pojawiła się ta kontuzja pojawiły się następne prawie 3 kilogramy. Aż strach jest to pisać :/ I tak oto 70,9 mnie dopadło. Zaczęłam więc wracać do nawyków jakie pozostawiła po mnie dieta i szczęśliwie mogę powiedzieć, że już dzisiaj jest 70,1 więc wszystko da się zrobić. Jednak raźniej by było gdyby ktoś jeszcze się przyłączył. Dużo wysiłku kosztowała mnie tak duża utrata wagi i nie chce teraz znowu dopuścić do jej nagromadzenia się. Plan mój wygląda tak, że jem to co normalnie, czyli jest pieczywo, jest mięsko, są nawet słodycze. Jednak to wszystko w niedużych ilościach, oczywiście pieczywo bez masła (od 2 lat go nie jem), a potrawy smażę na oliwie. Do tego przed śniadaniem jakieś pół godziny wypijam dwie szklanki wody, to samo przed obiadem. Jak na razie mój rezultat to -0,8 kg, z czego bardzo się cieszę i mam nadzieję na więcej. Dopisujcie się dziewczyny, nie pozwólmy zniszczyć efektów naszych starań. Razem będzie nam raźniej! Opiszcie swoją historię P.S. Dodam, że mam 174 cm wzrostu Edytowane przez Eflinka Czas edycji: 2008-08-31 o 11:54 |
2008-08-31, 19:25 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 150
|
Dot.: Dla ponownie odchudząjących się 5-10 kg!
Chetnie sie przylacze.Przytylam po porodzie gdy nie bylo czasu na zdrowe jedzenie lub sil i zapychalam sie slodkim,szybkim jedzeniem.W 2007 wazylam rowno 100,zaczely sie klopoty ze zdrowiem....zaczelam diete z ograniczona ilosciia tluszczu i mojego chlebka ;( schudlam ze stoperkiem do 80kg-bylam bardzo dumna...a dzis na wadze 85 ;( nie chce zaprzepascic swego malego sukcesu...Moim problemem jest brak silnej woli do slodyczy...to mnie zawsze gubi.
|
2008-08-31, 23:09 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 700
|
Dot.: Dla ponownie odchudząjących się 5-10 kg!
Gratuluje tych straconych 20 kg ! Myślę, że z powodzeniem damy radę ! A słodycze najlepiej ogranicz, zamiast zupełnie odstawić, bo musisz się nauczyć jeść to co chcesz, ale tak żeby nie traciła na tym Twoja figura.
Ja przyjęłam takie założenie i takie mam do tego podejście, uda się ! |
2008-08-31, 23:54 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 150
|
Dot.: Dla ponownie odchudząjących się 5-10 kg!
Czy masz konkretne menu?Nigdy nie umiem trzymac sie scisle diety ale od dzis jestem zaparta...Zrezygnowalam z jasnego chleba na poczet chrupkiego,zamiast bomb kalorycznych-batonik zbozowy,staram sie dodawac odrebow do kazdego dania,duzo cieplych cherbatek...Napewno nam sie uda,jest razniej razem.
|
2008-09-01, 00:26 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 18
|
Dot.: Dla ponownie odchudząjących się 5-10 kg!
Witam i ja się dołączę
Do 3 roku studiów ważyłam 54-56 kg przy wzroście 164cm, dziś już prawie po studiach ważę 70+kilka kilogramów, dokładnie nie wiem, bo wagi nie mam, ale widać, że znacznie przytyłam, od ostatniego ważenia jakieś kilka miesięcy temu (wyglądam niekiedy jak w zaawansowanej ciąży jak do mojej nadwagi dojdą jeszcze wzdęcia). A czemu przytyłam? Mało jadłam, mało spałam, stress, ale jak już posiłek to dośc duży. W końcu studia dały w kość. I też przez chorobę żołądka trochę mi kg naleciało. Zawsze jak jestem u lekarza, to ten każe mi się pozbyć oponki, ortopeda zalecił jakieś 15 kg, ja i z 10 będę zadowolona Kolana wreszcie odżyją i będę mogła normalnie się poruszać . Jeśli chodzi o mój plan działania. We wrześniu codzienne zmagania w pasie neoprenowym i nie tylko - przed monitorem, tzn jakimś filmem fitness. Do tego kupiłam Therm Line II, nie wiem czy to mi nie zaszkodzi, ale jak tylko zobaczę objawy ubocznę - odstawiam. Co do diety, to indywidualna, przeważnie wszystko gotowane w wodzie i na parze, bo uwielbiam. W innych dietach dnia nie wytrzymuję, więc wolę sama komponować coś . Po wrześniu będę musiała ćwiczenia trochę zmodyfikować, gdyż w akademiku nie mam zbytnio miejsca, a ja zmarźlak więc dwór pod znakiem zapytania. Więc do dzieła dziewczęta! "W kupie raźniej"! Uda się! Pozdrawiam. |
2008-09-01, 09:07 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 700
|
Dot.: Dla ponownie odchudząjących się 5-10 kg!
Diety konkretnej nie mam, bo po odchudzaniu dietą south beach pozostało mi większość dobrych nawyków. Te 5 kg to z takiego słodkiego wiosennego lenistwa wynikły niestety :/
Ogólnie więc nie jem masła, potrawy smażę na oliwie z oliwek, unikam też owoców. Do tego nie używam cukru, jeśli napoje gazowane to tylko cola light albo zero. Ostatni posiłek przed 18. A pół godziny przed każdym posiłkiem 2 szklanki wody niegazowanej. 2x w tygodniu fitness, ale nie wiem czy odważę się pójść już jutro, bo trochę boję się o swoje kolano, dam wam znać co i jak Fixed masz dobry plan działania, chleb nie jest sprzymierzeńcem chudnięcia, więc dobrze z niego zrezygnować lub go ograniczyć joozefina razem nam się uda, a nawet w akademiku coś się będzie dały wymyślić, może zapiszesz się do klubu fitness? Wtedy i większa mobilizacja i nie ma problemów z miejscem, a i jesteś pod okiem specjalisty w razie gdybyś coś źle robiła. |
2008-09-01, 09:34 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 150
|
Dot.: Dla ponownie odchudząjących się 5-10 kg!
Eflinka. Dobry pomysl z 2 szklankami wody przed posilkiem-musze go wyprobowac.Co sie stalow kolano?Jak mam problemy ze stawami to robie lekkie cwiczenia:wymachy sklony potem podam wam stronke z cwiczeniami one wygladaja na latwe ale efekty widzialam juz po 2 tygodniach
joozefina.Moze spacery?Jak wysoki masz akademik?Moze zrezygnuj z windy. |
2008-09-01, 09:45 | #8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 700
|
Dot.: Dla ponownie odchudząjących się 5-10 kg!
Miałam kiedyś poważną kontuzje, skręciłam kolano i miałam przez 4 miesiące je w szynie. I już niestety nigdy nie pozostanie takie, jak wcześniej Troszkę hasałam, kolanko "wypadło" i się regeneruje od tamtego czasu pobolewając, ale już coraz lepiej jest
Chyba że na operacje bym się zdecydowała a to się raczej nie stanie Jak chcesz to możesz jeszcze do tej wody wycisnąć sok z cytryny, ale to już dla wytrwałych |
2008-09-01, 10:34 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 18
|
Dot.: Dla ponownie odchudząjących się 5-10 kg!
Akademik bez windy, ale mieszkam na najwyższym piętrze(2) i mam kilkadziesąt schodów do pokonania, a często ich używam, bo na parterze wszyscy znajomi Spacery to na pewno, nad fitness też myślę, ale dopiero od listopada. W każdym bądź razie tak się przyznam pewna odmiana tańca brzucha też mi się marzy(dobrze na kręgosłup robi), więc 2x w tyg na pewno będę mieć "wf".
__________________
"Kiedy się spieszysz, nic nie widzisz, nic nie przeżywasz, niczego nie doświadczasz, nie myślisz! Szybkie tempo wysusza najgłębsze warstwy twojej duszy, stępia twoją wrażliwość, wyjaławia cię i odczłowiecza." [Ryszard Kapuściński] |
2008-09-01, 19:01 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 150
|
Dot.: Dla ponownie odchudząjących się 5-10 kg!
Uwielbiam kwasny smak.Gdzies czytalam ze woda z cytryna dzialaja ze sie mniej poci.
To moze podpasuja wam te cwiczenia http://pl.youtube.com/watch?v=nazEcH...eature=related sa proste i naprawde daja efekty,tych z pilka nie wykonuje bo nie mam.Za kilka dni moj luby ma urodziny znow beda korcic slodkosci....ehh Przepraszam za swoja gramatyke i bledy ) |
2008-09-01, 21:22 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 092
|
Dot.: Dla ponownie odchudząjących się 5-10 kg!
Dołączam się ziewczyny do Was... Żależy mi żeby zgubić około 4 kg...
Mam nadzieje że dam rade
__________________
Zmiana na lepsze. Bo wiem, że mi się uda ! |
2008-09-02, 10:16 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 700
|
Dot.: Dla ponownie odchudząjących się 5-10 kg!
Witamy! Na pewno dasz radę wszystkie damy!
fixed to ja mam propozycję dla Ciebie, rano tylko wypij tą wodę z cytrynką, potem jakiś owoc ewentualnie i poczekaj do imprezki. Ogólnie rzecz ujmując zjedz tylko to, co będzie do jedzonka z okazji urodzin Zawsze tak robię ze wszystkimi imprezami |
2008-09-02, 10:28 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 11 419
|
Dot.: Dla ponownie odchudząjących się 5-10 kg!
Cytat:
Polecam spinning na odchudzanie - jazda przy muzyce w grupie na specjalnym rowerze z regulacją obciążenia, czyli nawet kolana są bezpieczne jak jedziesz jak należy - w dobrych klubach jeździ się z zegarkami do mierzenia tętna czyli nie musisz się forsować do nieprzytomności tylko jedziesz w przedziale tętna, w którym najlepiej się spala tłuszcz a takie frekwencje jazdy nie są raczej morderczymi. W dodatku przy muzyce i z dobrym instruktotorem 45 czy 60minut jazdy dość szybko mija
__________________
10kg mniej do lata... 62-...-58-57-56...52 |
|
2008-09-02, 11:57 | #14 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dla ponownie odchudząjących się 5-10 kg!
Chyba się do Was przyłączę Nie mam nadwagi ani nie wyglądam grubo, ale nie czuję się najlepiej w swojej obecnej figurze. Spędziłam miesiąc w Anglii i niestety - przywiozłam trochę schabów;] i dodatkowe 2 cm w udzie. Mam dużo dobrych nawyków w odżywianiu (nie jem białego chleba ani tłustego mięsa, lubię warzywa i owoce, jem dużo błonnika), ale i też kilka złych (uwielbiam słodycze!, lubię jeść wieczorem, nie stronię od wina i drinków). Mój plan jest taki:
- dieta z zupą kapuścianą na 4-5 dni, żeby oczyścić organizm, zawsze mi pomaga - sekcja aerobiku sportowego na wf-ie, czyli od października 2* w tygodniu po 1,5 h ćwiczeń aerobowych i rozciągających - w miarę możliwości szybkie marsze lub nordic walking co drugi dzień - taniec przynajmniej 1* w tygodniu (towarzyski/nowoczesny/jazz, jeszcze nie wiem) Wolę chudnąć przez sport niż odchudzanie, bo za bardzo lubię jeść. Kiedy trenowałam 3-4* w tygodniu taniec towarzyski, miałam świetną sylwetkę, ani grama tłuszczu, a nie trzymałam się żadnej diety, wręcz bym powiedziała, że odżywiałam się wtedy nie najlepiej. Teraz muszę też dbać o poziom żelaza, bo po pierwszym roku studiów nabawiłam się anemii (już na szczęście z niej wyszłam, ale ciągle muszę uważać). Mam 168 cm wzrostu, ważę w tej chwili ok. 65 kg (nie wiem dokładnie, bo się nie ważę regularnie), chciałabym zejść minimum do 62 kg. Jak się uda do 58 kg, to będę mega szczęśliwa, ale dla mnie ważniejsze są wymiary niż waga - mam grube kości, dość atletyczne nogi, a mięśnie swoje ważą. |
2008-09-02, 12:22 | #15 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Dla ponownie odchudząjących się 5-10 kg!
hej dziewczyny to i ja się dołączam
Zaczynałam w zime, gdy w styczniu (już po jedzeniu) zważyłam sie a tam 74,5 a mam 176 cm wzrostu. Pogodziłam się z rowerkiem stacjonarnym i tak do maja jeździłam i osiągnęłam 66 kg. Zadowolona zajełam sie sesją. Po sesji wchodzę a tam 69! Surprise! Teraz ważę 65 kg, ale od prawie miesiąca mam zastój wagi co mnie oczywiście nie motywuje. Jednak nie rezygnuje z rowerka ani nie rzuciłam sie na słodycze. Dalej trwam w tym co postanowiłam. Dojdę do 60 kg. Chociaż nawet na tych kilogramach mi nie zależy co na cm... W biuście ok, w tali 67/66 też ok, mniej się już nie da, ale biodra 100/99! I tu jest pies pogrzebany...Jak zejdę do 95 pójdę na pielgrzymkę do Częstochowy A dziewczyny mają 90 cm w biodrach i się odchudzają Co do diety to jak już wspomniałam nie jem słodyczy. Masła też nie jem i to od kilku lat, zaczęło się z lenistwa - wyciąganie go wcześniej z lodówki (i kto powie że lenistwo jest złe), chlebek żytni ale tylko na śniadanie, ziemniaków też mało, oczywiście bez sosów, ryż brązowy, zup nie lubię, mięso, warzywa, omlety wszystko robię na patelni teflonowej, bez tłuszczu, zamiast mąki ziemniaczanej, tortowej i jakichś tam innych to używam żytniej razowej. Jak się ta skonczy spróbuję razowej pszennej (znalazłam w intermarche). A wieczorem to tylko białko, jakiś jogurt naturalny albo jajecznicę, jajko. Nie robię przerw między posiłkami dłuższych niż 4 godziny, wieczorem pedałuję godzine no i dużo piję (kiedyś wypicie litra wody to był dla mnie wyczyn). Rozpisałam się ale przynajmniej sie wygadałam, bo zła jestem że mi ostatnio nic nie schodzi. Pozdrawiam Was wszystkie |
2008-09-02, 21:14 | #17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 700
|
Dot.: Dla ponownie odchudząjących się 5-10 kg!
Witamy nowe walczące ! Im więcej tym raźniej Za tydzień podzielimy się wynikami, co Wy na to ?
fixed, podziękujesz jak się sprawdzi |
2008-09-02, 21:26 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Dla ponownie odchudząjących się 5-10 kg!
To ja również chciała bym sie przyłączyć odchudzam się do kwietnia a efekt jest taki, że przytyłam jeszcze bardziej niż schudłam. Chciała bym zrzucić jakieś 10kg A przygodę z odchudzaniem zaczęłam od diety kopenhaskiej i od tej pory przytyłam po niej więcej niż schudłam i już nie mogę patrzeć jak wchodzę na wagę
Sama nie wiem od czego zacząć, myślałam nad dietą south beach ale narazie poprostu staram się wyeliminować słodycze i niezdrowe jedzenie. Eflinka pisałać coś o tabletkach anty. odstawiłaś je po tym jak zauważyłaś że przybyło ci kilogramów? Bo ja nie wiem co zrobić.... może tu jest przyczyna mojego tycia. Chociaż pewnie jest to również zasługa tego że od matury nic nie robię, siedze w domu nie mam obowiązków, mało ruchu. Koszmar.
__________________
20/40 waga: 51->53,5->54,5->55,5 |
2008-09-02, 21:31 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 12 078
|
Dot.: Dla ponownie odchudząjących się 5-10 kg!
u mnie jest tak, ze zasadniczo zmienilam nawyki zywieniowe ale jak zrobie sie zla i smutna to kupuje chipsy i piwko :/ i wszystko diabli biora. ale pierwszy krok za mna - mało węgli, trochę więcej już ruchu, zdrowsze odżywianie. tylko muszę się powstrzymać od tych cholernych chipsów:/
|
2008-09-03, 09:30 | #20 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 700
|
Dot.: Dla ponownie odchudząjących się 5-10 kg!
Cytat:
Brałam tabletki przez pół roku ze względu zdrowotnych (musiałam wyregulować okres) i w tym czasie przybyło mi jakieś 10 kg . Jednak nie jestem w 100 procentach pewna, że to od tabletek, tym bardziej, że zaczęłam brać tabletki wkrótce po tym jak odstawiłam tą nieszczęsną meridie :/ Jeszcze te dwa lata temu byłam pewna, że to od tabletek, ale teraz to troszkę podejrzewam, że efekt jojo przyszedł, może tabletki miały coś z tym wspólnego, ale nie jestem pewna. Prawda jednak jest taka, że każda moja koleżanka, która zaczęła przyjmować tabletki anty zaczęła tyć. Z dziewczyny zawsze szczupłej zrobiła się "dobrze wyglądająca" taka fest kobieta, a koleżanka która miała problemy z wagą, ale zawsze dbała o nią i starała się utrzymać doszła do blisko 90 kg przy wzroście 164 :/ Nie wiem więc jaki wpływ mają tabletki tak do końca i na kogo jak zadziałają. Podejrzewam, że dobierane na zasadzie "jakie chciałaby pani tabletki" skutkują potem właśnie problemami, między innymi wzrostem wagi. Dietę south beach zawsze będę polecać każdemu. Zawdzięczam jej zdrowy spadek wagi i naprawdę dobre podejście do jedzenia. Tylko trzeba podejść do tego na poważnie, przygotować się do tej zmiany i dowiedzieć jak najwięcej o samym tym sposobie żywienia. Jeszcze mam takie pytanko, nie ważysz wcale dużo. Na pewno jest potrzeba odchudzania się u Ciebie? Ile masz wzrostu? sabbatha mam propozycje dla Ciebie. Kup sobie różne owoce, banany, jabłka, kiwi, brzoskwinie. Pokrój je w takie cienkie plasterki. Rozłóż na blasze do piekarnika i ustaw tak na 150-200 stopni na 10-15 minut Będziesz miała chipsy |
|
2008-09-03, 09:53 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 11 419
|
Dot.: Dla ponownie odchudząjących się 5-10 kg!
Cytat:
W Polsce macie bardzo silne te anty jeśli chodzi o ilość hormonów. W zasadzie każde jak się je źle dobierze mogą spowodować przyrost wagi, ale same od siebie niewiele - trochu się przytrzyma woda, trocha tłuszczyku może wpaść jak dziewczyna jest wychudzona, ale bez przesady, najczęściej bywa tak, że się kobity rozjedzą. Żadna z moich koleżanek nie utyła po anty..., ale może to tym, że u nas inne niż w Polsce, nie wiem...
__________________
10kg mniej do lata... 62-...-58-57-56...52 |
|
2008-09-03, 10:11 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 12 078
|
Dot.: Dla ponownie odchudząjących się 5-10 kg!
nie no, tak to ja sobie moge po prsotu nie jesc tych chipsow;]
|
2008-09-03, 11:50 | #23 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Dla ponownie odchudząjących się 5-10 kg!
Cytat:
Ide dzisiaj na minimum godzinny szybki marsz, a jak wroce, to sie porozciagam. Na obiad bedzie mieso z grilla i brokul gotowany, a na kolacje - owoce Mama mi zostawila przed swoim wyjazdem pudeleczko malin, kilka sliwek i winogrona, trzeba zjesc, zanim sie zepsuja Bedzie pyszne |
|
2008-09-03, 12:18 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 12 078
|
Dot.: Dla ponownie odchudząjących się 5-10 kg!
poza tym niektore kobiety lepiej sie czuja jak maja wieksza dawke hormonow w anty.
|
2008-09-03, 14:43 | #25 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Dla ponownie odchudząjących się 5-10 kg!
Cytat:
Kurcze coraz bardziej zaczynam byc pewna że to właśnie od nich przybyło mi tych "pare kilo"... fakt były to tabletki przepisane od tak bez żadnych badań..... Mogła bym je odstawić ale co znów będe wyglądać okresu przez kilka miesięcy?!? Chyba najwyższa pora zmienić panią ginekolog z tym tylko ze u mnie w mieście nie ma w czym chyba wybierać...... Nie wiem, może to równiez tylko efekt jojo.... Dzięki za odpowiedź. Tak czy inaczej postaram się schudnąć nawet biorąc tabletki choć to podobno trudniejsze. A co do mojego wzrostu to mierze jakieś 155cm więc bez obaw z kości na ości nie schudnę
__________________
20/40 waga: 51->53,5->54,5->55,5 |
|
2008-09-03, 14:53 | #26 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Dla ponownie odchudząjących się 5-10 kg!
Cytat:
Zeby nie bylo nie na temat, to po kapieli postanowilam sie zmierzyc - oto wyniki: biust - 90 (jak bylo, tak jest) talia - 70 (jw) brzuch, na linii spodni biodrowek - 88, chcialabym zejsc najpierw do 86, potem moze 84 biodra - 101 ;/... 98 by mnie urzadzalo, ale gdybym po paru miesiacach treningu miala 96, to byloby milo obwod uda - 58, chcialabym zejsc do 56 Najwiecej pracy czeka mnie nad pupa, a nie lubie trenowac tego obszaru;/ Wszelkie aeroby na pupe sa dla mnie nudne. No ale na sekcji nie bedzie przepros, trzeba sie bedzie ruszyc Szkoda, ze to dopiero za miesiac |
|
2008-09-03, 18:51 | #27 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 700
|
Dot.: Dla ponownie odchudząjących się 5-10 kg!
Niestety ja właśnie miałam je dobrane na zasadzie "jakie ma pani na oku" A że miałam kilka razy w miesiącu okres i okropne bóle to chciałam po prostu sobie ulżyć. To było już dawno, dzieciak wtedy byłam i poszłam na taki sposób brania hormonów, a tak się nie robi.
Teraz nic nie biorę, ale szczerze zaczynam się coraz bardziej zastanawiać nad dobrym lekarzem w celu dobrania tabletek anty. Jednak obawiam się wzrostu wagi, spadku libida, napuchnięcia i tak dalej. Zostaje to sprawa do przemyślenia. Odnośnie pupy, to ja mam wręcz odwrotnie :P Jak chudnę to zawsze z pupy, a odkąd zrzuciłam kilogramy to siedzieć nie mogę bo mi kość ogonowa przeszkadza A na przykład ramiona, czy talia to dopiero ciężki orzech do zgryzienia tłuszczu z nich |
2008-09-03, 19:32 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 11 419
|
Dot.: Dla ponownie odchudząjących się 5-10 kg!
Cytat:
Przy anty schudłam do rozmiaru drobinki, nie miałam spadku libida a wręcz tż był w pozytywnym szokuani nie puchłam. Btw. - a co do puchnięcia - isnieją nawet anty co zarazem są przeciw puchnięciu, które niektórym kobietom przy anty się zdarza
__________________
10kg mniej do lata... 62-...-58-57-56...52 |
|
2008-09-03, 22:04 | #29 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Dla ponownie odchudząjących się 5-10 kg!
Cytat:
__________________
20/40 waga: 51->53,5->54,5->55,5 |
|
2008-09-03, 23:52 | #30 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 700
|
Dot.: Dla ponownie odchudząjących się 5-10 kg!
Cytat:
Wszystko się zgadza - istnieją. Jasmin właśnie miał być taką tabletką, niestety u mnie się nie sprawdziło to jego zbawienne działanie. Z ciekawości, jakie tabletki brałaś? Ogólnie uważam, że nie ma tabletek anty działających tak czy siak. Trzeba przejść badania hormonalne i na ich podstawie dobrać u lekarza tabletki. Niezależnie jak będę reklamować nową tabletkę anty ona nigdy nie zadziała tak samo u każdej kobiety. |
|
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:46.