Wizażanki we Francji ?

[ksiezniczkanajgorsza]

Napisane przez marronelle

Są takowe istoty

a skąd? Bo ja z Nord-pas-de-Calais

[Martii]

Napisane przez Little_Shee

rosyjski to moj nowy konik. Po tym jak zaczelismy planowac podroz koleja transsyberyska stwierdzilam, ze duzo mnie ominie jesli nie bede znala rosyjskiego i jak zaczelam sie go uczyc pokochalam niesamowicie. Stwierdzilam, ze przy opanowanych conajmniej dwoch jezykach obcych nauczenie sie innych to juz kwestia samozaparcia. Znajac francuski - hiszpanski, wloski, rumunski, lacina sa do nauczenia. A dla nas Polakow jezyki wschodnio-europejskie tez nie sa trudne.

Rosyjski masz wykladany przez native czy Francuza?

Kierunek do przemyslenia Chociaz z moja francuska gramatyka na poziomie przedszkolaka bedzie trudno. Zdecydowanie za duzo gadam, a za malo pisze

Marze o podróży koleja transsyberyjską Ale brak pieniędzy na razie mi to uniemożliwia :/
A co do łatwości w nauczeniu się j.obcych to masz absolutnie racje. Znając biegle j.francuski nauka j.hiszpańskiego to ... pikuś :P na pierwszych zajęciach przy odsluchu byłam wstanie opowiedzieć o czym była mowa oczywiście pomijając szczegóły.
Rosyjski wykładany przez native tak samo zresztą jak hiszpański i angielski ( chociaż nie wszystkie zajęcia )

[anathalla]

dziewczyny jak przetłumaczyć na francuski zwrot - żyj życiem ?
vivre sa vie czy vivre la vie ?

[Little_Shee]

Napisane przez anathalla

dziewczyny jak przetłumaczyć na francuski zwrot - żyj życiem ?
vivre sa vie czy vivre la vie ?

vis ta vie vis la vie to pierwsze bardziej. vivre jest bezokolicznikiem wiec trzeba najpierw odmienic.

Napisane przez Martii

Marze o podróży koleja transsyberyjską Ale brak pieniędzy na razie mi to uniemożliwia :/
A co do łatwości w nauczeniu się j.obcych to masz absolutnie racje. Znając biegle j.francuski nauka j.hiszpańskiego to ... pikuś :P na pierwszych zajęciach przy odsluchu byłam wstanie opowiedzieć o czym była mowa oczywiście pomijając szczegóły.
Rosyjski wykładany przez native tak samo zresztą jak hiszpański i angielski ( chociaż nie wszystkie zajęcia )

to jak native to super! Srednio sobie wyobrazam Francuza mowiacego poprawnie z rosyjskim akcentem ostatnio sluchalam jakichs podcastow nauki rosyjskiego po francusku i ten akcent francuski pozostaje.

Transsyberyjska tez jest moim marzeniem, planowalismy ja na zeszly rok, ale miesiac przed Pierre sobie zlamal stope zabawiajac sie w fabryce znajomego (bardziej glupiego sposobu nie znam). I wyszly nici. W tym roku pilnuje zeby wszystko poszlo jak nalezy

ksiezniczkanajgorsza a skad z NPDC? Ja bylam na Erasmusie w Arras, cudowne wspomnienia!

[Foczka 81]

Napisane przez Little_Shee

Foczko z nieba mi spadlas!! Zbieram info na temat wyprawy to cie powykorzystuje troche szczerze mowiac tez bym wolala jechac z jakimis babeczkami, niestety jade z dwoma facetami... Z Polski nikt nie dysponuje wystarczajacym funduszem i czasem, a we Francji nie mam jeszcze jakichs takich przyjaznych dusz, za duzo sie przemieszczam zeby zaciesniac kontakty...

Mozesz mi powiedziec jak dostalyscie sie do Rosji? My planujemy dostac sie do St Petersburga i stamtad zaczac podroz. Samolot odpada, moi towarzysze pragna przygod od samego poczatku (faceci ). No i teraz jak dostac sie z Polski do St Petersburga, ciezko mi cos w necie znalezc, sa pociagi, ale nie ma cen, albo dokladnych godzin. Ile czasu zajela Wam podroz? Gdzie spalyscie? Jak z wizami? Czy w pociagu jest w miare bezpiecznie? Biore ze soba aparat, moje bebe i wolalabym go nie stracic

Słonko, nie ma sprawy, wszystko Ci opiszę na priva ale po niedzieli, bo wyjeżdżam na weekend do Londynu na zakupy

Wszędzie jest bezpiecznie, a my korzystałyśmy z biura podróży Eyand Travel http://transsib.com.pl/ tam jest miła pani co organizuje wyjazdy indywidualne (nie jedziesz w grupie, a nawet jeśli ktoś inny jedzie w tym samym czasie tą samą trasą to pani zamawia miejsca w innych hotelach, w innych pociągach)
My leciałyśmy Warszawa-Ryga-Moskwa i od Moskwy zaczęłyśmy pociągiem. Petersburg zostawiłyśmy sobie na kolejną wycieczkę

[bodzianka11]

Napisane przez anathalla

dziewczyny jak przetłumaczyć na francuski zwrot - żyj życiem ?
vivre sa vie czy vivre la vie ?

To zalezy co chcesz tym przekazac. "Vivre la vie" ma przekaz bardzo neutralny. Natomiast "vivre sa vie" to bardziej podejmowac wlasne decyzje, nawet zle i samemu radzic sobie z bledami, nie dac sie podporzadkowac komus. W jezyku polskim to jest idiom bo podejrzewam ze chodzi Ci bardziej o korzystanie z zycia wiec moim zdaniem to ani "vivre sa vie" ani "vivre la vie" tego nie przekazuja.

Moze bardziej bedzie pasowac jakis francuski zwiazek frezeologiczny "prendre sa vie en main"? Albo poprostu "profiter de la vie"?

Generalnie to sa straszne niuanse no i zalezy co chcesz dokaldnie przekazac.

[laines]

Hej Dziewczyny! Chwilowo jestem au pair w Londynie u francuskiej rodziny. Wraz z nimi odwiedziłam ich rodzinne strony i poznaję tą kulturę. Teraz postanowiłam przenieść się do Francji. Nie mówię po francusku, ale po 10 miesiącach mieszkania z nimi, rozumiem mniej więcej o czym ze sobą rozmawiają. Pragnę iść na intensywny kurs tego języka,a z czasem na studia tam.
Czy któraś z Was studiuje we Francji? Czy myślicie,że da się pogodzić pracę au pair ( 16:30-20) ze studiowaniem? Marzy mi się architektura,rozważam też coś związane ze sztuką.

[Martii]

Napisane przez laines

Hej Dziewczyny! Chwilowo jestem au pair w Londynie u francuskiej rodziny. Wraz z nimi odwiedziłam ich rodzinne strony i poznaję tą kulturę. Teraz postanowiłam przenieść się do Francji. Nie mówię po francusku, ale po 10 miesiącach mieszkania z nimi, rozumiem mniej więcej o czym ze sobą rozmawiają. Pragnę iść na intensywny kurs tego języka,a z czasem na studia tam.
Czy któraś z Was studiuje we Francji? Czy myślicie,że da się pogodzić pracę au pair ( 16:30-20) ze studiowaniem? Marzy mi się architektura,rozważam też coś związane ze sztuką.

Witaj,
Jeżeli chodzi Ci o godziny to wszystko zależy od uczelni, kierunku, grupy, no i rozkładu zajęć
Ale myślę, że to nie problem chodzić na niektóre ćwiczenia do innej grupy albo poprostu się przenieść tak aby plan zajęc Ci podpasował.

[bodzianka11]

Napisane przez laines

Hej Dziewczyny! Chwilowo jestem au pair w Londynie u francuskiej rodziny. Wraz z nimi odwiedziłam ich rodzinne strony i poznaję tą kulturę. Teraz postanowiłam przenieść się do Francji. Nie mówię po francusku, ale po 10 miesiącach mieszkania z nimi, rozumiem mniej więcej o czym ze sobą rozmawiają. Pragnę iść na intensywny kurs tego języka,a z czasem na studia tam.
Czy któraś z Was studiuje we Francji? Czy myślicie,że da się pogodzić pracę au pair ( 16:30-20) ze studiowaniem? Marzy mi się architektura,rozważam też coś związane ze sztuką.

Pewnie ze sie da. Znam duzo dziewczyn ktore tak robia i bardzo sobie chwala. Jedyny minus to ze malo jest wtedy czasu na nauke, bo kazde popoludnie zajete plus jakies babysittingi, ale w sumie to jakby sie pracowalo normalnie i studiowalo normalnie to wtedy czasu jest jeszcze mniej. A tak to przynajmniej nie trzeba sie stresowac ze kasy na obiad zabraknie, albo ze nie bedzie za co czynszu zaplacic. Wiec o tyle glowa lzejsza. A o ile znam francuskie uczelnie, a troszke juz poznalam, to bez wiekszych problemow mozna sie z wykladowca jakos dogadac jesli by zajecia wypadaly w jakis wieczor. Tak wiec przyjezdzaj i studiuj

[laines]

Dziękuję dziewczyny!

[katrina1991]

Hej dziewczyny!
Jestem nowa na tym wątku.
26 maja wyjeżdżam do Paryża jako au pair na razie na rok.
Chciałabym się dowiedzieć, jaka jest najtańsza taryfa komórkowa we Francji, ponieważ musiałabym kupić sobie francuski starter.
Możecie mi coś doradzić?
W Paryżu są takie sklepy jak H&M, itd.? I czy ceny wyrównują sie z tymi w Polsce, czy są o dużo droższe? A jak jest z cenami kosmetyków?
Dziekuję za wszystkie odpowiedzi

[Martii]

Napisane przez katrina1991

Hej dziewczyny!
Jestem nowa na tym wątku.
26 maja wyjeżdżam do Paryża jako au pair na razie na rok.
Chciałabym się dowiedzieć, jaka jest najtańsza taryfa komórkowa we Francji, ponieważ musiałabym kupić sobie francuski starter.
Możecie mi coś doradzić?
W Paryżu są takie sklepy jak H&M, itd.? I czy ceny wyrównują sie z tymi w Polsce, czy są o dużo droższe? A jak jest z cenami kosmetyków?
Dziekuję za wszystkie odpowiedzi

Witaj
Nie mam pojęcia jaki operator jest najtańszy. Ja mam telefon na karte w SFR i sms'y kosztują 0,30 euro , ale połączenia do Polski to 1,50 euro za minute -.^ tutaj możesz zobaczyć ich oferte wraz z taryfami http://www.espacesfr.com/v5/wcsstore...ger/BT-LCA.pdf
Oczywiście, że w Paryżu są takie sklepy jak H&M , Zara i inne :P Cenny są zazwyczaj te same co w Polsce ( zresztą na metce z H&M masz napisane ceny w różnych walutach, więc możesz porównać ) . Mam wrażenie, że ( przynajmniej w mieście gdzie mieszkam ) jest dużo więcej wyprzedaży w H&M. Co do kosmetyków to zależy jakich używasz, ale mówi się, że są tańsze

[marronelle]

Napisane przez katrina1991

Hej dziewczyny!
Jestem nowa na tym wątku.
26 maja wyjeżdżam do Paryża jako au pair na razie na rok.
Chciałabym się dowiedzieć, jaka jest najtańsza taryfa komórkowa we Francji, ponieważ musiałabym kupić sobie francuski starter.
Możecie mi coś doradzić?
W Paryżu są takie sklepy jak H&M, itd.? I czy ceny wyrównują sie z tymi w Polsce, czy są o dużo droższe? A jak jest z cenami kosmetyków?
Dziekuję za wszystkie odpowiedzi

Mam orange i nie narzekam, a stacjonarny mam za free połączenia do Polski Tak, takie sklepy są wszędzie i ceny są identyczne jak w Polsce. Ceny kosmetyków różnie, np. Bourjois są tańsze jak w Polsce, a Maybelline droższe. Sephorowe są również porównywalne, choć wszystko trzeba sprawdzać, bo zdarzają się spore różnice między jednym sklepem a drugim.

[katrina1991]

Dzieki dziewczyny za odpowiedzi

[printemps26]

Cześć! Mogę się dołączyć? Mieszkam w Paryżu od 4 lat i pracuję w szpitalu

[katrina1991]

Napisane przez printemps26

Cześć! Mogę się dołączyć? Mieszkam w Paryżu od 4 lat i pracuję w szpitalu

Cudownie... ja właśnie wyjeżdżam do Paryża...
i obawiam się, że nie znajdę żadnych polskich znajomych

[printemps26]

Napisane przez katrina1991

Cudownie... ja właśnie wyjeżdżam do Paryża...
i obawiam się, że nie znajdę żadnych polskich znajomych

Też się tego obawiałam przed wyjazdem... No a teraz i tak 90% moich znajomych to Francuzi
PS. Ja zawsze chętna na kawę

[katrina1991]

Napisane przez printemps26

Też się tego obawiałam przed wyjazdem... No a teraz i tak 90% moich znajomych to Francuzi
PS. Ja zawsze chętna na kawę

jasne, a gdzie mieszkasz? bo ja będę mieszkała w Rosny- sous- Bois

[printemps26]

Napisane przez katrina1991

jasne, a gdzie mieszkasz? bo ja będę mieszkała w Rosny- sous- Bois

Auteuil

[kmb1]

Napisane przez marronelle

Mam orange i nie narzekam, a stacjonarny mam za free połączenia do Polski Tak, takie sklepy są wszędzie i ceny są identyczne jak w Polsce. Ceny kosmetyków różnie, np. Bourjois są tańsze jak w Polsce, a Maybelline droższe. Sephorowe są również porównywalne, choć wszystko trzeba sprawdzać, bo zdarzają się spore różnice między jednym sklepem a drugim.

Bourjois są rzeczywiście tańsze? Bo przeglądałam francuskie stronki i ceny były nawet wyższe niż u nas po przeliczeniu.

[marronelle]

Napisane przez kmb1

Bourjois są rzeczywiście tańsze? Bo przeglądałam francuskie stronki i ceny były nawet wyższe niż u nas po przeliczeniu.

Ostatnio kupiłam cienie Smokey Eyes Trio za 4 euro
Trzeba zorientować się jak to wygląda w sklepach, niektóre mają drożej, inne o kilka euro taniej, ot taka polityka francuskich sklepów.

[Martii]

Napisane przez marronelle

Ostatnio kupiłam cienie Smokey Eyes Trio za 4 euro
Trzeba zorientować się jak to wygląda w sklepach, niektóre mają drożej, inne o kilka euro taniej, ot taka polityka francuskich sklepów.

O tak tu się zgadzam. Mam obok siebie dwa sklepy Yves Rocher i w każdym jest inna cena produktu

Zmieniając temat, powiedzcie mi jak się zapatrujecie na przyszłoroczne wybory i ogólnie świat polityczny? Najbardziej ciekawi mnie co sądzicie o polityce Marine Le Pen?

EDIT: No i sprawa na czasie DSK ? Nie wiem dlaczego, ale moim zdaniem jest niewinny,no ale czas pokaże.

[Foczka 81]

Little Shee daj mi znać na priva, czy nadal jesteś zainteresowana żebym Ci opisała o transsibie? Napisz co szczególnie Cię interesuje.
Postaram się odpisać, chociaż za 4 dni przyjeżdżają do mnie teściowie i tak sprzątam, że nie wiem w co ręce włożyć

----------------------------------------------------------------------
mój blog z francuskiej wsi
www.aghia.prv.pl

[irenkaaa]

foczka jak wsiaklam w Twojego bloga ..,
super dodaje do ulubionych

[marronelle]

Napisane przez Martii

O tak tu się zgadzam. Mam obok siebie dwa sklepy Yves Rocher i w każdym jest inna cena produktu

Zmieniając temat, powiedzcie mi jak się zapatrujecie na przyszłoroczne wybory i ogólnie świat polityczny? Najbardziej ciekawi mnie co sądzicie o polityce Marine Le Pen?

EDIT: No i sprawa na czasie DSK ? Nie wiem dlaczego, ale moim zdaniem jest niewinny,no ale czas pokaże.

Dokładnie

Co do polityki to wypowiadać się nie będę, bo wyszedłby z tego niezły esej Troszkę inne mam na to wszystko spostrzeżenia, ale to z racji mojego wykształcenia.

DSK - nie mogę powiedzieć ani, że jest winny ani, że jest niewinny. W każdym kłamstwie jest ziarenko prawdy, choć jeśli mam być szczera, dla mnie to podły chwyt polityczny. Wystarczy spojrzeć kilka lat wstecz, ile razy próbowano go w coś wrobić... na dodatek to był świetny kontrkandydat dla Sarkozy'ego w wyborach, miał wysokie stanowisko. Narobili szumu i nawet, jeśli okaże się, że był niewinny to już koniec jego kariery.

[Bloou]

Odświeżam.

Dziewczyny, ile Wam zajęła nauka francuskiego, który był na przykład potrzebny ze względu na wykonywaną pracę?

Ponadto co sądzicie o Marsylii? Jest co robić na przykład w zimie, bo w lato to nie wątpię

Są jakieś promenady [coś jak w Nicei] gdzie można sobie rowerkiem pojeździć albo pobiegać?

Pozdrawiam emigrantki

[ksiezniczkanajgorsza]

Napisane przez Bloou

Odświeżam.

Dziewczyny, ile Wam zajęła nauka francuskiego, który był na przykład potrzebny ze względu na wykonywaną pracę?

miesięczny kurs- 130 godzin plus praca w domu codziennie po lekcjach jeszcze 5 godzin oraz w weekendy. przy czym zaznaczam, że nie uczyłam się po łebkach. uczyłam się dużo i umiałam 100% materiału przerobionego na zajęciach.

[Bloou]

Napisane przez ksiezniczkanajgorsza

miesięczny kurs- 130 godzin plus praca w domu codziennie po lekcjach jeszcze 5 godzin oraz w weekendy. przy czym zaznaczam, że nie uczyłam się po łebkach. uczyłam się dużo i umiałam 100% materiału przerobionego na zajęciach.

Oczywiście, wiadomo że trzeba przyłożyć się do tego. Samo z siebie w krew nie wejdzie Ale jaką wiedzę miałaś po takim miesięcznym kursie? Jaki miałaś zakres materiału?
Wiadomo, że gdy zna się podstawy i wymowę, to już można samemu się też w domu doszkalać, ucząc słówek i idiomów.

[ksiezniczkanajgorsza]

Napisane przez Bloou

Oczywiście, wiadomo że trzeba przyłożyć się do tego. Samo z siebie w krew nie wejdzie Ale jaką wiedzę miałaś po takim miesięcznym kursie? Jaki miałaś zakres materiału?
Wiadomo, że gdy zna się podstawy i wymowę, to już można samemu się też w domu doszkalać, ucząc słówek i idiomów.

Gramatyka + słownictwo związane z życiem codziennym + nomenklatura związana z zawodem

[Bloou]

Napisane przez ksiezniczkanajgorsza

Gramatyka + słownictwo związane z życiem codziennym + nomenklatura związana z zawodem

Rozumiem. Wielkie dzięki za odpowiedź!