Mamusie lutowe 2019❤ Cz.IV - Strona 164 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2019-02-18, 07:05   #4891
kamila_509
Zakorzenienie
 
Avatar kamila_509
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 11 818
Dot.: Mamusie lutowe 2019 Cz.IV

Cytat:
Napisane przez FlyCole Pokaż wiadomość
U mnie dziś koszmarna noc, prawie nie spalam. Jeszcze z mężem się poklocilam wczoraj i się nie odzywam do niego. Więc super dzień się zapowiada. Mam nadzieję że u Was lepiej, bo mi się aktualnie nawet myśleć nie chce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
O mamo, wspolczuje oby dzien byl lepszy
Cytat:
Napisane przez existence Pokaż wiadomość
Jeju mam nadzieję że dzień będziesz miała lepszy

U nas noc byłaby super od strony dziewczyn bo spały fajnie. Lila miała pobudkę o 3.40 bo zasnęła o 23 a Ola po północy zasnęła bo się coś burzyła i poszła ostatecznie do nas do łóżka i spała tam do 6.10 tylko ja chodzę jak pijana. Wczoraj miałam wieczorem z jednej strony prawej piersi twarde jak kamien a laktator ściągnął tylko 30ml i nic nie czułam żeby się opróżniła. Przystawiłam Ole to myślałam że się wścieknie ale zluzowało, w nocy jeszcze przykładałam okład zimny i rano z samej tej piersi ściągnęłam 75...mam nadzieję że już będzie okej bo mega to było niefajne. Prawie nie spałam przez to i teraz mnie boli głowa. Chociaż dziewczyny śpią ale zaraz Lile będę wybudzać bo śpi nadal od tej 4 i mi się bardzo rozjedzie z siostra

Bazgram z telefonu.
Zastój, grrr. Tez mialam wczoraj ale szybko puscilo.

Mnie moj maz wkurza i jak w koncu wybuchne to poleci na księżyc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
21.07.2016 Najpiękniejszy dzień w życiu
kamila_509 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-18, 07:08   #4892
panipuchatkowa
Zakorzenienie
 
Avatar panipuchatkowa
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 9 076
Dot.: Mamusie lutowe 2019 Cz.IV

A my dzisiaj dzialamy same. Asia łącze się z Tobą

Dzisiaj mialysmy 3 pobudki w nocy więc spoczko.
__________________
Najszczęśliwsza Żona na świecie! 20.06.2015!

Najszczęśliwsza Mama na świecie! 22.01.2019!

Czekamy na drugi Skarb!
panipuchatkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-18, 07:13   #4893
Johasia28
Zadomowienie
 
Avatar Johasia28
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 1 657
Dot.: Mamusie lutowe 2019 Cz.IV

U nas był względny dzień, FATALNY wieczór i spokojna noc. Jestem prawie pewna, że mały ma kolki, ryczy zawsze wieczorem, przy cycku się chwilę uspokoi a tak to się prezy, napina, jak go kładę na brzuchu to się aż wygina, dźwiga głowę. Pójdzie kupa to jest chwila spokoju, za chwilę znowu ryk. Wczoraj znowu zasypialismy z termoforem na brzuszku, w nocy był taki zmęczony tym płaczem, że spał jak zabity i jadł tylko dwa razy o 3 i 5.20 dosłownie po 10 minut i dalej w kime. Mam dość, nie wiem jak mu pomóc, za każdym razem jak idzie wieczór to mi się już płakać chce na samą myśl co się będzie działo. Mąż niby pomaga bo tuli, nosi, próbuje uspokajac ale na mnie się denerwuje że płaczę i się denerwuję, ale co ja mogę poradzić. Wiem, że nic więcej nie mogę zrobić, wiem, że dziecko od tego nie umrze, ale kurde on placze tak przeraźliwie, że ja nawet mając to wszystko w głowie z automatu zaczynam płakać. Ciekawe co będzie dzisiaj, mąż poszedł do pracy, mały nakarmiony po 7 śpi na razie, więc szybko się ogarnęłam, zrobiłam śniadanie, kawę bo oczywiście z nerwów zaczęła mnie boleć głowa, przygotowałam sobie gniazdo do bytowania i próbuję przetrwać ten dzień. Byle do 16

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:13 ---------- Poprzedni post napisano o 07:09 ----------

Aaa i już mnie trzepie bo dzisiaj przychodzi ta położna i chętnie bym z nią podyskutowala o tym wszystkim ale pewnie jedyna nadrzędna rada jaką od niej dostanę będzie, że mam przystawiac dziecko do piersi.

Puchatkowa, damy radę, musimy

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka
Johasia28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-18, 07:17   #4894
FlyCole
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 1 196
Dot.: Mamusie lutowe 2019 Cz.IV

U mnie z mlekiem też póki co masakra, mam taki nawał że w nocy myślałam że umrę. Cycki bolą nie milosiernie, bez przerwy kałuża mleka mnie zalewa. Nie nadazam z wkładkami. W nocy Mała ssala bez przerwy a ja byłam zalana wręcz. Oby szybko minęło i w miarę się unormowalo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
FlyCole jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-18, 07:18   #4895
kamila_509
Zakorzenienie
 
Avatar kamila_509
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 11 818
Dot.: Mamusie lutowe 2019 Cz.IV

Cytat:
Napisane przez Johasia28 Pokaż wiadomość
U nas był względny dzień, FATALNY wieczór i spokojna noc. Jestem prawie pewna, że mały ma kolki, ryczy zawsze wieczorem, przy cycku się chwilę uspokoi a tak to się prezy, napina, jak go kładę na brzuchu to się aż wygina, dźwiga głowę. Pójdzie kupa to jest chwila spokoju, za chwilę znowu ryk. Wczoraj znowu zasypialismy z termoforem na brzuszku, w nocy był taki zmęczony tym płaczem, że spał jak zabity i jadł tylko dwa razy o 3 i 5.20 dosłownie po 10 minut i dalej w kime. Mam dość, nie wiem jak mu pomóc, za każdym razem jak idzie wieczór to mi się już płakać chce na samą myśl co się będzie działo. Mąż niby pomaga bo tuli, nosi, próbuje uspokajac ale na mnie się denerwuje że płaczę i się denerwuję, ale co ja mogę poradzić. Wiem, że nic więcej nie mogę zrobić, wiem, że dziecko od tego nie umrze, ale kurde on placze tak przeraźliwie, że ja nawet mając to wszystko w głowie z automatu zaczynam płakać. Ciekawe co będzie dzisiaj, mąż poszedł do pracy, mały nakarmiony po 7 śpi na razie, więc szybko się ogarnęłam, zrobiłam śniadanie, kawę bo oczywiście z nerwów zaczęła mnie boleć głowa, przygotowałam sobie gniazdo do bytowania i próbuję przetrwać ten dzień. Byle do 16

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:13 ---------- Poprzedni post napisano o 07:09 ----------

Aaa i już mnie trzepie bo dzisiaj przychodzi ta położna i chętnie bym z nią podyskutowala o tym wszystkim ale pewnie jedyna nadrzędna rada jaką od niej dostanę będzie, że mam przystawiac dziecko do piersi.

Puchatkowa, damy radę, musimy

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka
Ojej przykro mi. Placz dziecka dla mnie to jest koszmar. Od razu dostaje na leb
Oby u Was sie szybko poprawiło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
21.07.2016 Najpiękniejszy dzień w życiu
kamila_509 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-18, 07:27   #4896
śliweńka
Zakorzenienie
 
Avatar śliweńka
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: w poduchowie:)
Wiadomości: 12 503
Dot.: Mamusie lutowe 2019 Cz.IV

Cytat:
Napisane przez Johasia28 Pokaż wiadomość
U nas był względny dzień, FATALNY wieczór i spokojna noc. Jestem prawie pewna, że mały ma kolki, ryczy zawsze wieczorem, przy cycku się chwilę uspokoi a tak to się prezy, napina, jak go kładę na brzuchu to się aż wygina, dźwiga głowę. Pójdzie kupa to jest chwila spokoju, za chwilę znowu ryk. Wczoraj znowu zasypialismy z termoforem na brzuszku, w nocy był taki zmęczony tym płaczem, że spał jak zabity i jadł tylko dwa razy o 3 i 5.20 dosłownie po 10 minut i dalej w kime. Mam dość, nie wiem jak mu pomóc, za każdym razem jak idzie wieczór to mi się już płakać chce na samą myśl co się będzie działo. Mąż niby pomaga bo tuli, nosi, próbuje uspokajac ale na mnie się denerwuje że płaczę i się denerwuję, ale co ja mogę poradzić. Wiem, że nic więcej nie mogę zrobić, wiem, że dziecko od tego nie umrze, ale kurde on placze tak przeraźliwie, że ja nawet mając to wszystko w głowie z automatu zaczynam płakać. Ciekawe co będzie dzisiaj, mąż poszedł do pracy, mały nakarmiony po 7 śpi na razie, więc szybko się ogarnęłam, zrobiłam śniadanie, kawę bo oczywiście z nerwów zaczęła mnie boleć głowa, przygotowałam sobie gniazdo do bytowania i próbuję przetrwać ten dzień. Byle do 16

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:13 ---------- Poprzedni post napisano o 07:09 ----------

Aaa i już mnie trzepie bo dzisiaj przychodzi ta położna i chętnie bym z nią podyskutowala o tym wszystkim ale pewnie jedyna nadrzędna rada jaką od niej dostanę będzie, że mam przystawiac dziecko do piersi.

Puchatkowa, damy radę, musimy

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka
próbuj rurek do odgazowywania
ja nie śpię od 5 bo małego pierdy męczyły, najlepiej mu było na moim brzuchu
__________________
12.09.2009



09.04.2012 córa
19.04.2017
31.01.2018
06.02.2019 Kropek http://fajnamama.pl/suwaczki/kw05lel.png
śliweńka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-18, 07:33   #4897
FlyCole
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 1 196
Dot.: Mamusie lutowe 2019 Cz.IV

Wasze dzieci też aż tak strasznie ulewaja? Mojej czasem aż mleko nosem idzie, je do oporu, rzyga i od nowa cyc. I tak w kółko a rzadko kiedy chce jej się odbić porządnie. Mnie to strasznie stresuje że się udusi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
FlyCole jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-02-18, 07:34   #4898
existence
Zakorzenienie
 
Avatar existence
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: małopolskie
Wiadomości: 24 046
Dot.: Mamusie lutowe 2019 Cz.IV

U nas Lilka też ma takie momenty jak opisałas Johasia i tez nie mam pojęcia jak pomoc aż się robi bordowa na twarzy. Tz ma dzis kupić bobotic ale czy to coś pomoże nie mam pojęcia
Dziewczyny dacie radę, ja rozpoczynam drugi tydzień wyzwania
A ten zatoj mi się pewnie zrobił od tego że odciagam coraz rzadziej bo czasowo nie daje rady i podejrzewam że jeszcze mnie to spotka nie raz...straszne uczucie, na szczęście Ola ssie tak mocno że pomogła

Bazgram z telefonu.
__________________
06.06.2015
Okruch
existence jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-18, 07:39   #4899
Johasia28
Zadomowienie
 
Avatar Johasia28
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 1 657
Dot.: Mamusie lutowe 2019 Cz.IV

Cytat:
Napisane przez śliweńka Pokaż wiadomość
próbuj rurek do odgazowywania
ja nie śpię od 5 bo małego pierdy męczyły, najlepiej mu było na moim brzuchu
W sensie te windy? Myślałam o tym, może dzisiaj zamówię.
Cytat:
Napisane przez FlyCole Pokaż wiadomość
Wasze dzieci też aż tak strasznie ulewaja? Mojej czasem aż mleko nosem idzie, je do oporu, rzyga i od nowa cyc. I tak w kółko a rzadko kiedy chce jej się odbić porządnie. Mnie to strasznie stresuje że się udusi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mój czasem nawet jak odbije to trochę uleje.
Cytat:
Napisane przez existence Pokaż wiadomość
U nas Lilka też ma takie momenty jak opisałas Johasia i tez nie mam pojęcia jak pomoc aż się robi bordowa na twarzy. Tz ma dzis kupić bobotic ale czy to coś pomoże nie mam pojęcia
Dziewczyny dacie radę, ja rozpoczynam drugi tydzień wyzwania
A ten zatoj mi się pewnie zrobił od tego że odciagam coraz rzadziej bo czasowo nie daje rady i podejrzewam że jeszcze mnie to spotka nie raz...straszne uczucie, na szczęście Ola ssie tak mocno że pomogła

Bazgram z telefonu.
Oj tak, bordo na twarzy, wrzeszczy jak mandragory w Harrym Potterze Ja zamówiłam te kropelki które daje Puchatkowa, ale dzisiaj jak będzie położna to zapytam czy mogę dawać i jak.
Cytat:
Napisane przez kamila_509 Pokaż wiadomość
Ojej przykro mi. Placz dziecka dla mnie to jest koszmar. Od razu dostaje na leb
Oby u Was sie szybko poprawiło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No straszne to jest Ja wiedziałam, że dzieci płaczą (no bo nie mówią) ale jezuuu jak on się tak zanosi to mi się wydaje, że on zaraz odejdzie z tego świata z wysiłku...

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka
Johasia28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-18, 07:40   #4900
panipuchatkowa
Zakorzenienie
 
Avatar panipuchatkowa
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 9 076
Dot.: Mamusie lutowe 2019 Cz.IV

Cytat:
Napisane przez Johasia28 Pokaż wiadomość
U nas był względny dzień, FATALNY wieczór i spokojna noc. Jestem prawie pewna, że mały ma kolki, ryczy zawsze wieczorem, przy cycku się chwilę uspokoi a tak to się prezy, napina, jak go kładę na brzuchu to się aż wygina, dźwiga głowę. Pójdzie kupa to jest chwila spokoju, za chwilę znowu ryk. Wczoraj znowu zasypialismy z termoforem na brzuszku, w nocy był taki zmęczony tym płaczem, że spał jak zabity i jadł tylko dwa razy o 3 i 5.20 dosłownie po 10 minut i dalej w kime. Mam dość, nie wiem jak mu pomóc, za każdym razem jak idzie wieczór to mi się już płakać chce na samą myśl co się będzie działo. Mąż niby pomaga bo tuli, nosi, próbuje uspokajac ale na mnie się denerwuje że płaczę i się denerwuję, ale co ja mogę poradzić. Wiem, że nic więcej nie mogę zrobić, wiem, że dziecko od tego nie umrze, ale kurde on placze tak przeraźliwie, że ja nawet mając to wszystko w głowie z automatu zaczynam płakać. Ciekawe co będzie dzisiaj, mąż poszedł do pracy, mały nakarmiony po 7 śpi na razie, więc szybko się ogarnęłam, zrobiłam śniadanie, kawę bo oczywiście z nerwów zaczęła mnie boleć głowa, przygotowałam sobie gniazdo do bytowania i próbuję przetrwać ten dzień. Byle do 16

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:13 ---------- Poprzedni post napisano o 07:09 ----------

Aaa i już mnie trzepie bo dzisiaj przychodzi ta położna i chętnie bym z nią podyskutowala o tym wszystkim ale pewnie jedyna nadrzędna rada jaką od niej dostanę będzie, że mam przystawiac dziecko do piersi.

Puchatkowa, damy radę, musimy

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka
Zapytaj polozna o rurki antykolkowe. Nam polozna o tym mówiła tylko ani my ani ona nie może znaleźć tego w aptece bo podobno nie ma w magazynach. Chciała nam pokazać jak dac dziecku ulgę jak będzie taka sytuacja.

Cytat:
Napisane przez FlyCole Pokaż wiadomość
Wasze dzieci też aż tak strasznie ulewaja? Mojej czasem aż mleko nosem idzie, je do oporu, rzyga i od nowa cyc. I tak w kółko a rzadko kiedy chce jej się odbić porządnie. Mnie to strasznie stresuje że się udusi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Czasami się zdarza. Mała je do oporu pod korek a później ulewa. Nie ma umiaru to dziecko.
__________________
Najszczęśliwsza Żona na świecie! 20.06.2015!

Najszczęśliwsza Mama na świecie! 22.01.2019!

Czekamy na drugi Skarb!
panipuchatkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-18, 08:21   #4901
śliweńka
Zakorzenienie
 
Avatar śliweńka
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: w poduchowie:)
Wiadomości: 12 503
Dot.: Mamusie lutowe 2019 Cz.IV

Cytat:
Napisane przez FlyCole Pokaż wiadomość
Wasze dzieci też aż tak strasznie ulewaja? Mojej czasem aż mleko nosem idzie, je do oporu, rzyga i od nowa cyc. I tak w kółko a rzadko kiedy chce jej się odbić porządnie. Mnie to strasznie stresuje że się udusi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
moja Karolina tak chlustała
mimo że odbijała nawet, słabo potem przybierała, skończyła chlustać jak rok skończyła :/
Cytat:
Napisane przez Johasia28 Pokaż wiadomość
W sensie te windy? Myślałam o tym, może dzisiaj zamówię. Mój czasem nawet jak odbije to trochę uleje. Oj tak, bordo na twarzy, wrzeszczy jak mandragory w Harrym Potterze Ja zamówiłam te kropelki które daje Puchatkowa, ale dzisiaj jak będzie położna to zapytam czy mogę dawać i jak. No straszne to jest Ja wiedziałam, że dzieci płaczą (no bo nie mówią) ale jezuuu jak on się tak zanosi to mi się wydaje, że on zaraz odejdzie z tego świata z wysiłku...

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka
tak
ja myślę czy najpierw nie zamówić termoforka
__________________
12.09.2009



09.04.2012 córa
19.04.2017
31.01.2018
06.02.2019 Kropek http://fajnamama.pl/suwaczki/kw05lel.png
śliweńka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-02-18, 08:22   #4902
sweet sunday
Zakorzenienie
 
Avatar sweet sunday
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 672
Dot.: Mamusie lutowe 2019❤ Cz.IV

Dzień dobry,mój mały nie śpi od 3 tylko stęka,jęczy,wisi na cycu,jestem wykończona.
Ja też dziś sama jestem i to do 19.00

Nierozpakowana trójca piszcie coś.

Edytowane przez sweet sunday
Czas edycji: 2019-02-18 o 08:25
sweet sunday jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-18, 08:29   #4903
Anuszka9
Zakorzenienie
 
Avatar Anuszka9
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 3 930
Dot.: Mamusie lutowe 2019 Cz.IV

Cytat:
Napisane przez Johasia28 Pokaż wiadomość
U nas był względny dzień, FATALNY wieczór i spokojna noc. Jestem prawie pewna, że mały ma kolki, ryczy zawsze wieczorem, przy cycku się chwilę uspokoi a tak to się prezy, napina, jak go kładę na brzuchu to się aż wygina, dźwiga głowę. Pójdzie kupa to jest chwila spokoju, za chwilę znowu ryk. Wczoraj znowu zasypialismy z termoforem na brzuszku, w nocy był taki zmęczony tym płaczem, że spał jak zabity i jadł tylko dwa razy o 3 i 5.20 dosłownie po 10 minut i dalej w kime. Mam dość, nie wiem jak mu pomóc, za każdym razem jak idzie wieczór to mi się już płakać chce na samą myśl co się będzie działo. Mąż niby pomaga bo tuli, nosi, próbuje uspokajac ale na mnie się denerwuje że płaczę i się denerwuję, ale co ja mogę poradzić. Wiem, że nic więcej nie mogę zrobić, wiem, że dziecko od tego nie umrze, ale kurde on placze tak przeraźliwie, że ja nawet mając to wszystko w głowie z automatu zaczynam płakać. Ciekawe co będzie dzisiaj, mąż poszedł do pracy, mały nakarmiony po 7 śpi na razie, więc szybko się ogarnęłam, zrobiłam śniadanie, kawę bo oczywiście z nerwów zaczęła mnie boleć głowa, przygotowałam sobie gniazdo do bytowania i próbuję przetrwać ten dzień. Byle do 16

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:13 ---------- Poprzedni post napisano o 07:09 ----------

Aaa i już mnie trzepie bo dzisiaj przychodzi ta położna i chętnie bym z nią podyskutowala o tym wszystkim ale pewnie jedyna nadrzędna rada jaką od niej dostanę będzie, że mam przystawiac dziecko do piersi.

Puchatkowa, damy radę, musimy

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka
Próbowałaś suszarki? Nam pomaga na jakiś czas .Ciepłym strumieniem ogrzewam brzuszek a dźwięk uspokaja młodego.

Mąż przytula małego jak do odbicia i robi takie 3 szybkie przysiady. Też pomagają na chwilę,znajomej położna polecała to na kolki. Ja nie próbuje bo kiepsko mogłoby być z równowagą ale mąż sobie radzi

Ja też wieczorami robię się nerwowa szczególnie w tygodniu bo wiem że mąż chce się wyspać a tu młody daje czadu. Nawet jak idę pod prysznic to mam wrażenie że słyszę małego,wyłączam wodę i nasłuchuje

U mnie wczoraj debiut bólu głowy na szczęście przeszło w nocy.

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Cytat:
Napisane przez FlyCole Pokaż wiadomość
Wasze dzieci też aż tak strasznie ulewaja? Mojej czasem aż mleko nosem idzie, je do oporu, rzyga i od nowa cyc. I tak w kółko a rzadko kiedy chce jej się odbić porządnie. Mnie to strasznie stresuje że się udusi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tak,nosimy małego do odbicia. Czasem beknie a czasami usypia . Odkładamy go ,zaczyna się kręcić i jest rzyg

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka
__________________
never give up
Anuszka9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-18, 08:31   #4904
Johasia28
Zadomowienie
 
Avatar Johasia28
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 1 657
Dot.: Mamusie lutowe 2019 Cz.IV

Cytat:
Napisane przez śliweńka Pokaż wiadomość
moja Karolina tak chlustała
mimo że odbijała nawet, słabo potem przybierała, skończyła chlustać jak rok skończyła :/


tak
ja myślę czy najpierw nie zamówić termoforka
Mamy taki z pestek wiśni, już nam dwa razy uratował tyłek. W ogóle mąż zauważył, że taka awantura jest zwykle co drugi dzień, wtedy kiedy mały nie ma kąpieli. I tak myślę, czy ta ciepła woda nie niweluje problemu, a jak jest dzień bez kapania to pojawia się problem. Dzisiaj wypada dzień z kąpielą, zobaczymy jaki będzie efekt i jak nie będzie tego wrzasku po, to jutro też spróbujemy kąpać i sprawdzić czy dalej jest efekt. A ten termofor z pestek wiśni polecam, on też tak dodatkowo masuje, mały się wczoraj awanturowal na brzuchu, więc dałam go na plecy, na brzuch termofor, zawinelam w otulacz i masowalam brzuch tym termoforem. 10 minut kwekania i zasnął. A ja się obudziłam w nocy cała mokra, bo dziecko mnie grzalo, termofor mnie grzal

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka
Johasia28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-18, 08:33   #4905
kaaarii
Zakorzenienie
 
Avatar kaaarii
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 21 107
Dot.: Mamusie lutowe 2019 Cz.IV

Cytat:
Napisane przez Johasia28 Pokaż wiadomość
U nas był względny dzień, FATALNY wieczór i spokojna noc. Jestem prawie pewna, że mały ma kolki, ryczy zawsze wieczorem, przy cycku się chwilę uspokoi a tak to się prezy, napina, jak go kładę na brzuchu to się aż wygina, dźwiga głowę. Pójdzie kupa to jest chwila spokoju, za chwilę znowu ryk. Wczoraj znowu zasypialismy z termoforem na brzuszku, w nocy był taki zmęczony tym płaczem, że spał jak zabity i jadł tylko dwa razy o 3 i 5.20 dosłownie po 10 minut i dalej w kime. Mam dość, nie wiem jak mu pomóc, za każdym razem jak idzie wieczór to mi się już płakać chce na samą myśl co się będzie działo. Mąż niby pomaga bo tuli, nosi, próbuje uspokajac ale na mnie się denerwuje że płaczę i się denerwuję, ale co ja mogę poradzić. Wiem, że nic więcej nie mogę zrobić, wiem, że dziecko od tego nie umrze, ale kurde on placze tak przeraźliwie, że ja nawet mając to wszystko w głowie z automatu zaczynam płakać. Ciekawe co będzie dzisiaj, mąż poszedł do pracy, mały nakarmiony po 7 śpi na razie, więc szybko się ogarnęłam, zrobiłam śniadanie, kawę bo oczywiście z nerwów zaczęła mnie boleć głowa, przygotowałam sobie gniazdo do bytowania i próbuję przetrwać ten dzień. Byle do 16

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:13 ---------- Poprzedni post napisano o 07:09 ----------

Aaa i już mnie trzepie bo dzisiaj przychodzi ta położna i chętnie bym z nią podyskutowala o tym wszystkim ale pewnie jedyna nadrzędna rada jaką od niej dostanę będzie, że mam przystawiac dziecko do piersi.

Puchatkowa, damy radę, musimy

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka
Biedny Maluszek! Oby szybko kołki minęły!



U nas na razie Leos troszkę się krzywi i marudzi jak idzie kupa, a tak to nie chce chwalić ale dziecko je i śpi
Chociaż dzisiaj od 2:15 do 4 nie spał. Nie pomogło mleko, przebranie pieluchy, cyc. Patrzył na nas tymi swoimi ślicznymi oczkami
A właśnie wszamal 90 ml mleka modyfikowanego - taniej ubierać niż żywic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kaaarii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-18, 08:34   #4906
Johasia28
Zadomowienie
 
Avatar Johasia28
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 1 657
Dot.: Mamusie lutowe 2019 Cz.IV

Cytat:
Napisane przez Anuszka9 Pokaż wiadomość
Próbowałaś suszarki? Nam pomaga na jakiś czas .Ciepłym strumieniem ogrzewam brzuszek a dźwięk uspokaja młodego.

Mąż przytula małego jak do odbicia i robi takie 3 szybkie przysiady. Też pomagają na chwilę,znajomej położna polecała to na kolki. Ja nie próbuje bo kiepsko mogłoby być z równowagą ale mąż sobie radzi

Ja też wieczorami robię się nerwowa szczególnie w tygodniu bo wiem że mąż chce się wyspać a tu młody daje czadu. Nawet jak idę pod prysznic to mam wrażenie że słyszę małego,wyłączam wodę i nasłuchuje

U mnie wczoraj debiut bólu głowy na szczęście przeszło w nocy.

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Tak,nosimy małego do odbicia. Czasem beknie a czasami usypia . Odkładamy go ,zaczyna się kręcić i jest rzyg

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka
Na suszarkę nie wpadłam, ale w sumie termofor działa podobnie, szum u nas nie działa w ogóle póki co, także miś szumiś o 13 głośników bluetooth które nakupowal mój mąż leżą i się kurza z tymi przysiadami spróbuję!
Z tym wysypianiem męża mam podobnie, tym bardziej dzisiaj jak miał wracać do pracy. Ale nocka względnie spokojna, mąż nawet wcześniej pojechał do pracy (zawsze chodził na 8.30 teraz się chce przerzucić na godzinę wcześniej) żeby potem się szybciej zwinąć do domu.

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka
Johasia28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-18, 09:13   #4907
panipuchatkowa
Zakorzenienie
 
Avatar panipuchatkowa
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 9 076
Dot.: Mamusie lutowe 2019 Cz.IV

My też mamy termoforek fajna sprawa.też używaliśmy już.
__________________
Najszczęśliwsza Żona na świecie! 20.06.2015!

Najszczęśliwsza Mama na świecie! 22.01.2019!

Czekamy na drugi Skarb!
panipuchatkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-18, 09:17   #4908
śliweńka
Zakorzenienie
 
Avatar śliweńka
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: w poduchowie:)
Wiadomości: 12 503
Dot.: Mamusie lutowe 2019 Cz.IV

odpaliłam suszarkę, trochę mu ciepłym powietrzem po brzuszku podmuchało, zasnął bez smoczka zaraz zamówię na smyku termoforek
__________________
12.09.2009



09.04.2012 córa
19.04.2017
31.01.2018
06.02.2019 Kropek http://fajnamama.pl/suwaczki/kw05lel.png
śliweńka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-18, 09:37   #4909
panipuchatkowa
Zakorzenienie
 
Avatar panipuchatkowa
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 9 076
Dot.: Mamusie lutowe 2019 Cz.IV

A ja właśnie podgrzalam termoforek i to samo. Od razu niunia odlatuje.
__________________
Najszczęśliwsza Żona na świecie! 20.06.2015!

Najszczęśliwsza Mama na świecie! 22.01.2019!

Czekamy na drugi Skarb!
panipuchatkowa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-02-18, 10:58   #4910
FlyCole
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 1 196
Dot.: Mamusie lutowe 2019 Cz.IV

A u mnie jakiś hardcore. Mąż pojechał załatwiać sprawy związane z narodzinami dziecka i zostałam sama na kilka godzin. Mała 4 h wisiała na cycu, nie chciała zasnął. Syn tylko się darl co chwilę, a ja nie wiem jak się nazywam. Teraz mąż wrócił to w końcu zasnela. Ja właśnie zjadłam śniadanie... Wziął syna trochę na spacer, a ja ogarniam syf w mieszkaniu jaki syn zrobił przez ten czas i jakiś obiad może zdążę zrobić przed następna pobudka. Ona ma 5 dni, a ja ledwo funkcjonuje. Nie wyobrażam sobie jak to będzie zdawałam sobie sprawę że na początku będzie ciężko, ale trochę mnie to przerasta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
FlyCole jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-18, 11:12   #4911
dona90
Raczkowanie
 
Avatar dona90
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Silesia ;)
Wiadomości: 345
Dot.: Mamusie lutowe 2019 Cz.IV

Melduje się ciagle w dwupaku skurcze mam, ale staram się je wychodzić, bo zrobiłam pyszna tartę na obiad i jutro tez szykuje dobra kolacyjkę (zupa z małży), wiec niech Tosia się wstrzyma tak do środy, wtedy moja Mama przybywa i w końcu wróciłam do pracy po tym chorobsku
Powodzenia Dziewczyny w walce z brzuszkami Waszych Maluszków mam nadzieje, ze szybciutko się wszystko unormuje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Nigdy nie będzie takich wędlin,
Takiej Coca-Coli,
Takiej musztardy
I takiego mleka
Nigdy nie będzie takiego lata.
dona90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-18, 11:44   #4912
panipuchatkowa
Zakorzenienie
 
Avatar panipuchatkowa
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 9 076
Dot.: Mamusie lutowe 2019 Cz.IV

Cytat:
Napisane przez FlyCole Pokaż wiadomość
A u mnie jakiś hardcore. Mąż pojechał załatwiać sprawy związane z narodzinami dziecka i zostałam sama na kilka godzin. Mała 4 h wisiała na cycu, nie chciała zasnął. Syn tylko się darl co chwilę, a ja nie wiem jak się nazywam. Teraz mąż wrócił to w końcu zasnela. Ja właśnie zjadłam śniadanie... Wziął syna trochę na spacer, a ja ogarniam syf w mieszkaniu jaki syn zrobił przez ten czas i jakiś obiad może zdążę zrobić przed następna pobudka. Ona ma 5 dni, a ja ledwo funkcjonuje. Nie wyobrażam sobie jak to będzie zdawałam sobie sprawę że na początku będzie ciężko, ale trochę mnie to przerasta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Eh może skorzystaj z okazji i połóż się nq chwilke?

Cytat:
Napisane przez dona90 Pokaż wiadomość
Melduje się ciagle w dwupaku skurcze mam, ale staram się je wychodzić, bo zrobiłam pyszna tartę na obiad i jutro tez szykuje dobra kolacyjkę (zupa z małży), wiec niech Tosia się wstrzyma tak do środy, wtedy moja Mama przybywa i w końcu wróciłam do pracy po tym chorobsku
Powodzenia Dziewczyny w walce z brzuszkami Waszych Maluszków mam nadzieje, ze szybciutko się wszystko unormuje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
A no widzisz to jak są skurcze to pewnie lada moment.
__________________
Najszczęśliwsza Żona na świecie! 20.06.2015!

Najszczęśliwsza Mama na świecie! 22.01.2019!

Czekamy na drugi Skarb!
panipuchatkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-18, 12:59   #4913
existence
Zakorzenienie
 
Avatar existence
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: małopolskie
Wiadomości: 24 046
Dot.: Mamusie lutowe 2019 Cz.IV

Dzwoniła położna że nam ustalili już termin szczepienia na rotawirusy. Zapytałam o ten brzuszek i mówi że jakby kolka to raczej by płakały całymi dniami...ale poleciła mi żeby kupić bobo gast.

Bazgram z telefonu.
__________________
06.06.2015
Okruch
existence jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-18, 13:03   #4914
Pinacolada
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 018
Dot.: Mamusie lutowe 2019 Cz.IV

Cytat:
Napisane przez FlyCole Pokaż wiadomość
U mnie dziś koszmarna noc, prawie nie spalam. Jeszcze z mężem się poklocilam wczoraj i się nie odzywam do niego. Więc super dzień się zapowiada. Mam nadzieję że u Was lepiej, bo mi się aktualnie nawet myśleć nie chce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Współczuję mam nadzieję że mimo wszystko nie będzie aż tak źle i do wieczora będzie lepiej
Cytat:
Napisane przez existence Pokaż wiadomość
Jeju mam nadzieję że dzień będziesz miała lepszy

U nas noc byłaby super od strony dziewczyn bo spały fajnie. Lila miała pobudkę o 3.40 bo zasnęła o 23 a Ola po północy zasnęła bo się coś burzyła i poszła ostatecznie do nas do łóżka i spała tam do 6.10 tylko ja chodzę jak pijana. Wczoraj miałam wieczorem z jednej strony prawej piersi twarde jak kamien a laktator ściągnął tylko 30ml i nic nie czułam żeby się opróżniła. Przystawiłam Ole to myślałam że się wścieknie ale zluzowało, w nocy jeszcze przykładałam okład zimny i rano z samej tej piersi ściągnęłam 75...mam nadzieję że już będzie okej bo mega to było niefajne. Prawie nie spałam przez to i teraz mnie boli głowa. Chociaż dziewczyny śpią ale zaraz Lile będę wybudzać bo śpi nadal od tej 4 i mi się bardzo rozjedzie z siostra

Bazgram z telefonu.
Podziwiam że ogarniasz dwie naraz, dla mnie jedno dziecko to już jest mega wyzwanie, wolę nie myśleć o dwóch naraz Super że mimo wszystko fajnie sobie dajesz z nimi radę
Cytat:
Napisane przez Johasia28 Pokaż wiadomość
U nas był względny dzień, FATALNY wieczór i spokojna noc. Jestem prawie pewna, że mały ma kolki, ryczy zawsze wieczorem, przy cycku się chwilę uspokoi a tak to się prezy, napina, jak go kładę na brzuchu to się aż wygina, dźwiga głowę. Pójdzie kupa to jest chwila spokoju, za chwilę znowu ryk. Wczoraj znowu zasypialismy z termoforem na brzuszku, w nocy był taki zmęczony tym płaczem, że spał jak zabity i jadł tylko dwa razy o 3 i 5.20 dosłownie po 10 minut i dalej w kime. Mam dość, nie wiem jak mu pomóc, za każdym razem jak idzie wieczór to mi się już płakać chce na samą myśl co się będzie działo. Mąż niby pomaga bo tuli, nosi, próbuje uspokajac ale na mnie się denerwuje że płaczę i się denerwuję, ale co ja mogę poradzić. Wiem, że nic więcej nie mogę zrobić, wiem, że dziecko od tego nie umrze, ale kurde on placze tak przeraźliwie, że ja nawet mając to wszystko w głowie z automatu zaczynam płakać. Ciekawe co będzie dzisiaj, mąż poszedł do pracy, mały nakarmiony po 7 śpi na razie, więc szybko się ogarnęłam, zrobiłam śniadanie, kawę bo oczywiście z nerwów zaczęła mnie boleć głowa, przygotowałam sobie gniazdo do bytowania i próbuję przetrwać ten dzień. Byle do 16

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:13 ---------- Poprzedni post napisano o 07:09 ----------

Aaa i już mnie trzepie bo dzisiaj przychodzi ta położna i chętnie bym z nią podyskutowala o tym wszystkim ale pewnie jedyna nadrzędna rada jaką od niej dostanę będzie, że mam przystawiac dziecko do piersi.

Puchatkowa, damy radę, musimy

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka
Dla mnie też płaczące dziecko jest straszne, w sensie nie mogę tego psychicznie znieść... Więc rozumiem co masz na myśli Trzymam kciuki żeby było u Was lepiej, może w końcu coś pomoże małemu na jego brzuszek.
Cytat:
Napisane przez FlyCole Pokaż wiadomość
Wasze dzieci też aż tak strasznie ulewaja? Mojej czasem aż mleko nosem idzie, je do oporu, rzyga i od nowa cyc. I tak w kółko a rzadko kiedy chce jej się odbić porządnie. Mnie to strasznie stresuje że się udusi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja do tej pory w ogóle nie odbijałam Ale od wczoraj kilka razy już ulewał, więc muszę zacząć to robić, jakoś kompletnie zapomniałam o odbijaniu...
Cytat:
Napisane przez dona90 Pokaż wiadomość
Melduje się ciagle w dwupaku skurcze mam, ale staram się je wychodzić, bo zrobiłam pyszna tartę na obiad i jutro tez szykuje dobra kolacyjkę (zupa z małży), wiec niech Tosia się wstrzyma tak do środy, wtedy moja Mama przybywa i w końcu wróciłam do pracy po tym chorobsku
Powodzenia Dziewczyny w walce z brzuszkami Waszych Maluszków mam nadzieje, ze szybciutko się wszystko unormuje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
O to jak masz skurcze to może już niedługo i Ty nie będziesz w dwupaku Ale trzymam kciuki żeby mała wytrzymała w takim wypadku do środy
U nas dziś już trochę lepiej, mały coraz ładniej je i tak jak się martwiłam że robi za mało kupek i siusiu, tak wieczorem zrobił za jednym razem dwa razy kupę i siusiu, a potem w nocy znów jedno i drugie, także chyba nie jest aż tak źle jak myślałam No i przynajmniej w końcu mam trochę czasu dla siebie, chwilowo mogę przynajmniej spokojnie nadrobić zaległości na wizażu, Facebooku czy instagramie Chociaż pewnie lada moment Mikołaj obudzi się na karmienie.
Dziś mąż był w przychodni, w środę rano ma do nas przyjść położna, a na 27.02 mamy umówioną pierwszą wizytę u pediatry

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Pinacolada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-18, 13:35   #4915
kamila_509
Zakorzenienie
 
Avatar kamila_509
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 11 818
Dot.: Mamusie lutowe 2019 Cz.IV

Cytat:
Napisane przez FlyCole Pokaż wiadomość
Wasze dzieci też aż tak strasznie ulewaja? Mojej czasem aż mleko nosem idzie, je do oporu, rzyga i od nowa cyc. I tak w kółko a rzadko kiedy chce jej się odbić porządnie. Mnie to strasznie stresuje że się udusi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tak pierwsze 4 dni to byl horror. Spalam na zmianę z siostra a potem tylko czuwalam w nocy. Lalo sie nosem, buzia. Kazda zmiana Pampersa to fontanna i krztuszenie. Horror teraz ulewa duzo ale coraz lepiej sobie radzi.
Cytat:
Napisane przez sweet sunday Pokaż wiadomość
Dzień dobry,mój mały nie śpi od 3 tylko stęka,jęczy,wisi na cycu,jestem wykończona.
Ja też dziś sama jestem i to do 19.00

Nierozpakowana trójca piszcie coś.
O mamo duzo sily
Cytat:
Napisane przez Johasia28 Pokaż wiadomość
Mamy taki z pestek wiśni, już nam dwa razy uratował tyłek. W ogóle mąż zauważył, że taka awantura jest zwykle co drugi dzień, wtedy kiedy mały nie ma kąpieli. I tak myślę, czy ta ciepła woda nie niweluje problemu, a jak jest dzień bez kapania to pojawia się problem. Dzisiaj wypada dzień z kąpielą, zobaczymy jaki będzie efekt i jak nie będzie tego wrzasku po, to jutro też spróbujemy kąpać i sprawdzić czy dalej jest efekt. A ten termofor z pestek wiśni polecam, on też tak dodatkowo masuje, mały się wczoraj awanturowal na brzuchu, więc dałam go na plecy, na brzuch termofor, zawinelam w otulacz i masowalam brzuch tym termoforem. 10 minut kwekania i zasnął. A ja się obudziłam w nocy cała mokra, bo dziecko mnie grzalo, termofor mnie grzal

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka
Ciepła wida zdecydowanie pomaga.
Cytat:
Napisane przez FlyCole Pokaż wiadomość
A u mnie jakiś hardcore. Mąż pojechał załatwiać sprawy związane z narodzinami dziecka i zostałam sama na kilka godzin. Mała 4 h wisiała na cycu, nie chciała zasnął. Syn tylko się darl co chwilę, a ja nie wiem jak się nazywam. Teraz mąż wrócił to w końcu zasnela. Ja właśnie zjadłam śniadanie... Wziął syna trochę na spacer, a ja ogarniam syf w mieszkaniu jaki syn zrobił przez ten czas i jakiś obiad może zdążę zrobić przed następna pobudka. Ona ma 5 dni, a ja ledwo funkcjonuje. Nie wyobrażam sobie jak to będzie zdawałam sobie sprawę że na początku będzie ciężko, ale trochę mnie to przerasta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Biedna nawet nie wyobrazam sobie co przechodzisz. Ja rano bylam sama z dwojka bo Tz wielce zmeczony spał i bylam wykonczona synkiem. Podziwiam bedzie lepiej
Cytat:
Napisane przez dona90 Pokaż wiadomość
Melduje się ciagle w dwupaku skurcze mam, ale staram się je wychodzić, bo zrobiłam pyszna tartę na obiad i jutro tez szykuje dobra kolacyjkę (zupa z małży), wiec niech Tosia się wstrzyma tak do środy, wtedy moja Mama przybywa i w końcu wróciłam do pracy po tym chorobsku
Powodzenia Dziewczyny w walce z brzuszkami Waszych Maluszków mam nadzieje, ze szybciutko się wszystko unormuje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Omg. Podziwiam Cie!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
21.07.2016 Najpiękniejszy dzień w życiu
kamila_509 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-18, 14:11   #4916
Johasia28
Zadomowienie
 
Avatar Johasia28
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 1 657
Dot.: Mamusie lutowe 2019 Cz.IV

Była położna (miałam tyle pytań, że siedziała półtorej godziny :p). Młody ma... 4100 g. W czwartek miał 3810 g więc w 3 dni przybrał prawie po 100 g dziennie Także waga urodzeniowa (3920) przekroczona! A najlepiej, że on czasem je raptem po 10 minut, zwłaszcza w nocy. Problemy z brzuchem ponoć normalne, trzeba to przetrwać. Mam też go lżej ubierać /przykrywac ale na to biorę poprawkę bo do nas jak się wejdzie na 4 piętro to zawsze człowiekowi jest ciepło Spacery też nam poleca jak najczęściej, nawet wieczorem żeby spróbować wyciszyć dziecko. Kupy przeanalizowala (zmieniła się nam trochę konsystencja) i też bez uwag. Ogólnie jakby ona tu zamieszkała i mogła mi tak codziennie powtarzać że robię wszystko dobrze to może bym w to w końcu uwierzyła Aaa i ze zmian to przeszliśmy dzisiaj na pampersy 2 Mam całą szafę jedynek z którymi nie wiem co zrobić

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Aż z okazji tylu dobrych wieści zrobiłam trochę zakupów dla małego. Pradziadki sypneli monetami żeby coś małemu kupić więc poszalałam. Kliknelam termometr bezdotykowy, aspirator do nosa, jeszcze jeden zapasowy rożek (tu szaleństwo było zdecydowanie największe bo strasznie mi się jeden wzór z LA milou spodobał ), termofor skoro tak często jest w użytku to wzięłam z Lullalove z tym takim wkładem solnym co się tylko przełamuje i grzeje).

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka
Johasia28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-18, 14:18   #4917
5e34ff6befca073180cbcc66321058714c7d55ca_5effb872cc7f0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 4 840
Dot.: Mamusie lutowe 2019❤ Cz.IV

hejo
cały czas wam kibicuje z kp kupkami itp i mam mam nadzieje że i ja wkrótce dołączę

jutro mój termin z om idę do szpitala w którym chce rodzić żeby chociaż zrobili ktg mam nadzieje że tak się stanie jeśli nie pójdę do swojego gina prywatnie już 3 tyg nie wiem co i jak mam nadzieje że będą dobre wieści proszę o mocne kciuki
5e34ff6befca073180cbcc66321058714c7d55ca_5effb872cc7f0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-18, 14:33   #4918
panipuchatkowa
Zakorzenienie
 
Avatar panipuchatkowa
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 9 076
Dot.: Mamusie lutowe 2019❤ Cz.IV

Cytat:
Napisane przez Johasia28 Pokaż wiadomość
Była położna (miałam tyle pytań, że siedziała półtorej godziny :p). Młody ma... 4100 g. W czwartek miał 3810 g więc w 3 dni przybrał prawie po 100 g dziennie Także waga urodzeniowa (3920) przekroczona! A najlepiej, że on czasem je raptem po 10 minut, zwłaszcza w nocy. Problemy z brzuchem ponoć normalne, trzeba to przetrwać. Mam też go lżej ubierać /przykrywac ale na to biorę poprawkę bo do nas jak się wejdzie na 4 piętro to zawsze człowiekowi jest ciepło Spacery też nam poleca jak najczęściej, nawet wieczorem żeby spróbować wyciszyć dziecko. Kupy przeanalizowala (zmieniła się nam trochę konsystencja) i też bez uwag. Ogólnie jakby ona tu zamieszkała i mogła mi tak codziennie powtarzać że robię wszystko dobrze to może bym w to w końcu uwierzyła Aaa i ze zmian to przeszliśmy dzisiaj na pampersy 2 Mam całą szafę jedynek z którymi nie wiem co zrobić

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Aż z okazji tylu dobrych wieści zrobiłam trochę zakupów dla małego. Pradziadki sypneli monetami żeby coś małemu kupić więc poszalałam. Kliknelam termometr bezdotykowy, aspirator do nosa, jeszcze jeden zapasowy rożek (tu szaleństwo było zdecydowanie największe bo strasznie mi się jeden wzór z LA milou spodobał ), termofor skoro tak często jest w użytku to wzięłam z Lullalove z tym takim wkładem solnym co się tylko przełamuje i grzeje).

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka
Dovrze że o eszystko wypytałaś! A przybiera przepieknie! Myślę że nie masz się o co martwic. Co do brzuszka to nam położna tez powiedziala ze trzeba to przetrwac. Ale żeby zapobiegawczo kłaść na brzuszek, masować itp.

[1=5e34ff6befca073180cbcc6 6321058714c7d55ca_5effb87 2cc7f0;86512507]hejo
cały czas wam kibicuje z kp kupkami itp i mam mam nadzieje że i ja wkrótce dołączę

jutro mój termin z om idę do szpitala w którym chce rodzić żeby chociaż zrobili ktg mam nadzieje że tak się stanie jeśli nie pójdę do swojego gina prywatnie już 3 tyg nie wiem co i jak mam nadzieje że będą dobre wieści proszę o mocne kciuki [/QUOTE]

Nooo to jutro czekamy na wieści. I to dobre wieści!
__________________
Najszczęśliwsza Żona na świecie! 20.06.2015!

Najszczęśliwsza Mama na świecie! 22.01.2019!

Czekamy na drugi Skarb!
panipuchatkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-18, 15:12   #4919
FlyCole
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 1 196
Dot.: Mamusie lutowe 2019❤ Cz.IV

[1=5e34ff6befca073180cbcc6 6321058714c7d55ca_5effb87 2cc7f0;86512507]hejo
cały czas wam kibicuje z kp kupkami itp i mam mam nadzieje że i ja wkrótce dołączę

jutro mój termin z om idę do szpitala w którym chce rodzić żeby chociaż zrobili ktg mam nadzieje że tak się stanie jeśli nie pójdę do swojego gina prywatnie już 3 tyg nie wiem co i jak mam nadzieje że będą dobre wieści proszę o mocne kciuki [/QUOTE]Trzymam kciuki żebys wkrótce urodziła, ta końcówka zdecydowanie jest najgorsza, człowiek już zmęczony i siedzi jak na szpilkach. Obyś jak najszybciej tuliła Malucha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
FlyCole jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-18, 16:20   #4920
kamila_509
Zakorzenienie
 
Avatar kamila_509
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 11 818
Dot.: Mamusie lutowe 2019❤ Cz.IV

[1=5e34ff6befca073180cbcc6 6321058714c7d55ca_5effb87 2cc7f0;86512507]hejo
cały czas wam kibicuje z kp kupkami itp i mam mam nadzieje że i ja wkrótce dołączę

jutro mój termin z om idę do szpitala w którym chce rodzić żeby chociaż zrobili ktg mam nadzieje że tak się stanie jeśli nie pójdę do swojego gina prywatnie już 3 tyg nie wiem co i jak mam nadzieje że będą dobre wieści proszę o mocne kciuki [/QUOTE]Ogromne kciukasy mam nadzieję, ze juz za chwile bedziecie sie tulic z dzieciatkiem ❤

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
21.07.2016 Najpiękniejszy dzień w życiu
kamila_509 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-02-21 07:15:53


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:32.