Znudzona non stop tą samą fryzurką:/ Może zaproponujecie coś nowego...:)?

[Mia694]

Witam,

znudziła mi się moja fryzura Pomyślałam, że może przejdę się pierwszy raz w życiu do fryzjera, żeby wyczarował mi jakąś fryzurkę. Cały czas noszę długie włosy i nie za bardzo mi się układają. Na co dzień używam prostownicy Wiem, wiem źle...Ale bez tego moje włosy wyglądają tak jak na załączonym zdjęciu. Skróciłabym włosy może minimalnie, żeby troszkę pozbyć się zniszczonych końcówek. Ale co dalej, nie wiem

Jak widać włosy są troszkę, nieumiejętnie z resztą przeze mnie pocięte
Marzy mi się taka fryzurka, żeby doskonale do mnie pasowała i żeby się łatwo układała...

Może Wy mi coś zaproponujecie ??

[Ilena]

ja po pierwsze pofarbowala bym na ciemniejszy odcien blondu .... podciela wlosy 6cm i nie cieniowala .... jak masz dosyc tego ze po cieniowaniu sie nie ukladaja to moze lepeij wszystkie miec jednej dlugosci ogolnie masz fajny ksztalt twarzy bo wszystko bedzie ci pasowac

przyblize o jaki kolor mi chodzi:

[Asia221]

sliczna jestes nic nie zmieniaj

[Vanillivi]

Ja bym zrobiła na twoim miejscu włąsnie taki miodowy blond Z długosci trosze końcówki. Ogolnie fajnie tylko coś w ooł twarzy mi nie pasuje. Może bardziej wycieniuj wokół twarzy i dłuższa grzywka na bok??

[izuu]

Ogólnie strasznie mi sie podobasz Więc nie zmieniałabym za wiele Może delikatna grzywka zaczesywana na bok i pocieniowane włosy? Nie napisałas, jakie masz wlosy, jesli są cienkie to proponuję pocieniować tylko z przodu, bo takie 'wyciachane' będą marnie wyglądać I, jesli mam się odnieść do moich poprzedniczek, ja bym nie zmieniala koloru. W sumie nie napisałam niczego odkrywczego, ale ładnym ludziom najtrudniej doradzić:-P Pozdrawiam!

[Mia694]

Witam

Kiedyś miała długie, zdrowe włoski...
Kiedyś pod wpływem głupoty, po tym jak usłyszałam od TŻ, że podobają mu się jasne włosy, zaczęłam je rozjaśniać...Nie ma to jak zmieniać się dla faceta, nie? Teraz tego żałuję...

Stan moich włosów pogarszał się coraz bardziej. Aż stwierdziłam- dość!!! Kupiłam farbę l'oreala, żeby przyciemnić włosy, żeby wyglądały jak naturalne...chciałam taki jasny, naturalny blond. Pomijam fakt, że wyszły nie takie jak chciałam- jak to określił to mój narzeczony- brązowo szary kolor. Wiem, że nie wygląda on za fajnie, pociesza mnie to, że z rozjaśnionych włosów kolor szybciej się wypłukuje...

Tak się teraz zastanawiam, czy nie lepiej być naturalną??? Naturalnie mam ciemne blond włosy, niby mysie, niby taki troszkę rudawe w słońcu... Piękny nie jest, ale miałabym spokój z zastanawianiem się do którego fryzjera mam iść, żeby znów nie wyjść z marchewą na włosach, nie musiałabym marudzić na to, że moje włosy ciągną się jak guma, no i za kilka lat miałabym długie, zdrowitukie włosy
Tak jak Misha Barton, mimo że ma chyba swoje ciemne blond włosy wygląda ślicznie...

Wstawiam w załączniku siebie jako tlenioną blondynkę i jako ,,zbliżoną'' do naturalności...

Generalnie jestem dość bladolica, i musiałam się troszkę przyciemnić na twarzy

Dlatego proszę o Waszą szczerą opinię- jak mi lepiej- bardzo jasną blond, czy naturalną???

A to, czy mojemu TŻtowi się podobam mniej w ciemniejszych włosach, zaczyna mi to ,,titać''...Ooo!!!! Albo mnie zaakceptuje taką jaką jestem, albo nie!!! Niby mówi, że był głupi i teraz by mi tak nie powiedział...Ale tego nie cofnie!

[Mia694]

Napisane przez Mia694

Witam

Kiedyś miała długie, zdrowe włoski...
Kiedyś pod wpływem głupoty, po tym jak usłyszałam od TŻ, że podobają mu się jasne włosy, zaczęłam je rozjaśniać...Nie ma to jak zmieniać się dla faceta, nie? Teraz tego żałuję...

Stan moich włosów pogarszał się coraz bardziej. Aż stwierdziłam- dość!!! Kupiłam farbę l'oreala, żeby przyciemnić włosy, żeby wyglądały jak naturalne...chciałam taki jasny, naturalny blond. Pomijam fakt, że wyszły nie takie jak chciałam- jak to określił to mój narzeczony- brązowo szary kolor. Wiem, że nie wygląda on za fajnie, pociesza mnie to, że z rozjaśnionych włosów kolor szybciej się wypłukuje...

Tak się teraz zastanawiam, czy nie lepiej być naturalną??? Naturalnie mam ciemne blond włosy, niby mysie, niby taki troszkę rudawe w słońcu... Piękny nie jest, ale miałabym spokój z zastanawianiem się do którego fryzjera mam iść, żeby znów nie wyjść z marchewą na włosach, nie musiałabym marudzić na to, że moje włosy ciągną się jak guma, no i za kilka lat miałabym długie, zdrowitukie włosy
Tak jak Misha Barton, mimo że ma chyba swoje ciemne blond włosy wygląda ślicznie...

Wstawiam w załączniku siebie jako tlenioną blondynkę i jako ,,zbliżoną'' do naturalności...

Generalnie jestem dość bladolica, i musiałam się troszkę przyciemnić na twarzy

Dlatego proszę o Waszą szczerą opinię- jak mi lepiej- bardzo jasną blond, czy naturalną???

A to, czy mojemu TŻtowi się podobam mniej w ciemniejszych włosach, zaczyna mi to ,,titać''...Ooo!!!! Albo mnie zaakceptuje taką jaką jestem, albo nie!!! Niby mówi, że był głupi i teraz by mi tak nie powiedział...Ale tego nie cofnie!

Zapomniałam dodać załącznik!!!

[psychotropina]

Dla faceta tak cierpiec i tracic zdrowie (wlosow - mam nadzieje tylko) musisz byc bardzo zakompleksiona, poza tym jestes bardzo ladna i w kazdym Bedzie Ci ok, ja bym wrocila do zdrowia (wlosow) a nie zadreczala sie opinia faceta, ktory sobie takie zdania chlapie dla jaj, a Ty bierzesz serio, w koncu nie kocha wlosow a CIEBIE co nie?

[Mia694]

Napisane przez psychotropina

Dla faceta tak cierpiec i tracic zdrowie (wlosow - mam nadzieje tylko) musisz byc bardzo zakompleksiona, poza tym jestes bardzo ladna i w kazdym Bedzie Ci ok, ja bym wrocila do zdrowia (wlosow) a nie zadreczala sie opinia faceta, ktory sobie takie zdania chlapie dla jaj, a Ty bierzesz serio, w koncu nie kocha wlosow a CIEBIE co nie?

Hmmm...to nie było dla jaj
Jak zmieniłam kolor, to stwierdził, że lepiej...

[psychotropina]

"Hmmm...to nie było dla jaj
Jak zmieniłam kolor, to stwierdził, że lepiej..."

no tak co mial stwierdzic jak juz zmienilas, wroc do zdrowych wlosow, nie wazne jaki kolor,, jak mowilam jestes i tak piekna i atrakcyjna, jak odejdzie od Ciebie znaczy, ze kochal tylko blond a nie Ciebie i wtedy sie przekonasz czy jest Ciebie wart

[OOO Kika OOO]

Moim zdaniem dużo lepiej Ci w naturalnych. Bez urazy, ale takie tlenione włosy wyglądają trochę tandetnie, bo dużo osób takie ma Za to w naturalnych jest Ci ślicznie

[Chii1986]

Po pierwsze jesteś śliczna, nie jeden facet zazdrości twojemu chłopakowi takiej dziewczyny wiec zamiast się zmieniać dla niego bądź sobą a on niech to doceni

o wiele ładniej w naturalnych-twoja skóra wygląda wtedy cieplej i promienniej a Ty bardziej naturalnie, dziewczęco.
W jasnym blondzie wyglądasz zimno, bardziej pospolicie....

p.s. mój facet to jest taki przypadek,że chciałby żebym co tydzień zmieniała kolor włosów bo lubi urozmaicenie..teraz chciałby mnie widzieć w czarnych- nieważne,że jestem blada jak ściana i czerń mi nie pasuje;-)

[be-be]

jak dla mnie to na zdjęciu w środku najlepiej ) i to Ty musisz się czuć w nowym kolorze a nie facet, więc zazwyczaj się ich nie słucha możesz iść do fryzjera żęby Ci zrobił kolor jak najbardziej zbliżony do naturalnego, wtedy nie będzie widać aż tak odrostów. Możesz jeszcze przemyśleć opcję pasemek w Twoim naturlnym kolorze, wtedy też łatwiej wrócić do koloru. A dwa, jeszcze nigdy nie wyszłam od fryzjerki niezadowolona z koloru, jeśli coś było nie tak to musiała to poprawiać. )

[Mia694]

Napisane przez be-be

jak dla mnie to na zdjęciu w środku najlepiej ) i to Ty musisz się czuć w nowym kolorze a nie facet, więc zazwyczaj się ich nie słucha możesz iść do fryzjera żęby Ci zrobił kolor jak najbardziej zbliżony do naturalnego, wtedy nie będzie widać aż tak odrostów. Możesz jeszcze przemyśleć opcję pasemek w Twoim naturlnym kolorze, wtedy też łatwiej wrócić do koloru. A dwa, jeszcze nigdy nie wyszłam od fryzjerki niezadowolona z koloru, jeśli coś było nie tak to musiała to poprawiać. )

Hmm...niestety nie mam teraz zdjęć na kompie z naturalnymi wlosami:/

Możecie mi poradzić, w jakich kolorach, przy obecnym kolorze włosów będzie mi ,,do twarzy''???

Nie znam się na tym kompletnie, chciałabym mieć smykałkę do idealnego dobierania ciuchów do swojej urody..

[1stLaDy]

najladniej na srodku

[Mia694]

Napisane przez 1stLaDy

najladniej na srodku

to ten sam kolor co na pierwszej fotce, w innym ,świetle'...
Nieładny mam teraz kolor przez tą farbę:/

[kasioola81]

Jak dla mnie, brąziki jasne jakieś byłyby idealne...a co do Twojego faceta to mój też mnie uwielbiał w blond, a jak zrobiłam nagle rude to wspólnie stwierdzieliśmy że to idealny dla mnie kolor. Nie wiem, jakie masz naturalne, ale jak mówisz że ciemny blond to mi się kojarzy z moim naturalnym, takim mysim, ja to nazywam nijakim takim i jak niechcesz rozjaśniać to po prostu dąż do naturalnego tylko pogłębionego...ale w sumie to też się nie znam, patrze tylko na fotki i to moja subiektywna ocena. pozdrawiam

[karola9393]

w naturalnych na srodkowych zdjeciu piekniee

[miracle567]

Ja też uważam, że znacznie korzystniej wyglądasz w naturalnych. Nie musisz przyciemniać twarzy ani nic, bo świetnie się z twoją cerą komponują.

[1stLaDy]

jestes piekna kobieta i najlepiej Ci w naturalnych; i beda sliczne, zdrowe, lsniace i problem fryzjera znika

ja mam z natury takie rudo-blond, bardziej rude i farbuje na ciemny braz; powoli sie zastanawiam czy za ok rok nie zostawic naturalnych zawsze byly moja udreka i powodem przesladowan w dziecinstwie ale najpierw musze sie znudzic brazem

[Kira87]

1) Nie przyciemniaj cery!
2) Fryzura nr 1 oraz 2 jest korzystniejsza...na trzeciej fotce widzę, że masz podpięte włosy ale w rozpuszczonych na bok zdecydowanie Ci ładniej.
3) Ładnemu we wszystkim ładnie chociaż ja bym się skłaniała ku ciemniejszych

Nie wiem czy to prawda, lecz ponoć po farbowaniu włosy ciemnieją. Więc może będziesz miała ciemniejsze włosy niż do tej pory, co będzie bardzo ładnie kontrastować z jasną cerą i chłodnymi tęczówkami.


Pozdrawiam


PS: ulegać facetowi...heh, skąd ja to znam. Dla mojego lubego obcięłam się na króciutko i zamiast tafli prostych, grubych włosów mam roztrzepanego niby-irokeza

[kociekotka2]

hihih ja też miałam tak jak Ty w sensie zaczełam rozjaśniać bo TŻ się podobały blond włosy -w końcu stwierdzilam "koniec!", bo kondycja włosa -stan fatalny no i wieczne odrosty... Kupiłam "cynamonowy złoty blond" z palette i sie wszystko ładnie przyciemnilo, a kolor po prostu cudowny -coś takiego jak masz na srodkowym zdjęciu tylko ciemniejszy -wszyscy sie teraz zachwycają, łącznie z TŻ

I jeśli chodzi o moją opinie, to zdecydowanie ładniej wygladasz w ciemniejszych włosach -t.j. środkowe zdjęcie jeśli by polecić jakąś farbę to z loreala jest cos co sie zwie złoty blond bodajże -niby rozjasniac powinien ale przycimnia blond na bardzo ładny ciepły odcień

[xxboo]

na 3 zdjęciu wyglądasz ślicznie

[v-x-n]

Jesteś piekną dziewczyną, ach też bym tak chciała wyglądać
Kolorek najładniejszy na srodku, tak fajnie twarz Ci rozświetla (i super do takiej jasnej skóry wygląda!). A na trzecim zdjęciu najładniejszy usmiech, mam nadzieję, że często chodzisz tak ładnie usmiechnięta

[rita77]

Na srodkowym zdjeciu wygladach pieknie,niebanalnie, oryginalnie, naprawde klasa
Jestes bardzo ladna dziewczyna

[_Emi_]

Naturalnie lepiej. Bo tak to tleniona blondyna ;/

[Mia694]

Dziewczyny!! Taki mały OT, dlaczego nie mogę edytować ???

[kodeina]

Napisane przez Mia694

Dziewczyny!! Taki mały OT, dlaczego nie mogę edytować ???

na środkowym zdjęicu wyglądasz super!
apsolutnie się nie farbuj na blond
Masz fajny naturalny kolor i bardzo Ci w nim ładnie

[Mia694]

A tu jeszcze jedna fotka dla porównania...W nieco innym świetle.
W tym przybliżonym do naturalnego kolorze, czuję się jak szara myszka, a w tlenionym - jest ładny, ale nie czuję się w nim za dobrze, bo...nie pasuje do mojej osobowości

[kociekotka2]

Napisane przez Mia694

A tu jeszcze jedna fotka dla porównania...W nieco innym świetle.
W tym przybliżonym do naturalnego kolorze, czuję się jak szara myszka, a w tlenionym - jest ładny, ale nie czuję się w nim za dobrze, bo...nie pasuje do mojej osobowości

Oj Mia Mia ahh te nasze babskie dylematy mialam to samo -w końcu chęć zregenerowania włosów wygrała, a potem stwierdziłam co najwyżej zrobie delikatne cieniutkie pasemka dla ciekawszego efektu, ale to za minimum pół roku i Tobię proponuję to samo

P.S. Ty to w ogóle jak szara myszka nie wyglądasz -śliczna jesteś