Nie chce wakacjii, nigdy ich nie lubiłam..

[patrycjaaP]

W zasadzie powinnam się cieszyć, co roku gdzieś wyjeżdżam - nie siedzę w domu. Co prawda nie są to wyjazdy zagranicę, ale polskie morze, mazury, góry - wiele osób i tego nie ma. Przy okazji nie trzeba chodzić do szkoly, wolność i sielanka.. Nie lubie tego! Jutro zakończenie roku, mam zaplnowany wyjazd na mazury i jeśli wszystko bedzie jak trzeba pojedziemy też nad morze, nie bedzie mniec 3 tygodnie. Przyjaciele wyjeżdżają.. nie bede ich widzieć z miesiąc ..Nie bedzie chodzenia do szkoly, spotykania nowych jak i starych znajomych - ciąlge coś sie dzieje. Będzie mi się nudzić. I może powiecie" młoda jest nie wie co gada kiedyś jej zbrzydnie szkoła" otóż nie! każdy co roku mi to powatarza a ja ciągle nie przepadam za wakacjami - owszem lubie mieć wolne, ale nie tak długoo.. Chyba jestem jakimś wyjątkiem.
No to wyżyłam się

P.S - nie jestem kujonem, ucze się średnio.

[cattt]

Pati zrób sobie zimnego drinka i nie myśl

[Mojra87]

Trochę Cię rozumiem Mnie w liceum żal było opuszczać szkołe na tak długo, ale głównie ze względu na znajomych. Faktycznie w sierpniu już zaczynałam się nudzić. Zeszłoroczne wakacje były najdłuższe w moim życiu - od połowy maja do pażdziernika....myślałam, że się zanudzę na śmierć!! Niestety zbliżające wakacje zapowiadają się dla mnie naukowo Został mi jeden egzamin na wrzesień.....
Wolałabym już się trochę ponudzić, psychicznie odpocząć, ale niestety w tym roku nie będzie mi to dame. No trudno, nikt nie mówił, że dorosłe życie będzie miłe
Więc ciesz się z wakacji, póki są, bo jeszcze kilka lat i kto wie ile będzie Ci dane odpoczywać w lato na plaży, w słoneczku

No to i ja sobie trochę pomarudziłam Pozdrawiam

[Szczepcio]

A ja to bardzo chcę wakacje, bo jestem wykończona :/ No bo też ileż można?

[i_n_e_s]

A ja się cieszę, że od jutra wakacje . Ciężki był rok, sporo nauki, szczególnie pod koniec nie było na nic czasu.
Po za tym wakacje nie są takie długie, tylko 2 miesiące. A od połowy i tak zawsze bardzo szybko mi mijają.
Muszę wreszcie odpocząć od szkoły i nauczycieli (od niektórych szczególnie ).

[ewunia123]

a myslałam że mnie już nic na wizażu nie zdziwi

ja na wakacje czekam od poczatku roku szkolnego

[Bridget]

a ja urlop chcę! zaraz teraz natentychmiast!

patrycja, może się zamienisz?

praca w dusznym biurze za wakacje??

[ufcio]

Napisane przez ewunia123

a myslałam że mnie już nic na wizażu nie zdziwi

ja na wakacje czekam od poczatku roku szkolnego

ja tak samo dokladnie od 31 sierpinia odliczam ile jeszcze do 23 czerwca

[the magus]

ja też odkąd pamiętam nie lubiłam wakacji. ale to tylko dlatego, że w szkole miałam platoniczne miłości

[Martusia B.]

o jej! a ja o wakacjach marzę zawsze już od 1 września chyba nie przeżyłabym bez wakacji

[lain]

to moze wez znajomych ze szkoly i razem jedzcie na wakacje nie bedziesz miala za kim tesknic
ja uwielbiam wakacje. tylko w wakacje moge sie troche odprezyc, tak zeby kompletnie nie myslec o niczym

[Monka_tort]

Ja czekam wakacji, z utęsknieniem ich czekam od kilku miesięcy i właściwie czuję się zupełnie usprawiedliwiona W marcu w szkole mieliśmy taki ogrom pracy, że ledwo wytrzymywałam i łączyłam to w 'jakąś całość'. Czekam tych wakacji, ale trochę się ich boję. Trzy tygodnie spędzę poza domem, a co poza tym? Znajomi w rozjazdach = spędzanie czasu w domu. Przed komuterkiem i telewizorkiem . Boję się, że nie będę miała motywacji, by wyjść z domu, 'do ludzi', tymbardziej, że tych ludzi nie będzie. Ale to lepsze niż zakuwanie na kolejny sprawdzian, test, kartkówkę, odpytkę, którymi nas w tym roku zwyczajnie 'zawalili'. Od jakiegoś czasu w szkole luzy i to lubię, bo i większych stresów brak i znajomi obok mnie

[Neni1984]

Heh .. ja też nie lubię wakacji ...Obecnie studiuję, skończyłam 3-ci rok, mieszkam z TŻ. W domu mieszkamy osobno-to mój najwięszy "ból". Jesteśmy razem 4 lata, ale nadal każdy dzień rozłąki to dla mnie mała trauma Staramy się spotykać co 2-gi dzień, ale to nie to samo Poza tym w moim rodzinnym mieście nie ma gdzie wyjść. Niby jest kilka knajpek, ale to nie to samo, co wyszaleć się w Heinekenie ... Poza tym wakacyjna bezczynność jest dla mnie straszna, niby zajmuję się domem, gotuję itp, ale to nie to samo, co bieganie na uczelnię-tak wiem-dziwna jestem. Marzę o pracy na wakacje, w tym roku chyba się uda Chyba tyle, no i czekam z utęsknieniem na październik

[czarownica]

Napisane przez patrycjaaP

W zasadzie powinnam się cieszyć, co roku gdzieś wyjeżdżam - nie siedzę w domu. Co prawda nie są to wyjazdy zagranicę, ale polskie morze, mazury, góry - wiele osób i tego nie ma. Przy okazji nie trzeba chodzić do szkoly, wolność i sielanka.. Nie lubie tego! Jutro zakończenie roku, mam zaplnowany wyjazd na mazury i jeśli wszystko bedzie jak trzeba pojedziemy też nad morze, nie bedzie mniec 3 tygodnie. Przyjaciele wyjeżdżają.. nie bede ich widzieć z miesiąc ..Nie bedzie chodzenia do szkoly, spotykania nowych jak i starych znajomych - ciąlge coś sie dzieje. Będzie mi się nudzić. I może powiecie" młoda jest nie wie co gada kiedyś jej zbrzydnie szkoła" otóż nie! każdy co roku mi to powatarza a ja ciągle nie przepadam za wakacjami - owszem lubie mieć wolne, ale nie tak długoo.. Chyba jestem jakimś wyjątkiem.
No to wyżyłam się

P.S - nie jestem kujonem, ucze się średnio.

A ja ci powiem ciesz się jak możesz!

Ja od dwóch lat nie miałam wolnego więcej niż trzy dni pod rząd. Pracuję w cudownej firmie, studiuję to co lubię ale brakuje mi czasu na zwykłe ponudzenie się. Niczego w życiu nie żałuję, lubię jak wiele się dzieje w moim życiu. Ale z niecierpliwością czekam na urlop i niech się wali w pracy a nie odbiorę telefonu. Znając mnie to połowę urlopu przewiszę na telefonie

Nie mówię że to źle że tęskinsz za szkołą ale kiedyś w życiu zzatęsknisz za wakacjami i odpoczynkiem i nic nie robieniem

[spray]

Na szczęscie już mi minęło, ale w liceum zawsze miałam koszmarnego dołka w dniu rozdania swiadectw. Wizja siedzenia w domu mnie dobijała.

[Daenerys]

Wakacje to moje marzenie, które rozpocznie się od niedzieli
Studiuje zaocznie plus do tego pracuję (jako nauczyciel więc mam wakacje) więc teraz przy sesji mam urwanie głowy do tego zakończenie roku w pracy - a wolnego czasu zero - zresztą tak było cały rok szkolny do południa praca a potem nauka, a w weekendy szkoła i tak w kółko macieju. Jak ja tęsknię za nicnierobieniem, czytaniem książek, oglądaniem telewizji, przez ostatni czas w ogóle na to nie miałam czasu.
I myslę, że jest tu wiele osób które mnie rozumieją.

[Neni1984]

Napisane przez Daenerys

Wakacje to moje marzenie, które rozpocznie się od niedzieli
Studiuje zaocznie plus do tego pracuję (jako nauczyciel więc mam wakacje) więc teraz przy sesji mam urwanie głowy do tego zakończenie roku w pracy - a wolnego czasu zero - zresztą tak było cały rok szkolny do południa praca a potem nauka, a w weekendy szkoła i tak w kółko macieju. Jak ja tęsknię za nicnierobieniem, czytaniem książek, oglądaniem telewizji, przez ostatni czas w ogóle na to nie miałam czasu.
I myslę, że jest tu wiele osób które mnie rozumieją.

Ja Ciebie doskonale rozumiem, choć sama nie pracuję. Studiuje dziennie, ale zajęcia mam rozwalone po całym dniu. W czasie sesji miałam 8 egzaminów, spałam max po 3 h na dobę, nie jadałam obiadów, a teraz nagle ... nic. Nic nie muszę, nigdzie się nie spieszę. Fajnie jest, nie zaprzeczę, ale przez tydzień, może dwa ... ale 3 miesiące?

[kasienka.b]

A ja z jednej strony sie ciesze z drugiej nie Ciesze sie, bo mialam w tym roku szkolnym naprawde ogrom pracy i w pelni zasluzylam na odpoczynek (jednak chyba bardziej przydalby mi sie w styczniu/kwietniu bo tera zjuz w miare doszlam do siebie). A troche mi smutno, bo koncze szkole i nie chce sie zczescia osob rozstawac a musze

[allen15]

Hmm wakacje...a ja dalej nie moge uwierzyc ze to juz

[anestet-ka]

momentami mysle podobnie, bo bardzo przywiazuje sie do ludzi i perspektywa rozłąki na ok. 2 miesiace wcale mi sie nie usmiecha. Zmiana trybu zycia na rozlazły tez mi sie nie uśmiecha.. ale spróbujmy wykorzystywac kazda chwile jak najlepiej, tak zeby ten czas byl dobrze wykorzystany.. i 2 miesiace zleca jak jeden dzien

[Lax]

Szalona.

[czarownica]

Napisane przez Lax

Szalona.

Witamy na wizażu

[natuska17]

Napisane przez patrycjaaP

W zasadzie powinnam się cieszyć, co roku gdzieś wyjeżdżam - nie siedzę w domu. Co prawda nie są to wyjazdy zagranicę, ale polskie morze, mazury, góry - wiele osób i tego nie ma. Przy okazji nie trzeba chodzić do szkoly, wolność i sielanka.. Nie lubie tego! Jutro zakończenie roku, mam zaplnowany wyjazd na mazury i jeśli wszystko bedzie jak trzeba pojedziemy też nad morze, nie bedzie mniec 3 tygodnie. Przyjaciele wyjeżdżają.. nie bede ich widzieć z miesiąc ..Nie bedzie chodzenia do szkoly, spotykania nowych jak i starych znajomych - ciąlge coś sie dzieje. Będzie mi się nudzić. I może powiecie" młoda jest nie wie co gada kiedyś jej zbrzydnie szkoła" otóż nie! każdy co roku mi to powatarza a ja ciągle nie przepadam za wakacjami - owszem lubie mieć wolne, ale nie tak długoo.. Chyba jestem jakimś wyjątkiem.
No to wyżyłam się

P.S - nie jestem kujonem, ucze się średnio.

hehe p.s. mnie rozbroił

ja teraz też nie chcę wakacji, właściwie to od początku 3 klasy LO ich nie chciałam, bo wiedziałam, że zbliża się to, co najgorsze - hmm "dorosłość"?
koniec szkolnej laby, zaczyna się samodzielne, odpowiedzialne życie
ale kiedyś... podobnie do ewuni123 odliczałam dni do wakacji od początku września

[Kadunia]

Ja to tam strasznie sie ciesze z wakacji Choc nie bede sie troche widziała z TZ to jednak jestem strasznie szczesliwa ze to juz wakacje

[karolinaa]

Ja też nie lubie wakacji - owszem fajnie jest mieć spokój nie trzeba wstawać wcześnie rano, czytać na przymus lektur,ale to z 2 tgodnie . A potem nudy, każdy z nas jest inny . Jedni potrafią zorganizować sobie czas od rana do wieczora, inny siedzią cały dzień przed telewizorem, komputerem .Znajomi powyjeźdźali , a samemu się nie chce nigdzie wychodzić.

[Lax]

Napisane przez czarownica

Witamy na wizażu

[Medżi_86]

Ja lubię wakację i je już mam Ale już tęsknię za moja studencka grupą, zartami,wyglupami na wykładach...Codziennie coś sie dzialo,choć narzekałam,że nie mam na nic czasu.Teraz ma go za duzo.

A w dodatku spedzam je bez mojego TŻ,wiec jeszcze bardziej mi sie nudziTo pierwsze wakacje od 4 lat bez niego,nie moge się jakos odnalezc...Dobrze,że są jeszcze koleżanki

[caro_l_a]

co sie martwisz zleca szybko i znowu szkoła

[Belcia]

Zleca szybko a poza tym zawsze mozna sie kontaktowac ze znajomymi podczas wakacji.

ja juz wyczekuje wakacji.Co prawda pewnie nie wyjade nigdzie na dluzej ale i tak sie ciesze.Zawsze to odpoczynek i byczenie sie calllymi dniami
oby tylko pogoda dopisala chociaz z tego co czytalam to nie bardzo bedzie udane lato

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

No co Ty, psychiczna?? Żartuję Ja wakacje uwieeelbiam! I zawsze mi smutno 31 sierpnia Czy Wy też macie tak, że po zaczęciu roku szkolnego odliczacie dni do jakiejśc dłuższej przerwy?? Ja zawsze sobie odliczam mniej wiecej tak: Byle do Bożego Narodzenia ->ferii->Wielkanocy->weekendu majowego->Bożego Ciała...itp A może nawet sie zdaży, że Papież przyjedzie