Lubisz siebie?

[Madz!uHa]

Ja siebie lubię Za nietuzinkowy charakter, urok osobisty i pewność siebie, a zarazem optymizm, poczucie taktu itd. Z wyglądu akceptuję moją tuszę- bo nie jestem szczupła, ale gruba chyba też nie... Ale co tam, chłop nie pies, na kości się nie rzuca

[evangeline]

Zdecydowanie tak.

Pewnie powieje samouwielbieniem, ale nie ukrywam, ze lubię siebie taka, jaka jestem.

Już dawno pozbyłam się wyimaginowanych kompleksów, ktore tylko uprzykrzają życie. Mam jednak pełną świadomość swoich licznych wad.

Lubię w sobie bezpośredniość, pewność siebie, determinację i oddanie dla ludzi, na ktorych mi zalezy.

A oprócz tego ironię i "cięty język"

[evangeline]

Napisane przez Madz!uHa

Ale co tam, chłop nie pies, na kości się nie rzuca

Świetne!

[Wisienki]

tak bardzo siebie lubie , ale to chyba dobrze

[KOKAINA]

Tak jak większość...Jednego dnia tak,drugiego niekoniecznie

[demetria]

raczej tak

czasami oczywiście mam siebie serdecznie dość
ale zazwyczaj jest mi ze sobą dobrze

Ale co tam, chłop nie pies, na kości się nie rzuca

macam macam chyba zrobię sobie z tego moje motto

[et-ka]

a ja raczej nie. ot tak, zdarza się

[malmac23]

raczej tak czasami tylko(tzn gdy mam ZNP) nie lubie siebie za to że wszystko mnie denerwuje-no ale to tylko 2-3 dni w miesiącu

[Trinity]

Tak jak wiekszosc Wizazanek - to z lustrem I nie wiem, od czego to zalezy:p

[Rosario]

Ja siebie lubię.Nie raz takie dni ,że jestem sama na siebie zła
Ale nie jest żle jakos sama zesobą wytrzymuje.Ludzie też nie narzekają





"Nigdy się nie pokłócę, nigdy się nie porzucę
Nie rozdzieli mnie nic
Nigdy z sobą się nie kłócę, nigdy siebie nie porzucę

Całe noce, całe dnie, ja po prostu kocham się
Całe noce, całe dnie, ja po prostu, ja po prostu kocham się "

[*wisienka*]

lubię siebie!
za to jaki mam charakter, urodę itepe.
czasem kiedy myślę o swoich złych cechcach charakteru wydaje mi się ze powinnam nad tym popracować, ale nie jest to powód do nielubienia samej siebie. tak samo jest z wygladem. ostanio stwierdiłam, że mam za grube nóżki, ale nadal się sobie podobam i poprostu chcę schudnąć
zawsze lubiłam siebie taką jaką jestem

[moee]

czy lubie siebie? ba ja siebie nie tylko lubie ale i kocham

[karolina1987]

jednego dnia tak,innego nie mogę patrzeć w lustro

[hefalumpa]

ja ogolnie sie lubie i akceptuje. choc miewam swoje doly i kaprysy...czasami jestem na siebie zla - bo jestem swiadoma kilku psakudnych cech mojego charakteru ;p

[Beauty1984]

Ja siebie lubię pod wieloma względami.
Chociaż przy moim nastawieniu powinno być inaczej. Bowiem straszna ze mnie perfekcjonistka i zawsze wymagam od siebie i co najgorsze od innych zbyt wiele.
Często wydaje mi się, że można było coś zrobić lepiej, że mogłam dać z siebie więcej, że się nie postarałam maksymalnie albo że nie podołam. Co najśmieszniejsze później okazuje się, że i tak zrobiłam to bardzo dobrze i źle oceniałam sytuację .
Ale walczę z tą cechą zaciekle i może dzięki temu daję się sobie lubić.

[isa666]

Raczej się nie lubię
Nie chodzi tu o mój wygląd, bo z nim mam tak, że raz uważam, że jestem ładna a raz że nie, ale o mój charakter

Nie lubię siebie za to, że jestem leniwa, nic mi się nie chce nigdy, że ciągle narzekam i wkurzam tym mojego TŻ Zwylkie gdy inni coś chcą to ja się wyłamuję z tłumu, bo ja NIE CHCĘ i inni się na mnie wtedy obrażają, że ja jestem takim odludkiem
Na dodatek jestem nieśmiała i z małej rzeczy robię tragedię na skalę swiatową Zawsze z małego problemu robię wieeelki problem i nie daję sobie przetłumaczyć nikomu, że nie jest tak źle jak uważam

[elly2]

Lubie siebie za to, ze jestem soba Chociaz jest jedna rzecz, ktorej nie znosze w sobie. Niestety jestem bardzo wrazliwa i w trudnych dla mnie sytuacjach nie potrafie powstrzymac sie od placzu - strasznie tego nie lubie u siebie - bo po czesci to chyba swiadczy o niedojrzalosci do pewnych sytuacji. Nie umiem z tym walczyc, byle co a ja sie denerwuje i pamietam to przez kilka dni...wszystko biore do serca i wszystkim sie przejmuje - to bardzo utrudnia mi zycie.
Mimo wszystko lubie siebie, swoj wyglad, charakter tez, ale niektore cechy bym zmienila

[Voodia]

Napisane przez malmac23

raczej tak czasami tylko(tzn gdy mam ZNP) nie lubie siebie za to że wszystko mnie denerwuje-no ale to tylko 2-3 dni w miesiącu

Mam tak samo

Cały miesiąc samoakceptacja na wysokim poziomie, a w "te dni" czarna rozpacz Kiedy zaczynam wałkować temat pt."Jestem brzydka, gruba, głupia, nikt mnie nie lubi, mam beznadziejne nogi/włosy/oczy/ cokolwiek...."- wiadomo, co się kroi

Aha, zaznaczyłam odpowiedź nr 2.

[AaniaA]

jestem w tej wiekszosci .

[ruda7816]

raczej nie.

nie lubie swoich slabosci,i tego ze nie umiem ich zaakceptowac.

[taszkin]

Są dni, że mam ochotę od siebie uciec. Czuję się wtedy więźniem swojej głupoty, swojej nerwowości emocjonalnej i nadwrażliwości w pewnych sferach. Czasem, nawet na długo o tym zapominam, gdy nie wydarza się nic co mi to przypomni...Mimo to dobrze się ze sobą czuję, odkąd udaje mi się dotrzeć do siebie samej.
lubię siebię i nie chciałabym być inna, bo to zmusza mnie do pracy nad sobą...a każda praca prowadzi do efektów może będę lepszym człowiekiem?
...co do wyglądu, lubie siebie, ale mało się zmieniam - czasem to w sobie cenię a czasem mnie to wkurza, choc zalezy tylko ode mnie (< i tu jest własnie problem huhuh)

[Kiya]

różnie bywa

[the magus]

raczej lubie

[MaRtUhA]

raczej siebie lubię po co uprzykrzać sobie żywot niezliczona liczbą kopleksów, to nic nie zmieni.oczywiście pracuję nad sobą lubię mój optymizm, poczucie humoru,łatwość wyrazania myśli,zielone oczka i krągłą sylwetkę(chociaz czasem jej nie znoszę:P)

[spray]

Raczej siebie nie lubię. Jestem histeryczką, panikarą, egoistką i leniem patentowanym więc co tu lubić? Mój wygląd też mi nie odpowiada

[oLaSeK=D]

Zdecydowanie tak
Nauczylam sie,ze-jakkolwiek banalnie to brzmi-akceptujac siebie idzie sei latwiej przez zycie,bo przeciez-jesli ja siebie nie bede lubic,to niby kto polubi?Lubie u siebie poczucie humoru,kreatywnosc,odrobi ne szalenstwa,oddanie dla osob dla mnie waznych,nutke sarkazmu-do siebie i do swiata,bo dzieki niej nie jestem"sztuczna" Moj charakter bywa trudny,ale da sie go okielznac Fajnie jest lubic siebie!

[karolina86k]

Zdecydowanie tak
Nauczylam sie,ze-jakkolwiek banalnie to brzmi-akceptujac siebie idzie sei latwiej przez zycie,bo przeciez-jesli ja siebie nie bede lubic,to niby kto polubi?Lubie u siebie poczucie humoru,kreatywnosc,odrobi ne szalenstwa,oddanie dla osob dla mnie waznych,nutke sarkazmu-do siebie i do swiata,bo dzieki niej nie jestem"sztuczna" Moj charakter bywa trudny,ale da sie go okielznac Fajnie jest lubic siebie!

wiesz co , strasznie podoba mi się to co napisałaś. Jakbym sama to napiasała!

pozdrówki

[pau-_-lina]

Przyznam, że niektórym z was zazdroszcze Chciałabym wreszcie się zaakceptować CAŁKOWICIE ! Niestety zawsze znajdzie się jakaś część mnie, która kłóci się z pozostałymi... i niestety każdego dnia towarzyszy mi jakaś negatywna myśl o sobie ale mimo to nie załamuje się i probuje wszystkie wady, defekty - korygować, poprawiac Głownie przeraza mnie moj wygląd, choc podobno jestem śliczna, zgrabną, mądra i ambitną dziewczyną :d często słyszę takie słowa, ale ech... nie potrafię sie przemoc i równiez zacząc mysleć w ten sposob o sobie Jednak podkreślam, że walcze z tym i oby do przodu hehe może doczekam się kiedyś dnia, gdy obudzę się i ujrzę w lustrze kogoś niezwykłego, o którym złego słowa powiedzieć nie mozna <marzyciel>

[klaudiii]

Czy z czystym sumieniem możesz powiedzieć, że lubisz siebie? Akceptujesz wszystkie swoje wady i nie masz zamiaru ich zmieniać??

Ja z czystym sumieniem mówię, że NIE! Dostrzegam w sobie wiele niedoskonałości, wiecznie mi coś nie pasuje. Nie lubie siebie, nie lubie swojego stylu bycia, a co najgorsze nie potrafie tego zmnienić... Może to taki wiek, ale nie mam zamiaru się tym usprawiedliwiać. Czasami mam ochotę urodzić się na nowo, zacząć wszystko od początku. Szkoda, że nie można cofnąć czasu

Przepraszam jeżeli był już taki wątek, szukałam, nie znalazłam...

[klaudiii]

ojj teraz widze ze było http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=125071

i'm soryy