Tęsknisz za kimś??

[Kobieta_słonecznik]

Napisane przez olka_222

bede kolejna która tęskni za TŻ

Ja też
I za beztroskimi czasami, bez problemów i zmartwień...

[*skarbeczek*]

Bardzo tęsknię

Uczucie na odległość

[*Claire*]

Tesknie

[Maja1236]

A ja tesknie za moim chlopakiem ktory becnie jest we Wroclawiu a ja w Warszawie... ale widzimy sie juz w ten weekend bo mamy chrzciny mojej siostrzenicy (bede mamusia chrzestna;d) eh... kocham tego swojego Łośka

[beata_1988]

a ja tesknie i to jak vholera za moim chłopakiem, ja jestem na studiach dziennych w Rzeszowie a on w Mielcu, jakieś 70 km ode mnie. wiem zr mu ciężko i że strasznie teskni za mna, bez przerwy mi pisze zebym wracała do niego jak najprędzej i najchetnirj to on by chcaila żebym zrezygnowała ze studiów bo on sie boi że mnie straci i że zatęskni się za mna na śmierć, sama nie wiem co mam o tym myśleć bo mi bardzo zależy na nim i boje sie go starcic, dodam ze jesteśmy ze sobą razem już prawie półtora roku i naprawde wiem, że mnie bardzo kocha. Jest nam obojgu bardzo ciężko a ja mam mętlik w głowie...

pomóżcie mi, proszę co mam zrobić...

[sportsmenka86]

Za kimś, kim kiedyś był dla mnie jak ojciec i przyjaciel w jednym. Dziś dostałam od Niego bezcenny uścisk dłoni. I ogarnęła mną coraz większa tęsknota za rozmową z nim. Szkoda, że na więcej niż uścisk dłoni nie stać nas obojgu.

[sportsmenka86]

Napisane przez beata_1988

a ja tesknie i to jak vholera za moim chłopakiem, ja jestem na studiach dziennych w Rzeszowie a on w Mielcu, jakieś 70 km ode mnie. wiem zr mu ciężko i że strasznie teskni za mna, bez przerwy mi pisze zebym wracała do niego jak najprędzej i najchetnirj to on by chcaila żebym zrezygnowała ze studiów bo on sie boi że mnie straci i że zatęskni się za mna na śmierć, sama nie wiem co mam o tym myśleć bo mi bardzo zależy na nim i boje sie go starcic, dodam ze jesteśmy ze sobą razem już prawie półtora roku i naprawde wiem, że mnie bardzo kocha. Jest nam obojgu bardzo ciężko a ja mam mętlik w głowie...

pomóżcie mi, proszę co mam zrobić...

Po wakacjach "rozstaliście się", oboje jesteście na studiach... Samą miłością nie można żyć. Próbuj nie myśleć o rozłące, zajmij się czymś. I zachowajcie sobie jakiś rytuał, np. spotkanie w weekend, albo długi cynk na dobranoc przez zaśnięciem. 3maj się.

[beata_1988]

ale tu właśnie problem w tym że ja sie jakoś trzymam tylko mój facet się kompletnie rozkleił, pisze mi bez przerwy że nie może sie na niczym skupić, cały czas myśli tylko o mnie i o tym jak daleko od niego jestem, nie może sobie z tym wszystkim poradzić, a ja czuje się z tym źle bo wiem że to z mojej winy tak bardzo cierpi...

ale dzięki za radę.

[sportsmenka86]

Napisane przez beata_1988

ale tu właśnie problem w tym że ja sie jakoś trzymam tylko mój facet się kompletnie rozkleił, pisze mi bez przerwy że nie może sie na niczym skupić, cały czas myśli tylko o mnie i o tym jak daleko od niego jestem, nie może sobie z tym wszystkim poradzić, a ja czuje się z tym źle bo wiem że to z mojej winy tak bardzo cierpi...

ale dzięki za radę.

Hhhmmm... Mój były TŻ też tak się zachowywał. Chciał rzucić szkołę i jechać do mnie. W takich sytuacjach faceci naprawdę głupieją... Jakiś czas później jemu już przeszło

PS. Twój TŻ chyba ma podchwianą wiarę w siebie, że tak się rozkleja...

[Anuska77]

Napisane przez beata_1988

ale tu właśnie problem w tym że ja sie jakoś trzymam tylko mój facet się kompletnie rozkleił, pisze mi bez przerwy że nie może sie na niczym skupić, cały czas myśli tylko o mnie i o tym jak daleko od niego jestem, nie może sobie z tym wszystkim poradzić, a ja czuje się z tym źle bo wiem że to z mojej winy tak bardzo cierpi...

ale dzięki za radę.

Odleglosc z Mielca do Rzeszowa jest smiesznie mala wiec glowa do gory, dacie sobie rade i na pewno bedziecie sie czesto spotykac. A Ty absolutnie nie rezygnuj ze studiow bo to inwestycja w Twoja przyszlosc. Zycze powodzenia

A wracajac do tematu tesknie za rodzina w Polsce

[beata_1988]

mnie oczywiście też jest bardzo ciężko w tej sytuacji, żeby sobie ktoś przypadkiem nie pomyślał ze ja mam serce z kamienia i wcale nie tęsknie za moim TŻ... tęsknie i to bardzo ale jakoś jak mam jakieś zajęcie, wykłady itd to nie mam czasu i tym myśleć.. nie chce żeby się przeze mnie załamał z tej tęsknoty.. martwie się o niego..

naprawdę bardzo się tym martwię..

[beata_1988]

Napisane przez Anuska77

Odleglosc z Mielca do Rzeszowa jest smiesznie mala wiec glowa do gory, dacie sobie rade i na pewno bedziecie sie czesto spotykac. A Ty absolutnie nie rezygnuj ze studiow bo to inwestycja w Twoja przyszlosc. Zycze powodzenia

A wracajac do tematu tesknie za rodzina w Polsce

wiem że to nie jest aż tak daleko tylko błagam powiedzcie mi w jaki sosób mam z nim rozmawiać i jak mu to wytłumaczyć że nie chce rezygnowac ze studiów ale tak żeby go nie urazić. kocham go i wiem jaki jest i jak może zareagować w takiej sytuacji.

[beata_1988]

Napisane przez Anuska77

Odleglosc z Mielca do Rzeszowa jest smiesznie mala wiec glowa do gory, dacie sobie rade i na pewno bedziecie sie czesto spotykac. A Ty absolutnie nie rezygnuj ze studiow bo to inwestycja w Twoja przyszlosc. Zycze powodzenia

A wracajac do tematu tesknie za rodzina w Polsce

kocham go i to bradzo. prosze Was, poradźcie mi jak z nim rozmawiać, jak wytłumaczyć mu że mi naprawde zależy na studiach, ale tak żeby go nie urazić, wiem że mu bardzo zależy na mnie i jak dotąd nie rozstawaliśmy sie na dłżej niż 2, góra 3 dni i naprawdę wierzę z e może mu być ciężko..

[isllea]

Mój R. za mna tęskni, a ja za nimMocnooooooo:przy tul:Ile bym dała, by...

[niunia1788]

Ja tęsknie za moim Misiem. Pomimo, że razem to jednak osobno

[invissible]

Ja znów tęsknię z TŻ... Nas dzieli ok. 120 - 130 km. I dopóki mam zajęcia w szkole, to jeszcze pół biedy... Najgorzej jest wieczorem, jak tak siedzę i sobie rozmyślam... I tak mi się zaczyna rozklejać... A perspektywy na bycie razem tak, jak przedtem (czyli mieszkanie w jednym mieście i widywanie się w każdej wolnej chwili), dopiero za 2 dłuugie lata.

[Lee]

od mojego dzieli mnie jakies 2 tys kilometrow. bardzo tesknie...niewyobrazalnie . slucham sobie ''naszej'' muzyki, wciaz gapie sie na jego zdjecia, patrze na telefon kiedy zadzwoni albo napisze. przypominam sobie jakim byl wariatem, wszystkie nasze dni i noce, to co mowil, co robil... najbardziej boli mnie to, ze on nie okazuje mi tego ze teskni. owszem mowi ze teskni, ale jakos nie przezywa tego. ja wciaz placze, albo lamentuje, a on mowi ze jest facetem i nie moze sie tak zachowywac, pozniej mowi, ze przeciez nie umiera i przyjedzie do polski mnie odwiedzic, a pozniej ja na swieta. ale ja czuje ze to sie rozpadnie, boje sie ze albo ja poznam kogos albo on a wiadomo jak to jest z takimi zwiazkami na odleglosc...
moje sloneczko...wciaz widze przed oczami ta jego buzke...

[motylek1007]

tesknie za chłopakiem z którym sie spotykam...

[malenka294]

tęsknie za tż,przed chwila sie z nim rozstałam i zobacze go dopiero jutro

[Sysunia_d]

Tęsknie za moim Słońcem Dziś ma urodziny i nie możemy być razem. Jest mi bardzo ciężko , smutno mam już dość <płacze>

[miu miu]

Tęsknię za moim... hmm... "najlepszym przyjacielem" (), który dzisiaj wyjeżdża i wróci za prawie miesiąc

[yeah]

tęsknie. i to bardzo...

[kate0109]

ja tez tęskniespotkanie z TŻ dopiero w weekend buuu(co nas nie zabije to wzmocni...ehhh

[virka]

Bardzo tęsknię, za Mamusią, z którą spotkam się dopiero, po drugiej stronie ...

Straszna ta tęsknota... jednak wierzę, że kiedyś się spotkamy, teraz pozostały mi sny...Kocham Cię

[Anuska77]

Napisane przez virka

Bardzo tęsknię, za Mamusią, z którą spotkam się dopiero, po drugiej stronie ...

Straszna ta tęsknota... jednak wierzę, że kiedyś się spotkamy, teraz pozostały mi sny...Kocham Cię

to juz chyba wiem skad ten stres...

Tesknie za rodzinka w Polsce...

[megi b]

Ja też tęsknię bardzo za moim mężusiem, nienawidzę tych rozstań

virko

[virka]

Napisane przez Anuska77

to juz chyba wiem skad ten stres...

Tesknie za rodzinka w Polsce...

Dokładnie stąd... Dziękuję Ci

megi również Ci dziękuję

[Ieka]

Tęsknię do tych cudownych chwil kiedy to byłam najszczęśliwsza na świecie...żeby to wszystko wróciło...hmmm..

[TheSole]

Sylwia, nie przejmuj się
Wyobraź sobie co będzie jak mąż wróci .
A narazie popatrz się na swojego synka, w końcu ma coś na pewno z Tatusia prawda?
Trzymaj się. ;*

[_Jamaica]

za rozmową z eks. Po prostu rozmową, taką jak kiedyś, o wszystkim i niczym..