Nasze codzienne jadłospisy cz XVIII

[DudiBoy]

Dzisiaj niewiele i nie koniecznie redukcyjnie. Po prostu smacznie!

PP: woda z limonką i cytryną

Ś: 3 kromki żytniego razowca z pasztetem sojowym
+ pomidor
+ grillowane papryczki

IIŚ: miseczka czereśni i malin

O: Linguine z kurkami (duszonymi na maśle i białym winie), zielonymi szparagami, suszonymi pomidorami i sojową wędliną w sosie śmietanowo pietruszkowym.
( i o dziwo potrafiłem poprzestać na jednym kęsie makaronu, najadłem się kurkami, szparagami i pomidorami, a całą michę makaronu oblepionego pysznym sosem oddałem dobrowolnie TŻ
Znowu potwierdza się teoria, że jeżeli nie odmawiamy sobie wszystkiego i nie jemy tylko jałowych gotowanych warzyw będąc na diecie, to nie rzucimy się potem na zakazane kaski jak głodny na suchy chleb)

P: kawałek sernika (2x5cm)
+ kawa na mleku 1,5%

K: 0,5kg truskawek

+ woda, pu-erh, zielona herbata




Nic więcej mi dzisiaj do szczęścia nie potrzeba, naprawdę

[blax5]

Utrzymanie:

I. dwa duże, kakaowe pancakes z truskawkami; garść truskawek dodatkowo

II. pół kostki twarogu półtłustego z jabłkiem i garścią migdałów

+ marchewki

III. kasza pęczak z klopsikami w sosie koperkowym i ogórkami gruntowymi

IV. jajecznica z pomidorem, awokado i sałatą (?)


Zerknie ktoś?

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez Ervisha

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------


E tam owoce można zjeść i popołudniu Ja truskawki, czereśnie czy jabłka jem ok. 17-16 jak mam ochotę i nie odbilo się to na mojej wadze... To jest moim zdaniem mit

To jest zalecenie na redukcję i nie u wszystkich działa, a Ty jesteś na Utrzymaniu więc sobie jedz. Ja też jem nawet i przed snem

[Inkus97]

Widzę, że rozwinął się temat o owocach. Ja osobiście nie wyobrażam sobie dnia bez zjedzenia truskawek gdy akurat jest na nie sezon i już się kończy więc korzystam z tych pyszności najlepiej jak potrafię A w późniejszym okresie jabłko czy nektarynka, a i banan to codzienność..Cieszmy się tymi smakołykami bo tak jak piszecie, lepiej zjeść na noc owoc niż sztuczny batonik wypełniony samą chemią i barwnikami.

R/U

I: Placki żytnie ( mąka żytnia, kefir naturalny, jajko, proszek do pieczenia ) ze szpinakiem, jogurtem greckim i pieczoną piersią z kurczaka. Kawa zbożowa Inka z mlekiem.
II: 2 kromki chleba razowego ze słonecznikiem z twarogiem półtłustym i pomidorem / z jajkiem na twardo + morela.
III: Ryż brązowy z tuńczykiem w wodzie i jajkiem.
Truskawki, maliny.
IV: Serek wiejski z migdałami, pestkami dyni i ziarnami słonecznika.
V: Twaróg półtłusty rozgnieciony z jogurtem naturalnym, otrębami pszennymi i cynamonem.

[Ervisha]

Napisane przez teczowa dlolinka 21

To jest zalecenie na redukcję i nie u wszystkich działa, a Ty jesteś na Utrzymaniu więc sobie jedz. Ja też jem nawet i przed snem

Mi to tak ogólnie chodziło Ale ze to tylko na R to nie wiedziałam

Moje U

U

I owsianka na napoju orzechowym, z orzechami laskowymi, truskawkami i kakao

II duża grahamka z pastą jajeczną ze szczypiorkiem, papryka

III Naleśniki z brokułami w sosie pomidorowym i serem żółtym

IV truskawki z jogurtem naturalnym i kokosem

V potrawka ryżowa z soczewicą (ryż z soczewicą w sosie greckim jak do ryby)

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

Napisane przez DudiBoy

Albo super dietetyczny i "zdrowy" batonik Allevo, jak się ostatnio przyjrzałem w Rossmannie to jeden taki delikwent ma więcej cukru i kalorii niż baton Mars! Ale ja głupi jestem bo nie chcę "schudnąć"(z wody) w dwa tygodnie, tylko się obżeram jak świnia...

Tak, teraz kiedy mamy ich pod dostatkiem, taki wybór i co najważniejsze, są to nasze pyszne owoce, których przez resztę roku próżno szukać - to naprawdę dzień bez nich jest straconym



Gdyby tak podsumować te wszystkie "mądre" rady to wyszłoby że nie można jeść owoców, pieczywa, kaszy, makaronu, niektórych warzyw bo skrobia i wysokie IG, o strączkach już lepiej w ogóle nie myśleć, oliwy też nie bo to jednak tłuszcz i ogrom kalorii, na widok masła to już trzeba uciekać z krzykiem. I tak przypatrując się każdemu produktowi to zostałaby nam już tylko woda, ale i tutaj nie do końca bo ta niskozmineralizowana "wypłukuje nam pierwiastki z organizmu", a ta wysoko z kolei powoduje kamienie w nerkach...

Trzeba jesc z głową czytałam ze podobno maslo orzechowe obniża IG pieczywa na którym sie znajduje ale nie wiem ile w tym prawdy

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

A podobno do kolacji dobrze jest zjeść jabłko bo potem rano bez problemu mozna sie wypróżnić

[Milka1224]

Napisane przez Poa alpina

Mam jeszcze ponad półtora słoika. Chyba za bardzo je oszczędzam. I tak kupię w Lidlu z 2 słoiczki .

Ohh, jak pysznie u Ciebie. Porwałabym wszystko!

A teraz to najchętniej wpindoliłabym tabliczkę gorzkiej czeko, bo już umieram nad tą nauką

O mamoo! To po moim juz nawet słoiki nie zostały hahahh
Dziękuję!

jedz, jedz gorzką! Na zdrowie

To od razu moje U

I 2 kromki chleba orkiszowego z ajwarem i oscypkiem / pesto bazyliowym, fetą, sałatą i ogórkiem

II dużo domowej granoli owsiano-amarantusowej z pistacjami, sezamem, migdałami i nerkowcami zalanej mlekiem sojowym, kilka truskawek

III znów tarta na żytnim cieście z młodym zielonym groszkiem, ricottą, parmezanem i szczypiorkiem

mrożona kawa na mleku sojowym

IV miseczka granoli jw z jogurtem naturalnym i czereśniami

teraz pochłaniam jeszcze truskawki bo już się kończą a takie piękne są ze trzeba się nimi nacieszyć!

do picia ponadto: woda, espresso x2, pokrzywa x2

[DudiBoy]

Napisane przez Ervisha

A podobno do kolacji dobrze jest zjeść jabłko bo potem rano bez problemu mozna sie wypróżnić

No akurat w tym temacie problemów nie mam nawet najmniejszych
Z hydrauliką też bo dużo piję, mało solę i ciągle mnie goni

[Modomanka]

Dzisiejsza R:

Przed: siemię lniane

Śniadanie: owsianka (3 łyżki płatków owsianych, łyżka otrąb, 150 ml mleka 1,5%, cynamon) z jabłkiem, jogurt naturalny Pilos 150g z kilkoma rodzynkami i truskawkami.

II śniadanie: Kromka chleba ciemnego z chudym twarogiem i pomidorem, wiejski z łyżeczką miodu i słonecznika, truskawki.

45 min ćwiczeń Insanity

Obiad: Zapiekanka makaronowa (makaron pełnoziarnisty, pierś duszona na parze, cebula, pieczarki, sos - jajka, przecier pomidorowy, jogurt naturalny).

Podwieczorek: Mus z jabłka z serkiem homo naturalnym, inka z łyżeczką miodu.
pomiędzy podjedzona mała kromeczka ciemnego chleba

Kolacja: Połowa wędzonej makreli i znowu podjedzone 2 kromki ciemnego chleba z masłem i solą (moja zmora, uwielbiam )

i wyszło coś ok. 2026kcal, 141g (28%) białko, 73g (32%) tłuszcze, 204g (40%) węglowodany

[Ervisha]

Napisane przez DudiBoy

No akurat w tym temacie problemów nie mam nawet najmniejszych
Z hydrauliką też bo dużo piję, mało solę i ciągle mnie goni

Ja to mam uczulenie na truskawki a i tak je jem bo lubię Jak zjem na dużo to mi krostki wywala na rękach, ale mam to gdzieś ;D po truskawkach to sie do WC gania ;D

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Napisane przez Milka1224

O mamoo! To po moim juz nawet słoiki nie zostały hahahh
Dziękuję!

jedz, jedz gorzką! Na zdrowie

To od razu moje U

I 2 kromki chleba orkiszowego z ajwarem i oscypkiem / pesto bazyliowym, fetą, sałatą i ogórkiem

II dużo domowej granoli owsiano-amarantusowej z pistacjami, sezamem, migdałami i nerkowcami zalanej mlekiem sojowym, kilka truskawek

III znów tarta na żytnim cieście z młodym zielonym groszkiem, ricottą, parmezanem i szczypiorkiem

mrożona kawa na mleku sojowym

IV miseczka granoli jw z jogurtem naturalnym i czereśniami

teraz pochłaniam jeszcze truskawki bo już się kończą a takie piękne są ze trzeba się nimi nacieszyć!

do picia ponadto: woda, espresso x2, pokrzywa x2

Najbardziej to podobają mi sie te truskawki

[DudiBoy]

Napisane przez Ervisha

Ja to mam uczulenie na truskawki a i tak je jem bo lubię Jak zjem na dużo to mi krostki wywala na rękach, ale mam to gdzieś ;D po truskawkach to sie do WC gania ;D

Po wodzie i zielonej herbacie też, tyle że w innej sprawie
A ja na szczęście nie mam takich alergii pokarmowych i mogę zjeść tyle truskawek czy czereśni ile mi się tylko podoba. Jedyne objawy na skórze po takiej ilości owoców to ładniejsza cera

[marma53]

Dziewczyny Moje Drogie

Moje dzisiejsze U + ćwiczenia

Ś: 2 grahamki, 2 łyżeczki oleju kokosowego, pomidor, żółty ser

II Ś: 100 g płatków owsianych, pół miski truskawek, pół malin, mały jogurt naturalny, olej z pestek dyni, pół garści orzechów laskowych

O: 3/4 szklanki suchej kaszy jaglanej, papryka, pomidor, kotlet z mielonego mięsa z indyka, olej kokosowy

K: grahamka, żółty ser, pomidor, olej kokosowy

wydaje mi się, że dziś już lepiej

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez Inkus97

Widzę, że rozwinął się temat o owocach. Ja osobiście nie wyobrażam sobie dnia bez zjedzenia truskawek gdy akurat jest na nie sezon i już się kończy więc korzystam z tych pyszności najlepiej jak potrafię A w późniejszym okresie jabłko czy nektarynka, a i banan to codzienność..Cieszmy się tymi smakołykami bo tak jak piszecie, lepiej zjeść na noc owoc niż sztuczny batonik wypełniony samą chemią i barwnikami.

R/U

I: Placki żytnie ( mąka żytnia, kefir naturalny, jajko, proszek do pieczenia ) ze szpinakiem, jogurtem greckim i pieczoną piersią z kurczaka. Kawa zbożowa Inka z mlekiem.
II: 2 kromki chleba razowego ze słonecznikiem z twarogiem półtłustym i pomidorem / z jajkiem na twardo + morela.
III: Ryż brązowy z tuńczykiem w wodzie i jajkiem.
Truskawki, maliny.
IV: Serek wiejski z migdałami, pestkami dyni i ziarnami słonecznika.
V: Twaróg półtłusty rozgnieciony z jogurtem naturalnym, otrębami pszennymi i cynamonem.

Bardzo mi się podoba, podałabyś dokładniejsze proporcje na te placki, brzmią mega pysznie

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

Napisane przez Ervisha

Moje U

U

I owsianka na napoju orzechowym, z orzechami laskowymi, truskawkami i kakao

II duża grahamka z pastą jajeczną ze szczypiorkiem, papryka

III Naleśniki z brokułami w sosie pomidorowym i serem żółtym

IV truskawki z jogurtem naturalnym i kokosem

V potrawka ryżowa z soczewicą (ryż z soczewicą w sosie greckim jak do ryby)

Twoje bardzo smaczne

[Inkus97]

Napisane przez teczowa dlolinka 21

Bardzo mi się podoba, podałabyś dokładniejsze proporcje na te placki, brzmią mega pysznie

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------




Twoje bardzo smaczne

Oczywiście

1/2 szklanki mąki żytniej ( można ją zastąpić jakąkolwiek inną mąką )
1/2 szklanki kefiru naturalnego
jajko
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

Jajko roztrzepać z kefirem. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia. Mokre składniki przelać do suchych i energicznie mieszać aby nie powstały grudki. Całość smażyć na nagrzanej patelni teflonowej.

Dodatki:

1/2 dużego, mrożonego szpinaku
2 łyżki jogurtu greckiego
100g piersi.

Pierś przyprawić i wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na 30-40 minut. Szpinak przełożyć na patelnię i "dusić" aż się rozmrozi. Dodać jogurt, przyprawy i wymieszać.

[Ervisha]

Napisane przez teczowa dlolinka 21

Bardzo mi się podoba, podałabyś dokładniejsze proporcje na te placki, brzmią mega pysznie

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------




Twoje bardzo smaczne

Dziękuję

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Napisane przez DudiBoy

Po wodzie i zielonej herbacie też, tyle że w innej sprawie
A ja na szczęście nie mam takich alergii pokarmowych i mogę zjeść tyle truskawek czy czereśni ile mi się tylko podoba. Jedyne objawy na skórze po takiej ilości owoców to ładniejsza cera

Truskawki moczopędne

A ja moge jesc kilogramami marchewki, brzoskiwnie a i tak nie będę mieć brzoskwiniowej cery

[Lee]

Dziekuje za rady! Macie racje. Skupie sie teraz na naturalnych, zdrowych skladnikach. Bede szczera i powiem, ze do tej pory jadlam BARDZO duzo przetworzonych produktow. Moje ulubione byly mega wygodne gotowe posilki do pracy- makaron z warzywami, ryz z kurczakiem i fasolka itd wszystko na 3.5minuty do mikrofalowki w pracy, do tego batonik owsiany na deser. Uzywalam do tej pory duzo slodziku- kawa ze slodzikiem, owsianka dosladzana slodzikiem, wszystkie dressingi gotowe light, czesto jadlam gotowe pizze light, ktore wrzucalam do piekarnika. Jak tak teraz na to patrze to same smieci.
Lece dzis na tydzien na wakacje, wiec nie bede na diecie, nie chce byc mala swinka, ale nie bede sobie jakos szczegolnie odmawiac.
Jak wroce przemebluje moj plan posilkow... skupie sie na swiezych warzywach i owocach, zdrowych tluszczach i weglowodanach.
Jedyne co do tej pory robilam dobrze moim zdaniem to to, ze jem mnostwo ryb- grilluje je albo pieke ok 4-5 razy w tygodniu, bo nie jem czerwonego miesa (nigdy nie przepadalam za wieprzowina i wolowina)
Wasze wypowiedzi daly mi do myslenia.

Pozdrawiam wszystkich!

[mpati86]

U:

Ś: bułka razowa z ziarnami:
- pół z masłem, serem, wędlina drobiową i połową awokado;
- pół z masłem, świeżą bazylią, brie i suszonymi pomidorami;
pucharek truskawek; kawa parzona z mlekiem
IIŚ: bułka jw. z masłem, twarogiem półtłustym i cukrem wanilinowym; kawa parzona z mlekiem
P: miseczka czereśni+ kilka truskawek
O: ryż pełnoziarnisty z natką, gołąbki duszone na oliwce, surówka
2 h trening
K: omlet z 3 jaj i 3 łyżek mąki z wędliną drobiową i groszkiem; pomidor

[sequielle]

Obalam mit, że owoce tuczą, no przynajmniej nie u każdego.
Jadłam je kilogramami podczas mojej "diety" i w ciągu pół roku jakoś schudłam 10 kg. A zdarzało się, że brałam pełny talerz i wcinałam o 21 do ulubionego serialu

dzisiejsze planowane R:
Ś: owsianka na mleku z gotowanym jabłkiem i cynamonem i orzechami włoskimi
IIŚ: dwie kanapki (razowiec, zamiast masła daję zawsze serek turek, sałata, wędlina z indyka - tak wiem, kupna , papryka) + czereśnie
O: paski kurczaka w marynacie sojowo-miodowej w panierce z sezamu podane na mieszance sałat + gruszka na deser
K: twaróg z jogurtem i pomidorkiem / dwa jajka na twardo z jogurtem i kalafiorem gotowanym na parze ( wczoraj został z obiadu)

[DudiBoy]

Napisane przez Ervisha

Truskawki moczopędne

A ja moge jesc kilogramami marchewki, brzoskiwnie a i tak nie będę mieć brzoskwiniowej cery

Prędzej te szparagi z obiadu...

O widzisz ja znowu mam odwrotnie - jeżeli nie chcę na początku lata być blady, wystarczy że robię przez 3-4 dni sok z marchwi i już wyglądam jak brzoskwinka A jak jesz te brzoskwinie i marchewki to wypijasz do tego chociaż łyżeczkę oliwy?? Już niewielka ilość tłuszczu bardzo ułatwia wchłanianie beta-karotenu

Napisane przez Lee

Dziekuje za rady! Macie racje. Skupie sie teraz na naturalnych, zdrowych skladnikach. Bede szczera i powiem, ze do tej pory jadlam BARDZO duzo przetworzonych produktow. Moje ulubione byly mega wygodne gotowe posilki do pracy- makaron z warzywami, ryz z kurczakiem i fasolka itd wszystko na 3.5minuty do mikrofalowki w pracy, do tego batonik owsiany na deser. Uzywalam do tej pory duzo slodziku- kawa ze slodzikiem, owsianka dosladzana slodzikiem, wszystkie dressingi gotowe light, czesto jadlam gotowe pizze light, ktore wrzucalam do piekarnika. Jak tak teraz na to patrze to same smieci.
Lece dzis na tydzien na wakacje, wiec nie bede na diecie, nie chce byc mala swinka, ale nie bede sobie jakos szczegolnie odmawiac.
Jak wroce przemebluje moj plan posilkow... skupie sie na swiezych warzywach i owocach, zdrowych tluszczach i weglowodanach.
Jedyne co do tej pory robilam dobrze moim zdaniem to to, ze jem mnostwo ryb- grilluje je albo pieke ok 4-5 razy w tygodniu, bo nie jem czerwonego miesa (nigdy nie przepadalam za wieprzowina i wolowina)
Wasze wypowiedzi daly mi do myslenia.

Pozdrawiam wszystkich!

Zapowiada się bardzo pozytywnie. Pozbądź się wszelkich gotowców, wywal te batoniki i dania do mikrofali. Jedz świeże warzywa i owoce, szczególnie teraz kiedy są młode i najpyszniejsze. Wracaj wypoczęta i relacjonuj nam swoje postępy.

No i przede wszystkim baw się dobrze na wakacjach!!

Napisane przez sequielle

Obalam mit, że owoce tuczą, no przynajmniej nie u każdego.
Jadłam je kilogramami podczas mojej "diety" i w ciągu pół roku jakoś schudłam 10 kg. A zdarzało się, że brałam pełny talerz i wcinałam o 21 do ulubionego serialu

No to jest nas coraz więcej

[Inkus97]

R/U

I: Kasza jaglana z twarogiem rozgniecionym z jogurtem naturalnym, truskawkami i malinami.
II: Wafle ryżowe z wędzoną makrelą i ogórkami konserwowymi.
Ogromne jabłko.
III: Makaron pełnoziarnisty ze smażoną w curry piersią z kurczaka i warzywami na patelnie.
35 minut biegu.
IV: Omlet z 2 jaj podany z wędzoną szynką z kurczaka, twarogiem półtłustym i pomidorem.
Czereśnie, jabłko i marchew.
V: 1/2 wędzonej makreli, kromka chleba razowego ze słonecznikiem z wędzoną szynką z kurczaka i pomidorem.

[Poa alpina]

Napisane przez Inkus97

R/U

I: Placki żytnie ( mąka żytnia, kefir naturalny, jajko, proszek do pieczenia ) ze szpinakiem, jogurtem greckim i pieczoną piersią z kurczaka. Kawa zbożowa Inka z mlekiem.
II: 2 kromki chleba razowego ze słonecznikiem z twarogiem półtłustym i pomidorem / z jajkiem na twardo + morela.
III: Ryż brązowy z tuńczykiem w wodzie i jajkiem.
Truskawki, maliny.
IV: Serek wiejski z migdałami, pestkami dyni i ziarnami słonecznika.
V: Twaróg półtłusty rozgnieciony z jogurtem naturalnym, otrębami pszennymi i cynamonem.

Ładnie pięknie, ale znowu takie łyse te posiłki bez warzyw!

Napisane przez Ervisha

Moje U

U

I owsianka na napoju orzechowym, z orzechami laskowymi, truskawkami i kakao

II duża grahamka z pastą jajeczną ze szczypiorkiem, papryka

III Naleśniki z brokułami w sosie pomidorowym i serem żółtym

IV truskawki z jogurtem naturalnym i kokosem

V potrawka ryżowa z soczewicą (ryż z soczewicą w sosie greckim jak do ryby)

Kurczę, tak sobie teraz przypomniałam Twoje dawne jadłospisy i uświadomiłam sobie, jakie ogromne postępy poczyniłaś! Teraz zawsze jest pożądnie, smacznie, wartościowo - mimo, że nie jesz mięcha. Nie ma się czego przyczepić. Brawo

Napisane przez Milka1224

O mamoo! To po moim juz nawet słoiki nie zostały hahahh
Dziękuję!

jedz, jedz gorzką! Na zdrowie

To od razu moje U

I 2 kromki chleba orkiszowego z ajwarem i oscypkiem / pesto bazyliowym, fetą, sałatą i ogórkiem

II dużo domowej granoli owsiano-amarantusowej z pistacjami, sezamem, migdałami i nerkowcami zalanej mlekiem sojowym, kilka truskawek

III znów tarta na żytnim cieście z młodym zielonym groszkiem, ricottą, parmezanem i szczypiorkiem

mrożona kawa na mleku sojowym

IV miseczka granoli jw z jogurtem naturalnym i czereśniami

teraz pochłaniam jeszcze truskawki bo już się kończą a takie piękne są ze trzeba się nimi nacieszyć!

do picia ponadto: woda, espresso x2, pokrzywa x2

Ja zawsze oszczędzam, bo nigdy nie wiem kiedy będzie następny Tydzień Amerykański . Zresztą, dawkuję sobie to co dobre.

A od czekolady się powstrzymałam, za to wszamałam z cztery cuksy (nie spodziewałam się, że te dżemowe czekoladki Barona z Biedry mi tak przypadną do gustu!). Ale jajecznicę smażyłam dopiero około północy, mózg buzował od nauki - należało mi się

U Ciebie jak zawsze ciekawie, ale czy mi coś umknęło - ostatnio jakoś radykalnie ograniczyłaś mięso? Pamiętam, że np. wołowina kiedyś często u Ciebie gościła.

Napisane przez Modomanka

Dzisiejsza R:

Przed: siemię lniane

Śniadanie: owsianka (3 łyżki płatków owsianych, łyżka otrąb, 150 ml mleka 1,5%, cynamon) z jabłkiem, jogurt naturalny Pilos 150g z kilkoma rodzynkami i truskawkami.

II śniadanie: Kromka chleba ciemnego z chudym twarogiem i pomidorem, wiejski z łyżeczką miodu i słonecznika, truskawki.

45 min ćwiczeń Insanity

Obiad: Zapiekanka makaronowa (makaron pełnoziarnisty, pierś duszona na parze, cebula, pieczarki, sos - jajka, przecier pomidorowy, jogurt naturalny).

Podwieczorek: Mus z jabłka z serkiem homo naturalnym, inka z łyżeczką miodu.
pomiędzy podjedzona mała kromeczka ciemnego chleba

Kolacja: Połowa wędzonej makreli i znowu podjedzone 2 kromki ciemnego chleba z masłem i solą (moja zmora, uwielbiam )

i wyszło coś ok. 2026kcal, 141g (28%) białko, 73g (32%) tłuszcze, 204g (40%) węglowodany

Warzywa!!!!!!!!

Napisane przez Lee

Dziekuje za rady! Macie racje. Skupie sie teraz na naturalnych, zdrowych skladnikach. Bede szczera i powiem, ze do tej pory jadlam BARDZO duzo przetworzonych produktow. Moje ulubione byly mega wygodne gotowe posilki do pracy- makaron z warzywami, ryz z kurczakiem i fasolka itd wszystko na 3.5minuty do mikrofalowki w pracy, do tego batonik owsiany na deser. Uzywalam do tej pory duzo slodziku- kawa ze slodzikiem, owsianka dosladzana slodzikiem, wszystkie dressingi gotowe light, czesto jadlam gotowe pizze light, ktore wrzucalam do piekarnika. Jak tak teraz na to patrze to same smieci.
Lece dzis na tydzien na wakacje, wiec nie bede na diecie, nie chce byc mala swinka, ale nie bede sobie jakos szczegolnie odmawiac.
Jak wroce przemebluje moj plan posilkow... skupie sie na swiezych warzywach i owocach, zdrowych tluszczach i weglowodanach.
Jedyne co do tej pory robilam dobrze moim zdaniem to to, ze jem mnostwo ryb- grilluje je albo pieke ok 4-5 razy w tygodniu, bo nie jem czerwonego miesa (nigdy nie przepadalam za wieprzowina i wolowina)
Wasze wypowiedzi daly mi do myslenia.

Pozdrawiam wszystkich!

I tak trzymaj! Powodzenia! No i brawo za te ryby, bo mimo wszystko wśród Polaków to jeszcze rzadkość.

A na wakacjach korzystaj z wypróbowania tamtejszych specjałów - gdzie lecisz?




Dzisiejsze U (bardzo dobrze, że z rana takie żarcie z powerem sobie zafundowałam - dzisiejsze egzaminy mnie totalnie wykończyły i jak w końcu wyszłam z uczelni to i tak mi było słabo).

I Kakaowa owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na mleku z: bananem, truskawkami, serkiem homo i masłem orzechowym crunchy
Do kawy: 30g gorzkiej czekolady
II Grahamka z serkiem pomidorowo-ziołowo-oliwkowym, sałatą i ogórkiem; małe jabłko
Jillian Michaels 6 Week Six-Pack Abs Workout Level 1 + Cardio Kickbox
III 2 kopiaste talerze baaardzo warzywnej zupy (botwinka, liście kalarepy, marchew, ziemniaki, mięso z królika, zioła)
IV Jajecznica z 2 jaj na oliwie z szynką, pomidorami, prażoną cebulką i estragonem

Do picia: woda źródlana, 2x czarna kawa, zielone herbaty

[Ashira]

Dziewczyny (i chłopaki ) widzę jesteście fankami masła orzechowego, ale dużo smaczniejsze (i ile tańsze!) jest zrobione samodzielnie. A roboty 5 minut. Sama kiedyś nie byłam przekonana, a teraz nikt mnie nie zmusi do kupowania A moim hitem było jak zrobiłam masło z fistaszków, sezamu i wiórków kokosowych.

Moje dzisiejsze eRR
Śniadanie:
- 2 kromki ciemnego chleba z pastą z jajek i pesto rosso z grilowaną papryką i świeżym tymiankiem
- 3 truskawki

II Śniadanie:
- domowa granola z mlekiem
- miseczka młodych marchewek

Obiad:
- zupa z czerwonej soczewicy z kaszą bulgur (w zupie cebula, czosnek, chilli, marchew, pomidory no i przyprawy)

Kolacja:
- sałatka: wędzona makrela, jajka na twardo, por, cebulka, ogórek kiszony, odrobina jogurtu greckiego


I właśnie piekę na jutro dietetyczne ciasto z cukinii pachnie i wygląda super, zobaczymy jak w smaku. Nie wiem w ogóle jak to działa... mogę nie jeść w ogóle słodyczy, mogą zniknąć z tego świata dla mnie (pod warunkiem, że kiszone ogórki zostają ) a jak mi się @ zbliża, jestem w stanie zjeść aż mnie zemdli (czyli w moim przypadku pół tabliczki czekolady ).
W ogóle teraz tyle warzyw i owoców, że dieta nie jest żadnym problemem, bo aż się wszystko uśmiecha do mnie. Ja się martwię co będzie jak nadejdą znowu zimne pory roku...

[DudiBoy]

Napisane przez Ashira

I właśnie piekę na jutro dietetyczne ciasto z cukinii pachnie i wygląda super, zobaczymy jak w smaku. Nie wiem w ogóle jak to działa... mogę nie jeść w ogóle słodyczy, mogą zniknąć z tego świata dla mnie (pod warunkiem, że kiszone ogórki zostają ) a jak mi się @ zbliża, jestem w stanie zjeść aż mnie zemdli (czyli w moim przypadku pół tabliczki czekolady ).
W ogóle teraz tyle warzyw i owoców, że dieta nie jest żadnym problemem, bo aż się wszystko uśmiecha do mnie. Ja się martwię co będzie jak nadejdą znowu zimne pory roku...

No to wtedy będziemy jeść kiszonki i mrożonki
Też się przymierzam do ciasta z cukinii, muszę tylko gdzieś dorwać mąkę migdałową i ksylitol, wtedy to już będzie wersja super light
Masz jakiś sprawdzony przepis czy też w necie wyszukałaś? Może podasz link

[Ashira]

Napisane przez DudiBoy

No to wtedy będziemy jeść kiszonki i mrożonki
Też się przymierzam do ciasta z cukinii, muszę tylko gdzieś dorwać mąkę migdałową i ksylitol, wtedy to już będzie wersja super light
Masz jakiś sprawdzony przepis czy też w necie wyszukałaś? Może podasz link

Mrożonki... moja zamrażarka już ma dość a to dopiero początek sezonu
Właśnie ja mam tak, że jak robi się zimno mój organizm domaga się tłuszczu w jedzeniu. No ale czytałam ostatnio artykuł o rozgrzewającym organizm działaniu kasz, więc postawię na kasze w tym roku

Linku Ci niestety nie podam, bo robiłam po swojemu kombinując na bazie wielu przepisów jakie znalazłam. Jedne mi się wydawały zbyt dietetyczne inne z kolei miały w sobie dużo tłuszczu.
Jutro na śniadanie będę próbować ciasto (albo może dzisiaj koleżanka wpadnie to jej dam do spróbowania ) bo dla mnie na ciasto już dzisiaj za późno
Także jutro jeżeli ciasto okaże się smaczne z chęcią podzielę się tym co do niego wrzuciłam

[DudiBoy]

Napisane przez Ashira

Mrożonki... moja zamrażarka już ma dość a to dopiero początek sezonu
Właśnie ja mam tak, że jak robi się zimno mój organizm domaga się tłuszczu w jedzeniu. No ale czytałam ostatnio artykuł o rozgrzewającym organizm działaniu kasz, więc postawię na kasze w tym roku

Linku Ci niestety nie podam, bo robiłam po swojemu kombinując na bazie wielu przepisów jakie znalazłam. Jedne mi się wydawały zbyt dietetyczne inne z kolei miały w sobie dużo tłuszczu.
Jutro na śniadanie będę próbować ciasto (albo może dzisiaj koleżanka wpadnie to jej dam do spróbowania ) bo dla mnie na ciasto już dzisiaj za późno
Także jutro jeżeli ciasto okaże się smaczne z chęcią podzielę się tym co do niego wrzuciłam

No właśnie mnie interesuje jak najbardziej dietetyczna wersja, bez mąki, bez cukru i wiem czym można je zastąpić tylko nie mam pojęcia jakie proporcje Niestety nie znam się na pieczeniu tak jak na gotowaniu (jedyne co potrafię to pizza, chleb i kruche ciasto).

A kasze w okresie jesienno-zimowym to super sprawa.

[Ashira]

Napisane przez DudiBoy

No właśnie mnie interesuje jak najbardziej dietetyczna wersja, bez mąki, bez cukru i wiem czym można je zastąpić tylko nie mam pojęcia jakie proporcje Niestety nie znam się na pieczeniu tak jak na gotowaniu (jedyne co potrafię to pizza, chleb i kruche ciasto).

A kasze w okresie jesienno-zimowym to super sprawa.

Hm no to może moja wersja Ci nie pomoże bo ja robiłam na mące razowej orkiszowej wymieszanej z razową typ 2000 pszenną, słodziłam miodem i dodałam łyżkę oleju kokosowego.
Staram się nie popaść w obłęd kuchenny, a kawałek takiego ciasta moim zdaniem będzie wtedy idealny na drugie śniadanie bo ma w sobie dobre węgle.
Pizzy kiedyś nie umiałam robić aż poznałam pewną Włoszkę, dzięki której mogę szpanować wśród znajomych najlepszą pizzą
Ja z kolei jak zwykłe kruche wychodzi mi świetne, tak wersja dietetyczna niekoniecznie... ubolewam, bo uwielbiam tarty a kończy się na robieniu quiche pełnoziarnistego, bo drożdżowe chyba mnie lubi i zawsze się grzecznie zachowuje


I nie jestem specjalistą, ale chyba w tego typu wypiekach potrzebne jest jakieś spoiwo z glutenem... a jeśli nie, to bym na Twoim miejscu przeszukała fora dla osób z nietolerancją glutenu, fantastyczne przepisy tam czasem można znaleźć
A fasolowe jadłeś? Jak dla mnie jest genialne, wszystkich znajomych zaszokowałam, że ciasto jest bez mąki i do tego jest z fasoli

edit: a propo zimy, właśnie będę robić mus truskawkowy w słoiczkach na zimę nie oddam truskawek bez walki i nie mogę się doczekać na dynie!

[sequielle]

Ciasto z fasoli smakuje jak czekoladowe, polecam

[Modomanka]

Dzisiejsza R:

Przed: woda z cytryną, siemię lniane

Śniadanie: Owsianka (3 łyżki płatków owsianych, łyżka zarodków, 150 ml mleka 1,5%, cynamon) z jabłkiem, jogurt naturalny 150g z kilkoma rodzynkami i truskawkami.

1h treningu Insanity

II śniadanie: Koktajl wysokobłonnikowy (kefir 250g, 4 śliwki suszone, łyżeczka siemienia, łyżka płatków owsianych, jabłko).

Obiad: Pół paczki warzyw na patelnię, dwa jajka sadzone, miseczka brukselki

Podwieczorek: Wiejski z cynamonem, łyżeczką słonecznika i truskawkami, podjedzona kromka z masłem i solą

Kolacja: Sałata, 2 jajka, pomidor, połowa tuńczyka wsw.

= 1923kcal, 117g (24%) białko, 74g (35%) tłuszcze, 200g (42%) węglowodany (nie za dużo tych węglowodanów..?)

[karola11]

Bardzo proszę o wgląd w mój jadłospis i stwierdzenie czy jest wartościowy i czy wygląda to na R/U czy P. Proszę po prostu o rzucenie okiem jak to wygląda i z góry dziękuję.

I:
omlet biszkoptowy (jajko,mleko,po łyżce otrąb pszennych i żytnich, 2 łyżki mąki żytniej razowej, suszone owoce po jednym z każdego:szuszone śliwki, daktyle i morele), 1/2 jabłka, łyżeczka powideł,łyżeczka homo naturalnego i łyżeczka wiórków kokosowych

40 minut orbitrek i abs na brzuch

II:
1/2 twarogu chudego z błonnikiem jabłkowym z łyżeczką rodzynek,łyżką płatków zdrowy błonnik.

III:
makaron razowy (2 małe garści przed gotowaniem) z: szpinakiem, podsmażoną na łyżce oleju z pestek winogron cukini, pucha tuńczyka wsw

basen - 20 długości

IV:
400ml kefiru i pare czereśni

V:
jajecznica z 2 jajek i 1 białka, 1/2 kalarepy,4marchewki, parę truskawek, ogórek małosolny, duży plaster szynki drobiowej

dzisiaj jajecznie, ale miałam ochotę na jajka, normalnie jem 2 dziennie

[kalka_]

R

7.30 koktajl (150ml) z truskawek, 1/3 banana i jogurtu nat. z odrobiną miodu, kromka razowca z serem 3% i pomidorem

11.30 serek bieluch z błonnikiem, ciastka z otrębów 2szt

13.00 sałatka - sałata, pierś, pomidor, ogórek, cebula, dip z jogurtu z ziołami

16.30 makaron żytni bio (2 garstki) z sosem z piersi, szpinaku, mozzarelli light, czosnkiem, jogurtem nat (sos z wszystkich tych składników jest na 5-6x)

18.00 - ćwiczenia z hantelkami 30min, skakanka 25min

20.00- łosoś wędzony na zimno 100g

jakby ktoś ocenił byłoby miło

[Darkoz]

Napisane przez karola11

Bardzo proszę o wgląd w mój jadłospis i stwierdzenie czy jest wartościowy i czy wygląda to na R/U czy P. Proszę po prostu o rzucenie okiem jak to wygląda i z góry dziękuję.

I:
omlet biszkoptowy (jajko,mleko,po łyżce otrąb pszennych i żytnich, 2 łyżki mąki żytniej razowej, suszone owoce po jednym z każdego:szuszone śliwki, daktyle i morele), 1/2 jabłka, łyżeczka powideł,łyżeczka homo naturalnego i łyżeczka wiórków kokosowych

40 minut orbitrek i abs na brzuch

II:
1/2 twarogu chudego z błonnikiem jabłkowym z łyżeczką rodzynek,łyżką płatków zdrowy błonnik.

III:
makaron razowy (2 małe garści przed gotowaniem) z: szpinakiem, podsmażoną na łyżce oleju z pestek winogron cukini, pucha tuńczyka wsw

basen - 20 długości

IV:
400ml kefiru i pare czereśni

V:
jajecznica z 2 jajek i 1 białka, 1/2 kalarepy,4marchewki, parę truskawek, ogórek małosolny, duży plaster szynki drobiowej

dzisiaj jajecznie, ale miałam ochotę na jajka, normalnie jem 2 dziennie

Zdecydowanie R.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.