Popsuła mi cały piatek.... komentarzem mojego wyglądu

[pAtiŚ]

Tak bywa niestety, ja często miewam takie sytuacje... Powoli się przyzwyczajam... Na początku było słabo, ale teraz da sie to wytrzymać.
Pozdrawiam ...

[Aeterna]

Napisane przez alufa

oj... mnie też by to ubodło ale mogłaś jej coś odpowiedzieć teraz miałabyś spokojne sumienie mnie np. baaaaardzo boli jak jakaś pomarańczowa lampucera ze złotym paseczkiem mierzy mnie wzrokiem lub komentuje mnie...takiej nie odpyskuje, bo wyjmie swoja różową V3 i przyjedzie jej kochaś w czerwonym golfie i wywiezie mnie do lasu w bagażniku są ludzie i taborety

Napisane przez pAtiŚ

Tak bywa niestety, ja często miewam takie sytuacje... Powoli się przyzwyczajam... Na początku było słabo, ale teraz da sie to wytrzymać.
Pozdrawiam ...

Patiś, to jak Ty często miewasz takie sytuacje, to może warto się zastanowić, czy faktycznie nie jesteś wysolariowaną tapeciarą..?
----


Miło wiedzieć, czytając w Waszych wpisach, co ludzie robią, że poziom debilizmu w społeczeństwie nie spada. Zawsze to człowiek może czuć się zupełnie wyjątkowo.

Ale tak bardziej serio - nie martw się Sandra; trzeba być, no właśnie, psychicznym, żeby komuś wyjechać z takim tekstem i to, że wyglądała na przeciętną, zadbaną kobietę, jeszcze nie znaczy, że równie przeciętnie miała pod sufitem.
Schizofreniczka jakaś.

[Fresa]

Na pewno tej kobiecie ktoś nastąpił dziś na odcisk ,a może za ciasne buty miała ?

Nieważne .

Natomiast dziwią mnie odpowiedzi "na pewno jesteś dobrze umalowana" i w tym stylu.

Przecież nie widzimy,jak Sandrunia83 jest właśnie umalowana ,więc nie można stwierdzić,czy dobrze,czy źle .

[Lee]

ja bym sie pewnie zaczęła smiac luźno, nie ma co sie wogole zagłębiac w temat- panienka sobie pomruczyła i tyle
jak ktos zna swoja wartosc to takie komentarze moga sobie trafic, ale obok w sciane
pozdro

[K@sieńka]

Ja ostatnio uslyszałam też podobny komentarz na mój temat, tyle, ze od osoby, która chodzi ze mną do klasy...

Brałyśmy udzial w przedstawieniu i musiałyśmy sie przebrać w spódnice. Mialam kiedyś kompleksy z powodu moich chudych nóg tak, że do dziś nie lubie zakladać spódnic (nosze je tylke w takich przypadkach jak to przedstawienie). Na szczęście przez kilka miesięcy udało mi sie te kompleksy zwalczyć i teraz wiem, zepo prostu taka jest uroda moich nóg i tego nie zmienię.

I wtedy usłyszałam przypadkiem to: "Jesli przezyję jej nogi w spódnicy, to już nic nie będzie mi straszne!"... )Ona nigdy wcześniej nie widziała moich nóg, a sama nie grzeszy figurą (żeby nie powiedzieć, ze jest gruba)

Najpierw mnie wmurowało. Poszłam do mojej przyjaciółki, zeby sie wyżalić a ona na mnie nawrzeszczała, że nie mam się czym przejmować, że ona by nawet nie słuchała, ze mam ładne nogi, że tamta jest głupia, ze nie mam poważniejszych problemów, że... No i to pomogło! Przeszło mi od razu! Potem ta moja kumpela mnie przepraszała, ze na mnie nawrzeszczała, ale doszła do wniosku, ze tylko to pomoże mi sie nie wpaśc w kompleksy po raz kojeny. Jestem jej za to wdzięczna.

Szkoda, ze nie masz kogoś pod ręką. Moze to zabrzmi głupio, ale ja teraz juz na własnej skórze przekonałam się, że bura jest najlepsza na smutki

Trzymaj sie! cmok

[paula78]

Jakbys miala lat 13 to bym jakos to zrozumiala ale nie masz dlatego zostawie to bez komentarza i zycze ci tylko takich problemów bo prawdziwy problem chyba cie zabije na miejscu.

[cattt]

Napisane przez sandrunia83

najgorsze jest to, że powiedziała to taka osoba - dlatego tak sie tym przejmuje

jaka?
to odnosi sie do tego jej zewnetrzego opisu jaki wczesniej napisalas?

[Vivienne]

Totalny brak kultury.
Sama nie wykluczam możliwości, że faktycznie mogłaś trochę przesadzić z makijażem (uważam, że samej trudno czasem jest ocenić czy się przesadziło czy nie), ale wszelkie komentarze, i to tak chamskie były po prostu poniżej wszelkiego poziomu.

Nie ma co się przejmować

Napisane przez K@sieńka

I wtedy usłyszałam przypadkiem to: "Jesli przezyję jej nogi w spódnicy, to już nic nie będzie mi straszne!"... )Ona nigdy wcześniej nie widziała moich nóg, a sama nie grzeszy figurą (żeby nie powiedzieć, ze jest gruba)

Tu wytłumaczenie jest proste. Sama nie grzeszy figurą, o Twoją jest po prostu zazdrosna. I w ten sposób chciała podnieść sobie samoocenę
Olać takie docinki i tyle.

[calkiem-spoko]

Napisane przez paula78

Jakbys miala lat 13 to bym jakos to zrozumiala ale nie masz dlatego zostawie to bez komentarza i zycze ci tylko takich problemów bo prawdziwy problem chyba cie zabije na miejscu.

A ja się wcale Sandruni nie dziwię, że jej się przykro zrobiło, bo mi też by było. Jestem wrażliwą kobietą i mam odchyły na punkcie swojego wyglądu.

[paula78]

Napisane przez calkiem-spoko

A ja się wcale Sandruni nie dziwię, że jej się przykro zrobiło, bo mi też by było. Jestem wrażliwą kobietą i mam odchyły na punkcie swojego wyglądu.

a ja jestem pewnym siebie nosorozcem ktory wie kim jest i jak wyglada ktory na dodatek ma gleboko w ... opinie pan w sklepie i wszelakich innych tez dzieki czemu nie mam zmarnowanych piatków ale i reszty tygodnia

moze przydaloby sie odrobina dystansu do siebie i swiata.czego wszytskim wytapetowanym i nie życze

[calkiem-spoko]

Oj, Paula, a gdyby grupa jakichś mężczyzn na ulicy zaczęła za Tobą krzyczeć "Jaki pasztet, kijem bym jej nie dotknął" to nadal być tak twierdziła? Śmiem wątpić.
Żyjemy pośród ludzi i nie ma się co oszukiwać, ich zdanie o nas jest dla nas ważne.
I tak łatwo drugiej osobie sprawić przykrość.

[paula78]

co by bylo gdyby ? dobra zabawa ale nie do zweryfikowania.

kazdemu z nas z pewnoscie predzej czy pozniej ktos cos powie niemilego itp
na mnie nigdy nie robilo to wrazenia ,dlaczego nie wiem a miss swiata nie jestem zawsze bylam chudym wysokim bezbiusciastym patykiem z krzywm zgryzem ,moze trafilam na odpowiednich ludzi ktorzy lubili mnie za to jaka jestem a nie jak wygladam ?byc moze pomoglo mi w tym wychowanie rodzicow ktorzy nie ubierali mnie w biale rajstopki i koronkowe sukienki.

nie mam hopla na pkt wygladu i spokojnie otwieram drzwi w dresie i bez makijazu a nie mam juz 15 lat

[the magus]

Wiesz co masz w głowie - to się głupimi komentarzami nie przejmuj.
luz blues, i przede wszystkim więcej dystansu do samej siebie moja droga

[Impersona]

Kiedyś miałyśmy koleżankę, która ostro przeginała z pudrem, była cała pomarańczowa. Nikt jej nigdy nic nie powiedział, bo to była takja dziewczyna "famfaramfa, co to nie ja", do tego bardzo ostro tleniona blondynka . Wyglądała śmiesznie, bo miała tylko ten pomarańcz na twarzy, a uszy i szyja już blade jak tyłek słonia
Kiedyś szliśmy ulicą i w oknie stał taki piesek, miał taką sierść jak ona włosy i pomarańczowy pyszczek, no i koledzy zaczęli się nabijać "patrzcie, ten pies wygląda jak nasza Kaśka", faktycznie wyglądał... tylko Kasia szła za nami i nikt jej nie zauważył. No ale następnego dnia przyszła bez makijażu, więc w sumie pomogło. Wiem, że pewnie było jej przykro, ale może faktycznie Sandruniu Ty tez przeginasz z makijażem? Czasem nawet złe światło przy lusterku gdzie się malujemy i już wpadka makijażowa gwarantowana

[sandrunia83]

Napisane przez calkiem-spoko

A ja się wcale Sandruni nie dziwię, że jej się przykro zrobiło, bo mi też by było. Jestem wrażliwą kobietą i mam odchyły na punkcie swojego wyglądu.

Dokładnie, ja również jestem osobą wrazliwą i to bardzo.


Na pocieszenie i poprawę nastroju, który dziś został popsuty skutecznie przez wariatkę kupiłam sobie śliczną torebeczkę Piękniusia jest

[calkiem-spoko]

Wydaje mi się, że nawet lekka obsesja na punkcie swojego wyglądu zewnętrznego jest z automatu kojarzona z pustotą wewnętrzną, brakiem poważniejszych problemów w życiu i tak dalej.
A ja po prostu estetką wyglądową jestem

I masz rację Sandrunia, nic tak nie poprawia nastroju jak zakupy.

[Sweet_21]

Sandrunia nie warto przejmować sie takimi ludźmi.Może też miała zły dzień i poprostu zdecydowała sie na kimś wyzyć?Co jej absolutnie nie usprawiedliwia broń Boże!Ale tacy są ludzie niestety
Pamiętam jak stałam z mamą przed klatką i wyszła sąsiadka,( która ma problemy z psychiką i do każdego musi wcisnąc swoje trzy grosze, generalnie wszystkich sie czepia,ale nikt sobie tego nie bierze do serca) patrzy na moją mame i krzyczy:
O patrzcie sie jaka szurnięta!Na zielono sobie włosy pomalowała!Co sie dzieje na tym świecie!i poszła.
Dodam, ze mama jest blondynką i do zielonego jej daleko

[sandrunia83]

Napisane przez Impersona

Wiem, że pewnie było jej przykro, ale może faktycznie Sandruniu Ty tez przeginasz z makijażem? Czasem nawet złe światło przy lusterku gdzie się malujemy i już wpadka makijażowa gwarantowana

zawsze maluje się przy oknie, w dziennym świetle ( tylko zimą w sztucznym - bo jeszcze ciemno rankiem) - nie jest to wygodne ale nie wyobrażam sobie malować się w łazience. Być może przesadziłam, nie wiem samemu ciężko to ocenić, aczkolwiek babsztyl nie mial prawa chyba mnie tak publicznie oceniać i to jeszcze w taki chamski sposób. W sumie błahostka ( Paula78: wcale nie twierdzę że jest to jakiś problem) , a się z tego zrobiła wielka afera. Nieważne, może to jest sposób na zycie...

Napisane przez Sweet_21

O patrzcie sie jaka szurnięta!Na zielono sobie włosy pomalowała!Co sie dzieje na tym świecie!i poszła.

Cattt: Na pierwszy rzut oka, sprawiała wrażenie zadbanej, dobrze usytuowanej i kulturalnej osoby... pierwsze wrażenie podobno jest najważniejsze. Nie wiedziałam że tak wyglądają wariatki, jakoś zawsze inaczej sobie je wyobrażałam.

[Sweet_21]

Zresztą z tą panią wiąże sie wiele śmiesznych sytuacji
Kiedyś w sklepie stałam z koleżanką i jej mamą i idzie ONA.Nagle staje, patrzy sie na koleżanki mamę i mówi:
No wiesz!Ty to byś sie choć raz jak kobieta ubrała!
Nie mówiąc już o tym, ze od pewnego momentu omijam ją szerokim łukiem za sprawą pewnej sytuacji:
spotkałam sie z nią na mieście więc mówie "Dzień dobry" jak na kulturalnego człowieka przystało a ona mi na to "Weź Spier*****"
Troche mnie zatkało Na początku zrobiło mi sie niesmacznie ale z tego co wiem nie tylko mnie tak miło odpowiada

[Moonlight]

łolaboga. co za babiszcze! co jej do tego jak jesteś umalowana?! nawet jeśli miałabyś kilo tapety na twarzy (a nie miałaś, prawda?) to nikt jej o zdanie nie pytał.
codziennie widzę dziewczyny z którymi "coś jest nie tak" ale jeszcze nigdy tego nie skomentowałam. bo staram się być kulturalna.

było się jej odgryźć najlepiej skomentować jakiś element jej wyglądu. ten najsłabszy punkt (np włosy. powiedzieć że rozczochrana albo rozmazana bez spojrzenia w lustro nie dowie się czy naprawde się rozczochrała/rozmazała, a do tego czasu troche sie podenerwuje ). myśli sobie, że jest lepsza? to trzeba zburzyć to poczucie wyższości no i dodać jakąś uwagę na temat tego że niekulturalna jest. a potem olać ją ciepłym moczem i niech sie produkuje jak chce

najważniejsze to sie nie przejmować. chociaż wiem co czujesz, bo też jestem wrażliwa i pewnie by mnie zatkało w pierwszej chwili (chyba, że od rana bym miała zły humor to bym jej tak dopiekła, że by jej w pięty poszło. a język to ja mam cięty więc pożałowałaby że w ogóle zaczęła "rozmowę" )

[dzustam]

Nie wyobrażam sobie, żebym będąc w sklepie podchodziła do ludzi i mowiła im rzeczy w stylu "Alez pani ma twarz", "A pan ćwiczy cokolwiek?" Chamstwa nie znoszę i nie rozumiem. Do tego jest mi przykro zazwyczaj.

Napisane przez hecate

A co do kopa - trza bylo. albo przynajmniej cieta riposte w stylu wuja staszka i czulabys sie lepiej.

Ojej! kiedyś w pracy opowidziałam kawał o wujku Staszku i koleżanka uznała mnie za kretynkę 9podobnie było z kawałem o jeżyku i jabłuszku antonówce). Mój TŻ opowiedział w pracy i nikt sie nie śmiał. Co najdziwniejsze znajomi i rodzina skręcali sie ze śmiechu. Jednak ludzi łączy poczucie chumoru

[Agoosia]

Napisane przez dzustam

Ojej! kiedyś w pracy opowidziałam kawał o wujku Staszku

o co chodzi?

[cattt]

Napisane przez sandrunia83

Cattt: Na pierwszy rzut oka, sprawiała wrażenie zadbanej, dobrze usytuowanej i kulturalnej osoby... pierwsze wrażenie podobno jest najważniejsze. Nie wiedziałam że tak wyglądają wariatki, jakoś zawsze inaczej sobie je wyobrażałam.

Rozumiem


Trzeba mieć niezły tupet aby z takim tekstem wypalić...albo po prostu mieć ogromną chęć odreagowania czegoś uprzykrzając tym samym dzień innym osobom.

Są dni kiedy jestem odporna na uwagi, komentarze,dni kiedy jest mi wszystko jedno.Zdarzają się natomiast takie chwile,że próg odporności na niemiłe komentarze odnosnie wyglądu,jest bardzo niski.



ps.Paula... ah Bali

[K@sieńka]

Sandruniu i jak samopoczucie?

I ja się pytam: o co chodzi z wujkiem Staszkiem?

[Kiss_Me]

Niedawno znalazlam się w podobnej sytuacji jak Ty- wychodząc ze sklepu spotkalam moją sąsiadke. Powiedzialam jej dzień dobry a ona nagle w śmiech. Na początku nie wiedzialam o co chodzi i myślalam ze nie ze mnie się nabija ale po chwili powiedziala cos do swojej kolezanki z ktora byla ze sie wymalowalam, ze wygladam jak .... (chyba wiecie o co mi chodzi ) i specjalnie glosno zebym to uslyszala. Bylam na nią wściekla ale stwierdzialm ze nie ma sensu sie tym przejmowac, bo zawsze się tak maluje i jeszcze nikt mi nie powiedzial takich rzeczy- wręcz przeciwnie

[Moonlight]

dziewczyny, Wujek Staszek to Mistrz Ciętej Riposty. w takiej sytuacji prawdopodobnie odpowiadziałby "spier..." ekhem

[bess]

który to ten Staszek,bo chyba nie jestem w temacie??

[Impersona]

Wujek z wersji, którą ja znam ma na imię Heniek

[Moonlight]

Zapraszam do zapoznania się z Wujkiem Staszkiem

Poszedł mały Jasio do cyrku i tak sie złożyło, że musiał usiąść w pierwszym rzędzie. Rozpoczął się występ i na arenę wychodzi Klaun Szyderca. Podchodzi do Jasia i pyta:
- Jak masz na imię?
- Jasiu.
- A więc Jasiu, czy ty jesteś głową krowy?
- Nie.
- A czy ty jesteś tułowiem krowy?
- Nie.
- A więc Jasiu, ty jesteś dupa wołowa!! HAHAHA!!! (zaśmial się szyderczo Klaun Szyderca).
Smutny Jasio wrócił do domu, opowiedział wszystko tacie, na co ten mu mówi:
- Jasiu, jutro też pójdziesz do cyrku.
- Ale jak to? Do cyrku? A Klaun Szyderca? Znowu będzie się śmiał.
- Nie martw sie Jasiu, tym razem pojdzie z tobą Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty.
No i tak sie stało. Następnego dnia poszli Jas i Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty do cyrku, usiedli w pierwszym rzędzie i czekają na występ Klauna Szydercy. Wychodzi więc Klaun Szyderca na arenę i zaczyna swój znany występ. Podchodzi do Jasia pyta:
- Jasiu, czy ty jesteś głową krowy?
Na co Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty:
- Spierdalaj!

[Sweet_21]

Jednego Mistrza Ciętej Riposty miałam w takim razie przyjemność poznać, tylko w moim przypadku to była Mistrzyni